jak że Ignaśkowe krostki nie zniknęły a sie nasilił dostaliśmy skierowanie do szpitala na kompleksowe badania alergologiczne
nie wiem czego sie tam spodziewać
na noc dziecko nie zostanie
wiem tylko tyle że zrobią wszystko przez csły dzień
ale co będą badać i jak?
kurcze nie wiem czy mam zabierac jedzenie dla małego na cały dzień i pieluchy itp.?
jak ja NIENAWIDZĘ szpitali
poczekam aż mąż wróci z delegacji i razem pojedziemy
napiszcie dziewczyny czy to tylko jakieś zastrzyki czy coś jeszcze?
8 odpowiedzi na pytanie: do mam alergików – proszę poradzcie
Re: do mam alergików – proszę poradzcie
Jeśli będzie miał testy z krwi to jedynie pobiąrą mu krew ( i to sporo, bo zapewne na kilka alergenów).
Jeśli testy skórne (lecz nie sądzę, bo Ignaś za malutki) to gorzej.
Myślę, że Przy pobieraniu krwi zrobią mu też morfologię, OB, jonogram.
Mogą chcieć zrobić analizę moczu, czy nie ma zakażenia układu moczowego.
No i to chyba wszystko.
Na jaki oddział masz skierowanie: alergologiczny czy pediartyczny? A może gastrologiczny?
No i co to za krostki?
U Ignasia?
Pinia i 14-miesięczny Leon
Re: do mam alergików – proszę poradzcie
czeka, czekaj już sprawdzam:
:Skierowanie do szpitala : Oddział dziennego pobytu dla Dzieci/ Prosze o diagnostykę “abypieli”- nie mogę dalej rozszyfrować ”
Ignaś ma na rękach i nogach takie wypukłe duże krostki, raz znikają (nigdy w 100%) raz sie nasilają
dzisaj np. są dużo mniejsze niż wczoraj były
Re: do mam alergików – proszę poradzcie
Czyli jeden dzień trwają takie badania.
Myślę, że pójdzie szybko, o ile wszyscy będą wiedzieli co robić. Mam na myśłi personel medyczny, bo wiesz jak to jest w szpitalu: biurokracja i czekanie trwają dlużej niż same badania.
Podejrzewasz od czego te krostki?
No i myślę, że weź coś ze sobą do jedzenia dla Ignaśka do szpitala. Oczywiście żadnych obiadów w trojakach. Zrób mu kanapkę, do tego ogórasa. Weź banana i picie.
Nie wiem, co Ignaś może jeść, ale pewnie jest w czym wybierać.
No i życzę aby szybko poszło z tymi badaniami.
My robiliśmy takie jak Leon miał pół roku. Pojechaliśmy na 9-tą rano i o 12-tej byliśmy już po. Więcej było załatwiania formalności niż samych badań.
Podrawiamy moooocno!
Pinia i 14-miesięczny Leon
Re: do mam alergików – proszę poradzcie
dzięki za odpowiedź
a mogłabyś mi napisać jeszcze jakie badania robiono Leonkowi?
mam na myśli czy jakieś zastrzyki czy coś jeszcze?
Re: do mam alergików – proszę poradzcie
Oprócz “upuszczania” krwi do fiolek to zmierzyli mu ciśnienie, osłuchali, zajrzeli w gardełko, zmierzyli i zważyli.
Zrobili testy krwi na poziom IgE całkowitego i na 10 podstawowych alergenów u dzieci.
Z tym pobieraniem krwi to było tak, że wkłucie robili w okolicach nadgarstków (w obu rączkach), założyli taki bajer a`la welflon i tym :”kranikiem” upuszczali krew do 8 fiolek wielkości dużej strzykawki.
Krwi potrzebowali dużo, bo oprócz testów robili morfologię, OB, jonogram.
No i mocz – badanie ogólne (i jak wyszły leukocyty w moczu, to badanie na posiew) i badanie kału na pasożyty i lamblie.
Chyba tyle.
Pinia i 14-miesięczny Leon
Re: do mam alergików – proszę poradzcie
Żadnych zastrzyków nie robili!!!!!!!!!!!!!!
Pinia i 14-miesięczny Leon
Re: do mam alergików – proszę poradzcie
8 fiolek!!!!!!!!!!!
nie nie nie…..
takimu małemu?
wampiry
to co mu zostało w tych żyłach
biedny Leonek
a teraz Ignaśko będzie
dzięki za info – teraz wiem czego się spodziewa ć
Re: do mam alergików – proszę poradzcie
No niestety.
Baby – Wiedźmy – Ple – Ple nie patyczkowały się z nim.
Pinia i 14-miesięczny Leon
Znasz odpowiedź na pytanie: do mam alergików – proszę poradzcie