mam koleżankę, które niedawno zaszła w ciąze. Kupuje czasem pisma na temat dzieci, i trafiła ostatnio na artykuł “ciąża jest cudowna” i wiecie co odpowiedziała. “Tak, bardzo cudowna, szczególnie jak pryszcze wychodzą. ”
Nawet jej na to nie odpowiedziałam, bo starające wiedzą jak bardzo na te objawy czekamy, jak bardzo jesteśmy na to przygotowane, jak z utęsknieniem wypatrujemy jakiś przyjemnych i nieprzyjemnych objawów. A tu ktoś komu się od razu udało stwierdza że przeszkadza jej taka pierdoła jak pryszcz na czole. To jest przygotowanie? To jest ta chęć posiadania dziecka, jeżeli swojego głupiego czoła nie jest w stanie dla niego poświęcić?
Cięzko mi słuchac takich głupot, bo wiem że niczego tak nie pragnę jak mieć całe czoło obsiane wielkimi ropnymi pryszczami i tego że pogłaskam się po brzuszku wiedząc że ktoś tam mieszka.
I powiedzcie kto jest nas w stanie zrozumieć, jeżeli nie wie co przeżywamy, gdy któraś z kolei próba kończy się @. Kto może cokolwiek na ten temat powiedzieć jeżeli tego nie przeżył.
Życzę wam wszystkim wielkich ropnych pryszczy które zwiastują fasolkę.
Strona 2 odpowiedzi na pytanie: Denerwują mnie niektóre kobiety
Szok!
Czesc.Zajrzalam tu sobie z “kiedy dziecko juz spi”;), zeby poczytac o Waszych rozterkach i problemach i szczerze mowiac…rozczarowalam sie. Czytajac tego posta zastanawialam sie,o co tyle szumu?O to, ze jakas dziewczyna nieopacznie wspomniala o pryszczach?To nie znaczy, ze nie kocha swojego dziecka i, ze na nie nie zasluguje!!!Wyczuwam zawisc i zazdrosc, ktorej nie powinno byc, gdy mamy do czynienia z cudem narodzin.Ja tez wiele razy narzekalam na niedogodnosci ciazy (az sie teraz martwie, ze moglam urazic uczucia jakiejs starajacej sie),ale to chyba naturalne.Ja bym wypowiedz Twojej kolezanki potraktowala raczej jako zart,a nie jak “zamach na ciaze”.
Orlika&Patryś
Edited by orlika on 2003/09/20 09:36.
Re: Szok!
Poniekad masz racje.Wiele znas nie zna smaku ciazy i czasem takie slowa jak te ktore padly od tej osoby odbijaja sie u nas,starajacych sie, dziwnymi odczuciami.Ja tam uwazam, ze kazdy ma swoje zdanie:)Jesli Gablysi to przeszkadza no coz ma takie prawo:)
Co do rozczarowania po zagladnieciu do nas to musze powiedziec, ze czasem i u mnie jest takie uczucie gdy czytam post kolezanki z twojego dzialu.Osoby,ktora poniekad starala sie kilka dobrych lat a gdy pisze o nas lub cos na temat starania czuje nutke zawisci a dlaczego tak jest to nie potrafie sobie odpowiedziec tylko chyba podumac, ze tak naprawde ta osoba wcale sie nie starala tak dlugo.
Pozdrawiam i sle calusy dla tego spiacego brzdaca:)
Re: Szok!
Cześć, hmmm, przeczytałam Twój post i zamyśliłam się…zrobiło mi się przykro. Nie dlatego, że nie rozumiem Twojej postawy. Chyba wiem, co masz na myśli, czekanie to jedno, a stan ciąży i tak może być różny (w niektórych przypadkach na pewno męczący i trudny, choćby w skrajnych przypadkach, kiedy się leży na przykład 9 miesięcy).
Szkoda tylko, że czytając nie popatrzyłaś na więcej postów. Tu są osoby, które się starają często baaardzo długimi latami i wtedy zakładają, że będą w stanie położyć się nawet na te 9 miesiący, a takie powiedzenie o pryszczu jest wtedy dla niech, cóż, chyba nawet można powiedzieć-zabawne.
Piszesz, że wyczuwasz zazdrość i zawiść. Nie sądzę. Zazdrość jest na pewno i moim zdaniem jest to jak najbardziej ludzkie uczucie. Nie wymagaj od osoby, która stara się trzeci, czwarty, piąty rok, aby bez tego uczucia spoglądała na osoby, które nie mają z tym problemu. Ale nie sądzę, że jest w nas zawiść. We mnie nie ma. Z tego prostego powodu, że wiem, że tego tyou uczucie OBRACAJĄ SIĘ TYLKO PRZECIW NAM SAMYM. Więc nie ma po co się im dawać.
Może coś w tym jest, że nie piszę na waszym dziale pouczając o tym, czy owym, bo się na tym nie znam, bo na razie wielu z Waszych uczuć nie rozumiem, to tak, jak Ty nie sądzę, że Jesteś w stanie mnie do końca zrozumieć. I tyle.
A Bobaska masz super i myślę, że przeżywacie oboje super chwile, czego sobie samej wkrótce życzę.
Pozdrawiam.
riiba
Re: Denerwują mnie niektóre kobiety
🙂
zgadzam sie z toba !!!!!
tez chce miec pryszcze !!!!!!
[Zobacz stronę]
Re: Denerwują mnie niektóre kobiety
Hmmmmmm,proponuje zajzec do slownika co oznacza slowo przemadrzaly!!!!!!!Poza tym zdanie “Patrzcie na siebie macie bliżej. “nie pasuje tu bo my nie jestesmy ciezarowkami ale na to nie zwrocilas uwagi tylko wpisalas sie po to by sie wpisac. Takze swoim pierwszym w zyciu postem na tym forum zablyslas jak spadajaca gwiazda:)
!!!
Trochę przesadzasz. Z resztą sama zobaczysz – gdy już zajdziesz w ciążę i będziesz miala mdłości od rana do wieczora (mnie – na szczęście – ominęły 🙂 – NA PEWNO nie powiesz “ale super rzyganko! chcę jeszcze!”. Będąc w ciąży szybko zapominamy o deklaracjach typu “niech non stop rzygam, niech wszystko mnie boli – byleby być w ciąży”
P. S. Ja w ciąży miałam cerę rewelacyjną 🙂
Kaśka z Natusią (18 miesięcy 🙂
Do oburzonych postem Gablysi
Drogie Panie,
Do tej pory bardzo ceniłam sobie (i myślę, że moje towarzyszki niedoli również) Wasze rady i oceny. Ale posty w stylu “Przesadzasz…” itp… to chyba zbędne uwagi. Mamy prawo pisać to co czujemy. Bardzo często nasze odczucia nie są zależne od nas. Dlatego też, jeżeli nawet któraś z Was poczuła sie urażona, to o wiele lepiej byłoby gdyby zachowała swoje uwagi dla siebie. My naprawdę mamy wystarczająco dużo problemów i nie potrzebujemy dodatkowych zmartwień spowodowanych tym, że uważacie nas za potwory!
Re: Denerwują mnie niektóre kobiety
większość kobiet w ciąży jest dumna ze swojego stanu i z dumą nosi brzuszek. To wcale nie jest “obnoszenie” tylko normalne szczęście!
Kaśka z Natusią (18 miesięcy 🙂
Re: Denerwują mnie niektóre kobiety
niezła riposta brawo Aga
Wera + bromergon
Re: Denerwują mnie niektóre kobiety
przylaczam sie, dobrze ujete 🙂
Aga
Agnieszka
[Zobacz stronę]
Re: !!!
Wiesz co Katarzynko obiecałam sobie że w tą rozmowe sie nie wtrące ale nie moge sory przejść nad twoimi słowami do porządku dziennego.
Jestem juz dość długo na tym forum i jeśli pamietasz juz raz dyskutowałyśmy ze sobą (o badaniach prenatalnych)
Nie wierze że akurat ty napisałaś takie słowa, wiem ze starałaś się o dziecko długo i akurat ty piszesz takie słowa, własnie chyba ty zapomniałas jak to było latac z kalendarzykiem, mierzyć temperature, sprawdzac mam ovu czy nie mam?, latac na usg, do lekarza itd.
Ja w ciąży byłam i owszem cere miałam rewelacyjną ale teraz niestety tak łatwo nam nie idzie i wierz mi podpisze się pod słowami autorki postu wole rzygac całą ciąże i obejować zamiast meża białego wodza (mam na mysli kibelek) niz urządowac w kąciku dla starających się (pozdrawiam wszystkie dziewczyny z naszego kącika).
Pozdrawiam z pokojowym nastawieniem
Wera + bromergon
Re: Denerwują mnie niektóre kobiety
Golko mozna wyrazic swoja opinie nawet jesli nie zgadza sie z zalozeniami ogolu ale mozna to zrobic w delikatniejszy sposob nie ublizajc nikomu…
bez urazy…
Melanie i pszczoleczka (18/03)
Re: Aguś masz rację
Podpisuję sie pod tym co napisałaś, czytałam tak sobie to wszystko tutaj i jestem w szoku! jak można było napisać o Nas zawistne i zazdrosne? jak Ktoś śmiał wogóle to tu pisać, to jest kącik dla starających się, to że tak bardzo pragniemy mieć Swoje fasolki i jesteśmy w stanie poświecić dla nich wszystko (mówie o pryszczach mdłościach albo nawet o leżeniu przez całe 9 mies) to jest zawiść? sama poroniłam i jestem teraz w stanie znieść wszystko aby mieć tylko dzidzię, najgorsze męki byle tylko sie udało! dlatego dla mnie też jest smieszny problem pryszczy, dziewczyny które robią z tego problemy chyba jeszcze nie wiedzą co to znaczy mieć NAPRAWDĘ problemy bo ich pryszcze przy naszych problemach to jest pestka. Każda z Nas jest tutaj wyjatkowa i nie ma łatwego życia ale nikt tutaj napewno nie jest zawistny…. A tym bardziej napewno nie przesadza!!!!!!!
Kasiek
Re: Denerwują mnie niektóre kobiety
Wie, pewnie że wie. Ma prawo się domyślać, że mamy jakieś problemy, bo jej już dawno mówiłam że chciałabym mieć bejbiska. Wie o tym że długo nic nie wychodzi ale jej nie zdradzam szczegółów. Wie do kogo to mówi i przynajmniej powinna się domyśleć że nie powinna tak.
RANY BOSKIE ALE SIE NAWYRABIAŁO
Aż mnie zamurowało jak tu zajrzałam. Wyjaśniam więc po kolei. Podpisuję się pod tym co napisała riiba, bo to szczera prawda.
Golka chyba nie była w temacie więc zabłysła rzeczywiście.
Dziękuję wszystkim które mnie rozumieją.
Ale drogie oczekujące i drogie mamy. NIE MA TAKIEJ MOŻLIWOŚCI ZEBYŚMY WZAJEMNIE ROZUMIAŁY SWOJE PROBLEMY.
Mamy tak różne podejscie do tych spraw że nie da się ich wyjaśniać, krytykować, ani przekonywać kogoś że na jego miejscu zachowywał sie tak samo. To tak jakby rozmawiało dwóch ludzi bogaty i biedny. Temu bogatemu nie smakowałoby jakieś jedzenie, a ten biedny od wielu dni nie miałby nic w ustach. I co dogadają się? Nie sądze. I który ma racje? Ten co mu nie smakuje czy ten który zjadłby to ze smakiem, bo jest strasznie głodny?
Nie możemy się kłocic w sprawach które nas nie dotyczą, tak jak ja nie wejde na forum o dzieciach i nikogo nie będę przekonywać że wychowywanie dzieci jest proste. Bo nie mam o tym pojęcia.
Proszę was drogie mamy bądzcie dla nas starszymi siostrami, pomagajcie i wspierajcie nas. Nie krytykujcie nas bo nie macie do tego prawa!!!!
Jestem oburzona wypowiedzią mojej koleżanki i nic na to nie poradzę. Uważam że powinna była zachować sobie te wyznania dla siebie bo wie o tym że chcę być mamą WIe o tym od dosyć długiego czasu, więc jeśli jest inteligentna to chyba się domyśla że mam problemy.
Nie jestem zawistna i zadna z nas starających się nie jest. To nie zawiść tylko chęć zjedzenia tego niedobrego chleba od bogacza. To głód macierzyństwa który w nas kobietach jest tak silny, że przewyższa wszystkie inne potrzeby.
To po prostu potrzeba bycia matką, którą nam ofiarował Bóg. I uzależnił nasze życie od tego właśnie faktu. Ten głód jest tak mocny, że daje nam ogromną siłe w walce z przeciwnościami losu.
Niektórzy jednak tego głodu nigdy nie musieli odczuwać, to wcale nie oznacza że będą złymi matkami. Miały po prostu więcej szczęścia. Z tą tylko różnica że one właśnie są tym bogaczem który nie ma pojęcia co to głód.
Pozdrawiam.
Re: !!!
Zupełnie źle odebralaś intencję mojej wypowiedzi 🙁
Kaśka z Natusią (18 miesięcy 🙂
Znasz odpowiedź na pytanie: Denerwują mnie niektóre kobiety