Długa podróż (10godz) z 3 tygodniowym maleństwem??

Prosze doradzcie, bo nie wiem co robic…
mam szanse sie bronic (praca licencjacka) za tydzien, ale musze wziac ze soba synka. A dystans dłuuugi, bo 600 km, i nie wiem czy taka podróz samochodem mu nie zaszkodzi.
Z jednej strony chce miec ta obrone z głowy, a z drugiej nie chce przesadzic, bo w koncu taki maluch 3 tygodniowy jest za kruchy…
Moze ktos miał podobny dylemat???
Co myslicie???
Musze szybko podjac decyzje…

Marta, Mariusz i Bartuś (16 września 2004)

15 odpowiedzi na pytanie: Długa podróż (10godz) z 3 tygodniowym maleństwem??

  1. Re: Długa podróż (10godz) z 3 tygodniowym maleństwem??

    To zależy jak Twoje dziecko znosi podróż samochodem, ja na przyklad urodzilam w kwietniu a w maju jezdzilam z dzieckiem co prawda 3 godz., ale przez cala droge synek mi spał. Wozilismy go w nosidelku od wózka takze byl na lezaca. Ja chyba bym zaryzykowala. Bedziesz robila tylko przerwy na karmienie i bedzie dobrze. 🙂
    Pozdrawiam

    • Re: Długa podróż (10godz) z 3 tygodniowym maleństwem??

      zalezy w czym go bedziesz transportowac, jezeli w nosidelku-foteliku, w pozycji polsiedzacej, to odradzam, chyba, ze w gondolce od wozka, bo w takim foteliku dziecko podczas jazdy sie zsuwa, nie chodzi tu glownie o kregoslup, chociaz tez, lecz o to, ze pod wpylywem wstrzasow opada glowka, i dziecko nie moze odpowiednio oddychac, co grozi niedotlenieniem mozgu. Aole jesli trzeba, to najlepiej robic czeste dlugie przerwy. Szerokiej drogi. Aga i Olivia 27.07

      • Re: Długa podróż (10godz) z 3 tygodniowym maleństwem??

        Ja jezdze z moim synkeim od samego poczatku. Takze zaraz po przyjsciu ze szpitala wychodzilismy na spacery. Jazda samochodem wynika z tego gdzie mieszkam – tutaj wszedzie trzeba dojechac. Ja jestem juz po obronie, wiec domyslam sie ja ci na tym zalezy. A mowienie o tym, ze glowka moze opasc i dziecko bedzie niedotlenione to niepotrzebne straszenie ! Chyba mozna u Was dostac takie ochraniacze dla dziecka, ktore podtrzymuja glowke? Ja jezdze czesto – Kuba ma prawie 4 miesiace i glowka mu ani razu sie nie osunela. Male dzieko nie ma jescze takiej koordynacji aby samemu ruszac glowa – Wystarczy ostroznie prowadzic a juz najlepiej miec kogos, kto by siedzial przy malym na tylnym siedzeniu.
        Karina i Kubus <10.06.2004>

        Karina i Kubus < 10.06.2004 >

        • Re: Długa podróż (10godz) z 3 tygodniowym maleństwem??

          Ja bym nie ryzykowała. Teraz najważniejsze jest dzieciątko i jego potrzeby, jego bezpieczeństwo i wygoda. Prędzej starałabym się zorganizować nowy termin obrony. Ale to zależy oczywiście od Ciebie. Pamiętaj że prędzej czy później i tak się obronisz więc może w Waszym przypadku lepiej później….? Tak na wszelki wypadek? Po co szarżować i ryzykować? Stawka jest zbyt wielka – zdrowie, albo chociaż dobre samopoczucie twojego dziecka….

          • Re: Długa podróż (10godz) z 3 tygodniowym maleństwem??

            Rozmawialam z ortopeda jak Oli byl w podobnym wieku i powiedzial, ze spokojnie, ze foteliki sa odpowiednio przystosowane, tylko trzeba robic przerwy i w tym czasie klasc dziecko na brzuszku. My jechalismy noca, bo wtedy mozna szybciej sie przemieszczac. Wtedy Oli znosil podroze o wiele lepiej niz teraz, wiec jedz!!!!

            Asia i Oliwierek 14.01.2004

            • Re: Długa podróż (10godz) z 3 tygodniowym maleństwem??

              Ale to nie jest kwestia wychodzenia na spacer czy przejechania kilkunastu czy kilkudziesięciu kilometrów. Większość z nas wychodziła na spacery z niemowlęciem i siłą rzeczy woziła je samochodem. Pytanie jest o 10 godzinną podróż. Pytanie dotyczy też 3 tyg niemowlęcia a nie 4 miesięcznego. A cały problem polega właśnie na tym że niemowlę nie może ruszać samo główką bo nie ma jeszcze na tyle mocnych mięśni żeby tę główkę utrzymały, stąd każdy wstrząs w samochodzie (ech, te polskie drogi!) jest przez nie mocno odczuwany. W pozycji półleżącej (w foteliku) główka niemowlęcia jest rzeczywiście nienaturalnie ułożona – dziewczyny mają rację. Poza tym ciało dziecka cierpnie i męczy się przebywając DŁUŻEJ w takiej pozycji (myślę tu o jeździe dłużej niż godzinę). Chyba każdy by się zmęczył siedząc w bezruchu w jednej pozycji. Ja w kazdym razie nie polecam. Jeśli dzidziuś źle zniesie tę podróż jego mama nigdy sobie nie wybaczy.

              • Re: Długa podróż (10godz) z 3 tygodniowym maleństwem??

                Możesz spokojnie jechać, musisz tylko pamiętac o częstych przerwach ( co 2-3 godz) i kłaść maluszka na czyms w miarę płaskim.
                Moja znajoma musiała jechac (tez ponad 600 km) i mówiła że jej mały zniósł to b. dobrze.
                Aha… połamania pióra na egzaminie….
                Pozdrawiam

                • Re: Długa podróż (10godz) z 3 tygodniowym maleństwem??

                  Ale ja jej wcale nie namawiam do tego zeby jechac. Wrecz przeciwnie. Ja bym sie bala jechac tak daleko. Zreszta – polskie drogi nie naleza dla bezpiecznych. Zdrowie malego malenstwa jest najwazniejsze.
                  Karina i Kubus <10.06.2004>

                  Karina i Kubus < 10.06.2004 >

                  • Re: Długa podróż (10godz) z 3 tygodniowym maleństwem??

                    Ja tak moze troche obok tematu – bo w sprawie fotelika. Mnie znowu ortopeda powiedzial ze takie male dziecko (Aska miala wtedy jakies 5 tygodni) nie powinno byc tak zginane w stawach biodrowych i kazal pod wkladke dla noworodka podkladac jeszcze kocyk (zeby zapobiec dysplazji). Bylo to bez sensu, bo wtedy zalamanie wychodzilo gdzies w srodku kregoslupa… My nie jezdzilismy do 3-go miesiaca. Mowie oczywiscie o trasach dluzszych niz godzina jazdy.
                    Pozdrawiam,

                    • Re: Długa podróż (10godz) z 3 tygodniowym maleństwem??

                      Wiesz, to chyba jest tak ze wszystkimi lekarzami, kazdy ma jakies tam swoje zdanie Na szczescie Oliwierkowi nic sie nie stalo, a mielismy fotelik z wkladka redukcyjna dla niemowlaczkow. Teraz dla odmiany nie chce wogole jezdzic, wiec bysmy nie pojezdzili

                      Asia i Oliwierek 14.01.2004

                      • Re: Długa podróż (10godz) z 3 tygodniowym maleństw

                        Ja bym się nie wybrała w taką podróż z 3 tyg. niemowlęciem. to dla niego zbyt duże obciążenie oczym pisały dziewczyny, a po za tym wyobraź sobie bedziecie jechać 10 godz, co 2-3 godz. przerwy na karmienie przewinięcie, odpoczynek ok 20- 30 min, Wyjdzie Wam strasznie długa trasa.
                        Na szkole rodzenia powiedziano nam że z 6 tyg. niemowlęciem mozna sie wybrać w 6 godzinną podróż z dwoma postojami po 30 min.
                        Może poczekaj jeszcze miesiąc wtedy bez stresu ani dla dziecka ani dla Ciebie (wyrzuty sumienia), stawisz się na egzami.
                        Pewnie się martwisz, że przez m-c sporo zapomnisz, no i faktycznie mieć to już za sobą to ogromna pokusa. Nie martw się jak się naskrobało te klikadziesiąt stron to się je jeszcze długo pamięta, a w tym przypadku zdrowie dziecka jest ważniejsze.

                        Powiedz na co się zdecydowalaś dodamy ci otuchy.

                        Ania i Bartuś (26.04.2004)

                        • Re: Długa podróż (10godz) z 3 tygodniowym maleństw

                          To ja.
                          W koncu sie nie zdecydowałam na tą podróż, a obrona poczeka nawet do wiosny, po prostu tak naprawde mam ją gdzieś, bo i tak mgr już mam, a taki licencjat może czekać 🙂
                          No i przede wszystkim to dla dobra Bartusia, ale te podróże czekają nas i tak, bo tam mieszkają dziadkowie…
                          Dzieki i pozdr

                          Marta, Mariusz i Bartuś (16 września 2004)

                          • Re: Długa podróż (10godz) z 3 tygodniowym maleństw

                            Pewnie kamień spadł Co z serca, ża masz już tę decyzję za sobą.
                            Niech maluszek rośnie duży okrąglutki.

                            Ania i Bartuś (26.04.2004)

                            • Re: Długa podróż (10godz) z 3 tygodniowym maleństwem??

                              My z naszym Kubusiem wybraliśmy sie w taką podróż jak miał równo 1 miesiąc. jechaliśmy na wakacje do Polski, bo mieszkamy zagranicą. Mamy 1000 km do mojego domu, normalnie jedziemy ok 10 -11godz. Bardzo sie tej podróży bałam bo Kubus już wtedy miał kolki i bywało z nim cięzko. I byłam zszokowana jak on świetnie tą podróż zniósł. jedyna rzecz jakiej sie bałam, to to że fotelik samochodowy nie jest przeznacony do tak długich podróży więc pomogliśmy sobie gondolą z wózka, która akurat ma atest na przewożenie w samochodzie. Uważałam tylko aby było się gdzie zatrzymać co 3 godz, bo Kuba był strasznie punktualny z posiłkami i mogła być awantura. Nie zapłakał ani razu, spał dosłownie cały czas, co normalnie w domu mu sie już wtedy nie zdażało. podróż trwała tyle co zawsze, bo były 3 postoje. To samo powtórzyliśmy 2 miesiące później, było podobnie. Więc może nie będzie tak źle?
                              powodzenia
                              Marta i Kuba

                              • Re: Długa podróż (10godz) z 3 tygodniowym maleństw

                                Czesc
                                Ja ze swoim synkiem zaczelam jezdzic jak mial nie cale 2 miesiace i jezdzilam dosc czesto bo czasami co tydzien, a tak to co dwa tygodnie. Nie wlkadalam go do fotelika,nosidelka jak nie skonczyl 3-miesiecy. Wozilam go w nosidelku od wozka ( nie wiem czy to tak sie nazywa w wozku ) zeby sobie lezal i byl prosty. Pozdrawiam

                                11.03.2004 – Maciuś

                                Znasz odpowiedź na pytanie: Długa podróż (10godz) z 3 tygodniowym maleństwem??

                                Dodaj komentarz

                                Angina u dwulatka

                                Mój Synek ma 2 lata i 2 miesiące. Od miesiąca kaszlał i smarkał a od środy dostał gorączki (w okolicach +/- 39) W tym samym dniu zaczął gorączkować mąż –...

                                Czytaj dalej →

                                Mozarella w ciąży

                                Dzisiaj naszła mnie ochota na mozarellę. I tu mam wątpliwości – czy w ciąży można jeść mozzarellę?? Na opakowaniu nie ma ani słowa na temat pasteryzacji.

                                Czytaj dalej →

                                Ile kosztuje żłobek?

                                Dziewczyny! Ile płacicie miesięcznie za żłobek? Ponoć ma być dofinansowany z gminy, a nam przyszło zapłacić 292 zł bodajże. Nie wiem tylko czy to z rytmiką i innymi. Czy tylko...

                                Czytaj dalej →

                                Dziewczyny po cc – dreny

                                Dziewczyny, czy któraś z Was miała zakładany dren w czasie cesarki? Zazwyczaj dreny zdejmują na drugi dzień i ma on na celu oczyszczenie rany. Proszę dajcie znać, jeśli któraś miała...

                                Czytaj dalej →

                                Meskie imie miedzynarodowe.

                                Kochane mamuśki lub oczekujące. Poszukuję imienia dla chłopca zdecydowanie męskiego. Sama zastanawiam się nad Wiktorem albo Stefanem, ale mój mąż jest jeszcze niezdecydowany. Może coś poradzicie? Dodam, ze musi to...

                                Czytaj dalej →

                                Wielotorbielowatość nerek

                                W 28 tygodniu ciąży zdiagnozowano u mojej córeczki wielotorbielowatość nerek – zespół Pottera II. Mój ginekolog skierował mnie do szpitala. W białostockim szpitalu po usg powiedziano mi, że muszę jechać...

                                Czytaj dalej →

                                Ruchome kolano

                                Zgłaszam się do was z zapytaniem o tytułowe ruchome kolano. Brzmi groźnie i tak też wygląda. dzieciak ma 11 miesięcy i czasami jego kolano wyskakuje z orbity wygląda to troche...

                                Czytaj dalej →
                                Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
                                Logo
                                Enable registration in settings - general