Czy wyjeżdżacie bez męża (z przyjaciółką, znajomą, siostrą) – temat wakacyjny :)

Mam okazję pojechać z przyjaciółką na 3 dni do Ustki – taki extra wyjazd, praktycznie bez kosztów. Nigdy bez małża nigdzie nie byłam i nie jest zachwycony. Dodam, że on wakacyjny wyjazd z kolegami beze mnie ma już za sobą i planuje w tym roku kolejny 🙂
Wyjechałybyście? Wyjeżdżacie?

Strona 2 odpowiedzi na pytanie: Czy wyjeżdżacie bez męża (z przyjaciółką, znajomą, siostrą) – temat wakacyjny :)

  1. skoro maz moze, to Ty rowniez;)

    pakowalabym sie na Twoim miejscu:)

    • Zamieszczone przez kamuszka
      Właśnie przeczytałam 🙂 Mój małż strasznie jest na nie i chyba bez awantury się nie obędzie. Strasznie mi żal nie pojechać, bo to naprawde fajna okazja, żeby odetchnąć 🙂

      powiedz mi a dlaczego nie możesz jechać?

      ja tam nie wnikam w układy małzeńskie
      ale zawsze się dziwę takim układom
      i są to rzeczy których pojać nie mogę
      może dlatego że swego czasu to ja byłam tą co z koleżankami na piwo szła i do klubów nocnych a maż siedział w domu.
      Ani razu nie usłyszałam od niego NIE POZWALAM CI.

      dlaczego mąż może a żona nie może – dla mnie nie zrozumiałe

      jak kroi się wyjazd, spotkanie to tylko konsultujemy czy w danym okresie jedno z nas nie ma jakiś innych planów. Żadne z nas nie pyta się drugiego czy może.

      • Zamieszczone przez Klucha
        powiedz mi a dlaczego nie możesz jechać?

        ja tam nie wnikam w układy małzeńskie
        ale zawsze się dziwę takim układom
        i są to rzeczy których pojać nie mogę
        może dlatego że swego czasu to ja byłam tą co z koleżankami na piwo szła i do klubów nocnych a maż siedział w domu.
        Ani razu nie usłyszałam od niego NIE POZWALAM CI.

        dlaczego mąż może a żona nie może – dla mnie nie zrozumiałe

        jak kroi się wyjazd, spotkanie to tylko konsultujemy czy w danym okresie jedno z nas nie ma jakiś innych planów. Żadne z nas nie pyta się drugiego czy może.

        Obstawiam:
        zazdrosny – ale takie coś się leczy
        tyran, co jak kontroli nie sprawuje, to zagrożenie czuje
        albo po prostu leń – nie chce mu się samemu dzieckiem/dziećmi zajmować
        Z trojga złego to wolałabym chyba tego trzeciego

        • Zamieszczone przez kamuszka
          Mam okazję pojechać z przyjaciółką na 3 dni do Ustki – taki extra wyjazd, praktycznie bez kosztów. Nigdy bez małża nigdzie nie byłam i nie jest zachwycony. Dodam, że on wakacyjny wyjazd z kolegami beze mnie ma już za sobą i planuje w tym roku kolejny 🙂
          Wyjechałybyście? Wyjeżdżacie?

          tak i to już kilka razy
          byłam z rodzicami na wycieczce, z rodzicami i z dziećmi, u koleżanki 3 dni, sama z dziećmi też wyjeżdżam 🙂

          • gdybym miała taka okazje nawet bym sie nie zastanawiała 😉

            • Zamieszczone przez dagi
              heheh u mnie tak samo :).

              No to jestem kolejna do listy. Nigdy by mi nie zabronił takiego wyjazdu i nie zabrania. Zresztą chyba bym go wyśmiała za tekst “zabraniam Ci jechać z koleżankami”.
              Przecież wie gdzie i z kim jedziesz. A jeśli się martwi o inne rzeczy- no to powinien sobie zdawać sprawę, że nigdzie Cię nie upilnuje jeśli o to mu chodzi. Trzymam kciuki za wyjazd!

              • mój by mi nie zabronił, jakbym chciała to mogę jechać ale ja sobie nie wyobrażam jechać sama poprostu, no ale my jesteśmy takie papużki nierozłączki chyba:) mój mąż też nie lubi gdzieś na piwo z kolegami wyskoczyć bo on nie pije alkoholu i źle się nawet na takich imprezach czuje.

                Ale jakby mąż wyjeżdzał to jaknajbardziej bo niby jak to on tak a ja nie co to niby ma być!

                • Dla mnie to całkiem naturalne, że czasem gdzieś sami wyjeżdżamy.
                  On był teraz sam na Open-rze i do głowy mi nie przyszło, że mogłabym powiedzieć, żeby nie jechał. W drugą stronę to działa dokładnie tak samo.

                  • Zamieszczone przez Klucha

                    ja tam nie wnikam w układy małzeńskie
                    ale zawsze się dziwę takim układom
                    i są to rzeczy których pojać nie mogę

                    dlaczego mąż może a żona nie może – dla mnie nie zrozumiałe

                    i dla mnie takie układy sa nie do pojęcia

                    nie widze problemu w samodzielnym wyjeździe
                    mój małż jeździ na rejsy na dorsze, ja gdybym tylko miała okazję na jakieś wyprawy z przyjaciółką to też bym chętnie skorzystała
                    i małż by nawet nosem nie pokręcił
                    na wycieczce z pracy byłam we Lwowie 3 dni 🙂 i problemu nie było

                    jeżdże też co roku z mamą i dziećmi na 2 tygodnie nad morze w czerwcu małż cieszy się, że sam w domu 2 tygodnie urzęduje 🙂 no ale dzieci nie ma

                    jedź kobieto i się nawet nie zastanawiaj
                    Ty też musisz mieć jakieś przyjemności w życiu 😉

                    • Pewnie że tak i to wiele razy, ale z dzieckiem. Bez niej czuję się jakby mi czegoś brakowało, bez małża jakoś nie, hiihihihiihihih
                      W dodatku zażyczyłam sobie żeby nas jeszcze zawiózł i odebrał po 2 tyg. a to ok. 7 godz. drogi w jedną stronę. A w domu znalazłam mu małą robotę do zrobienia, żeby sie nie nudził (za to na obiadki chodził już “biedak” do mamusi, choć zamrażarka pełna była gotowych czy prawie gotowych obiadków) i nie usłyszałam słowa skargi wręcz radość że już może po nas pojechać.

                      • babskie nocowania u którejś, wyjazdy wekendowe na szoping, do teatru, nad morze – dla mnie to standard i rzecz niezbędna do równowagi psychicznej
                        małż nigdy nie oponuje, odwiezie jak trzeba, albo przywiezie z powrotem.
                        kiedyś koleżanka mnie zapytała “ale on zostanie z dzieckiem? ” :Szok:
                        nie, upchnie je na strychu do mojego przyjazdu

                        albo ” a samochód Ci da? “………………………

                        • Zamieszczone przez krecik_75

                          kiedyś koleżanka mnie zapytała “ale on zostanie z dzieckiem? ” :Szok:
                          nie, upchnie je na strychu do mojego przyjazdu

                          też mnie zawsze to pytanie rozwala
                          strasznie dziwna sytuacja dla niektórych, że tatuś się dzieckiem zajmie
                          mój zostawał z dzieckiem 3-tygodniowym
                          co prawda na kilka godzin ale niektórzy znajomi bardzo się dziwili jak z takim małym dzieckiem może zostać facet SAM
                          a mój wolał zostawać z 3tygodniowym niż teraz z czteromiesięcznym -bo wtedy mniej zachodu przy małym było 😉

                          • Zamieszczone przez banita
                            też mnie zawsze to pytanie rozwala
                            strasznie dziwna sytuacja dla niektórych, że tatuś się dzieckiem zajmie
                            mój zostawał z dzieckiem 3-tygodniowym
                            co prawda na kilka godzin ale niektórzy znajomi bardzo się dziwili jak z takim małym dzieckiem może zostać facet SAM
                            a mój wolał zostawać z 3tygodniowym niż teraz z czteromiesięcznym -bo wtedy mniej zachodu przy małym było 😉

                            mój był na wychowawczym, tak mu się w pracy porobiło, ja zarabiałam ok, wybór był prosty. mała najedzona, czysta, zadbana, wybawiona, z książeczkami za pan brat – jakoś nie widzę traumy u niej

                            • Zamieszczone przez krecik_75
                              babskie nocowania u którejś, wyjazdy wekendowe na szoping, do teatru, nad morze – dla mnie to standard i rzecz niezbędna do równowagi psychicznej
                              małż nigdy nie oponuje, odwiezie jak trzeba, albo przywiezie z powrotem.
                              kiedyś koleżanka mnie zapytała “ale on zostanie z dzieckiem? ” :Szok:
                              nie, upchnie je na strychu do mojego przyjazdu

                              albo “ a samochód Ci da? “………………………

                              Tak pytają kobiety, które nie mają tak fajnie lub mężczyźni, którzy by nie zostali i nie dali 😉

                              ostatnio pochwaliłam się koledze, że mam już prawko, a on na to od razu:
                              -i co mąż ci samochód kupił?
                              -dlaczego on miałby mi kupować, mąż nie jest konieczny do tego
                              -no, ale on więcej zarabia nie?
                              -?

                              jak dla mnie dwa podstawowe błędy w myśleniu:
                              że kobieta potrzebuje by mąż coś za nią kupował/załatwiał, bo ona jest tylko kobietą
                              i drugi, że rządzi ten, kto więcej zarabia, jak dla mnie bzdura

                              ale kolega patrzył przez swój pryzmat, co zrobić. najwyżej współczuć żonie 😉

                              • Zamieszczone przez kama28
                                Tak pytają kobiety, które nie mają tak fajnie lub mężczyźni, którzy by nie zostali i nie dali 😉

                                ostatnio pochwaliłam się koledze, że mam już prawko, a on na to od razu:
                                -i co mąż ci samochód kupił?
                                -dlaczego on miałby mi kupować, mąż nie jest konieczny do tego
                                -no, ale on więcej zarabia nie?
                                -?

                                jak dla mnie dwa podstawowe błędy w myśleniu:
                                że kobieta potrzebuje by mąż coś za nią kupował/załatwiał, bo ona jest tylko kobietą
                                i drugi, że rządzi ten, kto więcej zarabia, jak dla mnie bzdura

                                ale kolega patrzył przez swój pryzmat, co zrobić. najwyżej współczuć żonie 😉

                                kama bo ty w “błędnym osądzie” trwasz, że pieniądze mężowskie to pieniądze małżeńskie – nie zawsze i nie wszędzie tak jest, często to że mąż więcej zarabia naprawdę “daje” mu większe prawa w domu

                                • Zamieszczone przez rena12
                                  kama bo ty w “błędnym osądzie” trwasz, że pieniądze mężowskie to pieniądze małżeńskie – nie zawsze i nie wszędzie tak jest, często to że mąż więcej zarabia naprawdę “daje” mu większe prawa w domu

                                  to nie tak, nie urodziłam się dziś, wiem że tak jest w wielu małżeństwach. ja tego po prostu nie pochwalam, więcej, mnie to strasznie razi.
                                  mam nadzieję, że was też. nawet jeśli tak macie w swoim domu.

                                  • Zamieszczone przez kama28
                                    Tak pytają kobiety, które nie mają tak fajnie lub mężczyźni, którzy by nie zostali i nie dali 😉

                                    ostatnio pochwaliłam się koledze, że mam już prawko, a on na to od razu:
                                    -i co mąż ci samochód kupił?
                                    -dlaczego on miałby mi kupować, mąż nie jest konieczny do tego
                                    -no, ale on więcej zarabia nie?
                                    -?

                                    jak dla mnie dwa podstawowe błędy w myśleniu:
                                    że kobieta potrzebuje by mąż coś za nią kupował/załatwiał, bo ona jest tylko kobietą
                                    i drugi, że rządzi ten, kto więcej zarabia, jak dla mnie bzdura

                                    ale kolega patrzył przez swój pryzmat, co zrobić. najwyżej współczuć żonie 😉

                                    No pięknie. Jak widzę panowie myślą z reguły jednakowo, a więc – mąż to pan i władca, “głowa rodziny”, która rządzi wszystkimi, którzy są “pod nim”, czyli żoną “tylko kobietą” oraz naturalnie dziećmi 😀 Mam więc za cel wytłumaczyć wszystkim mężczyznom, od których usłyszę podobny schemat, że tak nie jest i to skutecznie

                                    • Zamieszczone przez kamuszka
                                      Właśnie przeczytałam 🙂 Mój małż strasznie jest na nie i chyba bez awantury się nie obędzie. Strasznie mi żal nie pojechać, bo to naprawde fajna okazja, żeby odetchnąć 🙂

                                      a ty tez robisz jemu awantury, gdy wyjezdza z kolegami?
                                      daj spokoj – jedz i nawet sie nie zastanawiaj.

                                      Zamieszczone przez majowamama
                                      a czasem taki mężczyzna moze trafic na kompletnie despotyczną żonę tak, jak np. mój mąż, gdzie jego zarobki jedynego zywiciela rodziny nie dają mu prawa głosu 😉

                                      myslalam, ze to tylko u mnie tak jest…
                                      ostatnio nawet od jakiegos hokus-pokus astrologa uslyszalam, ze jestem hetera

                                      • wyjezdzam..mój mąż beze mnie też wyjeżdza:)

                                        • Zamieszczone przez majowamama
                                          a czasem taki mężczyzna moze trafic na kompletnie despotyczną żonę tak, jak np. mój mąż, gdzie jego zarobki jedynego zywiciela rodziny nie dają mu prawa głosu 😉
                                          i oprócz tego, że musi kupowac zonie samochód, to jeszcze musi fizycznie paliwo wlewac, bo się baba nauczyc nie chce 😛

                                          Nie ma to jak wsparcie zony…

                                          Znasz odpowiedź na pytanie: Czy wyjeżdżacie bez męża (z przyjaciółką, znajomą, siostrą) – temat wakacyjny :)

                                          Dodaj komentarz

                                          Angina u dwulatka

                                          Mój Synek ma 2 lata i 2 miesiące. Od miesiąca kaszlał i smarkał a od środy dostał gorączki (w okolicach +/- 39) W tym samym dniu zaczął gorączkować mąż –...

                                          Czytaj dalej →

                                          Mozarella w ciąży

                                          Dzisiaj naszła mnie ochota na mozarellę. I tu mam wątpliwości – czy w ciąży można jeść mozzarellę?? Na opakowaniu nie ma ani słowa na temat pasteryzacji.

                                          Czytaj dalej →

                                          Ile kosztuje żłobek?

                                          Dziewczyny! Ile płacicie miesięcznie za żłobek? Ponoć ma być dofinansowany z gminy, a nam przyszło zapłacić 292 zł bodajże. Nie wiem tylko czy to z rytmiką i innymi. Czy tylko...

                                          Czytaj dalej →

                                          Dziewczyny po cc – dreny

                                          Dziewczyny, czy któraś z Was miała zakładany dren w czasie cesarki? Zazwyczaj dreny zdejmują na drugi dzień i ma on na celu oczyszczenie rany. Proszę dajcie znać, jeśli któraś miała...

                                          Czytaj dalej →

                                          Meskie imie miedzynarodowe.

                                          Kochane mamuśki lub oczekujące. Poszukuję imienia dla chłopca zdecydowanie męskiego. Sama zastanawiam się nad Wiktorem albo Stefanem, ale mój mąż jest jeszcze niezdecydowany. Może coś poradzicie? Dodam, ze musi to...

                                          Czytaj dalej →

                                          Wielotorbielowatość nerek

                                          W 28 tygodniu ciąży zdiagnozowano u mojej córeczki wielotorbielowatość nerek – zespół Pottera II. Mój ginekolog skierował mnie do szpitala. W białostockim szpitalu po usg powiedziano mi, że muszę jechać...

                                          Czytaj dalej →

                                          Ruchome kolano

                                          Zgłaszam się do was z zapytaniem o tytułowe ruchome kolano. Brzmi groźnie i tak też wygląda. dzieciak ma 11 miesięcy i czasami jego kolano wyskakuje z orbity wygląda to troche...

                                          Czytaj dalej →
                                          Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
                                          Logo
                                          Enable registration in settings - general