Mój synek z tatą spędza mało czasu. tata wraca koło 18 do domu a o 19.30 Bartek już śpi. Jednak zawsze kąpiel i baraszkowanie po kapieli w naszym wielkim łózku w sypialni należy do taty. Wymyslili sobie zabawe w “złą kołdrę”. Mój mąż zawija się w kołdrę i skrada się do Bartka wydając odgłosy gryzienia i mówi “zła kołdra idzie”. Bartek układa się na pleckach i podnosi do góry stópki żeby go ta zła kołdra gryzła, rechocze przy tym że hej.
Ostatnio w łazience po kąpieli opowiadaliśmy Bartkowi, że zaraz będzie się bawił z tatą i padło pytanie “a gdzie jest zła kołdra?” na co mój rozumny synek natychmiast wskazał na tatę:)
Powiedziałam do męża : “on nie mówi tata, bo mysli, że ty się nazywasz zła kołdra a tego powiedzieć nie umie”:)
Mnie to rozbawiło strasznie:)
całuję
bianka i Bartuś (05.12.2003)
4 odpowiedzi na pytanie: dlaczeg Bartek nie mówi “tata” – śmieszne
Re: dlaczeg Bartek nie mówi “tata” – śmieszne
bardzo mnie rozbawiła Twoja opowiastka. Ciekawe czemu Szymon nie mówi tata… ani mama. Tylko kot, kotek, kocio, kociu, kocie i tak dalej.
Już nawet otwiera książeczkę, a w tej książeczce okienko, którym siedzi kot i pokazuje kota, mówiąc kot…
Szymon
Re: dlaczeg Bartek nie mówi “tata” – śmieszne
mnie też 🙂
Re: dlaczeg Bartek nie mówi “tata” – śmieszne
Jaś podobnie;-) ani tata, ani mama, czasami baba, a najczęściej ja:)) jakiś mały indywidualista mi rośnie:)
roczny Jaś + Jovanka(luty’05)
Re: dlaczeg Bartek nie mówi “tata” – śmieszne
Tacie sie pewnie przykro zrobiło… co nie znaczy, że sytuacja nie była zabawna;-))
roczny Jaś + Jovanka(luty’05)
Znasz odpowiedź na pytanie: dlaczeg Bartek nie mówi “tata” – śmieszne