Krzyś w piątek pierwszy raz poszeł do przedszkola bez płaczu 🙂 (nie licząc pierwszego dnia)Obawiałam sie co bedzie dziś ale też bez problemu, znowu mnie popedzał ze “trzeba już iść”…wszedł na salę powiedział dzień dobry pani i tyle go widziałam 🙂
chyba zrozumiał, że go tam nie zostawiam na zawsze – zreszta sam mowi :”ja nie bede płakał, bo wiem, ze ty przyjdziesz.jak zjem obiad to przyjdziesz.” 🙂 a kiedy go odbieram to zachowuje sie jak stary bywalec i oprowadza mnie po przedszkolu i pokazuje co gdzie jest 🙂
5 odpowiedzi na pytanie: czyżby najgorsze za nami?
Re: czyżby najgorsze za nami?
no to lux 🙂
musiał dojrzeć chłopak 🙂
oby już mu tak zostało 🙂
Kasia, Kuba 01.03 i Borys 06.06
Re: czyżby najgorsze za nami?
a moja dalej wyje – postep polega na tym, ze dopiero po wejsciu na sale. I na tym, ze ja juz sie nie rozczulam, bo widze tu ewidentne manipulowanie.
Rozmawialam z pania, pani Baske niezmiennie chwali za zachowanie w ciagu dnia i kaze sie rankami nie przejmowac.
Re: czyżby najgorsze za nami?
Bardzo dobre podejscie!! Madry chlopczyk i dzielna Mama!
dididi i…
Ben & Mimi (2004-06-11)
Re: czyżby najgorsze za nami?
moje gratulacje !!! Mozesz teraz spac spokojnie 😉
Małgosia 3l & Martinka 1i3m!
Re: czyżby najgorsze za nami?
brawo 🙂 jak widac Krzys zaadoptowal sie super.
Brawa tez dla ciebie. To ty zauwazylas ze przedszkole to dobry pomysl i mimo przeszkod tam go wyslalas.
Oby tak dalej.
Ania i Dzieciaki
Znasz odpowiedź na pytanie: czyżby najgorsze za nami?