Chyba mam problem ze swoim ginekologiem. Otóż poszłam do niego niedawno i powiedziałam mu, że nadal się staram o dziecko, tzn. już prawie 9 miesiecy, i że zaczynam się już niepokoić, czy wszystko jesy OK. Powiedziałam, że chciałabym wykonać jakieś badania, np. hormonów. A on mi na to, że nie, bo te badania są drogie, a poza tym on patrząc mi w oczy może mi powiedzieć, ze jestem zdrowa i mam się nie przejmować, mam mierzyć tempkę i przejść do niego za 3 miesiące. Czy wam tak też gin powiedział czy pojął jakieś kroki, żeby was przebadać? Nie wiem, co o nim myśleć, bo do tej pory sprawiał wrażenie super-gina…
Strona 2 odpowiedzi na pytanie: czy wy też macie takiego gina??
Re: czy wy też macie takiego gina??
Co do czasu trwania starań, wśród lekarzy zdania są podzielone-to jedno, a drugie-każdy lekarz dysponuje pewnym doświadczeniem i..intuicją.
Mój lekarz (chodzę prywatnie) jest jednym z najlepszych (albo i najlepszym, ale jak zmierzyć “lepszość” lekarza?) po 16 miesiącach starań nie zalecil mi zrobienia żadnych badań. Mogłabym je zrobić i lekarz o tym wie, ale powiedział, że nie ma potrzeby! Skłamałam- kazał zrobić badanie nasienia.Inna sprawa, że lekarz mnie zna-9 lat temu prowadził moją ciąże. Sama nie wiem jak to z tymi lekarzami jest..
Anita
Re: czy wy też macie takiego gina??
Ja powiedziałam swojemu ginowi o tym, że staram się o dzidzię i nic nie wychodzi po 4 m-cach starń. Poza tym miałam inne objawy świadczące, że istotnie mogę mieć problemy z zajściem w ciążę. Potraktował mnie bardzo poważnie. Zrobił wywiad, badanie gin. i USG. Niestety potwierdził moje obawy. Następnie kazał się uzbroić w cierpliwość. Dostałam luteinę, a jeśli to nie pomoże w październiku mam przyjść z badaniami. Dostałam nawet już skierowanie.
Tak więc ten twój lekarz to konował. Po tak długim czasie powinien skierować Cię na badania. Nawet jeśli jesteś zdrowa to nie będziesz tego wiedziała dopóki nie będziesz miała badań.
Pozdrawiam
Ela
Re: czy wy też macie takiego gina??
Wiecie co dziewczynki, jak zwykle macie racje 🙂 Wczoraj wieczorem usiedliśmy przed kompem i poszukaliśmy specjalisty ginekologa (dr n. med.), który prowadzi prywatną praktykę i wykonuje też badania nasienia i mam zamiar zadzwonić i umówić się z nim na przyszły tydzień. Pojadę razem z mężem, porozmawimy z nim i mam nadzieję, że tym razem dostanę jakąś odpowiedź na moje pytania i wątpliwości, a zwłaszcza skierowanie na badania. A jak nie to się chyba wścieknę! Łatwo jest lekarzom mówić, że trzeba czekać rok i się nie martwić – minęło “tylko” 9 miesięcy, a ja już prawie przestałam wierzyć, że nasze starania przyniosą jakikolwiek skutek 🙁 Pozdrawiam Was mocno i trzymajmy za siebie nawzajem kciukasy!!!
Re: czy wy też macie takiego gina??
prawde mowiac poltora roku bez rezultatow chyba by mnie mocno zastanowilo….ja bym raczej podejrzliwie patrzyla na lekarza, ktory po tak dlugim czasie nadal uwaza, ze nia ma sensu sprawdzac przyczyny komplikacji. 9 lat od pierwszej ciazy to sporo czasu – wiele moglo sie zmienic. znam przypadek dziewczyny, ktora miala 1 dziecko dziesiec lat temu i niestety w tej chwili jest leczona, bo inaczej z drugiego nici….
Powodzenia w staraniach:)
Sylvie (od niedawna na Clo – chwilowo bez skutków)
Re: czy wy też macie takiego gina??
Masz problemy z jajeczkowaniem? Proszę napisz mi jakie leki przyjmujesz, jaki masz poziom hormonów (mój jest taki jak w menopauzie), i czy po Clo jest poprawa. Ja chyba nigdy nie miałam jajeczkowania, nawet przy prawidłowych @. Nie znam uczucia tego bólu, o którym słyszałam, że jest przy jajeczkowaniu!
Dorota M.
Znasz odpowiedź na pytanie: czy wy też macie takiego gina??