Do Mam dzieci z nietolerancją laktozy

Cześć!
Pomyślałam, że pewnie kilka znajdzie się Mam z tym problemem. Może powymieniamy się informacjami? Bo ja czuję poważny głód wiadomości z tego zakresu.
Jeśli ktoś chce poznać moją historię laktozową, to opisałam ją tutaj: [Zobacz stronę]
Dla tych którzy przeczytali dodam, że nadal jestem na rozdrożu pokarmowym…:))
WIĘC CO ROBIMY GRUPĘ WSPARCIA?
ęsli macie na to ochotę to zacznę od pytania: jakie melko jedzą Wasze dzieci?
Pozdrawiam- Bratek- Michałowa mama (01.04.2004)

Strona 2 odpowiedzi na pytanie: Do Mam dzieci z nietolerancją laktozy

  1. Re: Moje obsesyjne pytanie

    Ja bym zrobiła posiew z odbytu i zaczeła podawać lakcid albo lacidofil od dzisiaj. Bo to co opisujesz to wygląda na zagrzybienie organizmu. Nutramigen jest najbardziej neutralnym preparatem mlekozastępczym- fakt, kupy są po nim zielone (różne odcienie) ale jest to spowodowane raczej tym że ma dość soporo żelaza.
    Moja córka robi kupy w różnych barwach, nadal przemieszane z śluzem ale to już jest bajka, bo kupy są stałe, grudkowate tylko lekko śluzowate. i Nie jest to biegunka.

    Robiłąm zaraz po przejsciu na nutramigen posiew z odbytu i mała miała jakieś niegroźne drożdżaki. 3 tygodnie lakcidu załatwiły problem. Zresztą regularnie podaje jej lakcid jak tylko poajwiają sie znaki na niebie mówiące o tym, ze kupa zaczyna mmieć kwaśny odczyn.

    Michał nie odrzuci mleka modyfikowanego. Być może trzeba będzie kilka prób przejść ale w końcu trafi na właściwe. Przy czym pamiętaj że jeżeli n.l. jest ostra to nie mogę to być mleka modyfikowane tylko preparaty mlekozastępcze- spróbuj może Isomil?? niechętnie przepisywany dla dzieci poniżej 6 miesiąca życia, bo soja lubi uczulać. Właśnie – ta humana jest chyba sojowa którą podajesz. Może soja wywołuje reakcję alergiczną? Ja bym wróciła do nutramigenu…

    Ale dylemat pierś czy nie pierś jest musisz rozstrzygnąć sama. W tym przypadku wybrać mniejsze zło. I pamiętaj, że jeżeli szkoda Ci utraty więzi z dzieckiem karmionym piersia to kierujesz sie włanym egoizmem a nie troską o zdrowie dziecka (któremy jak widzisz mleko matki czyli to co najzdrowsze ewidentnie nie służy). Rozumiem że przy tej nagonce na karmienie tylko piersią do ukończenia 6 miesiaca życia to jest trudny dylemat. Sama to przerobiołam. Tylko ja ku chwale ojczyzny trafiłam na rozsądnych pediatrów.

    Zresztą Twoej pytanie to są pytania do pediatry- ja jestem pikuś.

    pozdrawiam sobotnie


    madzia i

    • Re: Moje obsesyjne pytanie

      Dzięki! Wiem, że moje pytania powinnam zadawać lekarzowi, ale moja obecna pediatra: “tylko pierś”….
      Co do Nutramigenu to boję się go histerycznie- Tak, jak pisałam- Miś naprawdę bardzo na nim cierpiał (kolka trwała czasem 12-15 godzin) i zupełnie nie robił po nim kupki. Natomiast preparaty sojowe (Humana do nich nie należy) też na dziś odpadają bo oczytałam się o fitoestrogenach w nich zawartych, które u chłopców mogą wywoiłać późniejszą niepłodność.
      Dziś zamierzam wypróbować Bebilon niskolaktozowy. Muszę bo coś się złego z kupką znowu dzieje.
      Napiszę co mi się udało osiągnąć.
      A co do badań- to posiew stolca Misiek miał robiony 2 x i wyniki miał super! Więc to nie grzybki ani nie bakterie.
      A bada się poziom laktazy?
      Pozdrawiam- Bratek- Michałowa mama (01.04.2004)

      • Re: Moje obsesyjne pytanie

        zawsze przy przejsciu na mieszanke pojawiaja sie problemy z kupa. i po drugie dziecko karmione mieszanka trzeba przepajac, najlepiej herbatkami ulatwiajacymi trawienie.
        Co do humany – moja pediatra wykluczyla humane, bo bezlaktozowa jest tylko sojowa..
        Mozesz sprobowac tez Nan Ha Sensitive.

        Ale i tak nie bedzie Ci zadne mleko pasowalo, bo dazysz do karmienia piersia.

        ppwodzenia.


        madzia i

        • Re: Do Mam dzieci z nietolerancją laktozy

          O tak! Dodałabym jeszcze kupy “strzelające”, u nas w ilości do nastu na dobę…
          Nie wiem jak to przetrzymaliśmy, ale przetrzymaliśmy… Tak… “Męczyłam” dziecko, karmiąc piersią… Częściowo wprowadziłam Nutramigen w najgorszym okresie nietolerancji… Przeszło, gdy mały miał ok. 3,5 miecha… I karmiłam piersią do tej pory…
          Ps1. U nas było bez wysypki…
          Ps2. Nie żałuję…

          • Re: Moje obsesyjne pytanie

            Mylisz się- wprost przeciwnie- nie chcę karmić piersią tylko chcę mieć czyste sumienie- i argumenty dla męża, rodzinki i pediatry….
            A te problemy z kupką o których piszesz, ze pojawiają się zawsze przy mieszance- kiedy powinny się pojawiać – od razu? bo u nas pojawiły się dopiero po ok.2 tyg. Zawsze tak jest?
            Pozdrawiam- Bratek – Michałowa mama (01.04.2004)

            • Czy to jest nietolerancja laktozy?

              Witam i przede wszystkim proszę o poradę. nasza historia jest tak długa jak życie mojej córeczki, czyli od 31.05.04. Zacznę od tego, ze karmię piersią. Po powrocie ze szpitala do domu Anielka zaczęła robić galaretowate, śluzowate żółto-zielone kupy, było ich około 10 na dobę, zawsze strzelające. Osiedlowa pani doktor zaleciła lakcid, enterol i stwierdziła, że to jakaś infekcja – możliwe że ze strony układu oddechowego. W 12 dniu życia Anielki okazało się, iż ma zapalenie płuc trafiliśmy zatem do szpitala. Po następnych 12 dniach leczenia Zinacefem wypuścili nas do domku i kazali brać doustnie Zinat przez 5 dni. Już w szpitalu narzekałam, że mała kreci się i pręży przy jedzeniu, ze jak zaczynam ją karmić to nieraz trwa to od 9 wieczór do 5 rano bo ssie non stop i się pręży a jak ją odstawiam to płacze. Zrobili małej mnóstwo badań i nic nie stwierdzili. W domu po 2 dniach podawania Zinatu małej niesamowicie urósł brzuszek, tak że aż wypływał i zaczęła potwornie wrzeszczeć wróciliśmy zatem do szpitala gdzie powiedzieli, że to zwykłą kolka. Już wtedy z Anielki dosłownie wypływała kupa w olbrzymich ilościach, ale w szpitalu przy antybiotyku jakoś wszystko ucichło. Stwierdzono alergię pokarmową, zalecono Nutramigen i dietę eliminacyjną u mnie. Niestety nic się nie zmieniło. Po 5 dniach wróciliśmy do domu. No i się zaczęło, biegunka, ja to określam – żółta woda po 6-7 razy na dobę. Przypadkowy lekarz wymyślił, ze to zakarzenie bakteryjne i nafaszerował mi dziecko nifuroksazydem i smectą. Kupy zrobiły się brązowe i bardzo geste, taka papa. Po odstawieniu leków znowu wszystko wróciło. Aktualnie w kupce jest mnóstwo śluzu, aż się ciagną takie nitki, kupa jest zawsze żólta, najczęściej woda lub z drobną zawartością. mała przybywa jednak na wadze bo ważymy ją co trzy dni i do tej pory jest dobrze. Dodam, iż Anielka skręca się z bólu najczęściej przy posiłkach, czasem jest tak, że wcale nie śpi cały dzień bo jest niespokojna i ją boli brzuszek, kupę robi w wielkich bólach, strzelającą, pręży się, robi się cała czerwona, płacze i wygina w pałąk, nerwowo ssie pierś czasem bardzo długo, nie chce przetsać.
              Najbardziej boję się tych kup, że odwodnią jej organizm, ja włąściwie cały czas karmię piersią, nutramigen miałam podawać tylko raz dziennie właśnie przy biegunce. nie dość tego od dwóch dni Anielka wściekła się na butelkę i wrzeszczy na sam jej widok, nie mogę podac nawet odrobiny nutramigenu, dodatkowo zalecono nam również enterol i lakcid. Już sama nie wiem co robić. mój dzień polega na kołysaniu i uspokajaniu dziecka i strachu o to, czy znowu bedzie woda zamiast kupy, czy dziecko nadal rośnie czy już przestało? Czy ktoś może mi udzielić bardziej szczegółwoych informacji, co zrobić, żeby pomóc dziecku?

              • Re: Czy to jest nietolerancja laktozy?

                Hej! Na Twoje tytułowe pytanie niestety nie odpowiem, bo nie umiem na nie odpowiedzieć nawet w przypadku mojego dziecka… Prawdę powiedziawszy masz nawet więcej objawów nietolerancji laktozy niż ja- tzn. niż mój Miś- bo on przynajmniej od zawsze jadł prawidłowo- chętnie i nawet przy największym bólu, trwającym przez cały dzień, to akurat przy piersi się uspokajał.
                Natomiast w kwestii porady, to ja na Twoim miejscu spróbowałabym zrobić to co zrobiłam ja- odstawić “na próbę” od piersi i podać sztuczne mleko (ja zaczęłam od Humany bo podobno najbardziej podobna do mleka matki, teraz od dziś wypróbowuję Bebilon niskolaktozowy).
                A robiłaś posiewy moczu i kału? Może to jednak jakieś bakterie?
                Pozdrawiam-i trzymam za Was kciuki- Bratek- Michałowa mama (01.04.2004)

                • Pochwalę się!!!

                  Dałam małemu wczoraj Bebilon niskolaktozowy i dziś mamy piękną suchą kupkę- jajeczniczkę!!! Zrobił ją autentycznie na uśmiechu, po czym gdy tylko go przebrałam, zasnął jak aniołek i spi już godzinę (a zazwyczaj nie śpi wcale w ciągu dnia)!!!
                  Ale się cieszę!
                  Pozdrawiam – Bratek- Michałowa mama (01.04.2004)

                  • Re: Czy to jest nietolerancja laktozy?

                    U nas było równie źle, albo i gorzej, bo kup było nawet kilkanaście…
                    Nie bój się odwodnienia! Jeśli ssie to się nie odwodni!
                    Mały zwijał się z bólu przez cały dzień. Nosiłam, kołysałam, masowałam… Płakałam razem z nim. Nie odstawiłam od piersi… Zamiast tego wprowadziłam częściowe karmienie Nutramigenem. Tzn “pierwsze mleko”, to najbardziej wodniste, które leci na początku i zawiera najwięcej laktozy odciągałam i wylewałam. Małemu dawałam trochę Nutramigenu, niewiele, ok. 30-40ml. Potem dawałam pierś na “dojedzenie”. Dzięki temu miałam stymulowaną laktację i dziecko nie zapomniało jak ssać pierś. Przetrzymałam tak do czasu, aż Miś skończył trochę ponad 3 miesiące. Nietolerancja laktozy się skończyła (w większości przypadków mija w tym mniej więcej wieku) i mogłam z prawdziwą przyjemnością i dla dobra dziecka karmić piersią! Polecam tą metodę! Podawałam cały czas Lacidofil (jest skuteczniejszy niż Lakcid).
                    Ze swojej perspektywy powiem, że nie warto rezygnować z karmienia piersią ze względu na nietolerancję laktozy… Oczywiście każde dziecko… i każda matka… jest inna. Co jest dobre dla jednego nie musi być dobre dla drugiego… Ja namawiałabym Cię na przetrzymanie tego trudnego okresu… Możesz liczyć na łut szczęścia, że około 3 miesiąca nietolerancja minie. To już “półmetek”!

                    • Re: Czy to jest nietolerancja laktozy?

                      Dziękuję za słowa pocieszenia i porady. Badań robiliśmy cąłe mnóstwo, wiec wykluczyliśmy zakażenie bakteryjne (posiew kału i moczu był prawidłowy). Niestety na chwilę obecną nie mogę małej odstawić od piersi nawet na jeden dzień bo moja córeczka dostaje furii na widok butelki i wszystko kończy się wrzaskiem. Jedyne co nam wypija z butelki to enterol, na mleko wrzeszczy i nijak nie można jej przekonać. W tej chwili zrezygnowaliśmy wiec z podawania nutramigenu i karmię tylko piersią. nie dosć tego przedwczoraj zjadłam jajka na śniadanie (same żółtka) a nasza niunia zareagowąła mega kolką i wrzaskiem całonocnym, dodatkowo wyszły jej krosteczki na buźce. Już czasem to brak nam sił i cierpliwości do niej, cżłowiek jest taki bezsilny, że płacze razem z nią. Dzisiaj zrobiła tylko jedną kupę, nie muszę chyba wspominać, że wodnistą i żółtą no i oczywiscie ze sluzem. Teraz niuniek śpi wiec dorwałam się do czytania ciekawych dla mnie informacji. jeszcze raz za wszystkie dziękuję i pozdrawiam mamy z “problemami laktozowymi.”

                      • Re: Czy to jest nietolerancja laktozy?

                        Tak mi przyszło na myśl, przeanalizuj jeszcze raz swoją dietę. Ja np jadłam b. dużo jabłek i były problemy z kupą (zielona śluzowata). Potem okazało się, że mała jest uczulona na jabłka!!!
                        Więc jeśli karmisz piersią i macie takie problemy to przejdź na bardzo rygorystyczną dietę na jakiś czas i zobacz może to pomoże.
                        I nie rezygnuj z nutramigenu. Ja zaczęłam dokarmiać małą jak miała 4 miesiące (bo wtedy ujawniła się alergia) i walczyłam chyba z miesiąc, żeby dziecko zaakceptowało butlę i zawartość. Na nutramigenie brzuszek odpoczywa (przynajmniej tak było u nas)
                        Pozdrawiam

                        • Re: Czy to jest nietolerancja laktozy?

                          U nas dzisiaj od rana znowu żółty kleik zamiast kupy i to cała pielucha! Nie dość tego mała mi się skręca, jakby wcale nie mogła zrobić kupki i wyraźnie boli ją brzuszek. Zastanawia mnie jedna rzecz – jak małą była na antybiotykach (na płucka a później na nifuroksazydzie i smekcie) to kupka była brązowa, bardzo gęsta. Ale posiewy były ok. więc dlaczego po odstawieniu tego wszystkiego znowu jest woda zamiast kupy? Skoro mała ma problem z trawieniem laktozy to czemu przy antybiotykach ejst ok? Już sama się w tym gubię, przecież nie mogę robić małej co tydzień posiewu. A taka kleista kupa z samego rana może porzadnie rozstroić człowieka. Będę dalej próbować z nutramigenem chociaż ostatnimi czasy wszystko wylewam bo mała po pierwszym łyku wrzeszczy..

                          • Re: Czy to jest nietolerancja laktozy?

                            Znajdź dobrego gastrologa. Małą powinien prowadzić jeden lekarz (pisałaś, że jakiś lekarz z przypadku coś tam jej podał). Lekarze ogólni nie do końca się na wszystkim znają. Nie ma sensu męczyć i siebie i dziecka.
                            Nutramigen podawałam na początku strzykawką, bo inaczej się nie dało.
                            Pozdrawiam

                            • Re: Czy to jest nietolerancja laktozy?

                              Hej!
                              Po pierwsze antybiotyk zazwyczaj jakoś wpływa na nietolerancję laktozy- tak było w przypadku mojego dziecka u którego po antybiotyku nastąpiło mega zaostrzenie problemu; ale może też antybiotyk działać w drugą stronę- poprawiać tolerancję- wiem to od lekarzy, którzy w szpitalu Miśka prowadzili.
                              Po drugie- Nutramigen jest dość obrzydliwy w smaku i może dlatego Twoja córeczka nabrała wstrętu do butelki? Może spróbuj inne mleko. Bebilon niskolaktozowy, który jest moim ostatnim odkryciem, jest słodki. Więc może tak? A jeżeli wolisz Nutramigen, to możesz go przygotować na wodzie z glukozą to też będzie słodki. Ale pamiętaj, że nie wszystkie dzieci dobrze reagują na Nutramigen- mój Misiek miał po nim megakolkę i całkowite zatrzymanie stolca (!!!). A z nami na oddziale w szpitalu było jeszcze 2 dzieci u których wystąpiła po nim taka reakcja. Więc może warto spróbować coś innego?
                              A takie kupy jakie opisujesz znam i to aż do bólu…
                              Dlatego tym bardziej trzymam za Was kciuki-
                              Bratek- Michałowa mama (01.04.2004)

                              • Re: Do Mam dzieci z nietolerancją laktozy

                                Wróciłyśmy.
                                Isomil stestowany.
                                Smakuje ale śmierdzi ;).
                                Więc tylko z niekapka, bo z łyżeczki jest niejadalny, Zuzy zdaniem 😉

                                Beata i Ptysia (30.01.03)

                                • Re: Czy to jest nietolerancja laktozy?

                                  Może zrób po prostu badanie kału na okoliczność nietolerancji.
                                  Badają pH, jeśłi dobrze pamiętam.
                                  Podobno także można sprawdzić poziom wodoru w wydychanym powietrzu (ale to wiedza z wypowiedzi na innych forach, więc za nią nie ręczę :)).
                                  Jednym słowem – szybko, nieinwazyjnie i bezboleśnie.

                                  Beata i Ptysia (30.01.03)

                                  • Re: Do Mam dzieci z nietolerancją laktozy

                                    Na razie wybaczam 😉
                                    Pierwsza doba bez biegunki – po 9 dobach “wody z kupra” 😉
                                    Pierwsza doba jedzenia z jako-takim apetytem.
                                    Więc mam powody, by dziecku odpuścić ;))
                                    NIech grymasi. I zjada wszystko co w niekapku:)

                                    A jak długo już “trzyma” deser w żołądku?
                                    Może zaczyna kapować, że to smaczne ;)?

                                    Beata i Ptysia (30.01.03)

                                    • Re: Do Mam dzieci z nietolerancją laktozy

                                      pogódź sie

                                      ja sie pogodziłam

                                      czemu miałabym sie nie pogodzic
                                      przeciez dziecka nie zamienię :))

                                      jakie jest takie kocham !!!

                                      Anies i Wojtuś (23.07.2003)

                                      • Re: Do Mam dzieci z nietolerancją laktozy

                                        No pewnie 🙂

                                        Bywają zdecydowanie większe nieszczęścia niż nietolerancje, alergie czy przejście na mieszankę 🙂
                                        A więc – cieszyć się, że dziecko zdrowe i dobrze się rozwija :)) A nie się smutasić Basiogroszku ;))))))

                                        Beata i Ptysia (30.01.03)

                                        • Ostatecznie przestałam!!!

                                          Ostatecznie przestałam karmić! To znaczy tak naprawdę nie karmię już od 1 lipca ale od wczoraj mam tą decyzję “zatwierdzoną” przez lekarkę. UFF!!! Jak się cieszę, że nareszcie koniec mioich rozterek!
                                          Misiek je od tygodnia Bebilon niskolaktozowy- polecam- to co po nim robi to poezja a nie kupki!!!:))
                                          A ja żeby mnie już żadne rozterki nie szarpały, przeszłam sobie na słynną dietkę spalającą tłuszcze. A co? Mnie się też coś od życia należy,a spalać mam co, oj, mam….:)
                                          Teraz mamy w miarę niedługo wypróbować zupki. Od jakich zaczynałyście? Gotowałyście czy kupowałyście? I jak Wasze dzieciaczki reagują na takie pyszności?
                                          Dzięki dziewczyny za wsparcie, którego udzieliłyście mi przy wyborze sztucznego karmienia. 🙂
                                          Pozdrawiam- Bratek- Michałowa mama (01.04.2004)

                                          Znasz odpowiedź na pytanie: Do Mam dzieci z nietolerancją laktozy

                                          Dodaj komentarz

                                          Angina u dwulatka

                                          Mój Synek ma 2 lata i 2 miesiące. Od miesiąca kaszlał i smarkał a od środy dostał gorączki (w okolicach +/- 39) W tym samym dniu zaczął gorączkować mąż –...

                                          Czytaj dalej →

                                          Mozarella w ciąży

                                          Dzisiaj naszła mnie ochota na mozarellę. I tu mam wątpliwości – czy w ciąży można jeść mozzarellę?? Na opakowaniu nie ma ani słowa na temat pasteryzacji.

                                          Czytaj dalej →

                                          Ile kosztuje żłobek?

                                          Dziewczyny! Ile płacicie miesięcznie za żłobek? Ponoć ma być dofinansowany z gminy, a nam przyszło zapłacić 292 zł bodajże. Nie wiem tylko czy to z rytmiką i innymi. Czy tylko...

                                          Czytaj dalej →

                                          Dziewczyny po cc – dreny

                                          Dziewczyny, czy któraś z Was miała zakładany dren w czasie cesarki? Zazwyczaj dreny zdejmują na drugi dzień i ma on na celu oczyszczenie rany. Proszę dajcie znać, jeśli któraś miała...

                                          Czytaj dalej →

                                          Meskie imie miedzynarodowe.

                                          Kochane mamuśki lub oczekujące. Poszukuję imienia dla chłopca zdecydowanie męskiego. Sama zastanawiam się nad Wiktorem albo Stefanem, ale mój mąż jest jeszcze niezdecydowany. Może coś poradzicie? Dodam, ze musi to...

                                          Czytaj dalej →

                                          Wielotorbielowatość nerek

                                          W 28 tygodniu ciąży zdiagnozowano u mojej córeczki wielotorbielowatość nerek – zespół Pottera II. Mój ginekolog skierował mnie do szpitala. W białostockim szpitalu po usg powiedziano mi, że muszę jechać...

                                          Czytaj dalej →

                                          Ruchome kolano

                                          Zgłaszam się do was z zapytaniem o tytułowe ruchome kolano. Brzmi groźnie i tak też wygląda. dzieciak ma 11 miesięcy i czasami jego kolano wyskakuje z orbity wygląda to troche...

                                          Czytaj dalej →
                                          Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
                                          Logo
                                          Enable registration in settings - general