Przepraszam ze tutaj, ale bardzo zależy mi na Waszych opiniach a ten dział ma największe chody
Kobiety Kochane, proszę pomóżcie mi, bo mam mieszane uczucia.
W zaleznosci od lekarza jedni mówia zeby odciagac skórkę na siusiaku inni żeby tego nie robić. Ja posłuchałam nefrologa i delikatnie przy codziennym myciu odciagałam i siusiola myłam. Dodam ze nie robiłam nic na siłę… W kazdym razie jak to u chłopców zaczęła się zbierać mastka… czekałam aż skórka sama pęknie i maska wyjdzie. Jakoś tak sie stalo ze chłopakom w tym samym czasie się ta mastka zbierała (Piotrusiowi nie pierwszy raz). Ale po odejściu mastki siusiolek przy ujściu zrobił się zaczerwieniony. Raz bladło a raz znów się mocniej zaczerwieniało. Po konsultacji lekarskiej pośredniej uzyskałam informację ze jak sie będzie utrzymywać to do lekarza i tak w czwartek pediatra obejrzała oba siusiole i powiedziała ze
1- skórka nie schodzi i to jest źle
2- że to zaczerwienienie to może się zamienić w stan zapalny i trzeba temu zaradzić i przepisala w/w lek…
ba i tu pojawia sie problem, bo w ulotce stoi że NIE WOLNO stosować u dzieci do 11 ROKU ŻYCIA… a moje dzieciaki mają 3 lata i 1,5 roku…
Czy któraś już to stosowała u dziecka…
W poniedzialek zadzwonię do przychodni i się jeszcze dopytam… Ale chciałabym poznać Waszą opinię…
Kurczę boję się i tego stanu zapalnego i stosowac tę maść…
10 odpowiedzi na pytanie: detreomycyna 2% maść
podbijam, bo mam to samo pytanie. czy stosowałyście tą maść u dzieciaków? kuba dostał do smarowania w nosku, na mocno gęsty katar…
ale właśnie ten zakaz poniżej 11lat mnie stopuje
ale jakie szerokie spektrum działania
na nos i futila
przepraszam rozbawilo mnie jakos
troszkę dośiwadcznie w leczeniu siusiaka mam
wyleczyć stan zapalny – okładami z rivanolu
jak się to już wygoi, zacząć ”ćwiczyć” odciąganie – czyli po kąpieli odciągać i smarować maścią z jakimś sterydem (z betamethasonem np., diprolene czy diprosone imo najlepsze), ale tylko skórkę; i tak codziennie;
dodam, ze my nauczyliśmy K. myć siusiaka pod strumieniem wody (na siusiaka mydłow płynie i kierowaliśmy strumień prysznica, zawsze więcej się wymywało)
wiesz ja wtedy zadzwoniłam do lekarza, ktorego moje pytanie wyraźnie rozbawiło (jakby było do czego się cieszyć) i mi powiedział że tenzakaz dotyczy tabletek czy jakoś tak… w kazdymrazie ja na siusiola stosowałam i stosuję… bo nie obejdzie sie u nas chyba bez zabiegu chirurgicznego…
a to mnie zaintrygowałaś, bo mojemu synowi w pewnych miejscach skórka ‘pękła’… i myślałam że dalej jakoś poleci ale nam chirurg dziecięca powiedziała że nie ma co czekać i zrobić zabieg trzeba…
no i jeszcze jedno pytanie czy te maści o których pisalaś to na receptę są??
i czy u Was obeszło sie bez chirurgicznej interwencji?
tak, masci na receptę
póki co obywa się bez chirurga, póki napletek całkowicie schodzi (dzięki tym maściom się “rozciągnął”)
ja odciągam delikatnie po kąpieli
czasem smaruje dermovate
jak siusiak bardziej czerwony i jakis nieładny, to smaruje cieniutką warstwą detreomycyny
lekarze często przepisuja leki, które powinno stosowac sie dla starszych…..
widać tak można
i ja tak robie póki nie dojdzie do tego zabiegu, bo już zrobimy… tak myślę… chyba że jakiś ‘cudzik’ się przydaży…
mimo tego ze dzieciak myje się praktycznie sam, to siusiola myję 2 raz ja… dla pewności… wtedy też staram się naciagać delikatnie skórkę, ale nie koniecznie dużo to daje…
byle do zabiegu… wtedy będe ‘przyuczała’ syna jak dbać o siusiola…
detreomycyna to jak naprawde niekoniecznie siusiol wygląda… neomycyną smaruję też…
nam przypisała pani doktor maść do noska z detromecyną, stosujemy od ponad roku, maść jest super właśnie na taki gęsty katar. A dodam jeszcz, ze Kubusiowi bardzo szybko odpadł ” pępuszek” i też kazali mi smarować detromecyna, a miał zaledwie tydzień.
bo to taka fajna maść
na “wszystko”….
Znasz odpowiedź na pytanie: detreomycyna 2% maść