Dziewczyny doradźcie mi coś. Mam jechać służbowo w podróż z Gdyni do Kalisza. A że z Kaliszem są kiepskie połączenia to podróż taka będzie trwała 9,5 godziny. Jestem w 17 tygodniu ciąży. Jechać czy nie? Dodatkowo mam w domu półtoraroczne dziecko z którym też ciężko będzie się rozstać.
Druga strona medalu to lojalność wobec pracodawcy. Nie chciałabym w ostatniej chwili postawić przełożonego przed faktem dokonanym i odmówić wyjazdu. Wiadomo, że teraz nic nie mogą mi zrobić ale generalnie sytuacja na rynku pracy jest kiepska i nie chciałabym popsuć sobie opinii.
Najbardziej przerażają mnie pociągi. Nie wiem jak ja wytrzymam 9 godzin w pozycji siedzącej, w zwykłym pospiesznym gdzie nie ma nawet mowy o skorzystaniu z toalety. Brrr
Co byście zrobiły na moim miejscu?
Pozdrawiam
Jola mama Wiktorka i fasolki
tickerfactory.com/ezt/d/1;17;13/st/20051020/dt/6/k/9135/preg.png/img/obrazek.gif[/img]
6 odpowiedzi na pytanie: długa podróż pociągiem
Re: długa podróż pociągiem
MOge powiedziec Ci tylko jak bylo ze mna…Jezdzilam bardzo czesto w ciazy pociagami… Na trasie szczecin – gdynia.. No ale taka podroz trwala niecale 5 godzinek, wiec roznica jedak jest.
Balabym sie chyba jechac w taka daleka trase…chociaz z drugiej strony jesli ciaza przebiega prawidlowo to czemu nie.
Naprawde trudno tu radzic… Najlepiej jesli zrobisz tak jak czujesz.
Pozdrawiam Monika
[/obrazek]https://img216.echo.cx/img216/4938/p426000819jy.jpg[/obrazek]
Re: długa podróż pociągiem
Ja też jeździłam ale we wcześniejszej ciąży i na dodatek wcale o niej nie wiedziałam 😉 I chyba tylko dlatego byłam 2 razy w delegacji i to w odległych miejscach od mego miasta, bo gdybym wiedziała juz o ciąży to pewnie bym odmówiła…? Szczęśliwie nic się nie wydarzyło niedobrego ale co się umęczyłam to moje 🙁 Sama musisz podjąć decyzję- jeśli Twój przełozony wie o Twym stanie to nie powinien Ci w ogóle proponować delegacji- zresztą tak jak nie ma prawa zatrudniać Cię np. w godzinach nocnych tak nie ma prawa wysyłąć Cię w delegację bez Twej zgody! Sama musisz podjąć decyzję ale myślę,że powinien zrozumieć że ewentualna odmowa nie jest podyktowana Twym lenistwem lecz troską o dziecko 🙂 Mój dyrektor był tak miły, że na wieść o mej ciąży sam mi kazał iść na zwolnienie- dał mi czas na przeszkolenie osoby, która mnie w tym czasie zastępuje i…od 5 miesiąca ciązy począwszy…leniuchuję sobie w domku:-)))
Pozdrawiam i życzę powodzenia
Ola i Ala :-)))
Re: długa podróż pociągiem
a jakis autokar? byc moze ktos moglby Ce zawiesc prywatnym samochodem a pracodawca pokrylby koszta podrozy. Porozmawiaj z szefem, powiedz jakie masz przeciw i jakie propozycje…. a zrezygnowac z tej podrozy mozesz zawsze.
Pozdrawiam:)
Jagoda 01.08.03.+? 22.10.05
Re: długa podróż pociągiem
Ja w 20 tygodzniu (pierwszej ciąży) pojechałam pociągiem nad Morze Białe. 2000 km z kilkoma przesiadkami. Łącznie około 1.5 doby w pociągu. Wspaminam to bardzo miło. No, ale nie jechałam cały czas na siedząco… W każdym razie jeśli o ciążę chodzi, to myślę, że możesz jechać.
Z drugiej strony też mam półtoraroczne dziecko i zrobiłabym wszystko, żeby nie zostawiać go na dłużej niż kilka godzin… Więc chyba bym nie pojechała.
Trzecia sprawa: kobiety ciężarnej bez jej zgody pracodawca nie ma prawa wysyłać poza stałe miejsce pracy. Ale oczywiście rozumiem, że dobrze się nie narażać. Nie znam Twojej sytuacji, ale jeśli szef jest rozsądnym człowiekiem, to chyba powinien się spodziewać takiej ewentualności, że zrezygnujesz i nie mieć o to pretensji.
Napisz, jaką podjęłaś decyzję.
Kra, Wiktorek (19.11.2003) i * (10.08.2005)
Re: długa podróż pociągiem
Pojadę. Rozmawiałam z przełożoną (kobietą), która powiedziała, że nic nie poradzi na to, że podróż jest długa. Mogę sobie zorganizowac zastępstwo ale na to już za późno.
W poniedziałej wyjeżdżam. Mam nadzieję, że jakoś to przeżyję 🙁
Pozdrawiam
Jola mama Wiktorka i fasolki
tickerfactory.com/ezt/d/1;17;13/st/20051020/dt/6/k/9135/preg.png/img/obrazek.gif[/img]
Re: długa podróż pociągiem
A zatem powodzenia!
Trzymaj się!
Kra, Wiktorek (19.11.2003) i * (10.08.2005)
Znasz odpowiedź na pytanie: długa podróż pociągiem