Dieta proteinowa – przepisy

Na życzenie Smoki zakładam nowy wątek z przepisami według Dukana.
Wiem, ze jest tego sporo w sieci – ale nie ma to jak swoje 🙂

Wpisujcie dziewczyny !I zawsze tutaj możemy coś skorygować jeśli któraś zrobi coś nie tak.

DZIĘKI KASIASTEJ MAMY PIĘKNIE POUKŁADANE PRZEPISY
Kasia pozwolisz, ze je tu podepnę :

MENU :

Obiadowe:



































Sałatki, przekąski,chlebek,owsianka:



















Łakocie:




















UWAGA : W FAZIE PROTEINOWEJ JEMY (P)A W FAZIE PROTEINY + WARZYWA JEMY (P) ORAZ (P+W)

Ja na początek opisze wczorajszy obiad
Moje niby GOŁĄBKI (p+w)

-mięso mielone
-cebula
-przecier pomidorowy
-kapusta

Kapuste przegotowałam. Mielone z cebulą wrzuciłam na tefolonową patelnie dodałam kieliszek wody coby nie przywarło i poddusiłam. Na koncu dodałam przecier.W garnku wlałam trochę wody ułozyłam kapuste, potem mięso i znów kapuste. Na wierzch zrobiłam sos- pół szklanki wody, 2 lyzki przecieru, lyzka maki kukurydzianej i zalałam wszystko. To wszystko poddusiłam z jakies 15 min.I gotowe.Dało się bez oliwy – w co nikt mi nie wierzył 🙂

Strona 4 odpowiedzi na pytanie: Dieta proteinowa – przepisy

  1. Gulasz wołowy z papryką

    Wołowinkę pokroić w kostkę, obsmażyć bez tłuszczu na teflonie ( albo w garnku specjalnym), dolać wody i dusić.

    Dodać przyprawy- ziele, liść, pieprz, można przyprawę do gulaszu lub kostkę mięsną Winiar.( można?) To się dusi do miękkości a w tym czasie obrać warzywa (marchew, seler, pietruszka, cebula) i paprykę ( można kolorowe) pokrojoną w kawałki.

    I razem dusić do miękkości. Można dodać malutką ostrą papryczkę.

    Tylko zamglone wyszło;))))

    • SAŁATKA SURIMI

      1 mała paczka surimi
      1-2 korniszony
      3 jaja twarde
      jogurt bałkański, sól, pieprz, cytryna

      Surimi kroimy w kosteczkę – i zakwaszamy paroma kroplami cytryny, korniszony również kroimy w kosteczkę, jaja ścieramy na tarce o małych oczkach, jogurt bałkański mieszamy z solą, pieprzem i dodajemy do reszty..
      Jak się przegryzie jest pychotka.

      a tak wygląda:

      • kurczak rolo z lososiem

        kurze piesi rozbic dosc cienko, przyprawic i posmarowac dosc gruba warstwa serka light (philadelphia albo inny wynalazek kremowy), polozyc na tym paster wedzonego lososia i zwinac w rulonik spiety wykalaczka

        w wersji podstawowej, zapieklam w jogurcie z sola selerowa i zielenina (najlepiej koperek)
        ale mozna zapiec w niby-beszamelu (jogurt rozbeltany z jajem, odrobina maki kukurydzianej – choc niekoniecznie – sola pieprzem i galkamuszkatalowa)

        w wersji warzywnej, mozna dorzucic plaster papryki albo np. fenelu (anyz w bulwach)
        mozna wrzucic w sos pomidorowy, ale losos na tym traci

        mozna obtoczyc w jaju i otrebach, ale wtedy trzeba trzymac w piecu dluzej i w nizszej temperaturze i nalozyc wiecej serka do srodka, zeby wszystko bylo bardziej wilgotne

        • ŚLEDZIE A`LA SMOCZYCA

          cytat z wątku dietowego

          ” zalewa 50% octu + 50% wody + 2 ziela angielskie + 1 listek + cebula w półksiężyce. To musi się zagotować żeby cebula była zjadliwa.
          Potem płukasz śledzie, układasz warstwami śledź-cebula-śledź i zalewasz ZIMNA zalewą (jak zalejesz ciepłą to śledzie się rozwalą). Całość do lodówki. Najlepsze są po 3 dniach ale ja już pierwszego podżeram a jogurcikiem po dukanowsku. MNIAM!!”

          • a la “buleczki” z lososiem i feta

            zoltka z 4 jaj ucieramy mikserem z 3 porzdanymi lyzkami jogurtu (najlepiej gestego, ja mam tutaj grecki 2% tluszczu, jest rewelacyjny i gladki i nie “wazy” sie), dodajemy lyzeczke sody oczyszczonej, 1 czubata lyzke maki kukurydzianej, 1 lyzke otrebow pszennych, 1 lyzke owsianych
            te mase doprawilam sola i przyprawami (koperek suchy, cos do ryby pasujacego generalnie)

            bialka mozena albo ubic na piane (wowczas w efekcie mamy wyzsze, lzejsze, ale troche suche “buleczki”), albo dobrze rozbic trzepaczka i polaczyc z masa z zoltkami

            kilka lyzek fety light wymieszac dobrze z 2-3 niewielkimi plastrami wedzonego lososia (dobrze, zeby feta zostala w grudkach)

            nakladac mase lyzka do papierowych tarteletek (jak na muffiny), do srodka kazdego lyzka niedbale wcisnac troche nadzienia z fety i lososia

            piec przez 15-20 minut w srednio nagrzanym piekarniku (ok. 180 stopni)

            • niby-suflet ze szpinaku

              450g mrozonego szpinaku rozmrozic i dobrze odcedzic wode
              4 jaja dobrze utrzec z 500g chudego twarogu, dodac 1-2 lyzki maki kuku i dwie lyzeczki proszku do pieczenia
              posolic, popieprzyc, doprawic galka muszk i czyms o intensywnym smaku, ktory nam odpowiada (dalam kminku i mnostwo czosnku)
              niewielka cebule “usmazyc”

              wszystko wymieszac
              wrzucic na forme (uzylam takiej do tortu)
              piec w 180 okolo 30 minut (az stezeja jaja)

              nawet smaczne

              • Samorobiący się obiad dla całej rodziny P+W

                W naczyniu żaroodpornym układamy:
                – startą marchewkę
                – ziemniaki pokrojone w talarki*
                – kurzy cyc lub inną padlinę

                Całość posypujemy albo gorącym kubkiem cebulowym, albo zupą cebulową z paczki, albo cebulką w kostce Knorra. Oblewamy lekko chudym mleczkiem [tak by nie pływało].

                Całość wsadzamy na 1,5h do piekarnika na 180stC. Po godzinie naczynie odkrywamy by nadmiar płynu odparował.

                * ziemniaczki zjada reszta rodziny, nam zostaje pysznie zapieczone mięsko i marchewka z oryginalnym posmakiem

                • Wrzucam stronkę z dukanowskimi przepisami:)

                  • Chilli Con Carne

                    Mielimy mięsko drobiowe, lub lepiej wołowe.
                    Podsmażamy je na wodzie z dodatkiem cebulki pokrojonej.
                    Dodajemy: przyprawę Kotanyi do Chilli con carne, puszkę pomidorów, pokrojone w plasterki pieczarki, pokrojoną w kostkę cukinię (nie musi jej tu być, ale ja lubię jak jest ) i jakie tam jeszcze warzywka mamy w lodówce.. pełna dowolność.
                    Dusimy, próbujemy czy jest troszkę ostre, jak nie jest, to dowalamy ostrej papryczki..

                    Można do tego zrobić makaron dukanowski.. ale ja wcinam ten sosik bez niczego.

                    • Sałatka z surimi ze świeżym ogórkiem P+W

                      1/2 paczki surimi (ok 120 g)
                      2-3 jajka
                      1/2 ogórka zielonego (no chyba, że mały, to cały)
                      mały jogurt naturalny
                      koperek
                      sól,pieprz do smaku

                      surimi pokroić w plasterki, jaj i ogórka w kosteczkę, wymieszać wszystko z jogurtem i dużą ilością posiekanego koperku, doprawić do smaku.

                      Smacznego:)

                      • CHIPSY

                        – jajko
                        – otręby (2 łyżeczki owsianych i 1 pszennych)
                        – 2 łyżeczki mąki kukurydzianej
                        – sól i zioła prowansalskie
                        wszystko wymieszałam i kładłam łyżeczką na papier do pieczenia i “rozmazywałam” to łyżką. Wstawiłam do piekarnika na 150 stopni, ale to było troszkę za dużo, więc zmniejszyłam na 100. Co jakiś czas macałam chipsy, odwracałam na drugą stronę i sprawdzałam czy są suche. Z tej porcji wyszło jakieś 10-12 sztuk.

                        wjazd do piekarnika:

                        w trakcie pieczenia/suszenia i po odwróceniu (nie wiem czy potrzebne):

                        gotowe, w ostatniej chwili przypomniało mi się o zdjęciu:

                        • CHLEBEK PLASKACZ z twarogiem

                          Miałam kostkę twarogu, na który nie miałam ochoty, więc go przerobiłam na chleb:

                          – kostka chudego twarogu 200g
                          – 5 jajek
                          – 10 łyżek otrębów owsianych
                          – 5 łyżek otrębów pszennych
                          – szczypta soli

                          Twaróg dokładnie mieszam z żółtkami, dodaję otręby, mieszam i zostawiam. Raz robiłam mikserem, a raz ręcznie i nie czułam potem wielkiej różnicy w odczuwaniu grudek twarogu. Białka z solą ubijam i łączę z twarogową mieszanką. Delikatnie wykładam na papier do pieczenia, to jest porcja na taką dużą blachę piekarnikową. Piekę 20-25 minut. Chleb sycący. Ja po ostudzeniu mrożę po 2 kromki w małych woreczkach, potem wieczorem wyjmuję porcję na rano (żeby nie wyschły to w tym woreczku zostawiam).

                          • Nie robiłam, ale właśnie dostałam taki przepis, ponoć smakowite

                            “DROŻDŻÓWKI z serem – porcja na dwa dni

                            ciasto:
                            6 łyżek mielonych otrąb (4 owsianych, 2 pszennych)
                            20 g drożdży
                            2 jaja
                            2 łyżki serka homo
                            2 łyżki słodzika

                            farsz:
                            4 łyżki zmielonego twarogu
                            1 łyżeczka skrobi kukurydzianej (proszku budyniowego ze skrobią kukurydzianą)
                            aromat pomarańczowy
                            łyżka słodziku
                            Wszystkie składniki wymieszać

                            Wykonanie:
                            Oddzielić białka od żółtek. Białka ubić na sztywną pianę. Otręby, drożdże, żółtka, serek wymieszać mikserem. Odstawić “ciasto” na 30 minut. Dodać pianę z białek. Delikatnie wymieszać. Wyłożyć blachę papierem do pieczenia. Z “ciasta” uformować łyżką 4 kopczyki o średnicy około 6 cm. Na środek każdego wyłożyć łyżkę sera. Odstawić na 30 minut w ciepłe miejsce. Piec około 20 minut w temp. 180 st.
                            Zdjąć z blachy po zupełnym ostudzeniu.
                            Smacznego

                            bardzo dobre

                            ja zamiast aromatu pomaranczowego dalam aromat migdalowy i waniliowy a do tego lyzeczke cynamonu”

                            • SAŁATKA Z PIETRUSZKI

                              natka
                              cebula
                              cytryna
                              sok z 1/2 cytryny

                              natkę kroimy, dodajemy posiekaną cebulę i pokrojoną na drobno cytrynę. Mieszamy to z sokiem z 1/2 cytryny. Gotowe. Jeszcze tylko schłodzić przed podaniem. I siup na grillowane mięcho. Pycha

                              • Gofry z masą serową

                                gofry:
                                3 łyżki otrębów
                                1 jajko
                                2 łyżki jogurtu naturalnego
                                1 łyżeczka proszku do pieczenia
                                1 łyżeczka mąki kukurydzianej
                                wszyatko wymieszać i piec w rozgrzanej gofrownicy
                                Mi wyszły 4 gofry

                                Masa serowa:
                                biały serek
                                słodzik wedle uznania
                                kropla aromaty rumowego

                                SMACZNEGO

                                • MUS Z PSTRĄGA Z GALARETKĄ POMIDOROWĄ

                                  SKŁADNIKI:
                                  2 filety z pstrąga (ok 160 g)
                                  100g chudego sera
                                  1/2 pęczka szczypiorku
                                  2 pomidory
                                  5 łyżek żelatyny

                                  • lasagne z owocami morza

                                    potrzeba:
                                    cebula
                                    2 zabki czosnku
                                    natka pietruszki (albo lepiej kolendra)
                                    pieczarki
                                    kilka kropli soku z cytryny
                                    krewetki (moga byc mrozone, nawet te najgorszego sortu)
                                    kilka sztuk surimi
                                    odtluszczony jogurt
                                    2-3 lyzki drobno mielonego twarogu
                                    troche maki kukurydzianej
                                    odtluszczone mleko
                                    3 jaja
                                    przyprawy (sol selerowa (zwykla tez moze byc), pieprz (najlepiej bialy), galka muszkatolowa
                                    kostka rosolowa (maggi, taka bez tluszczu) albo vegeta

                                    z dwoch jaj roztrzepanych z lyzka maki kuku i polowa szklanki mleka (dodac wiecej jesli ciasto zbyt geste) usmazyc nalesniki (zazwyczaj wychodzi mi 6 sztuk z malej patelni)
                                    nalesniki zostawic bez przykrycia, zeby lekko podeschly (beda robily za makaron)

                                    cebule posiekac i udusic na patelni na wodzie, przyprawic sola, sokiem z cytryny i pieprzem i dodac ok. pol szklanki wody z kostka rosolowa (mozna dodac juz gotowy wywar, ja np. mam zawsze zamorozony w pojemnikach); wszytsko lekko poddusic
                                    wrzucic do tego krewetki i surimi pokrajane na malenkie kawalki

                                    wszystko trzeba dosc dobrze odparowac albo po prostu odlac namiar

                                    jogurt (duzy kubek) roztrzepac z jajem, dodac maki kuku (okolo lyzki lub wiecej jesli jogurt jest bardzo wodnisty), przyprawic wszystko sola, pieprzem i galka muszk.

                                    polowe masy jogurtowej odlozyc, do drugiej dodac posiekanej pietruszki i twarog i wymieszac z masa krewetkowa

                                    w naczyniu zaroodpornym ukladac warstwe nalesnika, na to mase z krewetkami i w wersji na trzeciej fazie mozna sypnac odtluszczona mozarella albo innym chudym serem
                                    i tak ukladamy warstwy jedna na drugiej (nalesnik-masa-nalesnik-masa)
                                    calosc zalewamy pozostalym jogurtem

                                    piec w piekarniku ok. 180 stopni przez ok 40 minut (moze mniej)
                                    jesli wierzchnia warstwa sie przypala, mzna nakryc papierem do pieczenia

                                    nie jest to szczyt gastronomicznej elegancji, ale zawsze jakies urozmaicenie

                                    • MUS Z PSTRĄGA Z GALARETKĄ POMIDOROWĄ

                                      SKŁADNIKI:
                                      2 filety z pstrąga (ok 160 g)
                                      100g chudego sera
                                      1/2 pęczka szczypiorku
                                      2 pomidory
                                      5 łyżek żelatyny
                                      sól
                                      1 łyżeczka pieprzu ziołowego
                                      1 łyżeczka czosnku granulowanego
                                      pieprz biały

                                      Rybę ugotować w osolonej wodzie. Osączyć, ostudzić, usunąć resztę ości i zmiksować razem z serem, czosnkiem i pieprzem ziołowym. 3 łyżeczki żelatyny rozpuścić w 5 łyzkach gorącej wody i dodać do ryby razem ze szczypiorkiem. Wymieszać, doprawić solą (mus powinien mieć konsystencję gęstej śmietany). Masę przełożyć do podłużnej foremki i wstawić do lodówki. Pomidory sparzyć, zdjąć skórkę, wyjąć pestki i zmiksować. Resztę żelatyny rozpuścić w 4 łyżkach gorącej wodzy i dodać do pomidorów. Doprawić solą i pieprzem białym. Pomidory wylać na powierzchnię tężejącego musu. Gdy całkowicie zastygnie pokroić w plastry i podawać na liściu sałaty.

                                      • dzis tu posprzatam obiecuje ostatnio nie mam na nic czasu…

                                        • Słodka galaretka – nie wiem, czy robiłyście, ja kiedyś na MM jadałam 🙂

                                          Rozpuścić żelatynę w odrobinie gorącej wody.
                                          Zaparzyć mocną herbatę owocową, można dodać słodzik do smaku.
                                          Wymieszać z żelatyną (proporcje herbaty do żelatyny, jak na opakowaniu ;)) i odstawić, żeby się zsiadła.

                                          Mnie najbardziej smakuje z truskawkowych,malinowych i jabłczano-gruszkowych herbat 😀

                                          Znasz odpowiedź na pytanie: Dieta proteinowa – przepisy

                                          Dodaj komentarz

                                          Angina u dwulatka

                                          Mój Synek ma 2 lata i 2 miesiące. Od miesiąca kaszlał i smarkał a od środy dostał gorączki (w okolicach +/- 39) W tym samym dniu zaczął gorączkować mąż –...

                                          Czytaj dalej →

                                          Mozarella w ciąży

                                          Dzisiaj naszła mnie ochota na mozarellę. I tu mam wątpliwości – czy w ciąży można jeść mozzarellę?? Na opakowaniu nie ma ani słowa na temat pasteryzacji.

                                          Czytaj dalej →

                                          Ile kosztuje żłobek?

                                          Dziewczyny! Ile płacicie miesięcznie za żłobek? Ponoć ma być dofinansowany z gminy, a nam przyszło zapłacić 292 zł bodajże. Nie wiem tylko czy to z rytmiką i innymi. Czy tylko...

                                          Czytaj dalej →

                                          Dziewczyny po cc – dreny

                                          Dziewczyny, czy któraś z Was miała zakładany dren w czasie cesarki? Zazwyczaj dreny zdejmują na drugi dzień i ma on na celu oczyszczenie rany. Proszę dajcie znać, jeśli któraś miała...

                                          Czytaj dalej →

                                          Meskie imie miedzynarodowe.

                                          Kochane mamuśki lub oczekujące. Poszukuję imienia dla chłopca zdecydowanie męskiego. Sama zastanawiam się nad Wiktorem albo Stefanem, ale mój mąż jest jeszcze niezdecydowany. Może coś poradzicie? Dodam, ze musi to...

                                          Czytaj dalej →

                                          Wielotorbielowatość nerek

                                          W 28 tygodniu ciąży zdiagnozowano u mojej córeczki wielotorbielowatość nerek – zespół Pottera II. Mój ginekolog skierował mnie do szpitala. W białostockim szpitalu po usg powiedziano mi, że muszę jechać...

                                          Czytaj dalej →

                                          Ruchome kolano

                                          Zgłaszam się do was z zapytaniem o tytułowe ruchome kolano. Brzmi groźnie i tak też wygląda. dzieciak ma 11 miesięcy i czasami jego kolano wyskakuje z orbity wygląda to troche...

                                          Czytaj dalej →
                                          Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
                                          Logo
                                          Enable registration in settings - general