Pytałam juz na roczniaczkach, ale niestety nikt mi nie odpowiedział, więc jeszcze raz tutaj zanęcę temat 🙂 Mam stresa bo wygląda na to, że mój problem jest baaaardzo nietypwy!!!!!!!
Mam od kilku tygodni taaaaki mętlik w głowie….jakieś półtora miesiąca temu nasz pediatra zasugerował, że Kubek chyba ma przepuklinę. Poszłam do innego pediatry – taka sama diagnoza. No więc udałam się do chirurga dziecięcego i ten stwierdził, że wg. niego to nie jest przepuklina, nie ma tez wodniaczków i zapewne jak jeszcze trochę poczekamy to wszystko się unormuje. Wymusiłam i tak usg…. Na usg okazało się, że nie ma przepukliny, ale lekarz robiący badanie stwierdził, że Kubek ma wysoko jąderka (chociaż dają się łatwo sprowadzić w dół) i to trzeba leczyć farmakolgicznie!! No i wróciłam do chirurga…. Absolutnie nie leczymy! Mały jest wcześniaczkiem, nie ma przepukliny – jąderka same zejdą w swoim czasie. Kazał przyjść na kontrolę za pół roku. No a ja dalej się stresuję i zastanawiam czy nie zaliczyć kolejnego chirurga – tak dla pewności!! Czy wiecie coś o takich wędrujących jąderkach??? Kubek skończył tydzień temu roczek. Nie wiem jak częsta jest ta dolegliwość i jak może się skończyć. Napiszcie coś proszę jeśli się z tym spotkałyście.
,
6 odpowiedzi na pytanie: Czy wiecie coś o “wędrujących” jąderkach??
Re: Czy wiecie coś o “wędrujących” jąderkach??
Ja nie wiem nic na ten temat, ale w aktualnym numerze “Mam dziecko” widziałam cały artykuł poświęcony temu problemowi. Niestety nie czytałam, bo narazie nie mam potrzeby.
Marta i Julka (24.10.2004)
Re: Czy wiecie coś o “wędrujących” jąderkach??
S jest za młody, żeby wyciągać jakieś wnioski na temat jego jąderek, ale poczytałam sobie kiedyś trochę na ten temat. Podsuwam kilka linków:
[Zobacz stronę]
Mam nadzieję, że trochę Cię to uspokoi. Zaufaj chirurgowi. Jakubek ma jeszcze sporo czasu na opuszczenie jąderek 🙂
Ania i Szymek 21.07.04
Re: Czy wiecie coś o “wędrujących” jąderkach??
Podobny temat byl calkiem niedawno na “Trzylatkach…”. Przeczytaj sobie post “Do mam chlopcow” autor: mamadawidka. W skrocie napisze ci tyle, ze to normalne i z wiekiem powinno przejsc.
Pozdrawiam
Jola i Adrianek (30.10.2000)
Re: Czy wiecie coś o “wędrujących” jąderkach??
Wielkie dzięki!!!!
Pozdrawiam,
Re: Czy wiecie coś o “wędrujących” jąderkach??
Niestety mamy ten sam problem. Jedno zeszlo niedawno, drugie jeszcze nie. Ogladaj przy kapieli, bo jak jest cieplo to one schodza. Podobno do 1,5 roku powinny zejsc. Lekarze jak najszybciej zalecaja zajecie sie tym, bo im mlodsze dziecko tym latwiej. Mozna hormonalnie to leczyc lub operacyjnie. U mojej kolezanki maly mial raz operacje i bedzie mial drugi raz bo pierwsza nieposkutkowalala.
Aga i Michałek (17.10.03.)
Re: Czy wiecie coś o “wędrujących” jąderkach??
Przeczytałam Twój post, który mnie baaardzo ucieszył, bo u mojego synka tez pediatra podejrzewa przepukline. Pierw mówiła, ze to wodniaczek, a teraz, ze chyba przepuklinka. Mam nadzieję, ze jak wybiore sie do chirurga to on też mi powie, że to nie przepuklina 🙂 Bo szczerze mówiąc to co lekarka nazwała przepuklinką jest maluteńkie i ostatnio nawet stwierdziła, ze nic nie czuje a w karcie wpisała – przepuklina odprowadzona. Już sama nie wiem co myśleć…. Napisz mi jak możesz jak ta rzekoma przepuklinka wyglądałau Twojego synka.
Jeśli chodzi o wedrujące jąderka to czytałam, że często to sie u chłopców zdarza i podobno jak jąderka urosną to przestają wędrowac, bo nie mogą już sie przedostać przez kanalik pachwinowy, bo są za duże i dopóki chłopczyk jest mały to nie ma się tym co przejmować, tylko należy sprawdzac, czy jąderka są w kąpieli, jak sa to wszystko jest w pożądku, gorzej jak by w ogóle nei schodziły, wówczas stwierdza sie u dziecka tzw. wnętrostwo i to sie leczy operacyjnie (jezeli jąderka nie zejdą do 2 roku życia)
Znasz odpowiedź na pytanie: Czy wiecie coś o “wędrujących” jąderkach??