Dlaczego to tak strasznie boli;( [*] NADUSIA [*] Wróc Kochanie;(

Nie potrafię sobie z tym poradzic…Wciąż zadaję sobie pytanie…Dlaczego? Dlaczego Bóg zabrał mi mojego Skarbusia? To wszystko jest takie trudne;( Tak trudno się z tym pogodzic, że dzidziusia już nie ma i nie będzie;( Nigdy nie usłyszałam serduszka mojej maleńkiej istotki;( nie zobaczyłam jej nawet na USG;( Nigdy jej nie przytulę;( nie powiem jej jak bardzo ją kocham;( jak na nią czekałam;( Byłam taka szczęśliwa, a teraz nie potrafię się cieszyc życiem;( Nie potrafię o tym zapomniec nawet na chwilę… Ciągle myślę, że może to moja wina…;( że może to ja zabiłam swojego dzidziusia;( Tak bardzo go kochałam;( i kocham nadal;( kocham na wieki;( Jest mi tak smutno, ciągle płaczę, jest mi tak źle, nie wiem, co mam ze sobą robic;( ciągle czytam coś o poronieniach, o badaniach, o ciąży…wchodzę na różne fora;( i piszę…;( piszę i płaczę…;( To tak strasznie boli… Moje maleństwo umarło 1 czerwca 2008 r., a mogło życ…Dlaczego Ci, co nie chcą miec dziecka je mają, pomimo tego, że palą, piją i robią wszystko, co szkodliwe dla maleństwa, a Ci, którzy tak bardzo pragną małego Aniołeczka go tracą, pomimo tego, że robią wszystko dla jego dobra;( Robiłam wszystko żeby dzidziuś był zdrowy, tak bardzo go chciałam… Może ktoś sobie pomyśli, że jakaś głupia małolata, puszczalska itp., ale to nieprawda… To prawda mam dopiero 18 lat, ale dzidziuś był moim marzeniem…Razem z moim chłopakiem bardzo tego chcieliśmy;( Mieliśmy wziąśc ślub, wynając mieszkanie i czekac na naszą maleńką Nadusię;( Cieszyliśmy się tak bardzo, potrafiliśmy rozmawiac o naszym maleństwie calutki dzień, chodziliśmy po sklepach dla dzieci…;( Dzisiaj mijają równe 3 tygodnie od straty mojego Maluszka, byłam po odbiór wyniku badania hist-pat… Teraz czekam na miesiączkę, a jak się skończy to muszę iśc na wizytę do ginekologa;( chciałabym zrobic wszystkie możliwe badania, które wykazałyby, co było przyczyną poronienia;( ale nie wiem czy będę musiała za nie płacic… Chcę zrobic wszystko żeby uniknąc kolejnej straty dzidziusia podczas koejnej ciąży, o ile będę miała tyle siły żeby się na nią zdecydowac…Jeżeli coś jest ze mną nie tak to chcę się leczyc i zrobi wszystko żeby mój następny Skarbek mógł się urodzic… Teraz do końca nie wiem, co było przyczyną, ale myślę, że niedobór progesteronu;( A tak właściwie to co jest przyczyną niedoboru tego hormonu?

2 odpowiedzi na pytanie: Dlaczego to tak strasznie boli;( [*] NADUSIA [*] Wróc Kochanie;(

  1. jesteś bardzo bardzo młoda. Gwarantuje, że napewno będziesz jeszcze mamą. Wiem, że boli przezyłam strate dwa razy. Ale ty masz jeszcze przed soba duzo czasu. Trzymam w kciuki:)) Głowa do góry!!!!

    Justyna 30lat
    Mąż 34 lata
    Córka 8 lat

    Aniołki *11.2006 i *05.2008

    • Zamieszczone przez angelikam90
      Nie potrafię sobie z tym poradzic…Wciąż zadaję sobie pytanie…Dlaczego? Dlaczego Bóg zabrał mi mojego Skarbusia? To wszystko jest takie trudne;( Tak trudno się z tym pogodzic, że dzidziusia już nie ma i nie będzie;( Nigdy nie usłyszałam serduszka mojej maleńkiej istotki;( nie zobaczyłam jej nawet na USG;( Nigdy jej nie przytulę;( nie powiem jej jak bardzo ją kocham;( jak na nią czekałam;( Byłam taka szczęśliwa, a teraz nie potrafię się cieszyc życiem;( Nie potrafię o tym zapomniec nawet na chwilę… Ciągle myślę, że może to moja wina…;( że może to ja zabiłam swojego dzidziusia;( Tak bardzo go kochałam;( i kocham nadal;( kocham na wieki;( Jest mi tak smutno, ciągle płaczę, jest mi tak źle, nie wiem, co mam ze sobą robic;( ciągle czytam coś o poronieniach, o badaniach, o ciąży…wchodzę na różne fora;( i piszę…;( piszę i płaczę…;( To tak strasznie boli… Moje maleństwo umarło 1 czerwca 2008 r., a mogło życ…Dlaczego Ci, co nie chcą miec dziecka je mają, pomimo tego, że palą, piją i robią wszystko, co szkodliwe dla maleństwa, a Ci, którzy tak bardzo pragną małego Aniołeczka go tracą, pomimo tego, że robią wszystko dla jego dobra;( Robiłam wszystko żeby dzidziuś był zdrowy, tak bardzo go chciałam… Może ktoś sobie pomyśli, że jakaś głupia małolata, puszczalska itp., ale to nieprawda… To prawda mam dopiero 18 lat, ale dzidziuś był moim marzeniem…Razem z moim chłopakiem bardzo tego chcieliśmy;( Mieliśmy wziąśc ślub, wynając mieszkanie i czekac na naszą maleńką Nadusię;( Cieszyliśmy się tak bardzo, potrafiliśmy rozmawiac o naszym maleństwie calutki dzień, chodziliśmy po sklepach dla dzieci…;( Dzisiaj mijają równe 3 tygodnie od straty mojego Maluszka, byłam po odbiór wyniku badania hist-pat… Teraz czekam na miesiączkę, a jak się skończy to muszę iśc na wizytę do ginekologa;( chciałabym zrobic wszystkie możliwe badania, które wykazałyby, co było przyczyną poronienia;( ale nie wiem czy będę musiała za nie płacic… Chcę zrobic wszystko żeby uniknąc kolejnej straty dzidziusia podczas koejnej ciąży, o ile będę miała tyle siły żeby się na nią zdecydowac…Jeżeli coś jest ze mną nie tak to chcę się leczyc i zrobi wszystko żeby mój następny Skarbek mógł się urodzic… Teraz do końca nie wiem, co było przyczyną, ale myślę, że niedobór progesteronu;( A tak właściwie to co jest przyczyną niedoboru tego hormonu?

      To zrozumiałe, ze piszesz i płaczesz, dobrze, że tak jest, dobrze, ze masz gdzie.
      Wiem jak to boli, wiem jak bezsensowne pytania cisna sie na usta. Dlaczego?
      Najprawdopodobniej nie poznasz przyczyny tej straty.
      Badanie hist-pat cóż pokaże tylko raczej to, że byłaś w ciaży.
      Niedobór progesteronu moze być wywołany wieloma czynnikami. Produkowany jest w tylu miejscach w organiźmie. Zaczynajac od czynników psychicznych (stres) koncząc na biochemicznych zmiany ogólnie w gospodarce hormonalnej. Zawsze mozesz zrobić badania poziomu progesteronu.
      Kiedy straciłam swoja pierwszą ciazę nie robiłam badań. Poszłam jedynie (ze skierowaniem) do poradni genetycznej (mój wiek). I pani dr po zrpbieniu wywiadu powiedziała, że jej zdaniem nei ma co badań genetycznych robić. Przynajmniej nie tym razem jeszcze. Wiem to brzmi okrutnie ale… takie badania są bardzo drogie i lepiej by skorzystały z nich osoby bardziej potrzebujace.
      Kiedy zaszłam w ciazę z Jonkiem to ginekolog dał mi od razu na dzień dobry progesteron. Brałam go do konca 4 miesiaca (chyba). I tak nie obeszło sie bez leżenia.
      Mój synek choć urodził sie w 35tc jest dzisiaj zdrowym, pogodnym dzieckiem. Rozwija sie świetnie.
      Naprawdę zaświeci i dla Ciebie Słonce jestem pewna.

      Dzisiaj są łzy jutro bedzie radosć.
      Głowa do góry.
      Utul maleństwo w swoim sercu i pozwól mu odejsć.
      I tak zawsze bedzie w Twoich myślach, sercu.

      Znasz odpowiedź na pytanie: Dlaczego to tak strasznie boli;( [*] NADUSIA [*] Wróc Kochanie;(

      Dodaj komentarz

      Angina u dwulatka

      Mój Synek ma 2 lata i 2 miesiące. Od miesiąca kaszlał i smarkał a od środy dostał gorączki (w okolicach +/- 39) W tym samym dniu zaczął gorączkować mąż –...

      Czytaj dalej →

      Mozarella w ciąży

      Dzisiaj naszła mnie ochota na mozarellę. I tu mam wątpliwości – czy w ciąży można jeść mozzarellę?? Na opakowaniu nie ma ani słowa na temat pasteryzacji.

      Czytaj dalej →

      Ile kosztuje żłobek?

      Dziewczyny! Ile płacicie miesięcznie za żłobek? Ponoć ma być dofinansowany z gminy, a nam przyszło zapłacić 292 zł bodajże. Nie wiem tylko czy to z rytmiką i innymi. Czy tylko...

      Czytaj dalej →

      Dziewczyny po cc – dreny

      Dziewczyny, czy któraś z Was miała zakładany dren w czasie cesarki? Zazwyczaj dreny zdejmują na drugi dzień i ma on na celu oczyszczenie rany. Proszę dajcie znać, jeśli któraś miała...

      Czytaj dalej →

      Meskie imie miedzynarodowe.

      Kochane mamuśki lub oczekujące. Poszukuję imienia dla chłopca zdecydowanie męskiego. Sama zastanawiam się nad Wiktorem albo Stefanem, ale mój mąż jest jeszcze niezdecydowany. Może coś poradzicie? Dodam, ze musi to...

      Czytaj dalej →

      Wielotorbielowatość nerek

      W 28 tygodniu ciąży zdiagnozowano u mojej córeczki wielotorbielowatość nerek – zespół Pottera II. Mój ginekolog skierował mnie do szpitala. W białostockim szpitalu po usg powiedziano mi, że muszę jechać...

      Czytaj dalej →

      Ruchome kolano

      Zgłaszam się do was z zapytaniem o tytułowe ruchome kolano. Brzmi groźnie i tak też wygląda. dzieciak ma 11 miesięcy i czasami jego kolano wyskakuje z orbity wygląda to troche...

      Czytaj dalej →
      Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
      Logo
      Enable registration in settings - general