Któregoś dnia byłam u koleżanki, która ma prawie 2-letniego synka. Przywitałam się z nią i powiedziałam do małego: “Daj cioci buzi…” Mały się “wystawił”, więc cmoknęłam go w policzek. A moja koleżanka na to: “dlaczego nie w ustka?”
Odpowiedziałam, że nawet swojego dziecka nie całuję w usta, żeby nie przenosić zarazków i nie pozwalam całować mojego dziecka w usta, bo po co?
A jak jest u Was? Jak robicie, jak całujecie swoje i inne dziieciaczki?
przyznam, że reakcja koleżanki mnie zdziwiła, ale może to ja się czepiam….
Aga i Ola 16/01/04
Strona 3 odpowiedzi na pytanie: Daj Buzi….
Re: Daj Buzi….
Mojego Macia całuję wszędzie, w usteczka też. On niechętnie całuje innych (prócz mamy) – na szczęście. Nie całuję innych dzieci wcale a obcy mogą pocałować Maciusia co najwyżej w policzek lub główkę.
Paulina i Maciuś (15miesięcy)
Re: Daj Buzi….
To poprosimy o nowe zdjęcie i zapraszamy do styczniówek.
Re: Daj Buzi….
My dajemy sobie buziaki w usteczka, to znaczy ja i Kuba. Tata Kuby uważa, że faceci nie powinnu się tak całować i daje mu buziaki w policzek.
Reszta rodziny też w policzek albo w ogóle.
Nie lubię, gdy obcy całuje Kubka w buzię, unikam tego jak mogę.
Natomiast Kuab bardzo lubi podstawiać mi stopki po kapieli do całowania i to robimy.
Aga i Kuba (25.06.2003)
Re: Daj Buzi….
My jak najbardziej calujemy w ustka Polusie….codziennie rano dostaje z dziesiec taki cmokasow i za nic w zyciu bym z tego nie zrezygnowala-przeciez to moje dziecko wiec dlaczego mam tego nie robic….wcale nie uwazam ze jest to niehigieniczne….. Nie dajmy sie zwariowac!!!!!
calusnie
Aga i ROCZNA POLA
Znasz odpowiedź na pytanie: Daj Buzi….