Depresja
Witam.
Mam problem. Z mężem nie rozmawiam, bo mnie wkurza. Wszystko mnie wkurza, to jakim tonem mówi, że nie ma czasu dla mnie, że ma do mnie pretensje za nieposprzątaną kuchnie. Jak przychodzi do domu to chce, żeby wyszedł.
Koleżanek unikam, bo wszystkie mnie denerwują, nie chce mi się gadać o pierdołach. Nic mi się nie chce, nic nie robie, ledwo się dziećmi zajmę ostatnio. Albo siedze na forum, albo na skypie i mam wszystko w d… Chyba mam depresje. Siedze i rycze.
Nie wiem po co tu pisze, skoro zaraz znajdą się pewnie “rzeczliwe osoby”, które mi dokopią. Chyba chce bardziej się zdołować. Gdyby nie dzieci…
Przysłowia o wiośnie. Co mówią nam ludowe mądrości?
Życzenia wielkanocne dla rodziców od wychowawcy. Czego życzyć na święta?
Zabawki z filmów i bajek, które dzieci uwielbiają – idealne prezent na Dzień Dziecka
Od kiedy przerwa wielkanocna w szkole 2024? Uczniów czeka niebawem sporo odpoczynku. Wielkanoc to dopiero początek
Quiz wielkanocny. Sprawdź, jak dużo wiesz o tych świętach. Nie będzie łatwo!
Czy w Wielką Sobotę jest post? Kiedy należy powstrzymać się od jedzenia przed Wielkanocą?
Angina u dwulatka
Mój Synek ma 2 lata i 2 miesiące. Od miesiąca kaszlał i smarkał a od środy dostał gorączki (w okolicach +/- 39) W tym samym dniu zaczął gorączkować mąż –...
Czytaj dalej →Skubanie paznokci – Co robić, gdy dziecko skubie paznokcie?
Może wy macie jakieś pomysły, Zuzanka od jakiegoś czasu namiętnie skubie paznokcie, kiedyś walczyłam z brudem za nimi i obcinaniem ich, a teraz boję się że niedługo zaczną jej wrastać,...
Czytaj dalej →Mozarella w ciąży
Dzisiaj naszła mnie ochota na mozarellę. I tu mam wątpliwości – czy w ciąży można jeść mozzarellę?? Na opakowaniu nie ma ani słowa na temat pasteryzacji.
Czytaj dalej →Czy leczyć hemoroidy przed porodem?
Po pierwszej ciąży, a bardziej porodzie pojawiły się u mnie hemoroidy, które się po jakimś czasie wchłonęły. Niestety teraz pojawiły się znowu. Jestem w 6 miesiącu ciąży i nie wiem,...
Czytaj dalej →Ile kosztuje żłobek?
Dziewczyny! Ile płacicie miesięcznie za żłobek? Ponoć ma być dofinansowany z gminy, a nam przyszło zapłacić 292 zł bodajże. Nie wiem tylko czy to z rytmiką i innymi. Czy tylko...
Czytaj dalej →Pytanie do stosujących zastrzyki CLEXANE w ciąży
Dziewczyny mam pytanie wynikające z niepokoju o clexane w ciąży. Biorąc od początku ciąży zastrzyki Clexane w brzuch od razu zapowiedziano mi, że będą oprócz bolesności, wylewy podskórne, sińce, zrosty...
Czytaj dalej →Mam synka w wieku 16 m-cy. Budzi się w nocy o stałej porze i nie może zasnąć.
Mój syn budzi się zawsze o 2 lub 3 w nocy i mimo podania butelki z piciem i wzięcia do łóżka zasypia dopiero po ok. 2 godzinach. Wcześniej dostawał w...
Czytaj dalej →Dziewczyny po cc – dreny
Dziewczyny, czy któraś z Was miała zakładany dren w czasie cesarki? Zazwyczaj dreny zdejmują na drugi dzień i ma on na celu oczyszczenie rany. Proszę dajcie znać, jeśli któraś miała...
Czytaj dalej →Meskie imie miedzynarodowe.
Kochane mamuśki lub oczekujące. Poszukuję imienia dla chłopca zdecydowanie męskiego. Sama zastanawiam się nad Wiktorem albo Stefanem, ale mój mąż jest jeszcze niezdecydowany. Może coś poradzicie? Dodam, ze musi to...
Czytaj dalej →Czy to możliwe, że w 15 tygodniu ciąży??
Dziewczyny!!! Sama nie wiem co mam o tym myśleć. Wczoraj wieczór przed kąpielą zauważyłam przezroczystą kropelkę na piersi, ale niezbyt się nią przejełam. Po kapieli lekko ucisnęłam tą pierś i...
Czytaj dalej →Jaką maść na suche miejsca od skazy białkowej?
Dziewczyny, których dzieci mają skazę białkową, może polecicie jakąś skuteczną maść bez recepty na suche placki, które pojawiają się na skórze dziecka od skazy białkowej? Czym skutecznie to można zlikwidować?
Czytaj dalej →Śpi albo płacze – normalne?
Juz sama nie wiem co mam myśleć. Mój synek ma dokładnie 5 tygodni. A mój problem jest taki, że jak mały nie śpi, to płacze. Nie mogę nawiązać z nim...
Czytaj dalej →Wielotorbielowatość nerek
W 28 tygodniu ciąży zdiagnozowano u mojej córeczki wielotorbielowatość nerek – zespół Pottera II. Mój ginekolog skierował mnie do szpitala. W białostockim szpitalu po usg powiedziano mi, że muszę jechać...
Czytaj dalej →Ruchome kolano
Zgłaszam się do was z zapytaniem o tytułowe ruchome kolano. Brzmi groźnie i tak też wygląda. dzieciak ma 11 miesięcy i czasami jego kolano wyskakuje z orbity wygląda to troche...
Czytaj dalej →
Strona 2 odpowiedzi na pytanie: Depresja
14 m
Zniszczenie sobie życia, małżeństwa, przyjaźni i odbicie się od dna… lepiej spróbować zawalczyć wcześniej.
Jeśli karmisz to podwyższony poziom prolaktyny może sprzyjać takim nastrojom.
Twoja dzidzia nie taka mała. Niech nie wysysa z Ciebie wszystkich soków.
Spróbuj brać magnez.. z karmieniem nie koliduje a jego uzupełnienie w organizmie naprawdę pomaga.
A mi się wydaje, że jesteś zwyczajnie przemęczona i dopadł Cię dołek pod tytułem “dzieci-dom-dzieci-dom-mąż (który nie docenia)-dom”.
Jeśli zdajesz sobie sprawę z tego, że dzieje się z Tobą źle, to już połowa sukcesu
MOim zdaniem :
– Dużo ruchu, ale nie wymuszonego życiem (sprzątanie), tylko aktywność fizyczna. Mąż wróci z pracy, to Mu zapakuj dzieciaki i powiedz, że mają dla siebie czas. Sama ubierz dres i zmuś się (choćbyś miała się z niechęci porzygać 😉 ) do przejazdzki rowerowej, czy innego, fizycznie wyczerpującego sportu. I tak co drugi dzień, choćby świat miał się walić.
– Idź do fryzjera, nawet, jeśli masz to w dupie. Zmuś się !!
– Kup sobie jakąś niepotrzebną rzecz, ale taką, która sprawi Ci przyjemność – rzecz tylko dla Ciebie.
– Powiedz sobie, że musisz się uśmiechać (do samej siebie)… i jak tylko Ci się o tym przypomni, to wklejaj na buzię usmiech, na początku bedzie wymuszony i lekko krzywy, ale po czasie stanie się normalny.
– Jeśli masz znajomych z problemami, to się czasowo od nich odizoluj. I nie mam tu na myśli zostawienie przyjaciół bez pomocy, tylko czasowe zerwanie kontaktów z marudami.
– Jeśli masz możliwośc, to wyjedź na weekend gdzieś. Fajnie, żebys zabrała ze sobą jakąś szurniętą koleżankę, kogoś nie do końca osadzonego w rzeczywistości, wiecznie śmiejącą się, bez powodu… hehehe… tacy ludzie zarażają.
– Poczytaj książkę, łatwą, lekką i przyjemną, ale taką z poczuciem humoru. Wiem, nie chce Ci się, ale zmuś się do lektury.
– PRZEDE WSZYSTKIM: wmawiaj sobie codzienie, od samego rana, że zaczynajacy się dzien będzie lepszy od wczorajszego 🙂
A mi jeszcze pomogła jedna “czynność ” : dół miałam tak duży, że nawet mąż powiedział, żebym się od dzieci odseparowała, więc obrażona walnęłam się do łóżka… tak spędziłam 4 popołudnia i cały weekend, czyli przez tydzien, kiedy chłop nie był w pracy, ja gniłam w wyrku i płakałam… bo ja nieszczęśliwa, bo ja zmęczona, bo brzydka, głupia, bo mam wszystko w dupie i nic mi się nie chce, bo…. i tak sobie lezałam pod smierdzącą poscielą (bo zmienić mi się też nie chciało), wyjąc do poduszki i użalając się nad sobą. PO tym tygodniu, nagle wstałam i stwierdziałam, że chyba mnie porąbało. Przeszło, nie wiem, dlaczego.
Jeśli tego typu metody nie pomogą… idź do psychiatry. Przecież leki przeciwdepresyjne są dla ludzi 🙂
POwodzenia
Scarlett może moja historia coś Ci da. Ja też karmię piersią (dociągnę do kwietnia, bo potem mam operację), a swoją depresję leczę oczywiście lekami homeopatycznymi, które bez obaw można przyjmować, bo nie mają chemicznych skutków ubocznych. Moim lekarzem prowadzącym jest homeopata klasyczny. Z efektów leczenia jestem bardzo zadowolona. Moje koleżanki, które leczą lub leczyły depresję u lekarzy homeopatów klasycznych też są zadowolone. Kolejna rzecz, która mi pomogła to fantastyczna książka autorstwa Evy – Marii Zurhorst pt. “Kochaj siebie a nieważne, z kim się zwiążesz”. Przeczytałam ją i z czystym sumieniem każdej osobie, która ma jakiekolwiek problemy w związku mogę ją polecić. Ja obecnie czytam drugą książkę też autorstwa Evy – Marii Zurhorst pt. “Kochaj siebie, a przetrwasz każdy kryzys”. Te książki są nie tylko niezwykle interesujące, ale też bardzo konkretne i pomocne. Wiele książek przeczytałam w życiu, bo jestem wściekłym molem książkowym, ale te są niezwykłe. Zamówiłam je przez internet, są dostępne bez problemu.
Dzięki dziewczyny. Już mi dzisiaj lepiej.
Mąż poprzytulał, porozmawialiśmy.
Wyżaliłam się koleżance, wyciąga mnie na piwko. Nie wiem czy to dobry pomysł.
Karolakoj właśnie sobie uświadomiłam o czym gadam z koleżankami. Zwykle o naszych problemach 🙁 Potem chodze zdołaowana.
Paszulka dzięki, że mi napisałaś o tym upodleniu. Nie zdawałam sobie wcześniej sprawy z tego co robiłam.
Niestety mam gdzieś większość ludzi, ale chociaż postaram się być milsza dla znajomych.
Żal mi przeszedł, ale czuje się jak robot. Wszystko robie mechanicznie, udaje, że się ciesze, że mi coś spraiwa przyjemność.
Chciałabym, żeby to mineło.
Bardzo dobry! Pod warunkiem że koleżanka jest rozrywkowa i nie będziecie o problemach gadać. No i jeśli to nie jest ta koleżanka z wątku “koleżanka”.
Będzie dobrze 🙂
Czy chcemy czy nie chcemy ludzie są naokoło nas…. lubiąc ich jesteśmy szczęśliwsi… serio…
Będąc milsza dla innych poniekąd robisz to dla siebie… bo to wraca. 🙂
Kiepsko się czuję np w tłumie. W ostatni weekend uciekałam w popłochu z lasu Kabackiego… odwykłam od tłumów. Potem byłam na siebie zła, bo zamiast patrzeć na ludzi wilkiem mogłam się po prostu uśmiechnąć. Tak jak to robię na co dzień w pobliskim sklepie, na ulicy itp. Wtedy jest fajnie.
Nie wiem czy jasno piszę…:)
W warunkach warszawskich nie łatwo było wprowadzić ten uśmiech, bo często patrzą jak na wariata ale udało się, przynajmniej w najbliższym otoczeniu. 🙂
Tak jest serio fajnie. 🙂
Być może to ta zmienna jesień… ale generalnie samo nie mija.
Dodam jeszcze
-zjedz czekoladę
Oprocz tego co juz zostalo napisane radze zebys wypisala sobie na kartce 10 swoich zalet/dobrych cech (chociaz napewno jest ich znacznie wiecej!) i skupiaj sie na nich, a nie na swoich wadach 😉
Dokładnie…
Mnie kiedy dopada taki stan, staram się coś zrobić dla siebie ! tylko dla siebie !
Tak też zamierzam zrobić.
Co to za śliczna buzia w twoim avatarze?
koniecznie coś dla siebie…. owszem ważna rodzina, dzieci…. ale Ty też !
moja 4 letnia Maya
scarlet my jesteśmy “umamione”, dlatego nam czasem źle
kobiety chcą być przede wszystkim kobietami – a nie zawsze mamami, żonami, paniami domu itp. mnie tez taki stan rzeczy dołuje 🙁 ale tłumaczę że to stan przejściowy:))
Zaraz się porycze 🙁
Mam 5 dzieci na głowie 🙁 Rozrabiają, że nie wiem. Mama miala być godzine temu, nie ma. Wczoraj było to samo 🙁 Przez cały dzień i jeszcze godzine spóźnienia. Szlak mnie zaraz…
5 dzieci? ale z tego co wiem masz troje?
No tak i 2 nieswoich.
Polecam Ci lekcje salsy 🙂
A czasem to nie pms? Ja tez nieraz tak miewam. Pomaga mi wyjscie do ludzi, lub ruch wlasnie. Taniec jest najlepszy, bo nie tanczy sie samemu 😉
Znasz odpowiedź na pytanie: Depresja