Czy wasza dzidzia jest planowana?

Mam takie pytanko, bo nie wiem jak to właściwie jest. My bardzo chcieliśmy mieć dziecko, pół roku wcześniej odstawiłam tabletki. I za pół roku okazało się że jestem w ciązy. Bardzo się cieszymy! Tylko zastanawiam się czy to dobry czas na dziecko? Ostatni rok studiów, Brak własnego mieszkania, niska pensja męża? Ale to kiedy tak naprawdę byłby ten właściwy moment? Za 2, 5, 10 lat? Tylko czy wtedy nie okazało by się że jest już za późno? Jakie jest Wasze zdanie na ten temat? Ja jestem przeszczęśliwa, wiedząć że już niedługo urodzę moje własne dziecko! To cud! Pozdrawiam!!!

Oliwia z Kielc

19 odpowiedzi na pytanie: Czy wasza dzidzia jest planowana?

  1. Re: Czy wasza dzidzia jest planowana?

    Powiem ci szczerze ze ja kiedy okazało sie ze jestem w ciąży tez miałam taką burzę w głowie. Moja sytuacja jest ciut inna bo ja skonczyłam już studia i mamy z mężem całkiem ładne mieszkanko. Jednak okazało sie ze jestem w ciąży po 4 miesiacach od rozpoczęcia pracy w urzędzie. Dlatego mocno sie stresowalam ewentualnymi problemami w pracy. Na szczęście moj przełożony zareagował w miarę bezboleśnie. A co do planowania to po pierwsze bardzo pragnelismy dziecka a po drugie stwierdzilismy ze skoro chcemy wiecej niz jedno dziecko to w przypadku moich 25 lat czas zacząć. Daliśmy sobie zwyczajnie na luż i powiem szczerze ze zaskoczylo mnie ze od razu udało nam sie wstrzelić.
    Pozdrawiam i głowa do góry.
    Ania i Bąbelek

    • Re: Czy wasza dzidzia jest planowana?

      Myślę Oliwio, że u Ciebie to dobry moment właśnie 🙂 Wiele osób wybiera właśnie V rok studiów na urodzenie dzidziusia, bo wtedy najmniej zajęć i najłatwiej sobie ze wszystkim poradzić :). Poza tym mamy niestety taką rzeczywistość, gdzie łatwiej o pracę, gdy ma się już dziecko. Kiedyś pracowałam przy selekcji kandydatów na pracowników i bardzo często niestety kazali z góry odrzucać bezdzietne mężatki. Także potem może być Ci łatwiej startować na rynku pracy.
      A im kobieta młodsza, tym łatwiej zajść i mniej problemów z ciążą – no i dzieciaczki zdrowsze. Także kolejny plus :). Niska pensja i problemy mieszkaniowe to jest kłopotliwe, ale najważniejsze, że jesteście razem i cieszycie się z Waszego maleństwa :). Dla maleństwa najważniejsze by mieć kochającą rodzinę, a nie kwestie materialne. Miłość to największy skarb :).
      Ja teraz jestem niepracująca, także nie przysługują mi jakiekolwiek świadczenia. Pensja męża też nie za duża. Ale wierzę, że wszystko będzie dobrze, bo mamy szansę stworzyć prawdziwą rodzinę :).

      Pozdrawiam, Madzia

      • Re: Czy wasza dzidzia jest planowana?

        my jestesmy po slubie 6 lat, na poczatku chcielismy sie wyszalec, potem ja znalazlam prace, chcialam jej pilnowac, potem poszlam na studia zaoczne, potem zaczelam prowadzic wlasna firme, wiecznie bylo jakies potem i czekanie na lepszy czas, sami nie wiedzielismy kiedy taki bedzie i czy juz go nie przegapilismy. w koncu doszlismy do wniosku (wlasciwie moj maz doszedl) ze urodzimy dziecko na jego trzydziestke, ktora wypada w tym roku 🙂 i zeby nie wiem co tak wlasnie planowalismy. wydawalo mi sie ze to jest dobry czas, mamy mieszkanko (nie jest wlasnosciowe i male ale jest), ja mam firme, w pazdzierniku zaczynam ostatni semestr na studiach…idealny czas, prawda?…maz ma 30-tke w grudniu, w styczniu tak dla zabawy chcielismy zobaczyc czy nam sie uda, tyle sie nasluchalismy ze za pierwszym razem nie wychodzi i ze nie jest tak latwo zajsc w ciaze jak sie chce,…tabletki odstawilam rok wczesniej, ze tak powiem jechalismy tylko na “gumkach”, nie zaliczylismy wpadki, wiec uznalam ze moze faktycznie warto sprobowac zanim zajdziemy :). mielismy niezly ubaw. laba i luz przez cale dwa tygodnie :). na 4 dni przed spodziewana @ zrobilam pierwszy test bo juz nie moglam wytrzymac. Bylam bardzo rozczarowana jak wyszlo ze “nie wyszlo”. bardzo chcialam miec dziecko, prawie ryczalam, ale powtarzalam sobie ze wlasnie tylko probowalismy i ze to pierwszy raz i ze nastepnym sie uda. @ mialam jak w zegarku i dlatego to rozczarowanie bylo wieksze. Ale..kiedy w dniu @ jej nie bylo polecialam do apteki po drugi test, prosto po pracy, jeszcze w butach polecialam do lazienki i zrobilam…wyszlo 🙂 sliczne dwie krechy, nie wiedzialam co mam zrobic, bylam taka szczesliwa i zakrecona, latalam po mieszkaniu w jednym reku tel domowy w drugim komora i sama nie wiedzialam co mam robic, chcialam dzwonic do meza, ale wiedzialam ze za jakies 10 minut i on bedzie w domku…szal, normalnie szal, ale gdzies w podswiadomosci mialam taki dzwoneczek, ktory przypominal mi ze pierwszy test nie wyszedl, potem bylo oczekiwanie na wizyte u lekarza i na potwierdzenie ciazy, jak juz uslyszalam, ze szyjak taka i taka, ze wskazania sa na ciaze, po wyjsciu od lekarza polecialam do apteki po nastepny test, tak na wszelki wypadaek 🙂 oczywiscie wyszedl. Bylam szczesliwa jak nigdy w zyciu. Teraz pod koniec ciazy mimo ze troszke zienila sie moja sytuacja, nie mam wlasciwie juz swojej firmy, bo ze wspolniczka nie moglam sie dogadac i ona zaczela robic mi cyrki, wystapilam ze spolki, zaczynam ostatni semestr, rodzice daleko, tesciowie daleko, nie wiem czy bedzie mial mi kto pomoc przy maluszku, ale caly czas uwazam ze to dobry czas. Czekalam na to dziecko pare lat, mimo ze decyzje o ciazy podjelismy pozniej. Jestem szczesliwa. Chce tylko powiedziec ze takim czekaniem na lepszy moment mozna ten wlasciwy przegapic…mozna przez niego przejsc i dowiedziec sie dopiero za czas jakis ze on juz byl 😉
        czasami trzeba sobie zalozyc ze to wlasnie teraz, albo zaufac naszym tykajacym zegarom 🙂
        i pamietajcie… Nie kazdemu dziecko jest dane…. Niestety, my mamy ogromne szczescie majac dziecko, nawet jezeli myslimy ze to nie teraz, ze to nie ten czas…

        pozdrawiam
        Doti z Dawidkiem

        • Re: Czy wasza dzidzia jest planowana?

          Sa dwie szkoly: na dziecko nigdy nie ma odpowiedniego momentu, albo na dziecko zawsze znajdzie sie odpowiedni czas. To pierwsze to prawda, bo zawsze sobie mozna wymyslic milion powodow, ktore spychaja zalozenie rodziny na drugi plan. To drugie stwierdzenie tez jest prawda, bo jak juz sie dzidzia pojawia to sie okazuje, ze tonajwspanialsza sprawa jaka nam sie w zyciu przydarzyla i malo kto wolalby cofnac czas.
          Nasza dzidzia jest w 100% planowana i przyznaje, ze chyba dosc pozno sie zdecydowalismy (dobijam 30-tki, a maz jest kilka lat starszy) ale wcale niczego nie zaluje 😉
          Kazdy wie najlepiej sam kiedy jest odpowiedni moment.
          Pozdrawiam
          Bramka

          • Re: Czy wasza dzidzia jest planowana?

            maj to byl okropny miesiac…moje urodziny(znow bez siostry blizniaczki)obchodzilam w pociagu Gdynia-Szczecin,bo jechalam na przyjecie do chrzesniaka,nagly wyjazd do domu w sprawie zeznawania w sadzie,wieczne klotnie z szefem,co odbijalo sie na moim zwiazku z lukim:-((na dodatek nieszczesny wyjazd do domu okazal sie plusem,mianowicie owocem wyjazdu byly zdjecia,ktore zapoczatkowaly klotnie a z tej klotni wyszla dzidzia(efekt godzenia sie).i choc reakcjamoja na dwie krechy byla tragiczna(pierwsza ciaza stracona,brak mieszkania,beznadziejna sytuacja finansowa…),to teraz sie ciesze i nie jestem sama bo przyszly tatus tez jest zadowolony.chociaz ostatnio przyznal sie ze sie boi i nie wyobraza sobie nas z dzidzia. No coz ma jeszcze troszke czasu zeby sie przygotowac:-)))

            • Re: Czy wasza dzidzia jest planowana?

              Nasza nieplanowana wpadka jest dla nas wielkim szczesciem.
              Gdy pierwszy raz zrobilam test (po 6 dnaich od prawdopodobnego zajscia w ciąże) wyszedł wynik negatywny, brak ciąży, rozpłakałam się, bo gdzieś w podświadomości bardzo chciałam dzidziusia. Po długim czasie wykonałam ponowny test, wtedy wcale się nie spodziewałam, że jestem w ciąży, gdyż miałam plamienia bardzo przypominające @.
              No i wyszło, że zaszłam. W głowie miałam zamęt, płakałam, bostwierdziłam, że jednak nie chciałam, że to chyba zawczesnie, przeraziły mnie obowiązki i to, że napewno moj narzeczony bedzie nalegal na przyspieszenie slubu, ktory mial się odbyć w czerwcu 2005.
              I rzezcywiscie – slub juz za półtora tygodnia, cala rodzina szczesliwa i wszyscy nie mozemy sie doczekac dzidziusia.
              Moj przyszły mężus najbardziej!
              Bardzo się ciesze z mojej “nieplanowanej” ciązy i wiem, że wszystko się ułoży
              Dodam, że mam dopiero 23 lata, własnie rozpoczne ostatni rok studiów, a nasze mieszkanko jeszcze nie gotowe 🙂

              • Re: Czy wasza dzidzia jest planowana?

                Witaj! Wyszłam za mąż mając 26 lat. Na początku w ogóle nie wyobrazałam sobie że mogłabym byc matką, w dodatku obydwoje studiowalismy i wzielismy kredyt. Odkładalismy decyzje na potem, zawsze coś wypadało. Ponad dwa lata temu poczułam że bardzo chcę miec dziecko choc to ciagle nie był “dobry moment” no i sie zaczęlo oczekiwanie. Ostatnie pół roku zanim zaszłam w ciąże było straszne. Brak pieniędzy, praca to przestało byc wazne, ja TYLKO chciałam miec dziecko!!! Na szczęście trafiłam na dobrego lekarza i po 4 miesiącach leczenia udało sie. Dziękuje Bogu że nie przespałam tego momentu, bo jeszcze troche a mogło być za późno. Fakt że przyszły obawy jak my sobie poradzimy, z jednej pensji, mąż pracujący daleko od domu ale to takie fantastyczne że moge czuc kiedy dzidzia mnie kopie i mam ciągle świadomość że jestem wielka szczęściarą, że mi sie udało. I wiesz co, jesli nie bede miała bardzo złych wspomnień z reszty ciąży i porodu to dosłownie za najpóźniej pół roku planuje następne. Pozdrawiam

                Rybka32+Ktoś 23.01.2005

                • Planowana i nie 🙂

                  Nasza dzidzia była planowana i nie była. A to dlatego, że prawie 1,5 roku kochaliśmy się bez zabezpieczeń. I były miesiące starań, obliczeń, nieudanych testów ciążowych. Ale zawsze jakoś po kilku nieudanych próbach dawaliśmy sobie na luz i godziliśmy się z tym, że chyba któreś z nas bezpłodne jest, a może oboje ;). Nadal kochaliśmy się bez zabezpieczenia, ale wtedy kiedy mieliśmy na to ochotę. W sumie nawet stwierdzaliśmy, że to jeszcze za wcześnie, kasy za wiele na razie nie ma, skończyć trzeba studia. I właśnie podczas takiego kolejnego okresu luzu, w cyklu, którego bym nie brała w ogóle pod uwagę ze względuna brak czasu na przytulanko w dniach płodnych (no zawsze wydawało mi się, że wiem kiedy mam te dni płodne) udało nam się zajść w ciążę!
                  I choć sytuacja najlepsza nie jest – żadne z nas nie skończyło studiów, w pracy zleceniodawca mojego połówka nie wywiązał się z umowy i kasy nie będzie, to cieszymy się niezmiernie z kruszynki 🙂
                  Ja zawsze chciałam mieć dziecko, a najlepiej dwa w trakcie studiów. Z dwójką już pewnie nie zdążymy ;), ale tej kruszynki nie możemy się już doczekać 🙂

                  Pzdr

                  • Re: Czy wasza dzidzia jest planowana?

                    u mnie to było tak – w grudniu 2002 zrobiłam z mężem tabelkę ze wszystkimi za i przeciw dziecku – oczywiście przeciw był brak większego mieszkania, studia, obawa przed niedogodnościami ciąży ale ostatecznie przeważył brak chęci – równo rok później wszystko nam sie w głowie odkręciło i stwierdziliśmy, że koniec laby pora na dziecko – i udało się po 5 miesiącach 😉 znalazłam tą tabelkę tydzień temu i nieźle się uśmiałam – bo nadal nie mamy większego mieszkania, ostatni rok studiów przede mną, dobry los sprawił że ciążę przechodę bez żadnych niedogodności a chęci jakoś się pojawiły mimo tych wszystkich “przeciw”
                    masz rację – nigdy nie ma dobrego momentu na dziecko – najważniejsze są szczere chęci które sprawiają, że cała reszta nie jest już tak ważna i trudna 🙂
                    pozdrawiam 🙂

                    Miyu i….

                    • Re: Czy wasza dzidzia jest planowana?

                      Witam
                      Nasz dzidziuś jest jak najbardziej planowany. To moja druga ciąża, poprzednią niestety poroniłam. Zachodząc pierwszy raz w ciążę, rok po ślubie, niby chciałam ale tak nie do końca, męczyło mnie mnóstwo obaw czy to odpowiedni moment, czy sobie poradzimy, nie mamy swojego mieszkania, a może dać sobie jeszcze trochę luzu… itp. Kiedy okazało się, że jednak się udało (za pierwszym razem !!!) byłam bardzo szczęśliwa. Potem gdy poroniłam tak bardzo doceniłam i zrozumiałam cud macierzyństwa, że na kolejną ciążę zdecydowałam się od razu jak tylko lekarz stwierdził, że już mogę. Tym razem niestety nie wyszło nam od razu, już nawet zaczęłam panikować, że chyba coś jest nie tak, ale okazało się, że jednak jest ok. Teraz jesteśmy z mężem szczęśliwi, że mamy drugą szansę i tym razem musi się nam udać. Po tym wszystkim uważam, że zawsze będzie się wydawać iż nie ma odpowiedniego momentu na dziecko, najlepiej zaufać intuicji i pozwolić rozbudzić w sobie instynkt macierzyński.

                      • Re: Czy wasza dzidzia jest planowana?

                        A ja Ci powiem tyle, ze po moich przejsciach, to teraz żałuję, ze nie strzeliłam sobie dziecka na czwartm – piątym roku studiów, kiedy mój mąż już pracował, choć zarabiał marne grosze i nie mieliśmy nic.
                        I jak to juz któraś dziewczyna napisała, nawet gdy zachodzi sie w ciążę, w niezbyt dobrym momencie to często wszystko układa sie tak, ze nagle okazuje sie, ze to był idealny moment… Ciąża trwa przecież 9 miesiecy i w tym czasie wiele moze się zdarzyć…
                        Mam znajomych, ktorzy przed poczęciem dziecka chcieli najpierw sie wyszaleć, potem wspaniale urządzic mieszkanie, potem czasy sie zmieniły i on zaczął zarabiać mniej, poszedl na studia, wiec stwierdzili, że jeszcze nie stać ich na dziecko, dopiero gdy skończy studia i znajdzie lepszą pracę. W zeszłym roku on stracił pracę i do tej pory nie znalazł nowej….A oboje sa już po trzydziestce…(ona 32, on 37). Ja myśle, ze oni juz niestety przegapili ten “odpowiedni moment”….

                        asia i grudniowy łobuz

                        • Re: Czy wasza dzidzia jest planowana?

                          Nasza dzidzia generalnie była planowana, choć nie spodziewaliśmy się, że wyjdzie nam za pierwszym razem. Mamy własne mieszkanie (oczywiście na wielki kredyt:)),jednak ja nie pracuję i jeszcze do tego studiuję zaocznie ostatni rok, a mąż pracuje w banku.
                          Przyznam,że przez chwilę, gdy okazało się,że chcą mnie w pracy, miałam wątpliwości czy właściwie zrobiliśmy. Mogliśmy jeszcze poczekać kilka miesięcy, wtedy pracowałabym jeszcze rok.Ale to była tylko chwilka.. Nie warto tak myśleć, przecież to słodkie maleństwo jest już w brzuchu, rozwija się. Nie warto mysleć o właściwym momencie, zwłaszcza gdy nosimy juz w sobie dziecko.

                          • Re: Czy wasza dzidzia jest planowana?

                            Moim zdaniem nigdy nie ma odpowiedniego momentu, zresztą dziewczyny super to opisały, więc nie będę powtarzać. A moje obie dzidzie były jak najbardziej planowane!!!

                            ,

                            Planetka, Ola (05.10.2003) i Ktoś (25.05.2005)

                            • Re: Czy wasza dzidzia jest planowana?

                              Ja jestem 2 lata po ślubie i bardzo juz chcielismy Dzidzidziusia. Udalo sie za pierwszym razem. Troche nas to wszytsko przeraza, zwlaszcza moja druga połowke… jest przerazony tym ze nie bedzie mial czasu na swoje hobby (konstruluje wzmacniacze lampowe). Moze ma racje, na poczatku zanim sie przyzwyczaimy to sytuacji moze byc ciezko, ale pozniej… mam nadzieje ze wszytko sie ulozy i kazdy bedzie mial czas dla siebie….

                              Rybcia

                              • Re: Czy wasza dzidzia jest planowana?

                                Nasza Anusia była planowana i Maleństwo które przyjdzie na świat w maju też jest zaplanowane:)

                                Gosia, Ania 4.11.03
                                [obrazek] [/obrazek] i groszek

                                • Re: Czy wasza dzidzia jest planowana?

                                  Nasza tez była planowana i nie. Już dawno chcelismy dzidzie, ale jakoś nie było dobrego momentu. Aż w końcu zdecydowaliśmy, że to najwyższy czas 3 lata po ślubie. Od ślubu “zabezpieczeniem” był tylko kalendarzyk. Ale jakoś tak sprytnie wychodziło, że własnie nie “wychodziło”. No to trzeba było pomóc sytuacji i już nie zwarcałam uwagi na kalendarzyk 😉 i udało sie za pierwszym razem! Byliśmy bardzo szczęśliwi, bo wcześniej też mialam problemy i nie chciałam ryzykowac z czekaniem. Niestety nasza sytuacja wcale nie jest taka klarowna. Ja zaczęłam pracę we wrześniu w szkole i musiałam się juz pożegnać, a mąż ma umowe do końca grudnia, choc mamy nadzieje, że mu przdłuża. Ale jestem bardzo szczęśliwa, że to właśnie teraz. Choć niektórzy mówili (szczególnie w pracy), że mogłam jeszcze poczekać. To i tak myślę, że dziecko samo wiem kiedy jest najlepszy czas dla niego. Jak bym tak czekała, to mogłabym sie przed 30 nie wyrobic ;-). I nie zamartwiaj sie, że to za wczesnie czy jak. Własnie teraz jest ten dobry moment. 😉
                                  Pozdrawiam serdecznie
                                  Patrycja i córunia

                                  • Re: Czy wasza dzidzia jest planowana?

                                    my nie palnowalismy maluszka juz teraz, mial sie pojwic za rok, moze dwa. jednak los zdecydowal za nas i mysle ze naprawde swietnie sie stalo. podejrzewam ze gdybysmy mieli sami zdecydowac to zawsze cos by nam przeszkodzilo: a to studia trzeba skonczyc, a to popracowac i troszke zarobic albo mnostwo innych powodow. jednak bardzo bardzo sie ciesze ze teraz bedziemy miec dzidziusia. Nie wiadomo czy gdybysmy osiagneli to wszystko co bysmy chcieli, czy wtedy udaloby mi sie zajsc w ciaze. natura bywa bardzo przewrotna, znam kilka takich przykladow z wlasnego otoczenia. z niecierpliwoscia czekamy az pojawi sie malenstwo… pozdrawiam przyszle i obecne mamuski!

                                    Ewcia

                                    • Re: Czy wasza dzidzia jest planowana?

                                      No my wpadliśmy w pierwszym możliwym terminie! Brałam logest i postanowiłam zrobić przerwę, bo źle sie czułam. Niecały tydzień po okresie już byłam w ciąży 🙂 (zupełnie nie planowanej) o czym dowiedzieliśmy się na urlopie.
                                      Faktycznie, dzidziusie same wybierają ten najlepszy moment… myśleliśmy o dziecku z rok, dwa…i pewnie by się przeciągnęło bo nowa praca, brak mieszkania, a tak to jesteśmy szczęściarze. Pozdrawiam. Ania

                                      • Re: Czy wasza dzidzia jest planowana?

                                        Każdy moment jest właściwy. Ja czekałam aż skończę studia, później staż, dostanę dobrą pracę,wyremontuję z mężem dom aż zajęło mi to 4 lata po studiach. Wszystko jak w zegarku, ale teraz jak jestem w ciąży doszłam do wniosku, że nie trzeba było aż tak długo czekać. Nie martw się wszystko się ułoży i będzie ok. Najważniejsze aby dzidzia była zdrowa i wesoła a wszystko potoczy się jak należy.
                                        Buźka

                                        Znasz odpowiedź na pytanie: Czy wasza dzidzia jest planowana?

                                        Dodaj komentarz

                                        Angina u dwulatka

                                        Mój Synek ma 2 lata i 2 miesiące. Od miesiąca kaszlał i smarkał a od środy dostał gorączki (w okolicach +/- 39) W tym samym dniu zaczął gorączkować mąż –...

                                        Czytaj dalej →

                                        Mozarella w ciąży

                                        Dzisiaj naszła mnie ochota na mozarellę. I tu mam wątpliwości – czy w ciąży można jeść mozzarellę?? Na opakowaniu nie ma ani słowa na temat pasteryzacji.

                                        Czytaj dalej →

                                        Ile kosztuje żłobek?

                                        Dziewczyny! Ile płacicie miesięcznie za żłobek? Ponoć ma być dofinansowany z gminy, a nam przyszło zapłacić 292 zł bodajże. Nie wiem tylko czy to z rytmiką i innymi. Czy tylko...

                                        Czytaj dalej →

                                        Dziewczyny po cc – dreny

                                        Dziewczyny, czy któraś z Was miała zakładany dren w czasie cesarki? Zazwyczaj dreny zdejmują na drugi dzień i ma on na celu oczyszczenie rany. Proszę dajcie znać, jeśli któraś miała...

                                        Czytaj dalej →

                                        Meskie imie miedzynarodowe.

                                        Kochane mamuśki lub oczekujące. Poszukuję imienia dla chłopca zdecydowanie męskiego. Sama zastanawiam się nad Wiktorem albo Stefanem, ale mój mąż jest jeszcze niezdecydowany. Może coś poradzicie? Dodam, ze musi to...

                                        Czytaj dalej →

                                        Wielotorbielowatość nerek

                                        W 28 tygodniu ciąży zdiagnozowano u mojej córeczki wielotorbielowatość nerek – zespół Pottera II. Mój ginekolog skierował mnie do szpitala. W białostockim szpitalu po usg powiedziano mi, że muszę jechać...

                                        Czytaj dalej →

                                        Ruchome kolano

                                        Zgłaszam się do was z zapytaniem o tytułowe ruchome kolano. Brzmi groźnie i tak też wygląda. dzieciak ma 11 miesięcy i czasami jego kolano wyskakuje z orbity wygląda to troche...

                                        Czytaj dalej →
                                        Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
                                        Logo
                                        Enable registration in settings - general