Jak w tytule… Wiem, ze jest tu kilka dziewczyn, które mając już jedno -pragną kolejnego bobaska- jak ja 🙂 Moze tutaj będziemy pisały jak się czujemy, jak czują się nasze dzieci, jak postrzegają fakt, iż chcemy im dać braciszka/siostrzyczke… Nasza Olcia od jakiegos roku-od kiedy poszła do przedszkola – strasznie chce miec siostrę.. koleżankom w grupie urodziły się siostry, kuzynce też, no i ona tez chce… ale TYLKO siostre – o braciszku słyszeć nie chce… Nic nie dają nasze rozmowy, że nie mamy wpływu na to czy to będzie siostra czy brat (czy wogóle ktoś będzie;) ) – ją to nie interesuje, ma być siostra i już! 😀
Wiem, że staranie o kolejne dziecko są inne niż te o pierwsze…te 5 lat temu tak strasznie chciałam już być w ciąży.. A teraz jakos spokojniej do tego podchodzę, jak będzie to będzie, jak nie teraz to później czy choćby wcale 😉 Jak Wy do tego podchodzicie?
Strona 5 odpowiedzi na pytanie: Dla starających się o drugią i kolejną dzidzie:-D
Nelly nie pociesze:( u mnie to samo buuuu!!!!Pierwszy cykl starań, dni płodne a my odwracamy sie do siebie tyłkami,patrzeć na niego nie moge i wogóle…
pokłócilismy sie na weekendzie,poszło o to ze On nic w domu nie pomaga a jak ma juz wyjsc gdziekolwiek z nami (basen,park itp) to wieeelki problem:(
Nagadałam Mu, ze jest niedojrzałym (30-cha na karku!) egoistą, nie cieszy go czas spędzony z rodzina..
Nerwe mam że hej!
dzieki bogu narazie mój maż mnie wspiera i cierpliwie znosi moje nastroje ale jak dlugo da rade jak ja sama mam juz siebie dość.Ale wiem co czujesz bo kiedyś przechodziłam przez to samo ale wkoncu powiedziałam dość i zaczełam olewać go traktować jak powietrze reakcja była natychmiastowa faceci potrzebują naszej uwagi jak nikt nie zwraca na nich uwagi wymiękają,bedzie dobrze trzymam kciuki.
Zgadzam się z tym 😉 Podobnie kiedyś zrobiłam i też zadziałało 🙂
Nelly, Jusi… zaciągnijcie tych swoich na siłe do łózka, nie wolno Wam smucić się przez facetów!! A juz napewno nie w płodne dni 😉 Jak tam dziewczyny, juz lepiej??
Nelly to chyba nie żartowała i serio odeszła z naszego poforum :(. Wczoraj wysłałam posta na tym wątku z pytaniem co u niej słychać i się do tej pory nie odezwała :(. Może jeszcze do nas wróci…
Iwonko wzięłam sobie Twoja rade do serca:) i….zakupiłam napoj wyskokowy[oczko] co by rozluznic atmosfere hehe,dziś jest TEN dzień i nie mam zamiaru go zmarnować, coprawda małżonek wróci pozno ale co tam-poczekam!!
Kończe pełna dobrej mysli i śmigam dziecie wykąpać,uśpić i na bóstwo się zrobić:)
OOOjjjj nie popuszcze dziś!!
Brawo Jusi, brawo :D. Za taką postawę medal Ci się należy. Miłego figlowania (i owocnego :D).
Hej dziewczyny, pozwólcie że dołącze do Waszej gromadki. Jestem mamą 5 letniej Patrycji która od kilku miesięcy bardzo chciałaby mieć rodzeństwo a szczególnie zadowolona byłaby z siostrzyczki :), w zwiazku z czym od kwietnia br rozpoczeliśmy z moim mężusiem starania o maleństwo. W kwietniu byliśmy na wypadzie i daliśmy z siebie wszystko a więc zobaczymy niebawem czy będzie jakaś mała fasolka w moim brzuszku, byle do 6 maja (muszę się Wam przyznać że jestem w goracej wodzie kąpana i już robiłam test ale wyszedł negatywnie bo oczywiście było zdecydowanie za wcześnie ) pozdrawiam
Witamy serdecznie:)
Również jestem mama pieciolatki i podobnie jak u Ciebie moja córka dopytuje sie nagminnie o rodzenstwo, takze wyjscia nie mamy hehe:):) w kwietniu rozpoczelismy starania więc to dopiero 1 cykl, na cuda nie licze bo nad Milenką “pracowalismy” 8 miesiecy!!
A u Ciebie jak było z pierwszym dzieciem?? w którym cyklu starań zalapalas??
Super:) I jak, udało się?? 🙂
Witamy 🙂 Krótkich i owocnych starań życzę 😉
Dziewczyny czy Wasze 5-cio latki poważnie dopiero od niedawna dopytują sie o rodzeństwo?? Moja 4-ro latka dopytuje się o siostrzyczke już od conajmniej roku… drugi rok chodzi do przedszkola i w zasadzie od kiedy przebywa w “gromadzie” koleżanek i ich sióstr itp. to ciagle mówi nam, że jej siostra to będzie taka i taka,że będzie robić to i to, że będzie spać tu i tam… Non stop – ostatnio właśnie jej troszke przeszło, dlatego się staramy 😀
cześć dziewczyny życze wam powodzenia ja narazie dam sobie chyba na luz,jak narazie nic z tego nie wychodzi tylko wiecej stresu,więc postanowilam troche sie poodchudzac i nie myśleć o bobasku może wtedy nam sie uda jak nie bede o tym myślec caly czas zajme sie czyms innym może dobrze mi to zrobi powodzenia trzymam mocno kciuki.:)
U nas za pierwszym razem poszło błyskawicznie bo juz w pierwszym cyklu się udało 🙂 aż sama się dziwiłam bo cykle miałam bardzo nieregularne no ale wtedy byłam trochę młodsza i tak naprawdę podchodziliśmy do rzeczy bardzo spokojnie
(chociaż teraz mój mąż też tak podchodzi jest super zawsze umie podnieść na duchu i mówi że bedzie ok a gotowy jest zawsze hihi)
Moja córcia jeszcze rok temu nie chciała słyszec o rodzeństwie a teraz bardzo by chciała !!!
A więc jesteśmy na tym samym etapie mam nadzieje że wszystko pójdzie po naszej myśli…
Udało:):)
a dziś poprawiamy bo czuje kłucie w podbrzuszu wiec chyba jajeczko “szczytuje”:)
do roboty dziewczyny! licze, ze efekty wkrótce na tescikach w postaci 2 tłustych krech zobaczymy!
Od niedawna, wczesniej królowala jako jedyna corka,jedyna wnuczka-chyba bylo jej z tym dobrze i nie dopuszczala konkurencji.
Teraz sie odmienilo, pewnie pod wplywem dzieci z przedszkola i znajomych z 2-3 dzieci.
To życzę owocnych i upojnych zarazem działań a krechy napewno się pojawią 😉 ja miałam swoje dni najprawdopodobniej 23-24 kwietnia ale zobaczymy co z tego wynikło A zatem do dzieła!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Moge zadać pytanko z innej beczki?? 😉 Otóz 8 maja mam wizyte u mojej gin, żeby cytologie zrobić itp… tak kontrolnie, ale na ten dzien wypada moja najbliższa @. A ponieważ starania jakby zawiesiliśmy w tym miesiącu, przez chorobę córki itp, więc sądzę, że raczej tą @ dostanę.. powiedzcie czy znacie jakies metody na jej “opoznienie”, choćby o jeden dzien… Kiedys gdzies słyszałam, że duużo wit. C może opoznic @, ale nie znam tego z doswiadczenia..znacie moze jakies inne metody?
Mnie @ opóźniła luteina, ale nie sądzę, żebyś mogła ją brać na własną rękę. Również pigółki anty jeśli je brać bez przerw powodują opóźnienie krwawienia. Myślę, że nie ma skutecznych metod niefarmakologicznych (chyba że ciąża :D). Z wit. C bym nie ryzykowała – w dużych dawkach obciąża nerki.
Nelly to dopiero sam początek starań!!!! Na serio nie znam chyba nikogo kto by tak od razu w pierwszym cyklu…chyba, że wpada :D.
Pomyśl o tym. I nie reaguj na wszystko tak histerycznie. Zamiast obrażać się na męża-spraw by staranie o dziecko było dla niego ( dla Was) przyjemnością!
Ale miałam dzis akcję w nocy… obudziłam sie o 3 z okropnym bólem jak na @, dół brzucha..wstałam do łazienki a tam nic, ledwo chodziłam, wzięłam paracetamol (bo tylko taki przeciwbólowy miałam w domu), pokręciłam się i położyłam się znów spać. Rano wstałam i jakby nigdy nic mnie nie bolało.. Nie wiem co miało oznaczać, w czwartek powinna przyjsc @, poczekamy-zobaczymy 😉
Znasz odpowiedź na pytanie: Dla starających się o drugią i kolejną dzidzie:-D