Witam! Czy Wy też tak sie czujecie?Zaczął sie u mnie 7 miesiąc ale jest mi coraz ciężej.Zwłaszcza że jest tak gorącą. Przejde sie tylko na godzinke i jestem tak wymęczona że nie mam sił na nic.A jeszcze nadodatek stałam sie jakaś drażliwa,niewiem czy to nie przez te upały,ale humorki to mi sie strasznie zmieniają. Mam nadzieje że te upały sie niedługo skończą,bo troszke ciężko. A tak poza tym to bardzo ciesze sie wraz z mężem z naszego dzidziusia – no jeszcze 3 miesiące i będzie razem z nami:)
9 odpowiedzi na pytanie: czy Wy też tak macie?
Re: czy Wy też tak macie?
taaa…staram się wogóle nie wychodzić z domu(co jest o tyle trudne, że mam niespełna dwuletniego synka któremu dramatycznie się nudzi w domu, no i cały czas mnie ciągnie gdzieś i wrzeszczy maaaamaaaaa!!!!!!!! A mama pada na pysk i jest cała opuchnięta i odlicza tygodnie…)
Miśka, Piotruś 02.10.2003 i Córcia 30.09-1.10 2005
Re: czy Wy też tak macie?
Tak, Ja tez czuję sie gorzej, nie dość, że upały to jeszcze jestem przemęczona, urlopu już nie pamiętam, nie dość, że był rok temu to trwal tylko tydzień…. Mam dosyć pracy, dosyć wszystkiego, chce mi się spać przynajmniej 10 godzin na dobę, a nie mam jak. A chodzić to już wcale mi się nie chce, chyba, że do kina klimatyzowanego, szkoda, że nie graą fajnych filmów, ale pocieszam się, że nie można mieć wszystkiego.
pozdrawiam
Magda i
Re: czy Wy też tak macie?
Hejka,
U mnie też 7 miesiąc i poczucie słonicy. Upały mi zaczynają mocno dokuczać, choć pocieszam się, że mieszkając nad morzem mam ten luksus, że jest zawsze chłodniej i można poczuć wiaterek. Jednak przed 19.00 staram się nie wychodzić co czasami jest trudne, bo zawsze jest coś do załatwienia. Też zaczynam już odliczać tygodnie do rozwiązania i modlę sie o odrobinę deszczu bo tu w Trójmieście nie padało od 3 tyg. Dzidziuś też jakiś bardziej nerwowy przez te upały, wierci się straszliwie i ostatnio upodobał sobie tylko połowę mojego brzucha. Tak więc widok jest komiczny bo mam krzywy brzusio. Za to mnie do śmiechu nie jest bo wybrał sobie prawą stronę, gdzie jest więcej organów do obijania i przygniatania, a to czasami zaczyna boleć.
Trzymaj się chłodniutko w te upały i do usłyszenia.
Pozdrawiam
Małgosia
Re: czy Wy też tak macie?
Ja na szczęście jak nie chę, to nie muszę teraz nigdzie wychodzić, bo przez ostatni tydzień uczę się do obrony, a i tak mi okropnie ciężko. Ogólnie bardzo zle znoszę upały, wiatrak mam włączony przez cały dzień, opuszczone rolety, okna pootwierane na przestrzał a i tak leżę ” pokotem ” i kwiczę 😉 Okropność, szczególnie po południu, jak na moim termometrku w słonku 39 stopni 😛 No i cały dzionek Boży z ksiązką na łóżku leżę i z bólem głowy wieczorem od siedzenia w domu. Normalnie szok. Nie wiadomo co wybrać – dotlenianie i pot na całym ciele, czy domek i brak tlenu 😛
Re: CO ROBIĆ?
WIDZE ze nie tylko ja tak sie czuje. Mi bardzo chce sie wychodzic w dzień nawet na spacerek ale potem juz mam dość na cały dzień. Niewiem co robić?-na początku sierpnia mamy z mężem zaproszenie na ślub do męża znajomych. Mi tak szczerze nie chce sie iść-bo poza siedzieniem to ze mnie nie bedzie tam pożytku. NIEDAWNO wyszłam ze szpitala-miałam zbyt silne skurcze- ale na szczeście wszystko jest ok.Lekarz kazał mi tylko bardziej uważać na siebie i nie nosić ciężarów.Dlatego nie bardzo chce iść mi sie na te wesele.A w ogóle to co ja będe miała za przyjemność-przecież i tak mi będzie cięzko w 8 miesiącu, a jak popatrze jak ludzie bawią sie to boję sie że dostanę tylko dołka:(Mówiłam mężowi ale widziałam że nie był zadowolony. Mówiłam że najdłużej wytrzymam do ok 23 godz-ale czy wart w ogóle iść do tej godziny na wesele. Może gdyby to było wesele moich znajomych to miałabym chęć iść ale za tymi znajmomymi to nie przepadam-im nawet było ciężko mnie odwiedzić jak leżałam 2 razy w szpitalu-aż to troszkę smutne że znajomi przychodzą do domku a gdy wylądujesz w szpitalu to nagle zapominają o Tobie a wola iść na plażę.Wiem tylko że mężowi bedzie przykro choć z drugiej strony powiniem również postawić się na moim miejscu.Doradźcie mi czy Wy poszłybyśmy na moim miejscu na te wesele czy raczej nie.Dzieki za odpowiedzi z góry i pozdrowionka:)
Re: czy Wy też tak macie?
no prosze, a myslalam, ze to tylko ja:)mam dokladnie to samo.upaly dokuczaja strasznie,czuje sie jakby ktos mnie nadmuchal,puchne, a do tego poce sie jak szczur.koszmar. A humorki tez mam niczego sobie.moj biedny mezus juz ma mnie pewnie dosc.ostatnio wkrecilam sobie bajke, ze chce mnie zdradzac:)biedactwo, tlumaczyl mi sie chyba przez godzine. Ale coz, te przeklete hormony, to wszystko ich wina.i tak sobie mysle, ze ciaza to piekny czas, ale juz chcialabym urodzic i wrocic do normalnosci, przynajmniej jako takiej.
pozdrawiamy.sylwia i juleczka(4.09.)
Re: czy Wy też tak macie?
Niestety, ostatnie miesiące ciąży nie są lekkie.
W końcu dziecko coraz większe, przez co Ty sama więcej ważysz, coraz ciężej się poruszać, każdy ruch sprawia ból…
Ale na pociechę powiem Ci, że to tylko jeszcze 3 miesiące 🙂 Potem będzie tylko lepiej.
Trzymaj się 🙂
Re: czy Wy też tak macie?
U mnie 7 misiąc zaczyna się za 4 dni. Upały znoszę świetnie, kg na plusie zresztą też, ostatnio ładuje w siebie żelazo i nie chodze na rzęsach- wytrzymałość więc również się poprawiła. Natomiast zrobiłam się strasznie ale to strasznie drażliwa- wszyscy dookoła mnie irytują- POTWORNIE. I nie wiem czy to ta pogoda, czy to ciąża. Ale chodze jak odpalany maluch: wrrrr wwrrr wrrrrr
Pozdrawiam
Re: CO ROBIĆ?
ja tam bym się chyba nie zmuszała, chociaż w ciąży na weselu można się super bawić, w wielkanoc byłam u kumpeli na weselu (fakt, w mało zaawansowanej ciąży) na dodatek z Piotrulem (synkiem)-ten to dopiero miał ubaw 🙂 Było b. fajnie, niestety też wyszliśmy ok. 23, bo synio nie wytrzymywał… No i mąż był zadowolony, bo mógł sobie popić a ja nareszcie go odwoziłam (zawsze było na odwrót-to ja szalałam a on był kierowcą).
Miśka, Piotruś 02.10.2003 i Córcia 30.09-1.10 2005
Znasz odpowiedź na pytanie: czy Wy też tak macie?