ALe sie najadlam dzis wstydu, bylismy w restauracji no i jakas malutka dziewczynka przewrocila krzeslo, nagle moj Hubert to mamy tej dziewczynki mowi: daj jej w dupe!
Mama na mnie z mina jakbym katowala swoje dziecko, ja oczy wielkie skad hubet to wzial i szok.
Nikt tak nie mowi do niego….przynajmniej nigdy nie slyszalam…… Nikt go nie bije tak wiec skad to sie wzielo???????
Jak mam reagowac w takich sytuacjach?
11 odpowiedzi na pytanie: Daj mu w dupe!
Re: Daj mu w dupe!
No niezle, niezle. Ja bym się w mig oblała pąsem
Izka i Iga
Re: Daj mu w dupe!
Jak reagować? Śmiać się skoro sama wiesz najlepiej, ze z Waszego domu tego nie wyniósł.
Dzieci chcą w różny sposób zabłysnąć. DO dziś rodzice opowiadają jak to ja chcialam w przedszkolu “się pokazać” i w szasach głębokiej komuny naopowiadałam paniom, że “my to na pochód nie idziemy, bo tam strzelają” a innym razem chyba nic ciekawszego mi nie przyszło do głowy, to wypaliłam “a mój tata pije wódkę…” tak jakby rzeczywiście tak było. Ale dzieci mają swój rozumek, który myśli czasem inaczej niż rodzice by chcieli
Pozdrawiam
Re: Daj mu w dupe!
Ale Cie załatwił :))
Matka przyznaj się co do dziecka w domu mówisz
Moim zdaniem mały chciał na siebie zwrócić uwagę, wydaje mi się,że mimo iż najedliście się kupę wstydu zostawcie tą sprawę w spokoju-mały szybciej zapomni
Ania i Mati
Re: Daj mu w dupe!
hihi, sorry ale ja się usmiałam;) I myślę że tylko śmiechem można reagować na taką sytuację.
A propos wpadek to ja, będąc 4 letnim przedszkolakiem naopowiadałam pani że mój tata przychodzi do mnie w nocy do pokoju hehe i pani wezwala oboje rodziców na rozmowę;) a to oczywiście nie było TO co mogła sobie pomyśleć;)
A i Ada.
ps.friko.pl
Re: Daj mu w dupe!
o Matko!!!
Niezly bigos:)
Pewnie uslyszal gdzies na spacerze, w sklepie albo jeszcze gdzies indziej – w koncu nie przebywa tylko z ta grupa osob z ktora sobie zyczysz.
nie martw sie, nasze wstydy tego typu pewnie dopiero sie zaczynaja:)
Re: Daj mu w dupe!
niezły ubaw 🙂
wiesz gdyby moja coś takiego odwaliła zadałabym pytanie swojej córeczce, czy jak ona przewróci krzesło to też dostaje w pupę.
Ciekawe co by Hubi odpowiedział
Ostatnio córeczka pewnych znajomych opowiedziala paniom w przedszkolu podczas pogadanki o przemocy w rodzinie że tata ją bije i zaczeła wymyslać że papciem, reką, kablem i że strasznie ją bije. Tata został wezwany do przedszkola zaprowadzony do gabinetu dyrektorki i pouczony. Zrobił się czerwony a córeczka miała szczeście że nie była w tym samym pomieszczeniu bo jak nigdy jej nie uderzył to w tej sytuacji tatuś chyba by nie wytrzymał 😉
Re: Daj mu w dupe!
ja bym sie chyba zaczęła śmiać – tak jak teraz kiedy to czytam 🙂 Niestety nawet złoszcząc sie na swoje dziecko czasem nie umiem zachować powagi. Chichotałam przez pół ślubu. Zdarza mi sie głupawka na pogrzebach i ważnych uroczystościach, więc wobec takiego tekstu pewnie śmiałabym się w głos.
Hubi jest świetny!!!
Szymon 8/12/2003
Re: Daj mu w dupe!
Mojej siostry synek opowiedzial pani ze nie ma w domku co jesc, a w lodowce jest tylko piwo:)
zgadnij co sie dzialo:)
Re: Daj mu w dupe!
Mógł usłyszeć gdziekolwiek, na ulicy, w telewizji…dzieci nadzwyczaj szybko łapia takie rzeczy… Co robic, nic, przeciez wiesz jak jest naprawdę.
Moja córka np., jak jej czegos zabraniamy, zwłaszcza ojciec, który jest bardziej miękki i wrażliwy na jej umizgi, potrafi krzyczeć:” tato, zostaw mnie, nie dotykaj mnie!!!” mimo tego, że nikt oczywiście jej palcem nie tyka a nawet na nią nie krzyczy. Mhm, jakby ktoś to usłyszał co by sobie mógł pomysleć?….
Dzieci lubią zwracać na siebie uwagę i szybko się uczą odpowiednich chwytów do tego celu
Re: Daj mu w dupe!
Ja powiem szczerze,że juz nie reaguje na to co mówi moje dziecko,bo potrafi zmyslać takie bajki,że włos sie jeży. Na szczęście jeszcze nie chodzi do przedszkola więc opowiada niani albo dziadkom.
Mnie opowiada historie związane z nianią,np. że jak były na spacerze to ona spadła z sanek,niania ją zrzuciła,przejechał ją samochód i była w szpitalu.Dobre nie? Takie historie słysze po przyjściu do domu.
Re: Daj mu w dupe!
Zgadzam sie z Toba calokowicie,to ze dzieci sa ROZBRAJAJACE to kazdy wie.Uwielbiam rozmawiac z maluchami,a niektore wypowiedzi doprowadzaja mnie do ataku smiechu do lez!!!np mojej kolezanki synek ma opiekunke,ona ma dobrze wychowane dzieci w wieku szkolnym wiec czasem razem sie bawia(malu ma 4 lataka).siedzi raz sobie maly wiec z dziadkami ktorzy z zachwytu nie wychodza jaki to wnusio madry,wnuczus je serek i nagle “ale ten sielek jest zajebiscie dobry”bacia znieruchomiala,dziadek odchrzaknal i p[yta “a Ty Lukaszku to skad znasz takie powiedzenia,maly nawet wzroku nie podnoszac ze stoickim spokojem wyjasnia “Ania pani Malysi mowi ze jestem zajebisty chlopak!!!”trzeba bylo widziec mine dziadkow a ja jak to uslyszalam z kolezanka sikalam ze smiechu…
uwielbiam dzieci,kazdy madry wie ze sa nieobliczalne!!!!
pozdrawiam
kaska i michalek 9 styczen 2004
p.s.ja juz nie moge sie doczekac kiedy moj Michal bedzie w dyskusje mniej lub bardziej mile widziane w chodzil…
Znasz odpowiedź na pytanie: Daj mu w dupe!