Do Dorki 76

1. dorka76 Dodane ponad rok temu,

   Re: Do Dorki 76

   Hej Betsi!
   Ale zbieg okolicznosc! Tak naprawde, czyli z mierzeniem temperatury itp. to staramy sie od listopada 2002, ale przestalam sie zabezpieczac chyba z 2,5 roku temu,. Jestem wiec zalamana – ciagle nic 🙁 Za tydzien mam umowiona wizyte w klinice leczenia nieplodnosc, tak jak mi sugerowal moj gin. Mialam robione rozne badania i chyba wskazuje na to, ze nie jest zbyt dobrze, no ale o tym przekonam sie juz w najblizszy poniedzialek. U lekarza mam sie stawic z mezem, wiec moze czegos wiecej sie dowiemy. Napisz jak sie ma sytuacja u Ciebie. Pozdrawiam Dora 🙂

   Odpowiedz
2. betsi Dodane ponad rok temu,

   Re: Do Dorki 76

   My staramy się praktycznie od końcówki października. Na koncie mam poronienie w czerwcu ub rok, nieplanowanego dzidziusia /ale całym sercem kochanego/. Lekarz źle dobrał mi tabletki, później okazało się że jestem uczulona… długa historia. Byłam wcześniej u lekarza, który stwierdził “cierpliwie czekać, zrelaksować się i do dzieła”, tylko że nic z tego dzieła nie wychodzi. Tak więc, dzisiaj idę do nowego lekarza, mam nadzieję że już trafię na takiego który będzie dobry i mi pomoże.
   Zrobiłam sobie badanka, hormonki i wszystko w normie, nie ma przeciwskazań. Misiek też sprawnych ma chłopaczków i chętnych do współpracy. Nie wiem moze faktycznie, za bardzo emocjonalnie do tego podchodzę. Strasznie się boję, ze coś jednak jest nie tak jak powinno i sama wiesz. Jak wrócę od lekarza to napiszę do Ciebie. Trzymaj kciuki

   Proszę o kciuki, aby w tym cyklu się udało!
   Betsi

   Odpowiedz
3. dorka76 Dodane ponad rok temu,

   Re: Do Dorki 76

   Betsi-trzymam kciuki zeby Ci sie udalo. Przykro mi, ze musialas przejsci poronienie. Napewno Wam sie uda. Co do lekarzy to naprawde trudno znalezdz dobrego. Kilka miesiecy temu sama zmienilam,bo wydawalomi sie ze podchodzi bardzo olewajaco do sprawy. Sama wiesz jak to jest, jak bardzo zalezy nam na czasie. Moj nowy lekarz od razu skierowal mnie do specjalistycznej kliniki, bo uwaza ze nie ma co tracic czasu, tylko trzeba sie ostro brac do dzialania. Jeszcze raz mocno trzymam za Ciebie kciuki. Do uslyszenia Dora

   Odpowiedz
4. betsi Dodane ponad rok temu,

   Re: Do Dorki 76

   Witaj,
   Nie wiem czy czytałaś co wczoraj pani dr mi powiedziała. Trzeba próbować, starać się bezstresowo… i przepisała mi leki rozkurczowe, powiedziała skoro już raz zaszłam to miśka nie trzeba nękać /narazie/. Miałaś robione badanie drożności jajników? Jeśli się nie uda, to właśnie ta atrakcja mnie czeka przed końcem roku. Ide w następnym cyklu, 15 dc na monitoring. Póniej do niej i zobaczymy, może uda się jakoś z jej i Bożą pomocą. Mam nadzieję, że będzie dobrze i że się uda. Buziaczki.

   Proszę o kciuki, aby w tym cyklu się udało!
   Betsi

   Odpowiedz

Znasz odpowiedź na pytanie: Do Dorki 76