depresja ciązowa? – długie, smutne, okropne

Od pewnego czasu nosiłam sie z zamiarem napisania o tym co czuję, ale nie pisałam, bo… wstydziłam się, ponieważ czytając Wasze wypowiedzi NIGDZIE nie spotkałam się z problemem z jakim ja sie męczę.

Od 2 lat staraliśmy sie o dziecko. Czułam instynkt macierzyński już od dawna, zycie nie miało dla mnie (nas) celu, bo nie było z nami dziecka. Bardzo chcieliśmy zostac rodzicami. Robiłam w listopadzie badanie HSG (drożność jajowodów), które wykazało, ze jest ok i czekaliśmy dalej. No i wreszcie niedawno okazało się, ze jestem wreszcie w ciąży!! Dowiedziałam się o tym dokładnie 4 tygodnie temu (od dziś). Byłam baaaardzo szczęśliwa! Nie mogłam uwierzyć, ze jednak sie udało! Chciałam każdej napotkanej osobie mówić, ze będę mamą!!!!
Radość wielka trwała niespełna 2 tygodnie. W pewnym momencie wszystko sie odmieniło. Byłam na zakupach i widziałam kobietę w wielkim brzuchem. Miała na sobie ogrodniczki, więc brzuch był wyeksponowany. Na jej widok pomyślałam sobie: Boże… jak ona wygląda, jak ona może sie pokazywać z takim brzuchem!!! Poczułam… zniesmaczenie. To był pierwszy raz. Potem juz tylko tak odbierałam kazdą napotkana ciąze. To okropne co pisze, mam tylko nadzieję, że nie weźmiecie tego do siebie. JA NIE WIEM DLACZEGO NAGLE ZACZĘŁAM TAK MYŚLEĆ O KOBIETACH W CIĄŻY. Od tamtych chwil znielubiłam też i siebie i swoją ciążę. Czuję sie okropnie! Nie potrafie sie cieszyć tym, że bede mamą, że urodze dziecko. W ogóle nie traktuję dziecka jak dziecko, tylko coś co we mnie bedzie rosło. Myślę tylko, żeby jak najszybciej ciąża minęła. Odbieram to jako stan chorobowy. Nie moge sie pogodzić z tym, ze nie ma odwrotu, że muszę dotrwać do konca (styczen) czy tego chce czy nie. Niczego nie planuję, niczym sie nie raduję. Chce byc znów normalna…

Myślę o wizycie u psychologa, ale jak ona mogłaby mi pomóc??? Zrzucam to na barki burzy hormonów, ale do jasnej cholery! dlaczego musze przezywać takie katusze? czuje się z tym bardzo źle… Boje się, ze odrzucę dziecko po porodzie…
Zula

P. S. Po pierwszych odpowiedziach juz wiem, ze muszę coś dopisac:
Otóż ja nie myśle o brzuchach ciążowych w aspekcie estetyki. To tylko ich widok zapoczątkował moją zmianę nastawienia do ciąży, z pojawienia której stałam się na początku taka szczęśliwa. Nie mysle o tym, że bede gruba, “brzydka” – dla mnie to nie jest powód do niezadowolenia. Ja nawet nie myślę, ze kobieta w ciąży w wielkim brzuchem to przykra strona stawania sie matką. To nie jest moim problemem.
Ja po prostu nagle przestałam chcieć być w ciąży!!!!!!! Ciąży mi świadomość, ze w niej jestem. Coś mnie przerasta…

Edited by zulanka on 2004/06/11 10:02.

Strona 2 odpowiedzi na pytanie: depresja ciązowa? – długie, smutne, okropne

  1. Re: depresja ciązowa? – długie, smutne, okropne

    Gratulacje! Witamy Cię w gronie ciężarówek. Mi to forum ułatwiło przeżycie pierwszego trymestru, a było ciężko.
    Pozdrawiam
    Listopadowa ciężarówka. Iza

    • Re: depresja ciązowa? – długie, smutne, okropne

      Słuchaj, a może to właśnie tak jest; może ciąża była dla Ciebie ogromnym zaskoczeniem – przecież tak długo się staraliście – może podświadomie nie wierzyłaś w to, że się w końcu uda, a tu nagle taka niespodzianka. No i zachwiało się Twoje poczucie bezpieczeństwa, zaczęłaś się zastanawiać, co to naprawdę znaczy
      My staraliśmy się bardzo krótko, bo udało się nam już w drugim cyklu, ale do myśli o dziecku przyzwyczajaliśmy się bardzo długo, bo pomimo, że jesteśmy małżeństwem dopiero rok, to razem od 11 lat, a od 5 mieszkamy ze sobą. Myśl o dziecku pojawiła się dobre parę lat temu, ale wtedy było jeszcze mnóstwo innych spraw, które wymagały uregulowania przed ciążą. Kiedy wreszcie zaczęliśmy się starać, kiedy się udało, byłam w prawdziwej euforii Tak jak Ty chciałam każdej napotkanej osobie opowiadać, że jestem w ciąży. Potem pojawiły się obawy: a czy dam sobie radę, przecież nie mam doświadczenia; czy starczy pieniędzy, przecież musimy zrobić poważny remont; czy dobrze zniosę ciążę, czy dziecko będzie zdrowe itp itd…. Ale ponieważ należę do niepoprawnych optymistów, zadałam sobie pytanie – dlaczego ma być coś nie tak? Nic na to nie wskazuje, a nawet jak coś się zdarzy złego, to wtedy na pewno sobie z tym poradzę – i Ty też uwierz w siebie, uwierz w to, że Twoje negatywne uczucia odejdą, a Ty przyzwyczaisz się do myśli, że będziesz mamą i wszystko samo się ułoży, zobaczysz.
      Tak szczerze mówiąc, to ja już prawie nie pamiętam czasów bez brzucha – przy okazji, czy któraś z Was też tak ma? Mi się wydaje, że mam go od zawsze!

      Dominikka +

      • Re: depresja ciązowa? – długie, smutne, okropne

        Chyba moge ci podac reke. Bardzo podobnie czulam sie w ciazy. Nie akceptowalam jej, zle sie z nia czulam, w ogole nie potrafilam sobie wyobrazic ze nosze w sobie dziecko, chcialam jak najszybciej miec ciaze za soba. Im dalej tym bylo gorzej. Czulam sie wielka i niezdarna, nie moglam nic zrobic, doprowadzalo mnie to do szalu. Tez nie cieszylam sie ze bede mama, w ogole nie chcialam rozmawiac o dziecku z mezem ani z nikim…. To byl koszmar.
        Nawet nie wiesz jaka ulge poczulam gdy wreszcie urodzilam. Moglam sie zgiac, zawiazac uty, wlozyc stare ciuchy….Znowu bylam soba,. Nie odrzucilam dziecka. Od pierwszego momentu bardzo kocham Nine. Ale po ciazy chcialam miec w koncu swoje cialo dla siebie, chyba dlatego szybko przestalam karmic piersia, nie bylo mi z karmieniem dobrze. Mialam pare kryzysow, wydawalo mi sie ze mam dosyc, ze nie dam rady byc matka ale to chyba normalne, zwlaszcza w tym pierwszym meczacym okresie.
        Teraz nareszcie czuje sie pewnie w swojej roli, kocham moja corke ktora pomimo wszystkich moich stresow w ciazy jest bardzo pogodnym, wesolym dzieckiem.
        Nie martw sie, wszystko sie ulozy a jesli poczujesz ze sama sobie nie radzisz z emocjami nie wahaj sie pojsc do psychologa, to moze ci bardzo pomoc.

        • Kochane kobietki! Bardzo sie ciesze, ze tu trafilam. Jestem w ciazy z zaskoczenia ( Tak wiem 🙂 )
          Mam 34 lata, nigdy nie czulam instynktu macierzynskiego. Od prawie 10 lat w podrozy, mieszkalam w 6 krajach – ktos z takim zyciem nadaje sie na poszukiwacza przygod nie na dziecko. Ale poznalam dwa lata temu najlepszego chlopaka na swiecie i okazlo sie, ze jestem w ciazu po 1.5 roku znajomosci. Co tu duzo mowic. Siedzialam na toalecie z szeroko otwartymi oczami, pierwszy raz w zyciu widzac dwie kreski na tescie! Mialam wtedy nadzieje, ze test sie pomylil, wiec zrobilam jeszcze 4. Wszystkie pozytywne. Rozplakalam sie z zalu za zyciem, ktore trace, a najbardziej nad tym, ze ja nie nadaje sie na mame.. Tak myslalam i w jakims sensie nadal tak mysle. Nie chodzi o tego malego czlowieka, chodzi o mnie, gdzies gleboko tkwi we mnie strach, ze nie sprostam tej odpowiedzialnej roli. Przeciez ja jestem obiezyswiatem. Juz pakowalam plecak w podroz po Azji.. az tu nagle.. Ciaza. Koniec podrozy. Podsumowanie 10 lat mojego troche szalonego zycia. Jak tylko dowiedzialam sie, ze jetsem w ciazy, nie rozwazalam zadnych innych opcji. Mysl, o przerwaniu ciazy nie przyszla mi do glowy. Tak. Chcialam zeby jej nie bylo – na zasadzie myslenia zyczeniowego lub czarodziejskiego zaklecia. Zaczelam kupowac zabawki, ciuszki itp z poczucia obowiazku – po prostu wyobrazam sobie ze odpowiedzialna osoba musi tak postepwac. Nie sprawia mi to radosci. Czasem mam takie przeblyski w sercu, ze prawie czuje, ze to radosc. Moj narzeczony bardzo sie cieszy, bardzo chce byc ojcem. A ja wiem, ze bede matka, ale ile razy o tym pomysle, chce mi sie plakac. Taki czlowiek jak ja – matka?! Nie miesci mi sie to w glowie. Niestety w moim wieku, wielu moich znajomych stara sie latami i nie zrozumieliby moich uczuc.. bo to byla wpadka za pierwszym razem w dni plodne 🙂 Wiedzialam oczywiscie, ze je mam, ale bylam pewna, ze w moim wieku nie zaczhodzi sie tak szybko w ciaze. Jestem dzis w 15 tygodniu. Dziecko zdrowe, badania na medal. Powinnam byc wdzieczna Bogu i wszystkim okoliczonosciom, i nawet juz nie martwie sie swoimi podrozami, ktore nigdy sie nie odbeda.. Ale ten okropny strach przed byciem matka. Nie widze siebie w tej roli. Czuje sie taka niepewna. Dzieci mnie bardzo lubia, ja oczywiscie nie zywie zadnych negatywnych uczuc wobec nich, ale nie szukam ich towarzystwa. Mam 0 instynktu. Czytajac wasze historie jest mi troche latwiej, ale zazdroszcze tym kobieta ktore tancza z radosci i sa gotowe do tej roli. Nie wiem skad one to maja. Moze trzeba sie z tym urodzic?

          Znasz odpowiedź na pytanie: depresja ciązowa? – długie, smutne, okropne

          Dodaj komentarz

          Angina u dwulatka

          Mój Synek ma 2 lata i 2 miesiące. Od miesiąca kaszlał i smarkał a od środy dostał gorączki (w okolicach +/- 39) W tym samym dniu zaczął gorączkować mąż –...

          Czytaj dalej →

          Mozarella w ciąży

          Dzisiaj naszła mnie ochota na mozarellę. I tu mam wątpliwości – czy w ciąży można jeść mozzarellę?? Na opakowaniu nie ma ani słowa na temat pasteryzacji.

          Czytaj dalej →

          Ile kosztuje żłobek?

          Dziewczyny! Ile płacicie miesięcznie za żłobek? Ponoć ma być dofinansowany z gminy, a nam przyszło zapłacić 292 zł bodajże. Nie wiem tylko czy to z rytmiką i innymi. Czy tylko...

          Czytaj dalej →

          Dziewczyny po cc – dreny

          Dziewczyny, czy któraś z Was miała zakładany dren w czasie cesarki? Zazwyczaj dreny zdejmują na drugi dzień i ma on na celu oczyszczenie rany. Proszę dajcie znać, jeśli któraś miała...

          Czytaj dalej →

          Meskie imie miedzynarodowe.

          Kochane mamuśki lub oczekujące. Poszukuję imienia dla chłopca zdecydowanie męskiego. Sama zastanawiam się nad Wiktorem albo Stefanem, ale mój mąż jest jeszcze niezdecydowany. Może coś poradzicie? Dodam, ze musi to...

          Czytaj dalej →

          Wielotorbielowatość nerek

          W 28 tygodniu ciąży zdiagnozowano u mojej córeczki wielotorbielowatość nerek – zespół Pottera II. Mój ginekolog skierował mnie do szpitala. W białostockim szpitalu po usg powiedziano mi, że muszę jechać...

          Czytaj dalej →

          Ruchome kolano

          Zgłaszam się do was z zapytaniem o tytułowe ruchome kolano. Brzmi groźnie i tak też wygląda. dzieciak ma 11 miesięcy i czasami jego kolano wyskakuje z orbity wygląda to troche...

          Czytaj dalej →
          Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
          Logo
          Enable registration in settings - general