Do Krzemianki

Krzemianko, podziel się z przyszłą podwójną mamusią doświadczeniami pierwszych tygodni z dwójeczką dzieciaków? U nas będzie podobna różnica wieku ~15 m-cy. Jak sobie radzisz? Sama jesteś cały dzień, masz męża do pomocy, rodzinę? Jak wygląda dzień z maluszkiem (to wiem), ale gdy dodatkowo trzeba zajmować/bawić się ze starszym? Jest to do pogodzenia? Czy samej można sobie poradzić czy pomoc kogoś jest niezbędna?

Pozdrawiam serdecznie – Kotagus

Mati 28.01.04? 20.04.05

Strona 7 odpowiedzi na pytanie: Do Krzemianki

  1. Re: Do Krzemianki

    no doprawdy… miło się CIę czyta 🙂

    córki polecam, ale w wydaniu bardziej subtelnym niż mój łobuziak… ona gorsza jest od chłopaków!!! urwis potworny,, a jak mnie dzisiaj dziabnęła… siniolec został :((

    Śmiej się, bo to pomaga…!!!

    Pozdrawiam cieplutko!

    Ola+Staś+Tadzio+Basia

    • Re: Do Krzemianki

      Dlatego wyjaśniłam, bo właśnie Twoja odpowiedź sugerowała, że opatrznie zrozumiałaś moje intencje…

      • Re: Do Krzemianki

        Wiem. Nie musisz tłumaczyć.

        • Re: Do Krzemianki

          Jest duże prawdopodobieństwo, że za 9 miesięcy Natka nie będzie już pamiętała o pieluchach! Dopinguję Cię!
          Co do tego “dać się ponieść” to nie potrafię. Rzeczywistość z uniesienia zbija na ziemię… Jedna niezbyt wysoka pensja męża, brak możliwośći wynajęcia niani, prawdopodony brak pomocy jakiejkolwiek, cholerne 4 piętro… Jeśli będzie dziecko to świadomie… Będzie choć jeszcze nie zaczynam starań…

          • Re: Do Krzemianki

            Polu, wiem, że tego nie pisałaś toteż nie zamieściłam tego jako cytaty. To są moje określenia i trochę tak postrzegam pewne zdarzenia na forum. Zresztą poniekąd “rozmawiałyśmy” o tym…
            Krótko mówiąc, poczułam się nieco “wrzucona do jednego wora” przez osoby, które mówiąc skrótami twierdzą, że “wątpliwości = niegotowa”… Ty także napisałaś coś takiego i po prostu nie wiem czy również mnie miałaś (i inne osoby miały) na myśli. Jeśli tak, to po prostu jest mi przykro, że tak łatwo przyszły Ci (Wam?) taka ocena…
            Pozdrawiam bardzo serdecznie. Bardzo…

            • Re: Do Krzemianki

              Ta dyskusja ma, a raczej miała, bo teraz temat wyraźnie się zmienił na mniej merytoryczny, mi pomóc w rozwiązaniu kwestii przyziemnych. Jeśli będę miała drugie dziecko to jak zreorganizować życie… Jak sobie poradzić.

              • MAM DOŚĆ

                KIEDY SŁYSZĘ UOGÓLNIENIA TYPU “WĄTPLIWOŚCI = NIEGOTOWA”, JAK SŁYSZĘ “MODA” ITP TO WSZYSTKO SIĘ WE MNIE GOTUJE… NIE WIEM CZY TO DO MNIE, CZY DO BRUNI… MAM WRAŻENIE, ŻE PISZĘ, A NIKT TEGO NIE CZYTA TAK, ŻEBY ZROZUMIEĆ… A MOŻE PO PROSTU, CI KTÓRZY ROZUMIEJĄ TO O TYM NIE PISZĄ? PRZYNAJMNIEJ MAM TAKĄ NADZIEJĘ… NIE MA SENSU SIĘ WIĘCEJ TŁUMACZYĆ… NIE ZROZBIŁAM NIC ZŁEGO. JA TYLKO CHCIAŁAM PODOBNIE JAK KOTAGUS WIEDZIEĆ “JAK TO JEST”… DLACZEGO WYWIĄZAŁA SIĘ TAKA DYSKUSJA?

                KRZEMIANKO, DZIĘKUJĘ.

                POZDRAWIAM WSZYSTKICH

                • To żeby skończyć wątek…

                  powiem tylko tyle, że jak na “prywatny” wątek zatytułowany wyraźnie “Do Krzemianki” 1500 zajrzeń i 150 odpowiedzi to to jest dość sporo…
                  Krzemianka mi odpowiedziła, dziękuję jej bardzo za to, pozostałym dziękuję za uwagę i proszę nie kłócić się w moim “prywatnym” Kotagusowo-Krzemiankowym wątku

                  Pozdrawiam bardzo serdecznie 🙂

                  Mati 28.01.04? 20.04.05

                  • Re: Do Krzemianki

                    Tobie jest przykro, a ja to już nawet się nie odzywam…
                    Szkoda słów…

                    Bruni i Filipek- 16 m+starania

                    • Re: MAM DOŚĆ

                      uoagólnienia sa do mnie, więc się nimi kamelio nie przejmuj…
                      wszyscy mnie tu znają na wylot i wiedza jaka jestem więc wszelkie oceny przychodza im z łatwościa…

                      szołmenka bruni (choć sie nie poczuwam, ide za cudzym ciśnieniem)

                      i prosze darujcie sobie już dyskusje, bo ja i tak wyjeżdzam – szkoda byłoby przegapić tak budującą rozmowe i tyle “złotych rad”

                      POZDRAWIAM KRZEMIANKĘ, KOTAGUŚ i przepraszam, ze pod waszym wątkiem:)
                      Kamelia, nie jesteś taka “zła” (wątek o masturbacji – zaczerwieniłam sie, hihi)…
                      PZDR te mamy, co rozumieja i te, których na to nie stac:)
                      papa

                      Bruni i Filipek- 16 m+starania

                      • Re: MAM DOŚĆ

                        No cos TY Kamelia to okreslenie “moda” jest naprawde super zwlaszcza jak sie jest trendy i jest sie w drugiej ciazy. Mnie to podbudowalo- zwlaszcza ze polowe dnia w szlafroku przechadzam wiec przynajmniej w jednej dziedzinie jestem na topie.
                        Musze w koncu zajrzec jak sie te buzki wstawia bo tu bym chciala wstawic to przymrozenie oczka.

                        Asia,Jeremi i fasolcia 5.11

                        • Re: Do Krzemianki

                          Tak masz racje- zasugerowala mnie najbardziej reakcja na opis dnia Krzemianki. Ale spoko -juz mam pelniejszy poglad na sprawe.

                          Asia,Jeremi i fasolcia 5.11

                          • Re: MAM DOŚĆ

                            cieszę się z tej dyskusji. można sobie wiele rzeczy uświadomić, przemyśleć.
                            to nie są oczywiście elementy, które zaważą na mojej decyzji o posiadaniu kolejnego dziecka. ale napewno różne opinie dają możliwość pewnego psychicznego i emocjonalnego nastawienia się.
                            ja również rozważam drugie dziecko, plan jest na przyszły rok. mam oczywiscie mnóstwo wątpliwości. ale to nie znaczy, że jestem niegotowa. po prostu myślę. i wolę myśleć i przygotować się na to teraz.
                            pozdrawiam wszystkie “myślące i rozważające” i wszystkie “pewne i zdecydowane”. cokolwiek by pod tym nie rozważać.

                            • A pomyslec…

                              … ze mialam odpowiedziec na Twojego posta na priva…. Tyle by nas ominelo…

                              Igor(14 m.) i Hubert (17.8.04)

                              • Re: MAM DOŚĆ

                                Nooo, porządnie się wkurzyłaś, widzę… Nie ma się co unosić, uśmiechnij isę zamiast się denerwować.
                                Jak już Kotagus wczesniej napisała jej wątek miał być prywatny i ani ona ani ja nie spodziewałyśmy się, że dojdzie on do takich rozmiarów i wynikną dyskusje na temat – gotowa nie gotowa, czy jaka różnica wieku najlepsza… Niestety, tak to już z dyskusjami jest, że w pewnym momencie zaczynają żyć własnym życiem.
                                Nie rozumiem, dlaczeg piszesz, że nie zrobilas nic zlego… Czy ktoś Ci zasugerowal coś takiego? Bo ja sobie nie przypominam? Ja tylko zauważyłam, ze moja odpowiedz na pytanuie Kotagus trochę namieszała Ci w głowie… Bo wiadomo, że wyobrażenia czesto odibegają od rzeczywistości. Mnie rzeczywistość zaskoczyła, bo ja też myślałam, że będzie lżej, inaczej… Ja nie miałam się kogo zapytać, nie mialam nawet szansy jak to będzie, jest mieć 2 dzieci rok po roku. Nie dane mi było zadecydować – “chcę, marzę, to da mi szczęscie…” Zycie postawiło mnie w sytuacji dokonanej i trochę żaluję, że nie było mi dane podjąć swiadomie decyzji, którą Ty już podjęłaś…
                                Dlatego cieszę się, że mogłam Ci pomóc 🙂 Że dzięki mnie dowiedziałas się jak jest naprawdę.

                                Igor(14 m.) i Hubert (17.8.04)

                                • Re: :-))

                                  Ciekawe, co na to super-hiper powiedziałby mój mąż
                                  Normalnie rumienię się po pięty hihi

                                  Igor(14 m.) i Hubert (17.8.04)

                                  • Re: MAM DOŚĆ

                                    DO KRZEMIANKI:
                                    Czuję potrzebę napisania jeszcze kilku słów w odpowiedzi…
                                    Namieszałaś mi w głowie o tyle, że wcześniej (może to nierozważne) wydawało mi się, że trudniejszy jest ten etap kiedy jest się w ciąży z drugim dzieckiem, a pierwsze wymaga opieki, a nie ten okres gdy ma się dwoje dzieci w domu (w końcu to pierwsze jest już wtedy nieco starsze!)… Ja chyba po prostu jeszcze nie potrafię sobie wyobrazić swojego przyszłego dziecka i siebie jako podwójnej mamuśki. Wiem, to było naiwne… Moje myślenie nie sięgnęło wystarczająco daleko… (Już czytam oczami duszy te oskarżycielskie “niedojrzała do roli matki”… )…
                                    Nie zrobiłam nic złego… Mam na myśli to, że zdarzało się, że byłam posądzana “o bicie piany”… Stąd obawy, że cała (cholerna) dyskusja skończy się równie nieprzyjemnie jak inne. Nie chciałam, aby ta dyskusja zmieniła swoje tory…
                                    Dziękuję jeszcze raz Krzemianko. Trzymam kciuki, by z każdym kolejnym dniem było Ci ciut łatwiej. Moje plany znasz, jak będę miała jakieś pytania dotyczące opieki na dwójeczką, to będę pytała “ekspertki” – Ciebie! Na priva… Hihi
                                    Przepraszam Kotagus jeśli “popsułam” Ci wątek. Nie miałam zamiaru…

                                    DO WSZYSTKICH: Cieszę się, że mój poprzedni post trochę ostudził atmosefrę, zanim zrobiło się kompletnie nieprzyjemnie…

                                    DO BRUNI: Przykro mi…

                                    • Re: Do Krzemianki

                                      ja nie wyczytalam – przeczytalam posta Katarzynki o roznicy wieku i wpadlo mi do glowy zeby podac przyklad….
                                      zeby znowu nie bylo ze czytam po lebkach albo cos czego nie ma dla odmiany

                                      • Re: Do Krzemianki

                                        ja tez 🙂

                                        • Re: Do Krzemianki

                                          no to moze i ja cos dodam – u nas roznica jest 18mcy i musze powiedziec ze teraz radze sobie SUPER!!! i to nie tylko ja bo moj maz, opiekunka jeszcze lepiej
                                          Moze na poczatku bylo ciezko ale wazne coby ustalic sobie pewien rytm, wazne tez jest coby trzymac sie okreslonych zasad, sorki ale przy dwojce takich maluchow nie moge pozwolic na drobne ustepstwa, jesli mowie nie to oznacza to NIE i nie ma to tamto Wymagam od Agniesi dyscypliny i poczatkowo az serce mi pekalo ze musze pewne rzeczy i zachowania po prostu wymusic, ale to tylko dla jej dobra – jesli idziemy na spacer ona nie moze sobie ot tak biegac a ja za nia, musi isc kolo wozka jesli blisko jest ulica itp Tak samo Adrianek – musi /pomimo ze taki maly/ jesli tego wymaga sytuacja byc/zabawic sie sam I zdarzaja sie takie chwile ze na placu zabaw patrza na mnie jak na kata bo Adrianek zostawiony sam w wozku placze/wyje a mamy przy nim nie ma – no ale ja w tym czasie musze byc przy Agniesi ktora akurat zaczela sie wspinac na drabinki — przyklady mozna mnozyc
                                          Ale to jest tylko takie trudne na poczatku bo z czasem i ja i dzieci przyzwyczailismy sie do tej nowej sytuacji, kiedy to czas musi byc dzielony rowno na dwoje I chyba wlasnie to ja najbardziej opornie przystosowywalam sie do tego – balam sie sama zostawac z dziecmi bo po prostu nie potrafilam sie na tyle zorganizowac zeby dac rade wykapac, nakarmic i uspac je w tym samym czasie /czas sie nie dzieli – niestety:)/
                                          I nie jest to naprawde nic wielkiego, kazdy to potrafi – i moze sie powtorze bo juz kiedys pisalam i chwalilam sie swoim mezem – on zostaje sam z dziecmi nieraz przez cale popoludnie i wieczor a czasem noc (ja pracuje III zmianowo) np w tym tygodniu nie ma mnie w domu od 22 – 5ej rano Facet – a daje sobie swietnie rade
                                          I o ile decyzja o drugim maluszku tez wzbudzala we mnie sporo strachu o to czy dam rade – tak teraz jesli los dalby mi kolejnego malucha – nie przeraza mnei wcale
                                          Glowa do gory, z dsw wiem ze bedzie o wiele prosciej i latwiej niz teraz sie Tobie wydaje

                                          Znasz odpowiedź na pytanie: Do Krzemianki

                                          Dodaj komentarz

                                          Angina u dwulatka

                                          Mój Synek ma 2 lata i 2 miesiące. Od miesiąca kaszlał i smarkał a od środy dostał gorączki (w okolicach +/- 39) W tym samym dniu zaczął gorączkować mąż –...

                                          Czytaj dalej →

                                          Mozarella w ciąży

                                          Dzisiaj naszła mnie ochota na mozarellę. I tu mam wątpliwości – czy w ciąży można jeść mozzarellę?? Na opakowaniu nie ma ani słowa na temat pasteryzacji.

                                          Czytaj dalej →

                                          Ile kosztuje żłobek?

                                          Dziewczyny! Ile płacicie miesięcznie za żłobek? Ponoć ma być dofinansowany z gminy, a nam przyszło zapłacić 292 zł bodajże. Nie wiem tylko czy to z rytmiką i innymi. Czy tylko...

                                          Czytaj dalej →

                                          Dziewczyny po cc – dreny

                                          Dziewczyny, czy któraś z Was miała zakładany dren w czasie cesarki? Zazwyczaj dreny zdejmują na drugi dzień i ma on na celu oczyszczenie rany. Proszę dajcie znać, jeśli któraś miała...

                                          Czytaj dalej →

                                          Meskie imie miedzynarodowe.

                                          Kochane mamuśki lub oczekujące. Poszukuję imienia dla chłopca zdecydowanie męskiego. Sama zastanawiam się nad Wiktorem albo Stefanem, ale mój mąż jest jeszcze niezdecydowany. Może coś poradzicie? Dodam, ze musi to...

                                          Czytaj dalej →

                                          Wielotorbielowatość nerek

                                          W 28 tygodniu ciąży zdiagnozowano u mojej córeczki wielotorbielowatość nerek – zespół Pottera II. Mój ginekolog skierował mnie do szpitala. W białostockim szpitalu po usg powiedziano mi, że muszę jechać...

                                          Czytaj dalej →

                                          Ruchome kolano

                                          Zgłaszam się do was z zapytaniem o tytułowe ruchome kolano. Brzmi groźnie i tak też wygląda. dzieciak ma 11 miesięcy i czasami jego kolano wyskakuje z orbity wygląda to troche...

                                          Czytaj dalej →
                                          Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
                                          Logo
                                          Enable registration in settings - general