mam koleżankę, które niedawno zaszła w ciąze. Kupuje czasem pisma na temat dzieci, i trafiła ostatnio na artykuł “ciąża jest cudowna” i wiecie co odpowiedziała. “Tak, bardzo cudowna, szczególnie jak pryszcze wychodzą. ”
Nawet jej na to nie odpowiedziałam, bo starające wiedzą jak bardzo na te objawy czekamy, jak bardzo jesteśmy na to przygotowane, jak z utęsknieniem wypatrujemy jakiś przyjemnych i nieprzyjemnych objawów. A tu ktoś komu się od razu udało stwierdza że przeszkadza jej taka pierdoła jak pryszcz na czole. To jest przygotowanie? To jest ta chęć posiadania dziecka, jeżeli swojego głupiego czoła nie jest w stanie dla niego poświęcić?
Cięzko mi słuchac takich głupot, bo wiem że niczego tak nie pragnę jak mieć całe czoło obsiane wielkimi ropnymi pryszczami i tego że pogłaskam się po brzuszku wiedząc że ktoś tam mieszka.
I powiedzcie kto jest nas w stanie zrozumieć, jeżeli nie wie co przeżywamy, gdy któraś z kolei próba kończy się @. Kto może cokolwiek na ten temat powiedzieć jeżeli tego nie przeżył.
Życzę wam wszystkim wielkich ropnych pryszczy które zwiastują fasolkę.
36 odpowiedzi na pytanie: Denerwują mnie niektóre kobiety
Re: Denerwują mnie niektóre kobiety
hej, a mnie wyskoczyły takie syfki, że hoho, ale sądzę, że to burza hormonów po Duphastonie.
Ja też czasem słyszę takie texty, ale wiesz, co?może tak jest, że na ogół nie docenia się tego, co się ma, taka natura człeka…
hmmm, też życzę nam wszystkim jak najbardziej wyraźnych obkawów ciąży, które zaowocują ślicznym bobasem za 9 miechów!
riiba
Re: Denerwują mnie niektóre kobiety
Ja tez chcę takie pryszczę, proszę!……
Ale fakt, trudno zrozumieć takich ludzi 🙁
Ania
Re: Denerwują mnie niektóre kobiety
Dużo by mówić. Zgadzam się z tobą – tego nikt nie zrozumie oprócz nas. Nasłuchałam się też w swoim życiu tyle, że…osiwieć można od podejścia niektórych kobiet do ciąży i macieżyństwa.
A swoją drogą….. Mi dziś wyskoczył PRYSZCZ. Wielki Iogromnie bolący. Na brodzie. I strasznie się cieszę
GOSIA
Re: Denerwują mnie niektóre kobiety
Wiesz mysle ze kobiety w ciazy czasem mowia rozne rzeczy… tak poprostu. Moja znajoma bedac w ciazy poplakala sie jak maz zjadl kawalek JEJ czekolady… i sama nie wiedziala dlaczego. Pewnie teraz jak sie staramy to te wszystkie mdlosci, bolace piersi, swedzaca skora i inne “przykre” objawy sa dla nas marzeniem, ale jak to bedzie po 5 miesiacach, czy nie wyrwa nam sie slowa wynikajace ze zmeczenia tym wszystkim?… trudno powiedziec.
Niemniej jednak przylaczam sie do zyczen fasolki (bez wzgledu na to czym sie bedzie objawiala )
Zuza
Re: Denerwują mnie niektóre kobiety
Wiesz co Gablysiu? Wydaje mi sie, ze to nie do konca jest tak jak piszesz. Nie zrozum mnie zle – moze w tym konkretnym przypadku nie ma wytlumaczenia dla Twojej kolezanki, ale pozwol, ze opowiem Ci cos o sobie…
Ja przygotowywalam sie do ciazy gdzies tak od poczatku tego roku, najpierw musialam sie wogole oswoic z ta mysla czy ja oby na pewno jestem na to gotowa? Ale z czasem doszlam do wniosku, ze to juz pora i moja ciaza byla jak najbardziej wyczekiwana – zreszta wlasnie od poczatku roku tutaj do Was Starajacych sie zagladalam, najpierw po cichutku, a potem coraz glosniej.
Ale nie o tym chcialma…
Otoz tak jak juz napisalam, mimo, ze udalo mi sie “zajsc” w pierwszym cyklu – to naprawde sie przygotowywalam do tej roli i podobnie tak jak Ty myslalam, ze nic nie jest wazne – wazne jest tylko to, zeby sie udalo !
Naleze do tych ciezarnych, ktorym los nie oszczedzil pryszczy – mam ich cale mnostwo i na twarzy i na dekolcie i na szyi i na plecach i generalnie mi to nie przeszkadzalo, jakos tak do czasu. Wlasnie w zeszly poniedzialek cos mi sie zebralo na zale, bylo mi ogolnie jakos tak zle i nawet dobra godzine ryczalam sama nie wiedzac czemu? Biedny moj maz, ktory strasznie chcial sie dowiedzic co mi sie stalo 🙁 Tylko, ze ja mu nie moglam wytlumaczyc, bo sama nie bardzo wiedzialam co mi jest, no jak w koncu wydusilam z siebie, ze piersi mnie strasznie bola, no i te straszne pryszcze….. mowilam to oczywiscie z minka zbitego psiaka – moj maz skwitowal to usmiechem i dobrym slowem.
Nie wiem czy cos zrozumialas z tego mojego przydlugiego wywodu – w kazdym badz razie dzisiaj znowu juz mi nie przeszkadzaja moje pryszcze, ale sa takie momenty, ze….
Moze Twoja kolezanka tez miala “taki gorszy dzien”.
Mam nadzieje, ze swoimi wywodami nie urazilam Cie.
p.s.
zycze Tobie i wszystkim Starajacym sie Dziewczynom, zebyscie jak najszybciej przeszly do kacika dla oczekujacych
pozdrawiamy
Tysiaczek i kwietniowe Tygrysiątko (11.04.2004)
Re: Denerwują mnie niektóre kobiety
calkowicie sie z Toba zgadzam
jakos tak udalo Ci sie to ladnie napisac, bo mi chyba nie za bardzo wyszlo – w kazdym raziwe wlasnie to mialam na mysli, piszac poprzedniego posta
Tysiaczek i kwietniowe Tygrysiątko (11.04.2004)
Re: Denerwują mnie niektóre kobiety
Zgadzam się z tobą całkowicie. My musimy obserwować się z termometrem w ustach lub gdzie indziej, a inne hop-siup i juz w ciąży i problem z pryszczami – też mi problem?!
Re: Denerwują mnie niektóre kobiety
Zgadzam sie z Tobą Tysiaczku, kobiety w ciąży też mają swoje złe dni i swoje “problemy”-zupełnie inne niż “starające się” i..jest to zupełnie normale. Nie łatwo być “starającą się ” ale “ciężarówką” też nie jest łatwo-abyśmy miały jak najszybciej okazję sie o tym przekonać…
Anita
Re: Denerwują mnie niektóre kobiety
He, he…bylo odpalic.. “Ojej… A jak Ci sie dzidzius pryszczaty urodzi? Oddasz do adopcji?”
(Oby Dobra ) Nowinka
Re: Denerwują mnie niektóre kobiety
Widzisz, tak to jest jak komus niezalezy na ciazy, dziecku. Tylko w takim razie po co zaszla w ta ciaze? Wpadka? Bo to taka kolej rzeczy? Bo tesciowa ponagla? A moze zeby zatrzymac faceta? Albo chce miec zywa lalke i chwalic sie ubrankami? Napewne dobra matka z niej nie bedzie!
Jola i Adrianek (3 latka)
Re: Denerwują mnie niektóre kobiety
Ale przystojniacha :)))))))
(Oby Dobra ) Nowinka
Re: Denerwują mnie niektóre kobiety
Niestety sa i takie dziewczyny ktore to mowia na 100% serio
i obwiniaja dziecko np. za to ze sa grube!
Jola i Adrianek (3 latka)
Re: Denerwują mnie niektóre kobiety
Twierdzi przez cały czas że planowali, nawet się wcześniej zaszczepiła na coś tam, ale zbyt długo nie czekała na ciąże, bo szybko się udało. I pomyśleć że ona ma 30 lat, to taki wiek już gdy się mocno czuje potrzebe macierzyństwa. ALe ona chyba to robi właśnie dlatego, ze juz późno i w ogóle.
Nie wiem jaką matką będzie, mam nadzieję że dobrą, bo tego życzyłabym wszystkim dzieciom na świecie.
Drażni mnie to bardzo, bo pracuję z nią i widzę ją codziennie, myśląc sobie że ja tak bardzo czekam tak bardzo bardzo….
Re: Denerwują mnie niektóre kobiety
Ok. Ok. Ok. Ok. Rozumiem jak najbardziej. Rozumiem złe dni każdego człowieka, rozumiem złe dni ciężarnej, starającej się, matki, ojca. Rozumiem.
ALe mnie to boli, bo to co dla jednej jest tragedią nie do opisania(mowa o słynnych już pryszczach) to dla innej wielkie marzenie.
Może masz rację że nie powinnam jej krytykować, bo nie wiem co będę mówić na jej miejscu. I rozumiem że jej bronisz może lepiej ją rozumiesz jak ja.
Ja tylko chciałam wyrazić wielkie poczucie niesprawiedliwości że jednej się udaje od razu, a druga musi wiadro lez wylać, żeby się w końcu doczekać. Która z nich będzie lepszą matką to trudno powiedzieć. Tylko problem w tym że niełatwo być w tej grupie z wiadrem wśród tych którym przeszkadzają pryszcze.
Ja proponuje napisac petycję do Pana Boga. Żeby każda kobieta zachodziła w ciąże za….. 3 cim razem? za drugim?
pytanie tylko czy wtedy życie nie byłoby zbyt proste?
Pozdrawiam
Re: Denerwują mnie niektóre kobiety
No właśnie. Nawet twój Adrianek się oburzył. Tak?
Pozdrawiam
Re: Denerwują mnie niektóre kobiety
Mnie najbardziej denerwują koboty, które obnoszą się swoją ciążą! Zarówno te, które wiedzą o moim problemie, jak i te które nie wiedzą a zachowują się jakby chciały powiedzieć:”Widzisz mam coś, czego ty nie masz! Możesz mi zazdrościć – pozwalam ci”! – Okropieństwo!!!
Ciekawa jestem, czy ta Twoja koleżanka wie, że Ty się starasz?
Pozdrowionka od Ini
P. S. Życzę ci jak największych pięknych wykwitów skórnych z wiadomego powodu!
Re: Denerwują mnie niektóre kobiety
Życzę ci z całego serca żeby twoja następna @ przyszła dopiero za minimum półtora roku :), żebyś została mamusią, bo będziesz cudna w tej roli :).
Agnieszka i Olo (ur. 11.01.2002)[Zobacz stronę]
Re: Denerwują mnie niektóre kobiety
Gablysiu wiem ze to co napisze napewno niektorym z Was sie nie spodoba. Tak na pierwsze dziecko jak i na drugie wyczekiwalam z niecierpliwoscia, duzo ze starajacych mnie zna i wie jaka radosc sprawil mi widok 2 kreseczek. Teraz jestes starajaca sie dlatego tak podchodzisz do tej sprawy – nie winie Cie za to poniewaz sama taka bylam, gdy zajdziesz w ciaze (a napewno juz wkrotce sie to stanie) i nie daj Boze dopadnie Cie zmora codziennych wymiotow, mdlosci, a nawet pryszczy (ktore niestety od kilku dni i mnie nawiedzaja) Twoje podejscie do tych spraw troszke sie zmieni. Co innego zajsc w niechaciana ciaze i obwiniac caly swiat o to ze ma sie typowe objawy ciazowe, a co innego byc nimi poprostu delikatnie mowiac zmeczonym. W takich przypadkach roznie kobiety reaguja – jedne puszczaja to plazem, drugie placza cichaczem w kaciku, inne w oburzeniem wyrzucaja to z siebie wierze jednak ze wiekszosc z nich nawet tych glosno krzyczacych o swoich pryszczach, nie zamienilaby cudu ciazy na piekna cere czy fantastyczna figure… Po ciazy cera wroci do normy, nad figura rowniez mozna popracowac a owocu milosci jakim jest dzieciatko nic nie zastapi 🙂 Znalam dziewczyne ktora zanim zaszla w ciaze byla typowym okazem osoby zapowiadajacej sie na naprawde zla matke, po porodzie nastapil zwrot o 180 stopni – bardziej oddanej dziecku matki nie mialam okazji spotkac choc i innym znajomym nie moge nic ujac…
Mam nadzieje ze i mnie udalo sie w pewnym sensie przekazac sentencje tej wypowiedzi… Zycze Wam wszystkim jak najmniej trosk a tym ktore sie staraja o bobaska jak najszybszego zaciazenia…
Buziaki dla Was
Melanie i pszczoleczka (18/03)
Re: Denerwują mnie niektóre kobiety
Jesteście wszystkie strasznie przemądrzałe. Widocznie byłyście brzydkie w ciąży, a udajecie, że jest to nieważne. Tylko ciekawe, który mąż chce się pochwalić opryszczoną żoną. Dbajcie o siebie. Oczywiście porównywanie ciąży do pryszczy to strasznie nie na miejscu, ale pewnie źle zrozumiałyście tamtą dziewczynę. Nie oceniajcie nikogo w ten sposób. Patrzcie na siebie macie bliżej.
Ja na szczęście wyglądałam w ciąży ładnie z czego się bardzo cieszę.
Re: Denerwują mnie niektóre kobiety
A ja Gablysiu rozumiem Cię doskonale. I jestem z Tobą.
Aga
Znasz odpowiedź na pytanie: Denerwują mnie niektóre kobiety