Podobają nam się:
Maja
Amelia
Mężowi podoba się 2., mnie 1.
O imie dla chłopca bój trwa.
Mnie się podoba
Jan
a mąż wymyślił:
Fabian
Wiem, że to poczatek ciązy, ale tak długo na nią czekałam, że już mam wszystko w marzeniach od dawna prawie ułożone:)
Strona 9 odpowiedzi na pytanie: Dla córeczki i dla synka
Malimarta, no nic Ci nie poradzę, że mi się niektóre imiona tak kojarzą…
Fabian = pawian
Marcel = precel
itp…
😉
a ludzi którzy nadają zwierzętom ludzkie imiona “podziwiam” swoją drogą. nic mnie w tym temacie nie zdziwi, bo mam męża Kubę
i o wiele więcej znam psów i chomików o tym imieniu niż ludzi.
rodzice którzy “kaleczą” swoje dzieci jakimś cudownym imieniem to już inna bajka. Dżesiki, Waneski, kiedy indziej Izaury, etc…
i bynajmniej nie pytałam nikogo jak dać dziecku na imię, a jedynie podzieliłam się informacją jakie imiona mi się podobają i jakie bierzemy pod rozwagę.
mi sie kuba podoba,ale mialam papugi KUba i maz nie zgadza sie na to imie…
podoba mi sie i to baaaaaaaardzo MAks…. Ale moja kolezanka ma psa maksa…..
Hubert…. Niby nie da sie jakos zmienic imienia,ale….dzieci w przedszkolu na mojego chuderlaka mowia “Hipcio” od Hubcio:)
tak wiec do kazdego imienia mozna sie przyczepic….
Nie powiesz mi, ze opinia forumowiczek nie wplynie na Twoja decyzje 😉
całkiem poważnie Ci odpowiadam, że NIE:)
o, a Ernest mi się kojarzy z agrestem:)
Myśle ze kazdemu imieniu mozna dodac jakies niemile skojarzenie. Jeszcze nie wiemy Kto siedzi w brzuszku, ale imiona dla dzieci mamy wybrane od 4-5 lat a teraz widze ze taki wysyp Majeczek i Nadii 🙁
Wybor imienia powinien byc wybrany przez was oboje. My poszlismy na niezly uklad, z jednen ze stron w necie z imionami wypisywalismy te ktore nam sie podobaja. On swoja robote odwalal ja swoja, pozniej porownalismy… tragedia, w ogole inne gusty a sugerowalismy sie tym, zeby owe imie pisalo sie i po polsu i agielsku (dla ulatwinia dziadkom tak samo.
Moim faworytem byl Nataniel… ale nie udalo mi sie namowic. A po za tym dosc wczesnie mowilismy do bzuszka juz po imieniu i dziwnie byloby tak sie przestawic….
To jak w końcu będzie mieć na imię siostrzyczka Filipa? 😉
To i ja dopiszę parę myśli ode mnie…
jak byłam z Klarą w ciąży też dzieliłam się swoimi pomysłami na imię dla drugiego dziecka, oj ciężko mi było się zdecydować, w końcu postanowiłam, że z chłopakiem to nie wiemy jak nazwiemy, ale dziewczynka, to na pewno będzie Antonina, bo synek ma na imię Antoś i bardzo mi się i imię i pomysł z dwóją dzieci o tych samych imionach podobał (wiem, skrzywienie, ale czasami tak jest 😉 ), no i… urodziłam dziewczynkę :)… która ma na imię – Klara
Przez dwa dni w szpitalu wołałam na nią Tosia, a mała była niespokojna i wogóle nie od ogarnięcia, jak do niej powiedziałam: ‘a może Ty jesteś Klara?’, mała uspokoiła się i zasnęła ;), generalnie to córeczka sobie to imię wybrała i zawsze mówi o sobie, że jest “Klalunia” ;)… a życie dopisało ciąg dalszy do tej historii.. 3 miesiące później w niedalekiej rodzinie urodziła się Tosia, nikt nie wiedział, że tak chcą nazwać swoją córeczkę, chyba tylko moja Klara, skoro tego imienia nie chciała
A ja choć na początku dość ostrożnie podchodziłam do imienia Klara, teraz jestem nim zachwycona 😉
tak:)
O, widze, ze bedzie dziewczynka 🙂 Gratuluje!
To tak jak moje z naciskiem na Igę. Mój Igor miał być Igą i tylko dlatego jest Igorem. Będąc w ciąży nawet raz mi przez myśl nie przeszło, że będę mieć syna Igora.
A mi Inez kojarzy się z pinezkami.
Bruni – Maja.
A mnie z niczym się nie kojarzy, skoro jest polski odpowiednik.
Gdyby dzieć był wychowywany w Hiszpanii to OK, ale jak jest w Polsce – to dla mnie Agnieszka i koniec 😉
Dopiero teraz przeczytałam tę historyjkę. SUPER! 🙂
moj pierwszy synek ma na imie Aleksander. za kilka dni urodzi sie drugi Patryk:) a jesli chodzi o imie dla dziewczynki to jestem zakochana w imieniu Kalina…
ja też
Klara bardzo mi się podoba,
U mnie było tak:
w pierwszej ciąży na 100% miał byc Kacper lub Zuzia, ale kiedy położyli mi młodego na brzuchu to stwierdziłam, że to jest Patryk 😀
Teraz byłam zdecydowana na Milenę lub Szymna i co? Parę dni temu zakochałam się w Madzi i Tomku 😀
M się śmieje, że zanim urodzę to jeszcze z 10 razy zmienię imiona, choc już pomału zaczynam do brzucha mówic Magdalenka (a nawet nie wiem czy tam córka siedzi) 🙂
Co do imienia Fabian, to mój roczny sąsiad ma tak na imię. Kiedy pierwszy raz usłyszałam to mi się nie podobało, ale teraz nie wyobrażam sobie, żeby Fabik mógł nazywac się inaczej 🙂
Kolezanka miojej kuzynki dała na imie synowi……….. TROJAN…. jak dla mnie nie bałdzo…za dziwne,wiem, ze byl sw trojan(poczytalam)ale glupawo jakos tak miec w domu wirusa…
dla mnie ta cała sprawa imion jest trochę irytująca. dlaczego?
1. denerwuje mnie ta moda na oliwierów, fabianów, kevinów, melvinów, jonatanów i jak się dowiaduję z tego tematu, nawet trojany się zdarzają (u mnie w pracy z powodu trojanów – wirusów – były ostatnio bardzo duże problemy – jak można tak dać na imię???)
2. wymyślne imię może i jest ciekawe, ale weźcie pod uwagę, że takie dziecko potem przechodzi traumę wśród równieśników, jeśli ma imię bardzo odróżniające się, bądź staromodne
Znasz odpowiedź na pytanie: Dla córeczki i dla synka