dlaczego niektórym rodzicom jest wszystko jedno?

Zawsze wydawało mi się, że wszyscy rodzice interesują się życiem przedszkolnym swoich dzieci, ale ostatnio moja wiara trochę podupadła. U Hani był bal przebierańców, w czasie zwykłego dnia, info wisiało od miesiąca i nie sposób było przegapić. I co? i wiele dzieci nic nie miało, sama byłam świadkiem, jak po balu chłopiec z grupy Hania – 4,5 latek- mówił do mamy” był dzisiaj bal a ja nie miałem przebrania a inne dzieci miały i było mi przykro” a mamusia “o, był bal? no widzisz, nie przygotowałeś sobie ubranka, to nie byłeś przebrany”

a dziś, pewnie jak wszędzie, z 20 cm śniegu a dzieci wychodziły na dwór i okazało się, że niektóre nie mają spodni od kombinezonu, więc oczywiście dzinsy kompletnie przemoczone i to nauczycielka musi prosić każdego rodzica z osobna, żeby przynosić dla dzieci kombinezony! czy naprawdę tak ciężko się zorientować, że na śnieg są potrzebne nieprzemakalne spodnie?
ja nie wiem, ci rodzice tacy nieuważni, niemyślący, czy jak?
a może to ja się za bardzo przejmuję, bo dbam, żeby rękawice były nieprzemakalne, stój na bal na czas i żeby moje dziecko zawsze czuło się dobrze i komfortowo w przedszkolu?

Strona 3 odpowiedzi na pytanie: dlaczego niektórym rodzicom jest wszystko jedno?

  1. witam wszystkich rodzicow. pare lat temu bylam wierna czytelniczka forum, a dzis postanowilam sie na nowo tu odnalezc. i prosze, akurat temat swiezy, bo poruszany na dzisiejszym zebraniu w przedszkolu.

    i ja tak sobie mysle, ze te zapomniane spodnie czy bale, o ile pozostaja incydentalne sa do przezycia przez dzieci, choc pewnie latwo im nie jest… ale przedstawienia! przeciez te maluchy musza wiedziec ze mama, tata je wspieraja, sa z nich dumni. ja jako dorosla juz przeciez osoba lubie sie chwalic osiagnieciami przed rodzina, a co dopiero kilkulatek. moja Asie duma i radosc przepelnia, gdy bijemy jej brawo po wystepie “w drzwiach” w domu, wiec jakie to musza byc emocje przy prawdziwych wystepach! prawda?

    • Zamieszczone przez naka
      witam wszystkich rodzicow. pare lat temu bylam wierna czytelniczka forum, a dzis postanowilam sie na nowo tu odnalezc. i prosze, akurat temat swiezy, bo poruszany na dzisiejszym zebraniu w przedszkolu.

      i ja tak sobie mysle, ze te zapomniane spodnie czy bale, o ile pozostaja incydentalne sa do przezycia przez dzieci, choc pewnie latwo im nie jest… ale przedstawienia! przeciez te maluchy musza wiedziec ze mama, tata je wspieraja, sa z nich dumni. ja jako dorosla juz przeciez osoba lubie sie chwalic osiagnieciami przed rodzina, a co dopiero kilkulatek. moja Asie duma i radosc przepelnia, gdy bijemy jej brawo po wystepie “w drzwiach” w domu, wiec jakie to musza byc emocje przy prawdziwych wystepach! prawda?

      Ty się zgodzę. Dobrze by było, gdyby informacja była podawana skutecznie – a jeśli rodzice nie mogą przychodzić na wszystkie imprezy, to niech wybierają te najważniejsze, koncerty czy przedstawienia z udziałem swoich pociech. To jest jakaś weryfikacja postępów dziecka.
      My mamy problem z dniem babci i dziadka (rodzice i teściowie daaaleko), ale zazwyczaj udaje nam się ściągnąć ciocie-babcie czy dziadków-wójków, bo tych mamy sporo.

      • Co do pierwszej części o zgadzam sie z twoją wypowiedzią choć osobiście nie zauważyłam tego w naszym przedszkolu. Sama osobiście interesuje sie bardzo zyciem przedszkolnym Tyśki i znam jej wszystkie koleżanki.

        Co do części drugiej to w przedszkolu Tyśki nikt jeszcze ani razu nie upomniał mnie za brak spodni nieprzemakalnych, rękawic czy szalika. To chyba indywidualna sprawa każdego rodzica jak dziecko ubrane do przedszkola prowadzi. Poza tym dziecko musi mieć spodnie na zmiane, rajstopki i majteczki także gdyby sie przemoczyło to chyba by tragedii nie było. Tak myśle.

        • Zamieszczone przez Gosia26
          Zawsze wydawało mi się, że wszyscy rodzice interesują się życiem przedszkolnym swoich dzieci, ale ostatnio moja wiara trochę podupadła. U Hani był bal przebierańców, w czasie zwykłego dnia, info wisiało od miesiąca i nie sposób było przegapić. I co? i wiele dzieci nic nie miało, sama byłam świadkiem, jak po balu chłopiec z grupy Hania – 4,5 latek- mówił do mamy” był dzisiaj bal a ja nie miałem przebrania a inne dzieci miały i było mi przykro” a mamusia “o, był bal? no widzisz, nie przygotowałeś sobie ubranka, to nie byłeś przebrany”

          a dziś, pewnie jak wszędzie, z 20 cm śniegu a dzieci wychodziły na dwór i okazało się, że niektóre nie mają spodni od kombinezonu, więc oczywiście dzinsy kompletnie przemoczone i to nauczycielka musi prosić każdego rodzica z osobna, żeby przynosić dla dzieci kombinezony! czy naprawdę tak ciężko się zorientować, że na śnieg są potrzebne nieprzemakalne spodnie?
          ja nie wiem, ci rodzice tacy nieuważni, niemyślący, czy jak?
          a może to ja się za bardzo przejmuję, bo dbam, żeby rękawice były nieprzemakalne, stój na bal na czas i żeby moje dziecko zawsze czuło się dobrze i komfortowo w przedszkolu?

          Wiesz to chyba jest tak, ze niektórzy rodzice maja to głeboko w “dupie” za przeproszeniem.
          Dzieci sa nieubrane, piżamy matki dzieciom zabieraja z przedszkola do prania, jak w końcy wychowawczyni im je da do ręki, ja piore raz na tydzień a niektóre matki raz na 2 miesiace.
          Dzieci nie mają sweterków, jak by było im zimno.
          Przykładów mozna by mnożyc 🙁 istna ignoracja….

          • Zamieszczone przez Klucha
            ha moja też ma dzień dziadka i babci do południa
            przedszkolanki pewnie wychodzą z załozenia że babcia i dziadek to emeryci czy renciści….

            dokładnie tak, u nas też impreza odbędzie się o 9 rano…
            a niech się dziadki starają, przecież to nie koniec świata załatwić sobie wolne raz do roku ze względu na wnuka 😉

            • Zamieszczone przez EwkaM
              u nas tez o 10
              z niecierpliwoscia czekam godizne wystepow w przedszkolu siostrzenic… oby sie babcia nie musiala rozdwajac 🙁

              właśnie… i tu się pojawia problem…

              • Zamieszczone przez Edysia
                piżamy matki dzieciom zabieraja z przedszkola do prania, jak w końcy wychowawczyni im je da do ręki, ja piore raz na tydzień a niektóre matki raz na 2 miesiace.

                u nas nikt nie bierze pizamek do prania kiedy chce – panie wynosza worki z poscielą, pizamkami i ręczniczkami do szatni i wtedy zabiera sie je do domu do prania – wszyscy w tym samym czasie.

                • Zamieszczone przez kasiex
                  właśnie… i tu się pojawia problem…

                  problem na szczescie sie rozwiazal :0
                  u siostrzenic impreza dwa dni pozniej 🙂 po poludniu

                  • Zamieszczone przez Usianka
                    u nas nikt nie bierze pizamek do prania kiedy chce – panie wynosza worki z poscielą, pizamkami i ręczniczkami do szatni i wtedy zabiera sie je do domu do prania – wszyscy w tym samym czasie.

                    u nas bylo dokladnie tak samo

                    • Zamieszczone przez Usianka
                      u nas nikt nie bierze pizamek do prania kiedy chce – panie wynosza worki z poscielą, pizamkami i ręczniczkami do szatni i wtedy zabiera sie je do domu do prania – wszyscy w tym samym czasie.

                      U nas pościel i ręczniki pierze przedszkole, rodzice tylko piżamki

                      • Zamieszczone przez Usianka
                        u nas nikt nie bierze pizamek do prania kiedy chce – panie wynosza worki z poscielą, pizamkami i ręczniczkami do szatni i wtedy zabiera sie je do domu do prania – wszyscy w tym samym czasie.

                        U nas prawie tak samo – piszę prawie bo Panie wynoszą śpiworki i ręczniki, piżamek nie mamy bo dzieciaczki śpią w ubraniach

                        • Zamieszczone przez EwkaM
                          problem na szczescie sie rozwiazal :0
                          u siostrzenic impreza dwa dni pozniej 🙂 po poludniu

                          u nas połowicznie też – u jednej z dwóch kuzynek kuby imprezka jest co prawda tego samego dnia, ale o 14, jeszcze zostaje druga kuzynka 🙂

                          • u nas podobnie,przedszkole niebogate i widzialam ze fajnie byloby zlozyc sie na poczatku, zeby kupionp jkies pomoce itd,a tu zero odzewu.pani w koncu napisala ze bardzo prosi po 5zl….czesc tylko dala!i nazbierala 90zl-co to jest????(w tym moje 20..)w koncu w to polrocze podali liste co trzeba kupic z przyborow-ja juz kupilam ale reszta jeszcze spi!!!!!!!!!no horror

                            Znasz odpowiedź na pytanie: dlaczego niektórym rodzicom jest wszystko jedno?

                            Dodaj komentarz

                            Angina u dwulatka

                            Mój Synek ma 2 lata i 2 miesiące. Od miesiąca kaszlał i smarkał a od środy dostał gorączki (w okolicach +/- 39) W tym samym dniu zaczął gorączkować mąż –...

                            Czytaj dalej →

                            Mozarella w ciąży

                            Dzisiaj naszła mnie ochota na mozarellę. I tu mam wątpliwości – czy w ciąży można jeść mozzarellę?? Na opakowaniu nie ma ani słowa na temat pasteryzacji.

                            Czytaj dalej →

                            Ile kosztuje żłobek?

                            Dziewczyny! Ile płacicie miesięcznie za żłobek? Ponoć ma być dofinansowany z gminy, a nam przyszło zapłacić 292 zł bodajże. Nie wiem tylko czy to z rytmiką i innymi. Czy tylko...

                            Czytaj dalej →

                            Dziewczyny po cc – dreny

                            Dziewczyny, czy któraś z Was miała zakładany dren w czasie cesarki? Zazwyczaj dreny zdejmują na drugi dzień i ma on na celu oczyszczenie rany. Proszę dajcie znać, jeśli któraś miała...

                            Czytaj dalej →

                            Meskie imie miedzynarodowe.

                            Kochane mamuśki lub oczekujące. Poszukuję imienia dla chłopca zdecydowanie męskiego. Sama zastanawiam się nad Wiktorem albo Stefanem, ale mój mąż jest jeszcze niezdecydowany. Może coś poradzicie? Dodam, ze musi to...

                            Czytaj dalej →

                            Wielotorbielowatość nerek

                            W 28 tygodniu ciąży zdiagnozowano u mojej córeczki wielotorbielowatość nerek – zespół Pottera II. Mój ginekolog skierował mnie do szpitala. W białostockim szpitalu po usg powiedziano mi, że muszę jechać...

                            Czytaj dalej →

                            Ruchome kolano

                            Zgłaszam się do was z zapytaniem o tytułowe ruchome kolano. Brzmi groźnie i tak też wygląda. dzieciak ma 11 miesięcy i czasami jego kolano wyskakuje z orbity wygląda to troche...

                            Czytaj dalej →
                            Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
                            Logo
                            Enable registration in settings - general