Hej.
Mam pytanie czy któraś z Was tak miała. Streszcze w skrócie jak było
Miałam cc planowane ze względu na kłopoty z ciśnieniem i ułożeniem maluszka. Od momentu przyjazdu do szpitala aż do cc miałam cały czas podłączone KTG i wszystko było podobno ok. ( nie spiszono się z cc, więc chyba faktycznie z tętnem małego było dobrze) Potem dostałam znieczulenie w kręgosłup i dwie kroplówki w trakcie cc, podobno nawadniające. Samo wyciąganie maluszka trwało bardzo króciutko ( mój mąż był pod salą). Ja w trakcie cc zaczęłam “tracić kontakt z rzeczywistością” i przestawałam oddychać. Podano mi tlen. Dzidziuś urodził się trochę siny i niedotleniony. Nie chcieli go pokazać ani mężowi ani mnie. Do dziś nie jestem w stanie przypomnieć sobie kiedy mi go przynieśli. Nie pamiętam też, że dzwoniłam do męża po wszystkim. Chciałabym następne dziecko, ale boję się, że znowu będą kłopoty. Zastanawiam się co tak naprawdę mi podano w kroplówce, czy może to była jakaś reakcja uczuleniowa, a może często tak jest????. Gin jak spytałam o moją reakcję powiedział “tak bywa, ma Pani śliczne dziecko, proszę się nim cieszyć”.
Może powinnam zmienić szpital? Albo odczekać jakiś czas, żeby pozwolili rodzić naturalnie. Mija właśnie 5 miesięcy, więc to chyba jeszcze za wcześnie.
Pozdr Aga i Wiktor
10 odpowiedzi na pytanie: Do mam po cc
Re: Do mam po cc
Ja mialam dwie cesarki jedna po drugiej, pierwsza ze wzgledu na zle tetno dziecka, ktore jest zdrowe i nic mu nie jest, ja tez sie czulam po niej dobrze i nie bylo zadnych komplikacji. Natomiast druga cesarka niby bylo wszystko ok, ale z malym mamy problemy rozne. Ja natomiast pod koniec operacji zaczelam czuc sie slabo, wydaje mi sie, ze bylo to spowodowane tym, ze znieczulenie bylo silniejsze i dlatego bylo mi tak slabo. A druga cesarke mialam dlatego, ze rodzilam zaraz po pierwszej cesarce i lekarz sie obawial, ze moge miec probelmy z porodem.
Beata Madziutka 13-02-2004 i Mati 25-05-2005
Re: Do mam po cc
Oczywiście,że za wcześnie na drugą dzidzię.Ja miałam pierwszą i czwartą cesarkę. Tak te kroplówki to nawadniające.Uważam,że lekarz miał rację,że tak bywa. Przy drugim porodzie może byc zupełnie inaczej. Możesz urodzic naturalnie,a cc może zupełnie inaczej wyglądac. Te kłopoty nie muszą się powtórzyc w następnej ciąży. To,że straciłaś kontakt z rzeczywistością to myślę,że od twoich kłopotów ciśnieniowych. Podczas ostatniej cesarki anestezjolog stała cały czas za mną i kazała szpikowac mnie zastrzykami na pobudzenie ciśnienia,ponieważ całą operację spadało mi.. Nie martw się tymi problemami,myślę że powinnaś odczekac,żeby rodzic naturalnie.Ja po pierwszej cesarce zdecydowałam się na następną ciążę po 1,5 roku i rodziłam naturalnie
Pozdrawiam
Marysia 8.07.05
Re: Do mam po cc
Ja miałam trzy cesarki, dwie ostatnie ze znieczuleniem w kręgosłup. W trakcie ostatniej spadło mi gwałtownie ciśnienie i dostałam coś na jego podwyższenie, bo zaczęłam się bardzo źle czuć. Myślę, że w czasie operacji, a cesrka jakby nie było nią jest, różne rzeczy mogą się zdarzyć. Po cesarce zawsze dobrze jest odczekać dłużej, żeby blizna się dobrze zagoiła.
Mira + Jaś (24.06.1996) + Ania (12.01.2003) + Tusia 21.06.2005
Re: Do mam po cc
To już mnie uspokoiłyście, bo myślałam że ze mną coś jest nie tak. Przy pierwszej i drugiej c.c. “odpływałam” zaraz po tym, jak zaczęło działać znieczulenie. Myślałam, to albo nerwy albo uczulenie. Bałam się potwornie: ciśnienie gwałtownie spadało a ja traciłam świadomość, aż podano mi coś na podwyższenie no i tlen!
Z pewnością lekarz zaleciłby przerwę przynajmniej 1 rok, ale zdarzają się ciąża po ciąży (rozwiązanej przez cc) bo takie jest życie. Z tym że w takim wypadku lekarze zalecają rozwiązanie drugiej ciąży również przez cc.
Ania z Wiktusią i Maciusiem
Re: Do mam po cc
Te kroplówki to sól fizjologiczna. Też dostałam dwie takie przed cc i kilka po. Nie miałam żadnych takich odlotów, ale nie miałam tez problemów z ciśnieniem. Może tak jak dziewczyny mówiły ma to związek właśnie z ciśnieniem…
Bea i Julcia (10.04.2005)
Re: Do mam po cc
tak niestety bywa niestety cc to powazna operacja wbrew pozorom.
Podczas cc nagle zaczęło mi brakować powietrza i czułam się jakby słoń usiadł mi na klatce piersiowej zaczełam odlatywać, natychmiast podano mi tlen a ja wyczułam lekkie poddenerwowanie na sali operacyjnej. troche trwało zamin doszłam do siebie
Izka i Zuzia 3 latka 🙂
Re: Do mam po cc
Dzięki. Uspokoiłam się. Mój gin mówił, że nie ma większego znaczenia kiedy zajdę w ciążę, ale jak radzicie poczekać to pewnie tak zrobię. Czas zresztą tak szybciutko leci, że zanim się obejrzę a minie rok, a może i więcej. Pozdrawiam.
Re: Do mam po cc
… w szoku jestem. ja miałam dokładnie tak samo. Myślałam, że jestem jakimś odosobnionym przypadkiem a tu sie okazuje, że to często się zdarza przy cc.
Marta&Domi
Re: Do mam po cc
W trakcie cc powiedziałam anestezjologowi, z`e odlatuje to szybciorem podali mi efedryne i było ok.
Tez tak miałam
Znasz odpowiedź na pytanie: Do mam po cc