10 miesięczniaka, który…który nie toleruje (z małymi wyjątkami) jedzenia dla niemowląt. Obiadek to jeszcze jako tako, ale wszystkie deserki i kaszki odpadają. Pije tylko z cyca. I co ja mam jej dawać na śniadanie drugie i podwieczorek? Na razie ratuję się jabłuszkiem, chlebem i chrupkami oraz ostatecznie miśkoptami. Ale przeciez powinna zjeść coś innego, z witaminami, jakieś owoce, warzywa. Widze że sama pierś oprócz obiadku nie starcza bo jak tylko my jemy to prawie z ręki nam jedzenie wyrywa… Mimo że ssie w nocy kilka razy – jest głodna. Jak jej urozmaicić menu? “Dorosłe” jedzenie (np. krupnik, pomidorowa, ziemniaki, buraczki – wszystko b. delikatne) wciąga aż jej się uszy trzęsą…
Agnieszka i Małgosia – 08.05.2004
6 odpowiedzi na pytanie: Czym karmić…?
Re: Czym karmić…?
my mamy podobny problem ale Kubuś nie je nawet jabłuszka, deserki, soczki wszystko odpada i również nie wiem co mu dawać może przy okazji twojego postu również się dowiem co mógłby jeść więcej
Ula&Kubuś
Re: Czym karmić…?
Ja jeszcze nie wprowadzam nic prócz mleka, więc nie mam doświadczenia, ale z tego, co piszesz wynika, że ma urozmaiconą dietę. Przecież w warzywach jest dużo witamin. Możesz przecież wprowadzić wszystkie możliwe warzywa, skorzystać z mrożonek (kalafior, groszek), może Małgosia nie przepada za słodkim? A dynię lubi?
A propos, od czego zaczęłaś wprowadzanie pokarmów?
Asia + Paweł 21.09.04
Re: Czym karmić…?
Hi,hi od chrupek kukurydzianych…A serio to chciałam od marchewki ze słoiczka, ale Małgosia pluła tym dalej niż widziała. I tak pluła prawie wszystkim oprócz chrupek prawie do końca 6 miesiaca. Potem miala okres jedzenia tylko tego, co w ręce mogła utrzymać (łyżeczkę natychmiast wyrywała, żeby sprawdzić co na niej jest i nie pomagało dawanie jej drugiej do ręki) no to dostawała chrupki, całe małe jabłuszko do ścierania ząbkami i bananka. Potem okazało się że zje też to co jej podam do buzi ręką-zaczęły się ziemniaczki i gotowane warzywa z zup domowych.A od jakiegoś miesiąca-dwoch łyżeczka już jest cacy i jemy dodatkowo obiadki ze słoiczków (ale tylko z dużą ilością dużych kawałków do gryzienia) i od tygodnia kaszki na drugie śniadanie. Ale b. mało tego idzie na raz bo mała cały czas na cycu i kilka razy je w nocy.
Agnieszka i Małgosia – 08.05.2004
Re: Czym karmić…?
Zachowanie dziecka chyba faktycznie zależy od wieku. Na razie podawałam Pawłowiwodę na łyżeczce i pił chętnie. Na MultiCebion strasznie się krzywi, ale połyka, może przełknie i marchewkę!!!
Asia + Paweł 21.09.04
Re: Czym karmić…?
Ja Aśce daję też pulpety z ziemniakami, kaszą (z masełkiem), tarte buraczki… Je już obiad dwudaniowy (jeden mięsny przed spacerkiem, drugi – warzywny, po)
Na śniadanie dostaje kromkę chleba z masłem + jugurt naturalny lub serek (czasem mieszam z deserkiem), ostatnio też plasterek sera żółtego (osobno do łapki).
Robię jej też kisiel na soczku.
Pozdrawiam,
Re: Czym karmić…?
Wicka je dorosłe, dziecięcym zawsze pluła – po trzech miesiacach walki poddałam sie. Zaczęłam od ziemniaka z naszego talerza, tak żeby widziała że ode mnie pochodzi, teraz nakładam do jej miseczki dostaje widelec, krzesłko ma przystawione do stołu i je z nami. Ma rok.
Je wszystko dorosłe.
www
Znasz odpowiedź na pytanie: Czym karmić…?