Dwa dni temu dowiedziałam się, że moi znajomi podjęli decyzję o rozwodzie…. i strasznie źle to na mnie wpłynęło 🙁
On to nasz przyjaciel, świadek na naszym ślubie… zresztą miesiąc po nas on brał ślub….. ehhhh…
Jego żona super kobieta… została mamą chrzestną naszego Pawełka.
Tak się zastanawiam jak tu nie tracić wiary w miłość i małżeństwo?…. mamy bardzo dużo znajomych i bliższych i dalszych, którzy są po rozwodzie, rozstaniu… czy to naprawdę tak łatwo powiedzieć, żegnaj?
U nas w małżeństwie też różnie bywa.. chyba jak wszędzie, ale mimo wszystko dalej jesteśmy ze sobą. Nie wiem czy na zawsze, ale mam nadzieję, że tak.
Cholercia, a najśmieszniejsze jest to, że jak ja z mężem przechodziłam kryzys małżeński, to on z nami rozmawiał, próbował nam pomóc, twierdził, że najważniejsza jest rozmowa i że on dużo z żoną rozmawia, bo takie niewyjaśnione sprawy to źle robią związkowi.
Jejku płakać mi się chce. Ciężko znaleźć wśród naszych znajomych takie pary, które są ze sobą dłużej od nas (my niedawno obchodziliśmy 7 rocznicę ślubu).
Ehhh… może za bardzo się tym przejmuję? Przecież to nie moje życie…
Przepraszam, że piszę o tym na forum, ale ciężko mi się z tym pogodzić…
Kasia mama Pawełka
2 odpowiedzi na pytanie: dlaczego tak jest? :(
Re: dlaczego tak jest? 🙁
Wiesz ze sama o tym ostatnio myslałam kiedy nagle rozpadło sie malżeństwo moich przyjaciół.Znalismy sie kupe lat,byli po slubie 7 lat i mieli 6 miesięcznego synka.
Wydawali sie szczęśliwi a jednak……
LESZCZYNKA,Mati,Natka i Emi.
Re: dlaczego tak jest? 🙁
Wiesz nie wiem co się dzieje ale coraz czesciej słysze o rozwodach nawet wsród naszych znajomych i tez się tym przejmuję bo to zawsze jakos tak udeza w serce……
A przejmujesz sie dlatego ze to wasi przyjaciele ktos dla ciebie blizszy niz zwykła kolezanka czy znajoma.
Moze jeszcze bedzie u nich dobrze…….
Pozdrawiam
Znasz odpowiedź na pytanie: dlaczego tak jest? :(