wiem, wiem dla niektórych będzie to głupie, ale po 4 latach chciałam wymienić zwykłą plastikową deskę sedesową na taka lepszą, tego typu
deska pasuje, ale jak dla mnie jest niewygodna, twarda i jest węższa co dla nas ma duże znaczenie, bo ja akurat mam szczupłą dupalke, ale są osoby tęższe i co… Nie trafią
powiedzcie jakie macie deski, jak macie takową czy jesteście zadowoleni?
w obecnej chwili mąż pojechał wymienić, ciekawe na jaką
20 odpowiedzi na pytanie: Deska sedesowa
Ja mam standardową deskę – kupowaną w komplecie z muszlą…
Przy takich jak pokazujesz zawsze mam wizję sikającego mojego syna, gdzie siusiak mu ledwo-co ponad sięga, że mu klapa się niespodziewanie opuszcza ;). Na razie takiej więc nie kupię
no właśnie ona jest bardzo ciężka i tez sie bałam, więc chyba dalej pozostaniemy przy plastikowej, ale kolorowej
ja mam dwie dziewczynki więc plecy obolałe , a tu siusiak ojjjj
dolomite i roca…
Moja siostra ma taką deskę jak na fotce – tylko w niebieskim kolorze.
Korzystałam kilka razy, nie zauważyłam różnicy ale się nad tym nie skupiałam, nie zauważyłam żeby była niewygodna, nie spadła na mnie
na mnie oparcie tez nie spadło, tu chyba jest moje przyzwyczajenie przez ponad 4 lata korzystałam z jednej i nagle inna, no i jakoś niewygodna
narazie oddali bez problemu pieniądze i jutro pojadę coś wybrać
żałuję, że tak wyszło, bo chciałam bardzo coś innego, ładnego
Ja mam tradycyjną deską
nie bardzo mi się podobają te kolorowe wynalazki
Przeczytałam: nie spałam na niej
mi sie kiedys zdarzylo, nie pamietam czy bylo niewygodnie
😀
mój teściu jak sobie popije to często zasypia na tronie 🙂 nic nie mówił że deska jest niewygodna 🙂
takiemu to bez różnicy gdzie spi hihi
no 😀
wtedy teściowa go budzi i mu wykład strzela, że on nie ma monopolu na tron, że może ktoś inny też ma ochotę posiedzieć
a jak on nie chce spać w łóżku tylko siedzieć, to w salonie fotel na niego czeka
a w temacie – za tydzień będę u siostry to się jej desce dokładnie przyjrzę 🙂
mam podobną i nie narzekam:)trzeba pilnowac zeby delikatnie opuszczac bo spada z hukiem. poprzednią mielismy taką najzwyklejszą i plastik sie uginał co mnie wkurzało – ta dla odmiany bardzo stabilna i nic sie pod tyłkiem nie rusza.
wizualnie nie podobaja mi sie takie z kiczowatymi widoczkami i oczojebnymi kolorami więc mam neutralne malutkie muszelki w kremowym tle(chciałam pinezki lub drut kolczasty ale w obawie przed gośćmi którze czuliby dyskomfort wybrałam cos lajtowego:))
firma DUSCHY. cos podobnego :
posiadam takową
nie narzekam
i nie narzekają ci co mają szersze 4 litery 😀
aaa i klapa jeszcze nikomu nie spadła na plecy 😉
Monika ja wybrałam podobna tylko bardziej beżową z muszelkami
te plastikowe też mnie wkurzają jak sie uginają
mi sie dzisiaj spodobała w żyletki
Ja mam wolnoopadającą z Roca.
Mi też się nie podobają.
ja mam zwykła z delfinkiem. Obojętnie mi na jaką siadam aby nie kuła w tyłek 😀
ale hardcore….. wyobraź sobie jakąś ciotkę która idzie siku i natrafia na żyletki…
mąż jednak kupił w muszelki, plastikową, ale nie taka wyginająca sie, taka z lepszych, ładnie wygląda i wygodna
a żyletkowa to taka
Pewnie kwestia kształtu…
W poprzednim tronie u moich teściów często się to zdarzało… Więc fobia mi została 😉
Znasz odpowiedź na pytanie: Deska sedesowa