do mam pierwszoklasistów – wyprawka

1. cszynka Dodane ponad rok temu,

   no ja nie mama pierwszoklasisty 😀
   ale się wypowiem, a co!
   pewnie podobne wyposażenie jak do przedszkola
   czyli np.
   – strój (ale szkoła może mieć wymóg co do fasonu czy tez koloru spodenek itp)
   – kapcie
   – sprzęt plastyczny typu farby, kredki i cała reszta
   – zeszyty (ale jakie to i tak dowiesz się na początku roku szkolnego pewnie)
   Ale Ty pewnie masz na myśli te droższe sprawy – hmm hmmm to nie wiem co

   Odpowiedz
2. Anonim Dodane ponad rok temu,

   ????kapcie????Zamotany

   Odpowiedz
3. cszynka Dodane ponad rok temu,

   Zamieszczone przez nelly21
   ????kapcie????Zamotany

   a co? bez kapci się w szkole chodzi? Zamotany

   Odpowiedz
4. Anonim Dodane ponad rok temu,

   Zamieszczone przez cszynka
   a co? bez kapci się w szkole chodzi? Zamotany

   z tego co wiem to tak:)

   Odpowiedz
5. cszynka Dodane ponad rok temu,

   w butach tyle godzin?
   ja miałam kapcie/juniorki – obuwie zmienne
   a co zimą?
   w kozakach tyle czasu?

   Odpowiedz
6. ahjp Dodane ponad rok temu,

   wszystko dokładnie się dowiesz na pierwszym zebraniu, bo to trudno kupić już do przodu kapcie, czy strój sportowy. Moja Patricia teraz poszła do pierwszej klasy i pani ma całkiem inne wymagania co do zeszytów, przyborów plastycznych czy stroju na sport niż wychowawczyni Juliany. Julianki pani np zbierała pieniądze i sama kupowała dla dzieci zeszyty czy rożne przybory- żeby wszystkie dzieci miały jednakowe rzeczy.
   Zresztą jak dostałam listę zeszytów dla Patricii to nawet nie wiedziałam, ze takie istnieją 😉 a dla Juliany kupowałam dużo rzeczy sama – myślałam, ze będą potrzebne, a naprawdę to na nic się nie przydały.

   Odpowiedz
7. lea Dodane ponad rok temu,

   Z kapciami to mozliwe – zalezy od szkoly.
   Niektorzy by chcieli kapci takze w gimnazjum, wiec moze gdzies sie nosi…

   Klucha, ciezko cos powiedziec. Ten przyszly rok to w ogole jeden wielki eksperyment moze byc.
   Moze zrobic taki maly fundusz na te cele i co miesiac odkladac?

   A kupicie, jak juz bedziecie pewne. Takie zakupy to jest zreszta fajna mobilizacja – szkolne przygotowania sa przyjemniejsze, kiedy wybiera sie cos nowego, chocby zeszyt z aktualnym ulubionym bohaterem 🙂
   Gdyby te rzeczy polezaly troche w domu, to juz nie byloby to 😉

   Odpowiedz
8. cszynka Dodane ponad rok temu,

   Zamieszczone przez Lea
   Z kapciami to mozliwe – zalezy od szkoly.
   Niektorzy by chcieli kapci takze w gimnazjum, wiec moze gdzies sie nosi..

   poważnie? 😮
   no to mnie zaskoczyłaś
   u mnie w ogólniaku było obuwie zamienne
   no nie musiały być to typowe kapcie 🙂 ale trzeba było zmienić na czyste buty, bez błota, śniegu itp.
   mogło to irytować, ale jakoś w większości zmienialiśmy
   a dziś szczerze mówiąc wcale nie dziwi mnie taki wymóg
   nie wyobrażam sobie, żeby dziecko przez 6 lekcji siedziało w zamoczonych butach, bo przedzierało się przez śnieg do szkoły, albo wpadło w kałużę hmmm

   a pomysł z odkładaniem pieniędzy na fundusz szkolny 😉 podoba mi się
   tylko trzeba mieć silną wolę walki ze sobą 😉 żeby tego nie wydać
   bo jak już się tornister kupi to jest i koniec, a jak leży kasa na cel tornistrowy to może pojawić się inna “pilniejsza” potrzeba 😉

   Odpowiedz
9. lea Dodane ponad rok temu,

   Moja znajoma odklada pieniadze zamiast wplacac na ubezpieczenie. Zalozyla sobie konto, na ktore robi automatycznie przelew co miesiac. Kody do konta wywiozla do innego miasta 😉 i nie ma sily, zeby zuzyla cos z tych pieniedzy bez potrzeby.

   Ja jestem jak dziecko 😉 lubie nowosci. Nie krecilby mnie jako potencjalnego pierwszaka tornister kupiony rok wczesniej i lezacy w szafie 😉 Chyba ze by sie udalo kupic i nie pokazac dziecku.

   Ale to tak przy okazji. Najwazniejszym powodem wydaje mi sie to, ze nie sposob przewidziec, czego beda wymagali.

   Odpowiedz
10. klucha Dodane ponad rok temu,

    Zamieszczone przez Lea
    Moja znajoma odklada pieniadze zamiast wplacac na ubezpieczenie. Zalozyla sobie konto, na ktore robi automatycznie przelew co miesiac. Kody do konta wywiozla do innego miasta 😉 i nie ma sily, zeby zuzyla cos z tych pieniedzy bez potrzeby.

    Ja jestem jak dziecko 😉 lubie nowosci. Nie krecilby mnie jako potencjalnego pierwszaka tornister kupiony rok wczesniej i lezacy w szafie 😉 Chyba ze by sie udalo kupic i nie pokazac dziecku.

    Ale to tak przy okazji. Najwazniejszym powodem wydaje mi sie to, ze nie sposob przewidziec, czego beda wymagali.

    wiesz tornistrem z koniem
    czarnym, białym
    za rok też będzie mial branie 🙂

    Odpowiedz
11. mamma Dodane ponad rok temu,

    Zamieszczone przez Klucha
    wiesz tornistrem z koniem
    czarnym, białym
    za rok też będzie mial branie 🙂

    u nas TAKI tez by mial branie :):)

    Odpowiedz
12. klucha Dodane ponad rok temu,

    Zamieszczone przez mamma
    u nas TAKI tez by mial branie :):)

    AAAAAAAGATKA :):):)

    Odpowiedz
13. mamma Dodane ponad rok temu,

    Zamieszczone przez Klucha
    AAAAAAAGATKA :):):)

    :*

    cio? 🙂

    Odpowiedz
14. klucha Dodane ponad rok temu,

    Zamieszczone przez mamma
    :*

    cio? 🙂

    co
    co

    miło ot co 🙂

    Odpowiedz
15. mamma Dodane ponad rok temu,

    🙂

    Odpowiedz
16. cat Dodane ponad rok temu,

    Zamieszczone przez Lea
    . Ten przyszly rok to w ogole jeden wielki eksperyment moze byc.

    Ale dla tego eksperymentalnego ewentualnie roku mają być darmowe ksiązki chyba? 😉
    Coś tak przebąkiwali, nie wiem, umarło już może.

    Ja tam się finansowo szkoły doczekać nie mogę. Odetchnę trochę po płatnym przedszkolu. :p

    Odpowiedz

Znasz odpowiedź na pytanie: do mam pierwszoklasistów – wyprawka