Dlaczego czas stanął?

Witajcie,
jak to dobrze, że jest takie forum. Chciałabym do Was dołączyć. Tak mało się o “tym” mówi. Człowiek się dowiaduje, ze to taki powszechny problem dopiero, jak sam dołączy do grona “wtajemniczonych”. Szkoda, że nie trafiłam tu, kiedy najbardziej tego potrzebowałam. Straciłam dzidzię na przełomie kwietnia i maja (missed abortion) i świat się wtedy skończył… To okropne, że już nigdy nic nie będzie takie jak przedtem. Teraz radzę sobie na ogół całkiem dobrze, ale czasem mnie dopada (tak jak dziś). A właściwie w sierpniu zaczynamy znowu próbować, więc powinnam optymistycznie patrzeć w przyszłość. A ja się boję. Do tego czas jakby przestał płynąć – do tego wyczekanego sierpnia (postanowiliśmy jednak odczekac te słynne trzy miesiące) coraz dalej 🙁 W poniedziałek idę zrobić komplet badań – tego też sie boję. Na przykład, że wykryją jakąś chorobę i będę się musiała leczyć dłuższy czas i przez to termin znów się odsunie itd itp. Zaczynam wariować. Wspomóżcie chociaż ciepłym słowem, bo wiem że Wy mnie zrozumiecie. Pozdrawiam serdecznie, Agata

24 odpowiedzi na pytanie: Dlaczego czas stanął?

  1. Re: Dlaczego czas stanął?

    To trudne dla nas wszystkich, ale co sie stalo sie nie odstanie a my nie mozemy tracic nadziei. Bedzie dobrze! Tylko mysl pozytywnie! 🙂

    Gosia

    • Re: Dlaczego czas stanął?

      Droga Agato
      Bardzo mi przykro, że nie udało Ci się na nas trafić wcześniej, dobrze, ze choć teraz będziesz z nami.
      Tak to okropna tragedia stracić ciążę. Mało kto, to rozumie, o ile sam tego nie przeszedł.
      Świetnie rozumiem Twój lęk i przed staraniem się i przed badaniami.
      Dziś byłam na głupim pobieraniu krwi a juz wymyślałam sobie tysiące możliwosci ( niekoniecznie pozytywnych) i sama musiałam w końcu powiedzieć sobie dość, bo chyba bym zaczeła wariować.
      Cóż podejdz najlepiej do tego w taki sposób – wszystko będzie dobrze – i co najważniejsze – próbuj w to uwierzyć. Jeśli przecież znajdzie się coś przed staraniami – to chyba lepiej teraz, niżby miało Ci to bruździc w ciąży. A co się odwlecze to nie uciecze – będzie dobrze
      pozdrawiam bardzo serdecznie

      ika

      • Re: Dlaczego czas stanął?

        Zycze Ci aby badania wyszly jak najlepiej, nie ma co martwic sie na przyszlosc. A sierpien juz za zakretem, zatem powodzenia :))!!!
        Aga

        • Re: Dlaczego czas stanął?

          Witaj,
          Bardzo mi przykro, wiem co czułaś i czujesz….. Ale nie wszystko stracone, wiele rzeczy przed Tobą (Wami). Wiem, że się boisz, ja takze mam do dziś takie uczucie choc zabieg miałam w styczniu..to chyba normalne, że w naszym przypadku zatroskanie i obawa jest większa….
          Trzymaj się i staraj się myśleć pozytywnie. Wiem, że to nie jest takie proste ale…,warto próbować.
          Pozdrawiam ciepło,

          Kasia

          • Re: Dlaczego czas stanął?

            Witaj,
            przede wszystkim pozytywne myślenie – pamiętaj o tym!!! Ja również bardzo się boję ale wierzę, że wszytsko będzie dobrze. Bardzo dawno nie pisałam i pewnie mnie nie kojarzysz. 28 marca miałam zabieg, ciąża obumarła (bliźniacza). W między czasie robiłam badania i mam podwyższone przeciwciała antykardiolipinowe ale biorę acard już od 2 miesięcy i jestem dobrej myśli. Jest to mój drugi cylk starań i bardzo chciałabym za 1,5 tygodnia zobaczyć 2 kreseczki czego i Tobie z całego serca życzę!
            Pozdrawiam,
            Mati

            • Re: Dlaczego czas stanął?

              Jesteście kochane! Dziękuję Wam wszystkim. Dzisiaj trochę mi lepiej. Zaczęłam się za to martwić, że nie mam zleconego badania poziomu przeciwciał antyfosfo- i antykardiolipidowych… Muszę przycisnąć swojego lekarza. Ojej, mam dygoty na myśl o tych badaniach, ale racja, lepiej, jakby co, wykryć wcześniej… Wiecie, co przeczytałam w Poradniku ziołowym Ojca G. Sroki? Że kobieta jest najbardziej płodna w miesiącu swojego urodzenia 🙂 A to właśnie sierpień u mnie. Będę dobrej myśli. Poza tym ciekawe rzeczy pisze ten O. Sroka. Np. “Wygoda życia u żony nie sprzyja poczęciu. Żona powinna być zmęczona, upracowana i głodna przed pożyciem”. A męża trzeba karmić otrębami pszennymi, pestkami dyni i słonecznika, bo mają dużo cynku i to wzmacnia nasienie. Możecie się śmiać, ale ja już mu upiekłam chlebek z tymi składnikami… No i oczywiście będę się “upracowywać” w sierpniu.
              Jeszcze pytanie do Mati – czy jak sie ma podwyższone te przeciwciała i dostanie lek, to można zachodzić w ciążę od razu, czy trzeba najpierw jakiś czas pobrać?
              Ściskam, Agata.

              • Re: Dlaczego czas stanął?

                Agatko,
                sprawa wygląda następująco: należy brać acard ok 2 m-cy przed poczęciem by te wstrętne przeciwciała obniżyć.W momencie pozytywnego testu mam robić co drugi dzień zastrzyki z heparyny. Podobno to leczenie daje ponad 80% szansy powodzenia ciąży. Ale Ty się tymi przeciwciałami nie stresuj bo jeszcze nie wiadomo czy coś jest nie tak a życzę aby było ok!
                Trzymaj się, czas zleci szybko zobaczysz!

                • Re: Dlaczego czas stanął?

                  O rety, właśnie się dowiadywałam w laboratorium, trzeba czekać do trzech tygodni na wynik! To wyjdzie akurat na styk z owulacją… Przecież w takich warunkach nie można pracować 😉 Ja nie chcę czekać następny miesiąc, buuu. A mój beztroski lekarz (podobno sława w środowisku) powiedział (przed chwilą z nim rozmawiałam), oczywiście, że warto zrobić te badania, ale, wie pani, one są dosyć kosztowne. Czy on sobie nie zdaje sprawy z tego, co mówi??? Kosztowne! Jaka jest cena urodzenia zdrowego dziecka? Jaka jest cena uniknięcia kolejnego koszmaru? Są jakieś tabele, cenniki? Ojej, przepraszam, ale ulało mi się. Pozdrawiam serdecznie, dzięki za info i trzymam kciuki,
                  Agata

                  • Re: Dlaczego czas stanął?

                    Agatko,
                    musisz się uspokoić jeszcze nic nie wiadomo. A gdyby nawet te badania wyszły nie tak a ty byłabyś już w ciąży to i tak lekarz poradziłby sobie z tym problemem. Pewnie większa dawka acardu i heparyny. Na pocieszenie powiem, że o takim przypadku cztałam na innym forum. Dziewczyna po debraniu wyników (złych) zorientowała się, że jest w ciąży i co za tym idzie nie brała wcześniej acardu a teraz ma zdrowego syneczka. Także głowa do góry. Ja już potrafię się zdystansować choć wiem, że to nie jest proste! Ale się mądruje a jak zbliża się termin małpy to sama zaczynam wariować i najchętniej robiłabym codziennie testy od 20 dc hi,hi. Ale cóż musimy przez to przejść!!!
                    Pozdawiem,
                    Mati

                    • Re: Dlaczego czas stanął?

                      Kochana Mati,
                      dziękuję Ci za te słowa. Poza tym wyryczałam się jak bóbr i jest lepiej. Tylko że nos mi się zatkał. Ja też byłam w pełni zdystansowana w zeszłym miesiącu, wszystko sobie pięknie w główce poukładałam – siła spokoju… Ale teraz godzina zero nadchodzi i nagle spokój gdzieś prysł. Żałuję, że nie miałam szansy wcześniej zrobić tych badań, ale trudno, tego już nie odkręcę. Szkoda, że po pierwszym poronieniu lekarze nie traktują człowieka poważnie – “bo to się często zdarza i teraz to się już na pewno uda”. Wrrrrr. Myślę, że można by oszczędzić wielu złych doswiadczeń. Czuję, że znów będę szukać nowego lekarza. Może jest gdzieś ktoś, komu nie są tak do końca obojętne losy jego pacjentek. Pozdrawiam i biorę się w garść. Agata

                      • Re: Dlaczego czas stanął?

                        Witaj!
                        Ja też straciłam dzidzie w połowie marca było mi wtedy strasznie ciężko i tez jeszcze wtedy nie wiedziałam o tym forum a szkoda wyłam przez cały mies.W czerwcu skończyłam studia była obrona mgr więc do tego czasu jakoś udawało mi się mniej o tym myśleć. Teraz mam 11dc cyklu i właśnie od tego cyklu zaczynamy z mężusiem starania o dzidzię strasznie się cieszę że to już bo ten czas też mi się strasznie wlókł. Nic się nie martw ja też wariuję na tym punkcie dniami i nocami myślę o tym że chciałabym mieć dzidzię i aby tym razem się udało strach w naszym przypadku jest czymś normalnym ale trzeba patrzeć optymistycznie tym razem musi się udać i ja w to wierzę choć też się boję ala ta wiara że tym razem musi się udać jakoś mnie trzyma. Sierpień juz za pasem a więc do dzieła!Pocieszyłas mnie z tą płodnością -ja mam ur w lipcu więc może uda mi się!Pozdrawiam Cię cieplutko i całym serduszkiem jestem z Tobą

                        Kasiek

                        • Re: Dlaczego czas stanął?

                          Agullka!
                          Zagladaj też na starające, skoro zaczynacie powoli się starać. Zapewniam Cię, że na forum nie będziesz sama.

                          Renata
                          [Zobacz stronę]

                          • Re: Dlaczego czas stanął?

                            Witaj,
                            to straszne, że tyle z nas przez to musi przejść. Ale rzeczywiście – optymizm jest konieczny. Dobrze, że ten czas już minął i możemy znów się starać 🙂 A propos jeszcze coś z porad O. Sroki: Łoże powinno być odpromienione – położyć wełniany koc lub skórę baranią! Mam nadzieję, że niedługo się spotkamy na forum dla “oczekujących” 🙂 Pozdrawiam, Agata.
                            A swoją drogą, to głupia jestem jak but. Stchórzyłam i nie poszłam dziś na badanie krwi. Pożal się Boże. Jutro się zawlokę siłą.

                            • Re: Dlaczego czas stanął?

                              Zajrzę na pewno, muszę się “przełamać”. Pozdrawiam, Agata

                              • Re: Dlaczego czas stanął?

                                Hej!
                                A jak tam Twoje starania? my właśnie mieliśmy pierwsze przytulanko w tym cyklu a przed nami kolejne modlę się żeby się udało o niczym innym nie myślę proszę trzymaj za mnie kciuki ja za Ciebie trzymam pozdrawiam

                                Kasiek

                                • Re: Dlaczego czas stanął?

                                  Hej,
                                  Trzymam kciuki z całej siły (z przerwami na przytulanko). My zaczynamy tak na serio od sierpnia. To znaczy, właściwie już zaczęliśmy – ale to tak dla wprawy – już było po 21 dc. więc chyba cud by się musiał zdarzyć przy moich cyklach 28 dni. Pozdrawiam, Aga.
                                  PS. Dziś zrobiłam coś jeszcze głupszego niż wczoraj. Poza badaniem krwi mam zrobić posiew moczu. No i zapomniałam dziś rano… Nie mówiąc o tym, że zaraz po przebudzeniu powędrowałam do lodówki i napiłam się soczku (to tak a propos badań na czczo)…

                                  • Re: Dlaczego czas stanął?

                                    Hej!
                                    Zazdroszczę Ci tych 28 dniowych cykli bo ja mam strasznie nieregularne ciężko mi chyba będzie określić owulację tym bardziej że w tych pomiarach temp jestem początkująca, ale zobaczymy dziś zaobserwowałam u siebie śluz jak białko kurze słyszałam że to płodny śluz więc nie mogę tego dnia zmarnować, mówię Ci mam fioła na punkcie tych swoich obserwacji aż mąż się ze mnie śmieje nie ma dnia ani nocy abym nie myślała o dzidzi to silniejsze ode mnie, powiedz czy to normalne?a jak u Ciebie z tymi pomiarami temp i śluzu?
                                    Życzę Ci aby jutro już wszystko poszło zgodnie z planem ech my kobitki kobitki….pozdrawiam cieplutko

                                    Kasiek

                                    • Re: Dlaczego czas stanął?

                                      Cześć,
                                      udało mi się dziś dotrzeć na badania! Hip hip hura! Ja szczerze mówiąc, nie zabrałam się jeszcze na poważnie za te wszystkie pomiary. Po pierwsze jestem zbyt niesystematyczna (patrz – wybieranie się na badania), po drugie – trzeba prowadzić uregulowany tryb życia, żeby te pomiary były miarodajne. A ja niestety – raz chodzę spać o 21, raz o 3 itd itp. Śluz potrafi się rozrzedzić i wyglądać jak “płodny” także po “przytulanku”. Nie chcę Cię broń Boże zniechęcić do pomiarów, bo wiele osób to robi z powodzeniem (to po prostu nie dla mnie). Czytałaś cytowane przez mnie porady O. Sroki? 🙂 Jest jeszcze coś, mianowicie – poczęciu sprzyjają bardzo silne przeżycia emocjonalne – także negatywne (czyli – najpierw awantura, a potem pogodzić się w łóżku :-)). Nie martw się, ja też mam totalnego fioła – choćby na punkcie wyszukiwania takich różnych porad. Liczę dni do sierpnia, odbiło mi kompletnie – ja po prostu szaleńczo tęsknię za moim maleństwem, które nie chciało sie jeszcze urodzić, ale mam nadzieję, że da się przekonać tym razem. Nawet jeśli to nie jest normalne, to jest nas już co najmniej dwie – jak sie zbierze więcej (a zebrało się, gwarantuję, zajrzyj na forum dla oczekujących) – to będzie już norma. Pozdrawiam serdecznie, trzymam kciuki – uda sie na pewno już niedługo (a może już sie udało?). Agata.

                                      • Re: Dlaczego czas stanął?

                                        Nic się nie martw ja też nie ma uregulowanego trybu życia też chodze o róznych porach spać a wyobraź sobie dzisiaj tylko sie nie śmiej usnełam z termometrem no wiesz gdzie i obudziłam sie dopiero po godzinie zdażyło mi sie to drugi raz w tym cyklu ja chyba sie nie nadaje do żadnych pomiarów! mąż się ze mnie śmieje, nie wiem co z tego wszystkiego wyjdzie ale chyba nie dzidzia takie mam przeczucie wogóle te moje temp są jakieś dziwne. Licze na łud szcęścia, że się uda za pierwszym razem ale to chyba moja wyobraźnia, nie wiem ale tak bardzo pragne tej dzidzi że chyba mi sie całkiem w głowie poprzewracało. Dziś mam 15 dc temp spadła ale nie wiem czy wogóle wzrośnie wogóle nie zabardzo sie na tym znam ale chociaż się staram zobaczymy co z tego wyjdzie musze chyba troche sobie odpuścić bo bardzo sie tym przejełam. Trzymam kciukaski za Ciebie aby sie udało. Cieszę się że tkwimy w tym obie po uszy pozdrawiam cieplutko

                                        Kasiek

                                        • Re: Dlaczego czas stanął?

                                          Cześć Kasiek!
                                          Myślę, że musimy do tego podchodzić na spokojnie. Tylko jak to zrobić??? Musi być dobrze. Ja (mam nadzieję, że za tydzień) wyjeżdżam na wakacje, romantyczne wieczory na plaży muszą zrobić swoje. Aha – odebrałam dziś część wyników – wszystkie w normie. Czekam jeszcze na najważniejsze – przeciwciała antykardiolipinowe. A w poniedziałek moje biedactwo idzie na badanie nasienia. A co, jak się już badać, to na całego. Pozdrawiam serdecznie, pracujcie pilnie i nie trać głowy – będzie OK!
                                          Agata

                                          Znasz odpowiedź na pytanie: Dlaczego czas stanął?

                                          Dodaj komentarz

                                          Angina u dwulatka

                                          Mój Synek ma 2 lata i 2 miesiące. Od miesiąca kaszlał i smarkał a od środy dostał gorączki (w okolicach +/- 39) W tym samym dniu zaczął gorączkować mąż –...

                                          Czytaj dalej →

                                          Mozarella w ciąży

                                          Dzisiaj naszła mnie ochota na mozarellę. I tu mam wątpliwości – czy w ciąży można jeść mozzarellę?? Na opakowaniu nie ma ani słowa na temat pasteryzacji.

                                          Czytaj dalej →

                                          Ile kosztuje żłobek?

                                          Dziewczyny! Ile płacicie miesięcznie za żłobek? Ponoć ma być dofinansowany z gminy, a nam przyszło zapłacić 292 zł bodajże. Nie wiem tylko czy to z rytmiką i innymi. Czy tylko...

                                          Czytaj dalej →

                                          Dziewczyny po cc – dreny

                                          Dziewczyny, czy któraś z Was miała zakładany dren w czasie cesarki? Zazwyczaj dreny zdejmują na drugi dzień i ma on na celu oczyszczenie rany. Proszę dajcie znać, jeśli któraś miała...

                                          Czytaj dalej →

                                          Meskie imie miedzynarodowe.

                                          Kochane mamuśki lub oczekujące. Poszukuję imienia dla chłopca zdecydowanie męskiego. Sama zastanawiam się nad Wiktorem albo Stefanem, ale mój mąż jest jeszcze niezdecydowany. Może coś poradzicie? Dodam, ze musi to...

                                          Czytaj dalej →

                                          Wielotorbielowatość nerek

                                          W 28 tygodniu ciąży zdiagnozowano u mojej córeczki wielotorbielowatość nerek – zespół Pottera II. Mój ginekolog skierował mnie do szpitala. W białostockim szpitalu po usg powiedziano mi, że muszę jechać...

                                          Czytaj dalej →

                                          Ruchome kolano

                                          Zgłaszam się do was z zapytaniem o tytułowe ruchome kolano. Brzmi groźnie i tak też wygląda. dzieciak ma 11 miesięcy i czasami jego kolano wyskakuje z orbity wygląda to troche...

                                          Czytaj dalej →
                                          Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
                                          Logo
                                          Enable registration in settings - general