Pytanie do Was, jesli ktoś jest prawnikiem i zna sie na rzeczy prosiłabym o porade, wklejam tu tresc mojego postu z jednego z forów prawniczych:
jak w temacie, otóz, moj mąz zalogowany jest na jednej ze stron na której umieszcza sie swoje prace,jest autorem miedzy innymi rysunku przedstawiającego mecz pilki noznej rozgrywanego na placu budowy, temat aktualny z przyjazdem Platiniego, na owej stronie, jak pod kazdym z jego rysunków jest zastrzeżenie o prawach na wykorzystywanie bez jego zgody jego prac, wczoraj w nocy dowiedzial sie z forum ze gratulują mu, bo jego praca została wykorzystana w TVN24 w “Szkle Kontaktowym”, w dodatku podana została informcja ze rysunek przysłał im ich widz “maik” przez krótkie “i” jak to powiedział p. Sianecki,(wiec albo specjalnie przekręcił, albo ktos im dał cynk do rysunku) a moj mąz jest autorem prac pod nickiem “Mayk”, no i pokazali ten rysunek. Maz w nocy nagral powtórke programu i faktycznie, została użyta jego praca, bez jego zgody, Czy mąż ma w tej kwestii jakies prawa jemu przysługujące, co mozna by zrobic?
Strona 2 odpowiedzi na pytanie: DO PRAWINKÓW-prawa auotrskie a TVN24 "Szkło kontaktowe"
A to sorry 😉
nieee, nie chcialam zeby to tak zabrzmialo, po prostu mąz juz jest wypromowany, ale wiecej popularnosci nie zaszkodzi?, prawda;) a tak na powaznie, po wyemitowaniu tego odcinka uzytkownicy tego forum podsyłają linki do mojego męża, osób z naszej klasy którzy porobili printskreen’y i umieszczają ten rysunek (ale nie jako swoj) w swoich galeriach….
No to tylko znak “wodny”…
Jak mąż narysuje sobie swój znak, nałoży na rysunek w programie graficznym jako częściowo przeźroczysty,
to nikt nie będzie takich chec odstawiał.
To chyba jedyna sensowna ochrona w sieci.
Bo wyretuszowanie takiego znaku wodnego bywa okrutnie pracochłonne i trudne, więc nie każdy sie na to porwie.
Tak np. stocki chronią swoje wglądówki.
Zawsze się znajdzie ktoś, kto prawa się nie boi i sobie coś “pożyczy”.
No chyba, że twój mąż to wszystko wie, ale ma swoje powody, dla których tych rysunków w taki sposób chronić nie chce.
Ja w każdym razie gratuluję talentu i umiejętności 🙂
a dziękuje, dziękuje w imieniu męża:)
pozdrawiam
ps. zobaczymy jak sie to rozwinie, dam znac:)
Prawnikiem nie jestem, ale oglądam Szkło Kontaktowe i myślę, że należy też brać pod uwagę to jakim jest programem. Jest interaktywne, ludzie dzwonią, wysyłają smsy, podsyłają ciekawe rzeczy znalezione w sieci. Myślę, że pewnego rodzaju nadużyciem jest to, że nie podano źródła tego rysunku. Może to być wina osób, które wyszukują materiały, albo osoby, która ten rysunek do tvnu wysłała. Myślę, że gdyby Twój mąż zapytany o zgodę na wykorzystanie rysunku powiedział, że się zgadza, ale za kasę to pewnie rysunek nie zostałby wykorzystany. Oczywiście można walczyć o kasę, ale to będzie bardzo długa batalia, pewnie skazana na porażkę. Łatwiej się*pewnie domagać sprostowania – informacji o tym kto był autorem tego rysunku.
Jest chyba tak, że publikujemy coś w sieci żeby się tym podzielić z innymi ludźmi. Twój mąż zilustrował rzeczywistość czy też jej wizję i podzielił się tym z innymi. Ktoś to znalazł i podesłał do Szkła, które jako program interaktywny pokazało to jeszcze szerszej publiczności.
Gratulacje dla męża – super rysunek
kurcze, ale oboje z męzem zgadamy sie z tym ze to bylo swiństwo, mąz sie dowiaduje z forum ze jego rysunek przed chwilą pokazało szkło, potem my nagrywany powtórke, oglądamy a Sianecki mowi ze rysunek przyslal im “maik” przez krótkie “i” podkresli, a moj maz ma nick “mayk”, wiec albo ktos sobie zapozyczyl rysunek i podpisal sie “maik” albo sama nie wiem, w sumie moze czepiamy sie o drobiazgi, ale maz nie chcialby ani ja zeby za jakis czas wszystkie jego prace podpisywane byly podszytej osoby nickiem, to jest przywłaszczenie i naruszenie praw autorskich a to jest karalne, po to mamy prawo w PL, wiem ze pewnie jestem naiwna, bo kazda z nas zdaje sobie sprawe jak ten system działa w rzeczywistosci, ale wkurza mnie cos takiego 🙁
kacha a nie tak bylo ze jakis MAIK przyslal im obrazem MAYKA?
czyli podszyl sie pod twojego meza?
nie wiemy i pewnie szalenie trudno bedzie dojsc do prawdy
jak pisze figa bedzie trudno to program na zywo robiony w szalonym tempie ludzie przysylaja im co rusz cos swojego? autorstwa
wydaje mi sie ze co najwyzej mozecie otrzymac sprostowanie na antenie i ew pozytywny? rozglos
wiem, zdaje sobie z tego sprawę, świństwo ludzi nie zna granic…:(
tak jak powiedzialam kasiu – nie zostawila bym tego bez odzewu…
poradzcie sie jakiegos prawnika – ktory sie specjalizuje sie w praweach autorskich – nie jest ich bardzo wielu, bo ta dzialak nie jest az tak bardzo dochodowa i popularna w PL ale uwqzam ze warto zrobic cos w tym celu.
swietne te digarty!
taaaak?;)cieszę sie ze sie podobają…do jednego nawet ja pozowałam, ten gdzie babka siedzi na łózku trzymając dubeltówke czy jakies inne draństwo;)
szkoda ze to nie Stany, pod tym względem ze tam w każdej sprawie mozna walczyc o gigantyczne odszkodowania…. A z drugiej strony nie przesadzamy troche? tzn maz sie wkurzyl jak to zobaczyl,ale ja teraz sie zastanawiam czy jest sens…
niestety takie jest ryzyko gdy publikuje się swoje prace w internecie, każdy może skopiować i podesłać dalej – jak w waszym przypadku.
Niestety portal digart zastrzegł sobie w regulaminie:
19. Onet.pl nie ponosi odpowiedzialności za:
– skutki nieprawidłowego, a w szczególności sprzecznego z prawem i postanowieniami niniejszego Regulaminu korzystania z serwisu digart.pl przez jego Użytkowników, ;
– treść opisów charakteryzujących umieszczane przez Użytkownika prace;
– treści zamieszczone w serwisie przez Użytkowników (komentarze, wiadomości na forum, wiadomości prywatne i inne);
– szkody wynikłe z wejścia w posiadanie hasła dostępowego do serwisu przez osoby trzecie
– wykorzystanie zamieszczonych w serwisie materiałów przez osoby trzecie.
w każdym razie negocjowałabym ze stacją
znamy ten regulamin i wiemy ze onet i digart tu nie ponoszą odpowiedzialnosci, w poniedzialek ślemy pismo do TVN.
Dajcie znac jak poszlo…
Jesli nie chodzi wam o kase – to moze o sprostowanie – wywyiad z mezem itp – moze jakies nowe drzwi dla niego sie otworza – kto wie:)
Powodzenia!!!!
Tak, jak pisały dziewczyny – niestety Internet niesie takie zagrożenia. Sama znam przykład – moja znajoma ma agencję PR i kiedyś dostała tekst, który b. jej się spodobał, ale wydawał jej się dziwnie znajomy. Okazało się, że to jej tekst sprzed paru miesięcy. Babka bezczelnie skopiowała z neta jej materiał, a potem jej go przysłała!
A propos Twojego męża – szkoda, że swoich prac nie podpisuje własnym nazwiskiem, tym bardziej, że jest to nazwisko publiczne, jak sama przyznałaś. A nick… cóż to jest nick?!
juz pare osob pisalo o tym ze M powinien podpisywac sie nazwiskiem lub miec jakis znak na swoich pracach- otoz ma, w prawym dolnym rogu jego prace sa zawsze podpisane, wyglada to jak podpis (niecztelny) kotry czasami widnieje na kartach bankomatowych itp, wiec znak jest jesgo wlasnym podpisem…
Znasz odpowiedź na pytanie: DO PRAWINKÓW-prawa auotrskie a TVN24 "Szkło kontaktowe"