DEKALOG dla dziewczyn po poronieniu

Dziewczyny,

jestem – jak pewnie część z was pamięta – po trzech poronieniach, pierwsze w 15 tygodniu, drugiej w 10, a ostatnie to puste jajo płodowe. Ostatnie poronienie miałam w marcu tego roku, od tego czasu przechodzimy razem z mężem całą serię badań i wszystko wygląda na to, że powoli zmierzamy do końca. Chyba na wiosnę dostaniemy zielone światełko. Chciałabym się podzielić swoimi radami, jak postępować po poronieniu, żeby kolejna ciąża nie okazała się znowu porażką. Czasami z mężem żartujemy, że moglibyśmy już napisać doktorat nt. problemów z donoszeniem ciąży 🙂 A Więc:
1. leczyć się TYLKO u dobrego lekarza, tj. specjalisty od trudnych przypadków
2. konsultować swój przypadek, przyczyny i wyniki badań u KILKU specjalistów, nie tylko ginekologów
3. Nie ufać ślepo lekarzowi, zaufać także swojej wiedzy i intuicji. Lekarz to tylko człowiek, też się myli, a tak naprawdę to całe życie się uczy, dlaczego ma się uczyć na tobie?
4. Nie wahać się przed zmianą lekarza na innego. Ja zmieniałam ich aż 2 razy i dopiero teraz trzeci lekarz wydaje mi się sensowny i rozumiejący mój problem, chociaż dwaj poprzedni to także byli adiunkci akademii medycznej, a więc wydawałoby się, że kompetentni lekarze
5. DUŻO, DUŻO czytać i dowiadywać się: forum, prasa, poszperać w internecie. Każdy z nas jest inny, każdy przypadek odosobniony, najlepiej wszystko porównywać i starać się badania i fakty z sobą wiązać. Naprawdę potrzebna jest duża wiedza, by dojść do przyczyny poronienia (zazwyczaj)
6. BADANIA, BADANIA I JESZCZE RAZ BADANIA. Nie wierzcie lekarzowi, że to badanie nie jest u was konieczne. Jeśli gdzieś na forum ktoś o takim badaniu pisze, zróbcie je dla świętego spokoju. Jeden z moich byłych lekarzy upierał się, że nie muszę robić badań w kierunku tarczycy. Ja zrobiłam i okazało się, że mam wysokie przeciwciała przeciwtarczycowe
7. Starajcie się dużo wypoczywać, skupcie się na przyjemnych rzeczach: zaplanujcie sobie miły sylwester z mężem lub w gronie przyjaciół, pomyślcie o przyszłych wakacjach. Po prostu myślcie o przyjemnościach, to wpływa pozytywnie na psychikę.
8. Nie zamartwiajcie się tym, co się stało, nie myślcie o przeszłości, tylko o przyszłości. Wiem że to ciężkie, samej nieraz trudno mi tą zasadę zachować, ale się staram. Tak jest lepiej. Skupcie się na tym, co was czeka. Pomyślcie, jak będzie wyglądać chrzest waszego dziecka, jak zorganizować mu pokoik. To budujące myśli.
9. NIGDY, PRZENIGDY nie tracić nadziei. Ja powinnam po trzech poronieniach się załamać i nie będę kłamać, że nie miałam momentów załamania. Ale to tylko chwilowe, zaraz się podnoszę i idę do przodu, lekarz, badania itp. bo wierzę, że będzie dobrze.
10. NADZIEJA, NADZIEJA I TYLKO NADZIEJA. Zyjcie nadzieją, w końcu musi się nam udać. A nikt chyba tak mocno nie kocha swojego maleństwa jak kobiety, które wiele przeszły, by je posiadać.

Być może którejś z Was te rady pomogą. Ja staram sie do nich stosować, zresztą powstały na bazie moich dotychczasowych doświadczeń. Ja naprawdę wierzę, że mój czwarty raz począwszy od wiosny przyszłego roku to będzie już ostatnia, szczęśliwie zakończona próba.

Pozdrowienia
Ewa

9 odpowiedzi na pytanie: DEKALOG dla dziewczyn po poronieniu

  1. Re: DEKALOG dla dziewczyn po poronieniu

    Bardzo ładnie napisałaś. Dziękuje, potrzymałaś mnie na duchu. Ja jestem po pierwszym poronieniu i zaczęłam sie już załamywać.

    • Re: DEKALOG dla dziewczyn po poronieniu

      Ewa, super to napisałaś. Zgadzam się absolutnie ze wszystkim. Muszę przyznać, że wydostać sie z dołka udało mi również za pomocą pkt.8 Kupiliśmy większy samochód – bo dziecko musi mieć wygodnie ( to był poczatek czerwca i ciaza była tylko w planach). A na rozgrzewke w maju kupiłam sobie biustonosz ciażowy mamabel. W lipcu juz sie przydał. W rozmowach z rodziną padło częto zdanie “kiedy dziecko się urodzi ” ( nie jeśli a kiedy)
      Pozytywne nastawienie czasem naprawdę czyni cuda. Nasza psychika często organizuje nam świat choc nie zdajemy sobie z tego sprawy.
      Pozdrawiam bardzo ciepło wszystkie przyszłe starające się. Wierzę, że Wam sie uda, trzymam kciuki

      ika z małym słoneczkiem marcowym

      • Re: DEKALOG dla dziewczyn po poronieniu

        Ewa,

        Super… Na pewno pomoże…ja jestem podczas drugiegi podejścia i licze, że to będzie ostatnie…
        Ale jeżeli coś pójdzie nie tak albo kiedyś zwątpię to na pewno wrócę do dekalogu!

        Dzięki,

        Marti z aniołkiem i wielką nadzieją

        • Re: DEKALOG dla dziewczyn po poronieniu

          Dzięki, wielkie, naprawdę,
          Ja jestem po dwóch martwych ciążach, i zaczęło mi brakować nadziei…
          Teraz wiem, że inne osoby, też przeżywają to co ja i ciągle mają nadzieję,
          Więc wierzę, że i Wam i mnie się uda.

          Agnieszka
          2 aniołki 18.04
          aniołek 16.10

          • Re: DEKALOG dla dziewczyn po poronieniu

            POPIERAM!! Jestem po dwóch poronieniach. A teraz trzeci raz w ciązy!! 33 tydzień!!!

            Marzenka i dzidzia(2.01.2004)

            • Re: DEKALOG dla dziewczyn po poronieniu

              Witaj Ewo

              Przeczytałam twój dekalog…mądrze to wszystko zebrałaś….
              Ja nie zaliczam się do kobiet,,po poronieniu” bo Dzidzię straciłam w 36tyg….
              Nie będę tu wnikać w moje uczucia – powiem ci tylko jedno – 10 punkt – NADZIEJA – właśnie ona jest najważniejsza i tylko ona tak naprawdę trzyma mnie przy życiu.
              Może dodałabym jeszcze jeden punkt – od siebie – nie wiem tylko jak powinien brzmieć ale pewnie zrozumiesz o co chodzi…..moja Dzidzia była wyczekiwana, planowana, kochana…robiłam wszystko od początku ciąży by zapewnić jej jak najlepszy,,start”. Wszystkie wyniki – moje i Dzidzi – były idealne (dwóch lekarzy…..). Moja córeczka zmarła i nikt nie wie czemu – przyczyny brak – wszystko było dobrze… Stało się – po prostu….czemu ja? Czemu inne które nie chcą – rodzą, a ja dbam, chcę….i….znasz te pytania, na kóre nie ma odpowiedzi. Dochodzę do sedna – doszłam do wniosku – bo musiałam, że jakkolwiek człowiek by się nie starał,,,co ma być to będzie” niby takie głupie ale…. Nie wszystko da się przewidzieć i zrozumieć. Po tym co się stało, usłyszałam,,w medycynie nie ma słowa,,nigdy” i nie ma słowa,, zawsze”

              Znów jestem w ciąży… Nie staram się myśleć,,co tym razem może się stać”….jeżeli ma się stać – nie mogę mieć na to wpływu…..los? przeznaczenie? co nam pisane to nas nie minie? Nie wiem. Ale mam nadzieję, że będzie dobrze, czego i tobie życzę z całego serduszka

              Pozdrawiam

              • Re: DEKALOG dla dziewczyn po poronieniu

                Hej Ewuniu, to super dekalog. Ja straciłam dzidzię w 22 tyg. Teraz bezskutecznie staram się o następną od sierpnia. Ale mam nadzieję, że może w końcu.
                Buziaki Aga

                • Re: DEKALOG dla dziewczyn po poronieniu

                  Ewa ! dekalog jest super !

                  dodam od siebie forum bociana, KOPALNIE WIEDZY tak przydatnej, jezeli nie chce sie polegac i slepo ufac lekarzowi, same szukajmy przyczyn i prawdy !
                  [Zobacz stronę]

                  malinka i upragniony maly chlopczyk
                  29.02.04

                  • Re: DEKALOG dla dziewczyn po poronieniu

                    Super ten dekalog,
                    Ja przezylam jedno poronienie (puste jajo plodowe) i trzymam sie przede wszystkim ostatniego punktu – NADZIEJI. Po prostu wiem, ze wszystko bedzie dobrze i wszystkim Wam tego zycze, bo to forum w pewnym sensie postawilo mnie na nogi.

                    Ewa

                    Znasz odpowiedź na pytanie: DEKALOG dla dziewczyn po poronieniu

                    Dodaj komentarz

                    Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
                    Logo