Czy wybaczyłybyście zdradę

..jak w pytaniu…zastanawiam sie ile jest kobiet, ktore bylby w stanie wybaczyc mezowi, partnerowi zdrade, ale tak z przemysleniem…patrzac w przyszlosc, czy dalybyscie rade nie wracac do tego, nie wypominac?
Czy moze jednak uwazacie, ze jesli ktos dopuszcza sie zdrady nie zasluguje juz na zadna szanse i nalezy wszystko przekreslic.
Duma, czy serce…. A moze cos innego?

Monika & Laurcia 21.06.04

51 odpowiedzi na pytanie: Czy wybaczyłybyście zdradę

  1. Re: Czy wybaczyłybyście zdradę

    Nie wiem. I nie chce gdybac – bo juz nie raz mi zycie pokazalo, ze to ja sobie mysle na temat: “Co by bylo gdyby… Co bym zrobila gdyby…” jakos wogole nie przystaje do rzeczywistosci, jesli juz sie w takiej sytuacji znajde… Obym sie nie znalazla…

    Magda & Marcia 07.09.04

    • Re: Czy wybaczyłybyście zdradę

      oj nie, nie potrafiłabym wybaczyć zdrady. Nie umiałabym uwierzyć, ze to był “tylko jeden głupi raz” i już się nie powtórzy. Skoro raz zdradził, to moim zdaniem zrobi to ponownie.
      To, co sobie przysiegamy, nie tyle w kościele, co własnie sobie nawzajem, bez słów, to świętość. A zdrada narusza świętość miłości i zaufania.
      Dla mnie nie istnieje wytłumaczenie, że “tamto nic nie znaczyło”. Bo skoro ja nie zdradzam, to wymagam tego od drugiej strony. Zdrada świadczy w pewnym stopniu o tym, że czegoś facetowi w związku brakuje. No a skoro tak, to po co dalej miałby być ze mną…?
      Jednym słowem zdrada to dla mnie koniec związku.

      Pozdrawiam

      Juleczka (Puchatek) 12.12.04

      • Re: Czy wybaczyłybyście zdradę

        ….sama nie wiem…jak sie nie jest w takiej sytuacji to trudno powiedziec…. CHYBA duzo zalezy, od sytuacji, jak dlugi zwiazek, czy sa dzieci,…itp, ale jezeli czlowiek wybaczy to chyba pozniej z tym zyc jest na poczatku na pewno trudno…zapomniec raczej sie nie da,…, a co najwazniejsze jak odbudowac po takim “wyskoku” zaufanie????


        Natinha z Alnatem (26.09.04)

        • Re: Czy wybaczyłybyście zdradę

          Jeszcze kilka lat,miesięcy temu powiedziałabym NIGDY nie wybacze ale teraz nie wiem,m ysle, ze raczej nie wybaczyłabym, ale teraz mamy dziecko…
          Poza tym to zależy jakie okoliczności towarzyszyłyby zdradzie, czy było to po pijaku, jednorazowe, czy łącza go jakieś uczucia z tą druga no i dlaczego to sie stało.
          Obym nigdy nie znalazła sie w takiej sytuacji…
          Na dzień dzisiejszy odpowiem: nie wybaczyłabym.


          Jusi & Milenka ur.27.05.03.

          • Re: Czy wybaczyłybyście zdradę

            O wlasnie…i o to mi najbardziej chodzi…Jak odbudowac zaufanie??? Bo to jest najtrudniejsze…..

            Monika & Laurcia 21.06.04

            • Re: Czy wybaczyłybyście zdradę

              .. no wlasnie, chyba tak na 100 % sie nie da…??. choc bys chciala zaufac to i tak ciagle przychodza do glowy rozne mysli,… co konczy sie stalym wypytywaniem i kontrola….oj ciezka sprawa, ciezka


              Natinha z Alnatem (26.09.04)

              • Re: Czy wybaczyłybyście zdradę

                cieżko byłoby wybaczyć, nie wiem czy bym potrafiła i też nie będe gdybać bo nie wiem…
                mysle jednak, że jestem osobą, która szanuje i jest uczciwa wobec innych i latego oczekuje tego samego – w przyjaźni zdrady nie wybaczyłam, a w małżeństwie – na razie nie musiałam… i oby tak zostało!!!

                bruni i CHŁOPAKI :

                • Re: Czy wybaczyłybyście zdradę

                  wole sie nad tym nie zastanawiac….cale szczescie nigdy nie bylam w takiej sytuacji….ja przenigdy nikogo nie zdradzilam (choc prawde mowiec mialam kiedys okazje…tzn bedac z kims ktos inny sie we mnie zakochal i mnie “podrywal”) i tego samego oczekuje od partnera….gdyby maz mnie zdradzil nie tak latwo byloby odejsc (po narodzinach dziecka nie jest to takie proste), moze bym wybaczyla ale nie zapomniala do konca zycia…

                  Mężu nie zdradzaj mnie!!!:)

                  • Re: Czy wybaczyłybyście zdradę

                    nie wiem. trudno tak gdybać.
                    ale jestem skłonna wybaczyć.

                    wiem, ze nigdy nie będe się zarzekac, że czegoś na bank nie zrobię lub zrobię, bo życie stawia nas czasem w takich okolicznościach, o jakich nam się nie śniło i różnie bywa:-) to tak ot, nie tylko na temat zdrady:-)

                    Beata&Patryk(03.03.03)

                    • Re: Czy wybaczyłybyście zdradę

                      jestem świeżo po rozmowach z koleżanką, którą po kilku latach małżeństwa zdradził mąż (i to nie raz) i w końcowym efekcie zostawił. do tej pory myślałąm, ze zdrada to coś strasznego, czego nie da się wybaczyć lub jest to piekielnie trudne. teraz wydaje mi się ( przemyślenia po zwierzeniach koleżanki), że tak bardzo kocham mojego męża i nasze życie razem, że bardzo bym o niego walczyła i o nasz związek. zdrada na pewno by mnie bolała, ale to, że jest nadal ze mną byłoby najważniejsze. człowiek popełnia w życiu wiele głupstw, a my przecież ślubowaliśmy sobie na dobre i na złe ( wiem, wiem, też i uczciwość małżeńską 🙂 ), ale mam nadzieję, że dośc jasno sie wyraziłam.
                      reasumując, bardzo starałabym się wybaczyć, zapomnieć, aby nie maiło to wpływu na nasze małżeństwo. bo straszniejsze w tej chwili wydaje mi się odejście do innej kobiety.

                      Ania, Tytus (21.08.2001) i Celinka (19.10.2004)

                      • Re: Czy wybaczyłybyście zdradę

                        Jeszcze jakiś czas temu powiedziałabym że na pewno nie, ale teraz jest Nina….
                        Nie wiem. I mam nadzieję że nie będę musiała się nad tym zastanawiać. Chyba dużo zależy od rodzaju zdrady, tak jak któraś z dziewczyn pisała – czy ze zdradą łączyły się uczucia. Na pewno trudno by mi było wybaczyć tak do końca – nie wspominać o tym, nie myśleć, nie wracać…. Nie wiem czy dałabym radę.
                        Na pewno o zdradzie nasze życie wyglądałoby zupełnie inaczej, nawet jeśli bym wybaczyła.

                        Monika & Nina ( 18 m-cy)

                        • Re: Czy wybaczyłybyście zdradę

                          Oczywiscie wiem, ze najciekawsze sa wypowiedzi aktualne, ale jesli bedziesz miala wolny czas – poszukaj stare wątki – byly, byly… chyba nawet dosc owocne 😉

                          Mateuszek (2 lata)

                          • Re: Czy wybaczyłybyście zdradę

                            Popieram Cie w 100 %!!!! Nawet, gdybym miala kontynuowac zwiazek, chociazby ze wzgledu na dziecko, to i tak nie mialo to by sensu, bo przy kazdym mozliwym momencie wypominalabym to, takze i tak zwiazek przypominalby pieklo!!. Ja nie zdradzam, nie mysle o tym i tego samego wymagam od meza. A nawet, gdyby tak sie stalo, i bylaby wymowka, ze to pierwszy i ostatni raz, nigdy bym nie uwierzyla!!! Bo to tak, jak z pierwszym seksem, papierosem itd. nie potrzebujesz tego, dopoki nie skosztujesz, a pozniej, jak sie zrobi pierwszy krok, to drugi bardzo latwo postawic. Dlatego trudno, mimo tego, ze maz jest dla mnie wszystkim, nie potrafilabym zyc z nim, po prostu bym sie psychicznie wykonczyla i przy okazji jego tez!!!! Ale mam nadzieje, ze nigdy nie bede musiala tego przezywac. Wiem, ze to straszne chwile z doswiadczenia naszych przyjaciol, ktorzy sa wlasnie w trakcie rozwodu- on postanowil sie zabawic z mloda siksa, a ona go przepedzila!!! Jestem dumna z mojej kumpeli- mysle, ze tez bym tak zrobila!!! Wiadomo, zawsze latwo sie gdyba, ale coz, wiem, ze nie umialabym zyc z ta mysla. Pozdrawiam Agata

                            • Re: Czy wybaczyłybyście zdradę

                              Nie nie nie
                              Zdrada to coś czego nie da się wybaczyć! Nie ważne są okoliczności. Jeżeli raz się straci zaufanie to ciężko to potem odbudować. I chyba nawet dziecko nie spowodowałoby żebym została z takim mężczyzną. Ja jestem wierna i uważam, że druga strona też musi tej wierności dochować.
                              Miłość jest ciężko stracić ale jest też poczucie dumy i swojej wartości. Poza tym to nie mogłabym pójśc do łóżka z facetem, który kochał się przed chwilą z inną.

                              Pozdrawiam Ela i Tymcio (09.09.04.)

                              • Re: Czy wybaczyłybyście zdradę

                                Nie wiem jakbym sie zachowala… Nigdy nie bylam w takiej sytuacji… Na pewno wylalabym morze lez. Przede wszystkim bolala by mnie duma… Byloby to dla mnie straszne rozczarowanie i zawod… Na pewno starcilabym zaufanie do mojego meza… I nie wiem czy zdolal by je odbudowac. Stalabym sie podjerzliwa… Zylabym ciagle w jakims strachu, chorej obsesji…
                                Jakbym nie miala dziecka na pewno byloby mi latwiej zrezygnowac z takiego zwiazku. Dziecko zobowiazuje nas do 100- krotnego zastanowienia sie nad decyzja o rozstaniu… Kierowalabym sie na pewno dobrem corki… Wydaje mi sie, ze musialabym wyprowadzic sie na jakis czas i wszystko przeanalizowac… Decyzja nie bylaby latwa… Duze znaczenie na pewno mialby fakt, czy maz zdadzil mnie z milosci do innej kobiety czy wylacznie dla sexu…
                                Na razie nie obawiam sie zdrady ze strony meza- pomimo, ze pracuje czasami z samymi kobietami. Za to on jest o mnie baaardzo zazdrosny- nawet o swoich przyjaciol I ciagle powtarza, ze boi sie, ze kiedys odejde z innym…

                                Buziaki

                                Monika i Majcia (28.01.04)

                                • Re: Czy wybaczyłybyście zdradę

                                  Nie dalabym rady zaufac jeszcze raz. To moja odpowiedź.

                                  Kacperek 12.02.04

                                  • Re: Czy wybaczyłybyście zdradę

                                    Wybaczyłam… Imprezy, wyskoki, głupoty… Później i tak samo się rozleciało… Ból pozostał ogromny, ale czas wyleczył mnie z tego. Dziś potrafimy wypić wspólne piwo, a nawet uśmiechnąć się do wspomnień – tych dobrych wspomnień.
                                    Już nie boli, bo nie stoję przecież w miejscu, nie rozpamiętuję, nie szlocham w poduszkę. Mam rodzinę, przyjaciół, własne życie.
                                    I chociaż nasze drogi krzyżują się bardzo rzadko, to jednak się krzyżują. I chyba nawet się z tego cieszę…
                                    Jednak swojego obecnego towarzysza życia wolałabym tu i teraz ostrzec, że jeśli kiedykolwiek, z kimkolwiek, gdziekolwiek – to już tak łatwo mu nie przejdzie 😉

                                    Ania i Natunia (16,5 m-ca)

                                    • Re: Czy wybaczyłybyście zdradę

                                      jak wiekszosc – nie wiem, co bym zrobila… nie jestem natomiast pewna jednego: czy zdrada “imprezowa” nie jest czasem gorsza od tej, w ktorej jest jakies uczucie i zaangazowanie emocjonalne. dla mnie to by znaczylo, ze wystarczy troche alkoholu, byle panna, ktora sie nawinie i bedzie chetna i juz po calym naszym zwiazku…ze tak malo potrzeba do tego, aby przekreslic wszystko to, co nas laczy… i tym gorzej, gdyby sie tlumaczyl, ze “to nic nie znaczylo”, bo to jest dla mnie rownoznaczne z tym, ze ja i moje uczucia tak samo nic nie znacza, skoro tak latwo przychodzi jemu ranienie mnie. i nie wiem, czy zostalabym “dla dobra dziecka”. bo jakie to dobro?! takie, ze bedzie zylo w rodzinie, w ktorej nie ma zaufania i szacunku? wolalabym zyc sama z dzieckiem, niz “w pelnej rodzinie” i sypiac z facetem, ktory byc moze kilka godzin wczesniej kochal sie z jakas kolejna przypadkowa panna. jakos trudno mi uwierzyc, ze ktos, kto zdradzil dla sexu, zrobil to tylko raz i koniec. takie “one night stand” sa najgorsze… to tak,jak alkoholizm – na chwile przycichnie, ale nigdy nie wiesz, kiedy znowu sie odezwie… A ja jestem tak skonstruowana, ze w niektorych sprawach reaguje lekko histerycznie ;). bez przerwy bym o tym myslala i byle spoznienie powodowaloby u mnie niemal panike, ze znow to sie stalo. po jakims czasie pewnie bym zwariowala 😉
                                      nie wiem, czy odeszlabym, czy zostala. moze milosc do drugiego czlowieka okazalaby sie silniejsza od urazonej dumy i zranionych uczuc? mysle, ze “gdybac” sobie mozna, ale co naprawde czlowiek zrobi, to nie wie nawet on sam do momentu, w ktorym zetknie sie z problemem w zyciu.

                                      oby zadna z nas nigdy nie zetknela sie z tym, o czym tu sobie dyskutujemy…

                                      pozdrawiam

                                      ania

                                      • Re: Czy wybaczyłybyście zdradę

                                        zycie mnie nauczylo ze mozna,ale czy warto?????na szczescie teraz juz nie musze wybaczac bo łukasz mi nie daje powodow-i nie dawal.za to moj ex…
                                        dominika i malgosia(27.02.05)

                                        • Re: Czy wybaczyłybyście zdradę

                                          Wiele jest takich kobiet.
                                          Nie łatwo zapomnieć,można próbować wybaczyć i dac szansę.

                                          LESZCZYNKA,Mati,Natka i Emi.

                                          Znasz odpowiedź na pytanie: Czy wybaczyłybyście zdradę

                                          Dodaj komentarz

                                          Angina u dwulatka

                                          Mój Synek ma 2 lata i 2 miesiące. Od miesiąca kaszlał i smarkał a od środy dostał gorączki (w okolicach +/- 39) W tym samym dniu zaczął gorączkować mąż –...

                                          Czytaj dalej →

                                          Mozarella w ciąży

                                          Dzisiaj naszła mnie ochota na mozarellę. I tu mam wątpliwości – czy w ciąży można jeść mozzarellę?? Na opakowaniu nie ma ani słowa na temat pasteryzacji.

                                          Czytaj dalej →

                                          Ile kosztuje żłobek?

                                          Dziewczyny! Ile płacicie miesięcznie za żłobek? Ponoć ma być dofinansowany z gminy, a nam przyszło zapłacić 292 zł bodajże. Nie wiem tylko czy to z rytmiką i innymi. Czy tylko...

                                          Czytaj dalej →

                                          Dziewczyny po cc – dreny

                                          Dziewczyny, czy któraś z Was miała zakładany dren w czasie cesarki? Zazwyczaj dreny zdejmują na drugi dzień i ma on na celu oczyszczenie rany. Proszę dajcie znać, jeśli któraś miała...

                                          Czytaj dalej →

                                          Meskie imie miedzynarodowe.

                                          Kochane mamuśki lub oczekujące. Poszukuję imienia dla chłopca zdecydowanie męskiego. Sama zastanawiam się nad Wiktorem albo Stefanem, ale mój mąż jest jeszcze niezdecydowany. Może coś poradzicie? Dodam, ze musi to...

                                          Czytaj dalej →

                                          Wielotorbielowatość nerek

                                          W 28 tygodniu ciąży zdiagnozowano u mojej córeczki wielotorbielowatość nerek – zespół Pottera II. Mój ginekolog skierował mnie do szpitala. W białostockim szpitalu po usg powiedziano mi, że muszę jechać...

                                          Czytaj dalej →

                                          Ruchome kolano

                                          Zgłaszam się do was z zapytaniem o tytułowe ruchome kolano. Brzmi groźnie i tak też wygląda. dzieciak ma 11 miesięcy i czasami jego kolano wyskakuje z orbity wygląda to troche...

                                          Czytaj dalej →
                                          Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
                                          Logo
                                          Enable registration in settings - general