do Kosmetyczek

2 pytania 🙂 :

czy macie na zbyciu i chcecie sprzedać literaturę fachową dotyczącą waszego zawodu?

czy polecacie szczególnie któryś podręcznik?

Kaśka + Synuś 8m

7 odpowiedzi na pytanie: do Kosmetyczek

  1. Re: do Kosmetyczek

    To co ewentualnie mam na zbyciu to nie polecam bo nie warto. To co polecam – nie mam na zbyciu bo się z tym nie rozstanę 😉

    Do nauki zawodu polecam:
    J. Dylewska-Grzelakowska “Kosmetyka stosowana”
    I. B. Peters “Kosmetyka – podręcznik do nauki zawodu”
    Barbara Jaroszewska “Kosmetologia” (trochę przestarzałe informacje – ale przeczytać warto)

    Dodatkowo, poszerzające wiedzę:
    T. Mika W. Kasprzak “Fizykoterapia ”

    Inne ciekawe książki (ale nie do nauki zawodu, ale dla zainteresowanych kosmetyką tak po prostu:
    P. Begoun “Biblia urody” – uwaga, nie brać wszystkiego do siebie, warto przeczytać jako ciekawostkę, nowy punkt widzenia, niektóre informacje warte zastosowania, z innymi się nie zgadzam.
    W. Hingst “Bomba zegarowa: Kosmetyka” – kontrowersyjna, ale ciekawa książka

    coś planujesz? jakby co służę pomocą 🙂
    pozdrawiam


    Ola i Ulcia (24/03/04)

    • Re: do Kosmetyczek

      nie planuje, bo już wszytsko jest w toku
      przekwalifikowałam się z ekonomistki na kosmetyczkę 🙂 i od października jestem na studiach 3 letnich licencjackich

      dzięki za informacje
      zainwestowałam narazie w jedną z tych książek Jaroszewskiej, tylko że najnowsze wydanie (V) i z tego co piszesz to widze,że warto kupywać książki bo późńiej nie leżą na półce bezczynnie 🙂

      a czasopisma? które polecasz
      bo ja mam chyba z 8 tytułów

      ps. jak możesz to opisz mi jeszcze coś, bo interesuje mnie które sprawa kursów, wiadomo, że bez nich (czyli bez certyfikatów) niektórych rzeczy nie można wykonywać w salonie, jeszcze teraz dochodzą nowe przepisy z Uni Europ.
      więc ile tych kursów naprawde trzeba mieć? czy warto iść na te droższe czy to bez różnicy?
      mam nadzieję, że nie za dużo pytań 🙂

      Kaśka + Synuś 8m

      • Re: do Kosmetyczek

        To tak samo jak ja:) Też się przekwalifikowłam z ekonomistki

        Wracając do książek, zapomniałam wymoienić książki napisanej przez Marię Noszczyk i Katarzynę Bosacką “Cena Urody” – generalnie ok, ale dużo informacji powielonych z “Ceny Urody” P. Beguon.

        W książce Jaroszewskiej wszysto jest chyba najlepiej usystematyzowane i łatwo jest się z niej uczyć.

        czasopisma….
        Początkowo prenumerowałam Beauty Forum ale się na nich wkurzyłam. To długa historia, wygrałam konkurs, wydrukowali, że wygrałam nagrodę, nagrody na oczy nie widziałam, pisałam maile itp. szkoda gadać.
        Teraz prenumeruję
        Estetykę (to polecam najbardziej, najwięcej ciekawych artykułów, przydatnych informacji)
        Le Novel Estethiques (za dużo reklam w stosunku do innych artykułów, czytam z sentymentu – znam redaktor naczelną i jedną dziennikarkę tam piszącą),
        Kosmetykę i Kosmetologię (czasem fajne artykuły)
        Salon i Elegancję (całkiem ok, mam darmową prenumeratę jako gabinet kosmetyczny, zauważyłam, że zaczynają się powtarzać),
        Harmonię (mało ciekawe, nie polecam).

        Widziałam też (miałam jeden albo dwa numery) Cabines, ale nie kupuję bo sama widzisz dość dużo mam lektury.

        Acha, czytałam też Polish Journal of Cosmethology, ale tam są dość trudne artykuły, raczej dla biologów, kosmetologów. Mało przydatne kosmetyczkom.
        Prasę branżową trzeba czytać, bo kosmetyka to dziedzina, która cały czas się rozwija, wchodzą nowości, trzeba być na bieżąco. Ale można wybrać 2 tytuły – wystarczy.
        Na pewno zostanę przy Estetyce. I dobiorę coś jeszcze, ale nie wiem co.

        Jeżeli chodzi o kursy to przede wszystkim trudno jest trafić na dobry kurs 🙁 Niestety.
        Czy masz na oku jakieś konkretne kursy?

        Nie wiem czy chodzi Ci brdziej o zkolenia dotyczące zabiegów (kiedy wprowadza się nowy zabieg do gabinetu warto zrobić kurs, bo na takim szkoleniu można nauczyc się prawidłowego wykonywania danego zabiegu, popytać o przeciwwskazania itp., wypróbować ten zabieg – może się okazać, że nie jest taki fajny jak firma reklamuje).
        Innym typem szkoleń są szkolenia dotyczące np. technik masażu, zdobienia, przedłużania paznokci 9musisz się zastanowić, które z tych szkoleń Ci się przydadzą, jeżeli np. masz zamiar przedłużać paznokcie, ale np. dopiero za dwa lata to nie ma sensu robienie kursu teraz, zrób go dopiero jak bedziesz miała zamiar praktykować).

        Zabiegi do wykonywania których powinno się mieć certyfikat to np. zabiegi z kwasami, zabiegi laserowe itp.Ja się za lasery na razie nie biorę bo po pierwsze nie stać mnie na laser, a po drugie nie czuję się jeszcze aż tak dobra w tym zawodzie, żeby wykonywać tak ingerujące w organizm zabiegi.

        Teraz w niedzielę jadę do Łodzi na szkolenie firmy, na której preparatach (między innymi) pracuję w gabinecie. Będą prezentowane nowe zabiegi, zobaczę, przećwiczę może coś nowego wprowadzę do gabinetu.
        A w następny weekend jadę do Warszawy na targi kosmetyczne. Lubię jeździć na targi, można zobaczyć dużo nowości, chociaż muszę przyznać, że zawsze najbardziej interesują mnie kongresy, wykłady.

        Pytań nie za dużo, pytaj do woli. Przepraszam tylko, że nie zawsze od razu odpowiem.

        Skąd jesteś?. Gdzie studiujesz?


        Ola i Ulcia (24/03/04)

        • Re: do Kosmetyczek

          hihi coś ta ekonomia ma w sobie odpychającego 🙂

          studiuje w Wyższej Szkole Kosmetycznej w Białymstoku

          z tych gazetek to miałam w ręku Harmonię, Cabines, Salon i Elegancję – najbardziej podobał mi się Cabines
          a co sądzisz o gaz. “Paznokcie” i “Lesnoveles” – nie wiem czy dobrze napisałam

          a kursy… dostaję oczopląsu kiedy widze ich ilość i różnice w kosztach,
          niektóre z nich mam wliczone jako program, część to bardzo mało stosowane techniki ( trwała na rzęsy) ale są też te ważne z przedłużania paznokci
          a właśnie moim marzeniem jest bycie dobrą w obsłudze laserów 🙂 ale to za pare dobrych lat….

          ja nie mam narazie możliwości wyjazdu na targii, a te w Białymstoku dopiero raczkują :), zgłaszają się po 3-4 firmy i robią pokazy i wykłady czasem

          wiem, że w tym zawodzie nie można stać w miejscu, ale czy tak naprawde gabinety szybko wprowadzają nowości? i czy klientki korzystają z nich?

          pozdrawiam 🙂

          Kaśka + Synuś 8m

          • Re: do Kosmetyczek

            Ja na targi mam najbliżej do Łodzi, a tam też 5 firm na krzyż, dlatego najczęściej jeżdże do Warszawy.
            Przyznam, że kiedyś te wyjazdy sprawiały mi więcej frajdy. Ostatnio coraz gorzej na tych targach 🙁
            Jeżeli chodzi
            o wykłady (zawsze były jakieś konferencje przyjeżdżali kosmetolodzy, lekarze
            itp. mieli ciekawe prelekcje) to ostatnio na wszystkich targach maglowena
            jest to samo (głównie Unia Europejska, ustawa o kosmetykach i sanepi). I;e
            można słuchac tego samego? Natomiast wystawia się coraz więcej firm
            związanych z paznokciami coraz mniej kosmetycznych. Nie wiem już na które
            targi warto jechać ostatnio wszystkie mnie zwodzą 🙁


            Ola, Ulcia (8m) i starania 🙂

            • Re: do Kosmetyczek

              W odpowiedzi na:


              wiem, że w tym zawodzie nie można stać w miejscu, ale czy tak naprawde gabinety szybko wprowadzają nowości? i czy klientki korzystają z nich?


              Mogę pisać tylko na podstawie włanego doświadczenia.
              Na rynku jest multum nowości, każda firma wprowadza coś nowego. Ja staram się bazować głównie na firmach, które już wybrałam do babinetu. Nie może być ich za dużo 2,3,4 żeby klienkom nie robić mętlika w głowie.
              Najlepiej 1 ekskluzywna (w miare możliwości) firma zagraniczna, druga tańsza polska i jeżeli jest coś ciekawego wśród innych firm to też.
              Jeżeli firmy, które mam w gabinecie wprowadzają jakieś nowości staram się z nimi zpoznać, jeżeli uważam, że jest to coś skutecznego, interesującego kupuję taki zabieg.
              Obserwuję tez inne firmy bo czasem wprowadzają coś fajnego.

              Ja mam gabinet w mieście gdzie jest mało osób, które coś tam usłyszą, przeczytają o jakimś hicie i chcą mieć to zrobione. Jeżeli gdzieś sie o czymś dowiedzą, pzrychodzą, rozmawiamy o tym.
              Naczęściej jest tak, że ja wprowadzam coś nowego, mówię o tym stałym klientką i one się decydują na takie zabiegi.


              Ola, Ulcia (8m) i starania 🙂

              • Re: do Kosmetyczek

                dzięki za odp i POWODZENIA w staraniach 🙂

                Kaśka + Synuś 10m

                Znasz odpowiedź na pytanie: do Kosmetyczek

                Dodaj komentarz

                Angina u dwulatka

                Mój Synek ma 2 lata i 2 miesiące. Od miesiąca kaszlał i smarkał a od środy dostał gorączki (w okolicach +/- 39) W tym samym dniu zaczął gorączkować mąż –...

                Czytaj dalej →

                Mozarella w ciąży

                Dzisiaj naszła mnie ochota na mozarellę. I tu mam wątpliwości – czy w ciąży można jeść mozzarellę?? Na opakowaniu nie ma ani słowa na temat pasteryzacji.

                Czytaj dalej →

                Ile kosztuje żłobek?

                Dziewczyny! Ile płacicie miesięcznie za żłobek? Ponoć ma być dofinansowany z gminy, a nam przyszło zapłacić 292 zł bodajże. Nie wiem tylko czy to z rytmiką i innymi. Czy tylko...

                Czytaj dalej →

                Dziewczyny po cc – dreny

                Dziewczyny, czy któraś z Was miała zakładany dren w czasie cesarki? Zazwyczaj dreny zdejmują na drugi dzień i ma on na celu oczyszczenie rany. Proszę dajcie znać, jeśli któraś miała...

                Czytaj dalej →

                Meskie imie miedzynarodowe.

                Kochane mamuśki lub oczekujące. Poszukuję imienia dla chłopca zdecydowanie męskiego. Sama zastanawiam się nad Wiktorem albo Stefanem, ale mój mąż jest jeszcze niezdecydowany. Może coś poradzicie? Dodam, ze musi to...

                Czytaj dalej →

                Wielotorbielowatość nerek

                W 28 tygodniu ciąży zdiagnozowano u mojej córeczki wielotorbielowatość nerek – zespół Pottera II. Mój ginekolog skierował mnie do szpitala. W białostockim szpitalu po usg powiedziano mi, że muszę jechać...

                Czytaj dalej →

                Ruchome kolano

                Zgłaszam się do was z zapytaniem o tytułowe ruchome kolano. Brzmi groźnie i tak też wygląda. dzieciak ma 11 miesięcy i czasami jego kolano wyskakuje z orbity wygląda to troche...

                Czytaj dalej →
                Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
                Logo
                Enable registration in settings - general