Jestem pracownikiem ds kad i płac. Do moich obowiązków należy m.in sporządzanie raportów ZUS. Obecnie jestem na url. miacierzyńskim. Na moje nieszczęście właśnie teraz napływa do mojego zakładu pracy mnóstwo wezwań z ZUS do skorygowania błędów w raportach. Są to lata 2000-2002, gdzie nawiasem mówiąc, odpowiedzialne były pracownice pracujące przede mną na tym stanowisku. I tu problem… pracownica która mnie zastępuje na czas urlopu twierdzi że zajmuje się tylko bieżącym płacami i że nie ma pojęcia jak te korekty zrobić itd. A Prezes… zgadza się z nią, więc do mnie telefon – że ja mam to załatwić! Mam oczywiście jako takie pojęcie o prawie pracy, więc jestem ogromnie rozgoryczona! ZUS nie chce słyszeć o odroczeniu terminu, a robienie tych korekt oznacza dla mnie odrywanie się od dziecka i kilkugodzinne ślęczenie nad komputerem w pracy, co oczywiście nie zostanie w żaden sposób mi zrekompensowane. Szklak mnie trafia, ale czy jest jakieś wyjście?
Oczywiście mogę powiedzieć nie – w końcu zostały naruszone moje prawa, ale prędzej czy później zemści się to mnie! Poradzcie coś proszę!
Ania z Wiktusią i Maciusiem
5 odpowiedzi na pytanie: Do prac.ds kadr i płac i ZUS
Re: Do prac.ds kadr i płac i ZUS
powiedz szefowi, ze bedac na urlopie macierzynskim firma jako taka nie ponosi kosztow Twojego zasilku, tylko ponosi go ZUS. Wiec jak masz firmowac swoim nazwiskiem korekty do ZUSu, skoro aktualnie jestes na garnuszku zus-u? To tak jakbys pracowala na zwolnieniu lekarskim. Z punktu widzenia ZUS-u to niezgodne z prawem. I po to jest osoba zatrudniona “na zastepstwo” zeby zastepowala Cie we wszystkich obowiazkach.
beszczelnosc swoja droga okrutna!
elik i antek 17 mies
Re: Do prac.ds kadr i płac i ZUS
Sprawa jest delikatna i nie chcialabym Ci zle doradzic, ale tez mialam “przyjemnosc” pracowac w firmie, w ktorej pracodawca żądał mojej pełnej dyspozycyjności. Nauczyło mnie to jednego: na im więcej pozwalałam, tym bardziej szefostwo wlaziło mi na głowę. A w grudniu dowiedziałam się,że nie dostanę premii, bo… byłam na macierzyńskim (dodam, że pracowałam przez całą ciążę).
Morał z tej historii taki, że głupi szef i tak nie doceni poświęcenia pracownika, dlatego, gdybym była na Twoim miejscu, odmówiłabym szefowi. Istnieje jeszcze coś takiego, jak personel tymczasowy, niechże weźmie kogoś na zastępstwo.
Druga sprawa, że konsekwencją takiego stanu rzeczy może być to,że podziękuje Ci za współpracę i po powrocie z macierzyńskiego dostaniesz wymówienie. Dlatego musisz sobie wszystko przemysleć i zrobić rachunek zysków i strat.
Dodam tylko,że ja prace zmieniłam i wreszcie nie użeram się z biznesłuman dla ubogich.
Pozdrawiam i trzymam kciuki.
gietat+Irena
Dziękuję
Dziękuję za radę – sporo tu racji – ja nigdy nie umiałam walczyć o swoje. A swoją drogą to sama myślę o zmianie pracy i jeśli mi się uda dopiąć swego (choćby to trwało nie wiem jak długo) to z dziką satysfakcją wręczę wypowiedzenie. Mój żal, że wciąż jestem niedoceniana, minął. Praca jest mi potrzebna do mojego “zdrowia psychicznego”, bo pracować lubię. Ale odkąd zdałam sobie sprawę, że w zasadzie nie ma takiego przymusu, żebym tam zostawała dłużej jest mi lżej i… czekam tylko na stosowną chwilę.
Ania z Wiktusią i Maciusiem
Dziękuję
Dzięki za radę i dobre słowo.
Ania z Wiktusią i Maciusiem
Re: Do prac.ds kadr i płac i ZUS
Wiesz ja niestey tez musze porpawiac błedy osób ktore pracowały przede mną i powiem Ci szczerze że leża mi dwie koperty z błedami iniewiem co znimi zrobić. Gdyby jeszcze Zus umiał coś wytłumaczyć…. A ta Twoja zastępczyni to jest lekko bezczelna ja zastępuje dziewczyne na macierzyńskim właśnie w kadrach i płacach i nikt mi się nie pyta czy to moje błędy….
Magda i Oleńka 20.10.2003
Znasz odpowiedź na pytanie: Do prac.ds kadr i płac i ZUS