Dlaczego nas tak dużo?

Właśnie się zastanawiałam,dłaczego tak dużo kobiet traci swoje malutkie dzidzi??????????? Ostatnio miałam okazję odwiedzać w szpitalu siostrę, leżała na podtrzymaniu bo miała krwawienia, niestety w dniu wypisu zrobiono jej usg i okazało się, że dzidzi w brzuszku nie ma!!! ona nawet nie wiedziała kiedy to się mogło stać!!!
w tym szpitalu przez okres tygodnia, przewinęło się tyle kobiet, że przeżyłam szok!!!!
Ja również poroniłam w zeszłym roku, na oddziale byłyśmy we dwie, a to podobno dlatego ze wszyscy wypisali się na własne żądanie bo były święta.
No i moje pytanie dlaczego los tak dużo kobiet doświadcza w ten sposób??? Kiedyś chyba tak nie było, kobiety w ciąży robiły naprawdę wszystko, pracowały ciężko w polu… My jesteśmy teraz takie jakieś słabe, niby młode, zdrowe…. Moze to po czrnobylu, może dziura ozonowa, efekt cieplarniany, paskudne jedzenie, pestycydy, konserwanty, spaliny….. Nie wiem… Dlaczego?

Wiem tylko, że po każdej burzy świeci słońce, dla mnie świeci coraz jaśniej!

Pozdrawiam
Żaneta i marcowa dzidzia

5 odpowiedzi na pytanie: Dlaczego nas tak dużo?

  1. Re: Dlaczego nas tak dużo?

    Cześć
    Jak czytam wiadomość że ktoś poronił a teraz jest w ciaży i to juz tak wysoko jak ty to widze światełko w tunelu, wtedy myślę, że jednak można mieć po takim przykrym doświadczeniu taka małą kruszynkę w brzuszku. Czasami zastanawiam się jednak co sie stało, że tyle kobiet traci swoje dzidzie, te statystyki są przeraźliwe, wkół mnie non stop ktoś mi mówi a tamta tez poroniła, a ta też. Najgforsze ze pona połowa tych kobiet nie zna przyczyny. Masz racje kiedys kobiety były chyba bardziej odporne, ciężko pracowały i chyba te nasze przypadki nie były tak częste. Chociaż patrząc na doświadczenia mojej tesciowej o tym sie aż tak nie mówiło, ona bynajmniej przeszła nad tym do porządku dziennego.
    Korzystając z okazji mam do Ciebie małe pytanko, czy po pornieniu robiłąś jakieś badania bądź leczyłaś się?.
    Pozdrawiam i życzę wszytskiego co dobre

    Kiska

    • Re: Dlaczego nas tak dużo?

      po poronieniu nie robiłam żadnych specjalistycznych badań, poprostu nawet nie wiedziałam, ze mozna zrobić jakies badania, w trakcie zabiegu wzieli tylko wycinek łozyska (chyba) żeby sprawdzic przyczynę poronienia, ale to nic nie wykazało. Podobno po pierwszym poronieniu nie daja skierowania na takie badania specjalistyczne, chyba że zrobisz je sobie prywatnie. Ja wtedy nie bardzo wiedziałam, co mam robić i jak, tak wiec odczekałam pół roku i….mam dzidzie w brzuszku 🙂

      Pozdrawiam
      Żaneta i marcowa dzidzia

      • Re: Dlaczego nas tak dużo?

        Dzięki za odpowiedź, ja póki co też nie robiłam zadnych badań chociaż duzo się o tym naczytałam, lekarz mówi ze nie ma na co czekać tylko brac sie do roboty jenak ja sie boję, niechciałąbym przechodzic przez to wszystko jeszcze raz. No cóż nadchodzi Nowy Rok i może wkońcu przyniesie mi coś dobrego.
        Życzę Ci Wesołych Świąt i Spełnienia marzeń w Nowym Roku.

        Kiska

        • Re: Dlaczego nas tak dużo?

          Cześć mam do Ciebie pytanko. Napisałaś że po odczekaniu pół roku zaszłaś w ciąże.Ja po odczekaniu 6 miesięcy zaleconych przez lekarza czekam kolejne 6 abym mogła zajść w ciąże i jakoś mi to nie wychodzi.Wszyscy mówią żebym sie wyluzowała i nie myślała o tym ale o tym nieda się nie myslec.Jak Ci sie to udało?? Pozdrawiam :))

          • Re: Dlaczego nas tak dużo?

            ja dokładnie to czekałam 5 miesięcy, ale za pierwszym razem nie wyszło :(, wiec dopiero 6 miesiecy po poronieniu udało mi się:)
            Ja liczyłam dni płodne i zaszłam :), myśle że juz niedługo doczekasz sie malutkiej fasolki w brzusiu z całego serca Ci tego zyczę.

            Pozdrawiam
            Żaneta i marcowa dzidzia

            Znasz odpowiedź na pytanie: Dlaczego nas tak dużo?

            Dodaj komentarz

            Angina u dwulatka

            Mój Synek ma 2 lata i 2 miesiące. Od miesiąca kaszlał i smarkał a od środy dostał gorączki (w okolicach +/- 39) W tym samym dniu zaczął gorączkować mąż –...

            Czytaj dalej →

            Mozarella w ciąży

            Dzisiaj naszła mnie ochota na mozarellę. I tu mam wątpliwości – czy w ciąży można jeść mozzarellę?? Na opakowaniu nie ma ani słowa na temat pasteryzacji.

            Czytaj dalej →

            Ile kosztuje żłobek?

            Dziewczyny! Ile płacicie miesięcznie za żłobek? Ponoć ma być dofinansowany z gminy, a nam przyszło zapłacić 292 zł bodajże. Nie wiem tylko czy to z rytmiką i innymi. Czy tylko...

            Czytaj dalej →

            Dziewczyny po cc – dreny

            Dziewczyny, czy któraś z Was miała zakładany dren w czasie cesarki? Zazwyczaj dreny zdejmują na drugi dzień i ma on na celu oczyszczenie rany. Proszę dajcie znać, jeśli któraś miała...

            Czytaj dalej →

            Meskie imie miedzynarodowe.

            Kochane mamuśki lub oczekujące. Poszukuję imienia dla chłopca zdecydowanie męskiego. Sama zastanawiam się nad Wiktorem albo Stefanem, ale mój mąż jest jeszcze niezdecydowany. Może coś poradzicie? Dodam, ze musi to...

            Czytaj dalej →

            Wielotorbielowatość nerek

            W 28 tygodniu ciąży zdiagnozowano u mojej córeczki wielotorbielowatość nerek – zespół Pottera II. Mój ginekolog skierował mnie do szpitala. W białostockim szpitalu po usg powiedziano mi, że muszę jechać...

            Czytaj dalej →

            Ruchome kolano

            Zgłaszam się do was z zapytaniem o tytułowe ruchome kolano. Brzmi groźnie i tak też wygląda. dzieciak ma 11 miesięcy i czasami jego kolano wyskakuje z orbity wygląda to troche...

            Czytaj dalej →
            Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
            Logo