Do grudnia jeszcze daleko ale czytam juz dużo o przebiegu porodu i zaczynam mieć niezłego pietra.Od paru dni prześladuje mnie wizja — wybaczcie dosadność — wyproznienia zawartosci jelit na stole porodowym w obecności licznie zgromadzonej asysty (mniejsza o personel szpitala, ci juz pewno niejedno widzieli, ale mojego męża!!!!!!!!!). Podobno lewatywka też nie daje 100 procent pewnosci. Napiszcie prosze czy to się rzwczywiście zdarza często i czy są jeszcze jakies sposoby zeby tego uniknąć, czy mam dzień przed data produ przejść na dietę płynną? Wiem, że tego typu sprawy są pewnie w momencie niewyobrażalnego bólu sprawą drugorzędna, ale jakoś bardzo mnie ta perspektywa deprymuje.
Tigger i mały tygrysek (o którym wiadomo, że jest dziwczynką)
Strona 2 odpowiedzi na pytanie: Do tych co juz rodziły –pyt. baaardzo intymne
Re: POLECAM –
Bruni!!!!
Długie ale warto było przeczytać – uśmiałam się do łez 🙂
Rewelacyjne!!!!!
Wrzuciłam sobie do ulubionych i jak juz bedzie blizej porodu dam do poczytania mężulkowi.
Asi@ z Bąbelkiem
termin:19 luty 2004
Re: Do tych co juz rodziły –pyt. baaardzo intymne
mnie też deprymowała… ale to naprawdę pikuś w całym porodzie. Ja pomimo lewatywy popuściłam trochę pod prysznicem, jak byłam właśnie z mężem. Miałam już dość ostre skurcze i bardzo słabo kontaktowałam. Nie miałam siły się przejąć, a mąż to posprzątał – umył też mnie i potem, już po wszystkim, w domu, powiedział, że właśnie wtedy uświadomił sobie, że kocha mnie tak bardzo, że jest w stanie robić te rzeczy koło mnie bez wstrętu.
Beata z Małgosią 04.05.2003
Re:WSTYDZISZ SIĘ MĘŻA
BOZE JA NAWET NA ŻYCZENIE NIE WYMYŚLIŁABYM TAKIEGO PROBLEMU…WSTYDZISZ SIĘ MĘŻA.. TO DLA MNIE NIEZROZUMIAŁE.. NAPRAWDĘ,ALE CÓŻ MOŻE UŚWIADOM MĘŻA,ŻE TAK MOŻE SIĘ ZDARZYĆ.JAK CIĘ KOCHA TO NIE BĘDZIE MU NIEZRĘCZNIE…. POWODZENIA.
SIWA I DZIDZIA (22.12.2003)
Re:WSTYDZISZ SIĘ MĘŻA
siwa, z calym szacunkiemm, ale co to jest,do cholerki, za odpowiedz na zadane pytanie?????kobieta ma watpliwosci, a Ty jej wyskakujesz z tekstem umoralniajacym na temat jej zwiazku. moze trudno to sobie wyobrazic ale istnieja pary, ktore nie pierdza w swojej obecnosci, ktore nie zalatwiaja swych potrzeb fizjologicznych we wspolnej lazience podczas gdy drugie bierze prysznic itp itd takie to szokujace????moze raczej opowiedz jak to bylo w Twoim przypadku, lewatywa pomogla czy nie??? byloby prosciej i nie wkurzylabys ciezarowki. SASZA
Re: POLECAM –
Bruni!!!
Ty masz talent pisarski!!! Wykożystuj go!!!
Fantastycznie sie czytało…czytałam na głos mimo iż tego nie lubię a maż pierw słychał i pisał coś na kompie a potem SŁUCHAŁ!!!
Dziekuję za uchylenie rąbka tajemnicy “jak to jest”..
Gratuluję z całego serca zostania Mamą!
Badz z nami i pomagaj nam przebrnąć przez te 9 miesięcy i urodzic tak pięknie jak ty!
Pozdrawiam
Anna
AiR Klejn i dzidzio (Alan/Nina) 15 luty :-)))
Re: Do tych co juz rodziły –pyt. baaardzo intymne
to bedzie ostatnia rzecz o ktorej bedziesz myslala w trakcie parcia.Ja szczerze mowiac nawet nei wiem czy cos takiego mi sie zdarzylo bo kompletnie nie bylam w stanie tego wyczuc,a polozne nic o tym nie mowily.Wiem, ze to sie zdarza a dla poloznych to na pewno standart,nie mysl o tym
Monia i Tymonek (08.08.03)
Re: Do tych co juz rodziły –pyt. baaardzo intymne
Tigerku mialam podobne obawy co Ty – teraz wiem ze nie warto zamartwiac sie na zapas bo gdy rodzisz jest Ci wszystko jedno nie mniej jednak pociesze cie i napisze ze duzo razy zanim zaczniesz rodzic Twoj organizm reaguje w ten sposob ze dostajesz jakby rozwolnienia co pomaga Ci sie wyproznic przed… Ja tak mialam i wiele z moich znajomych rowniez… Pamietaj ze jesli sie obawiasz zawsze mozesz poprosic o lewatywke i napewno slicznie cie “oprozni” przed wlasciwym momentem :-)) Nie martw sie bedzie dobrze :-))
Melanie i pszczoleczka (18/03)
Re: POLECAM –
Wiesz co, to było coś niesamowitego, w życiu bym nie pomyślała że opis porodu prawie zwali mnie z krzesła ze śmiechu, aż się popłakałam, super, gratuluję ślicznego synka idziękuję że przekazałaś swoje doświadczenia w taki fantastyczny sposób, zamierzam sobie Twój opis zachować, pozdrawiam
Kaśka
potencjalna mama polako-latynosa
Re: POLECAM –
Pięknie to opisałaś. Bardzo dziękuję, że podzieliłaś się na forum swoimi doświadczeniami.
Pozdrawiam!
Kinga i maluszek [~08.02.2004]
Re: Do tych co juz rodziły –pyt. baaardzo intymne
ja wprwdzie nie rodzilam z mezem, ale za to po porodzie poszlam z nim pod prysznic… wiadomo, lalo sie ze mnie jak z zarzynanej swini i – co ciekawe – zupelnie o tym nie myslalam… a gdyby nie maz, pewnie bym tak padla, bo bylo mi strasznie slabo (jak mdlalam, w ostatniej chwili mnie zlapal)
i uslyszalam od Niego dokladnie to co Ty (juz duzo pozniej, bo wtedy byl tak strasznie przejety, ze nic nie mowil :))
pozdrawiamy
emalka i Zuzka, ur. 21.04.03
Re:do sasza
BO POLSKA TO WOLNY KRAJ! JA NIE RAZ OTRZYMAŁAM SŁOWA KRYTYKI.., A UWAŻAM ŻE TO RACZEJ KRYTYKA NIE BYŁA.. POPROSTU DZIWI MNIE,ŻE MOŻNA ZDECYDOWAĆ SIĘ NA PORÓD RODZINNY I WSTYDZIĆ SIĘ TEGO CO MOŻE SIĘ ZDARZYĆ… NIE MUSISZ MNIE UŚWIADAMIAĆ,ŻE SĄ TAKIE A NIE INNE MAŁŻEŃSTWA.JA NIE ZDECYDOWAŁAM SIĘ NA PORÓD RODZINNY I UWAŻAM,ŻE NIE WSZYSCY POWINNI.A TAK WOGÓLE TO TY MNIE WKURZYŁAŚ,A AUTORKA NIC MI NIE ODPISAŁA I NIE MIAŁAM NA CELU JEJ DENERWOWAĆ.JA JESZCZE NIE RODZIŁAM WIEC MOGŁAM JĄ WESPRZEĆ PSYCHICZNIE,… BO MAŁŻEŃSTWIE TO CHYBA POWINNO SIĘ ROZMAWIAĆ.A MYŚLĘ,ŻE RADA,ŻEBY POGADAĆ Z MĘŻEM NIE JEST TAKA ZŁA.JEDYNE CO TO TYTUŁ MÓGŁ WZBUDZIĆ AGRESJĘ!
SIWA I DZIDZIA (22.12.2003)
Re:do sasza
my geberalnie nie krępujemy sie swojej fizjologii przed sobą
ale jesli miałabym na to wpływ to wolałabym uniknąc
poza tym to nie tylko skrępowanie przed męzem ale i prze lekarzami
mimo ze dla nich to chcleb powszedni to dla mnie nie, wiec nie widze nic dziwnego w tego typu obawach.
Bruni
napisz ksiązkę
masz naprawdę dar
mysle ze jakbys opisała poród i późniejsze zdarzenia związane z wychowywaniem dziecka to ksiązka miałaby niesamowiete wzięcie 🙂
a moze spróbujesz?
taki talent nie często sie zdarza 🙂
evi i maleństwo (grudniowe – 18.12.2003)
Edited by _evi_ on 2003/09/21 10:41.
Re: Do tych co juz rodziły –pyt. baaardzo intymne
Nie wiem jak innym mamom które są już “po”, ale mnie lewatywa “zabezpieczyła” przed ewentualnym wypróżnieniem w czasie porodu. Do szpitala przyjechałam o 10 rano i od razu miałam zrobioną lewatywę. Sama dziwiłam się, że tak szybko, skoro nie mam skurczy a rozwarcie jest tylko na jeden palec. Mało tego, normalnie jadłam wszystkie szpitalne posiłki. Urodziłam o 5:25 następnego dnia i wierz mi, że prócz tego co musi z ciebie wypływać podczas parcia, nie wypływa nic innego.
Druga sprawa jest taka… Sama zobaczysz, że kiedy zacznie się poród nie będziesz myślała o wstydzie, nawet twój mąż zniesie wszystko (mój za mnie prawie urodził ) Zrobisz wszystko, aby ból szybko odszedł i by pojawił się na świecie upragniony Maluszek.
Wierz mi, wtedy nie ma miejsca na wstyd.
Mnie lekarz mówił: “pani Agnieszko, nie pieścimy się tylko rodzimy” i to pomogło.
,
Aga i Martynka – 23.08.’03.
Re: POLECAM –
Dopiero teraz przeczytałam opis Twojego porodu….
Bardzo się wzruszyłam…
Wszystko wróciło, troche sie pośmiałam i trochę popłakałam…
Poród to nie bułka z masłem ale jaka satysfakcja!
chyba nigdy nie byłam taka z siebie dumna jak po urodzeniu Marysi…
Gaba i Marysia (14miesięcy) + Fasola! (6 tygodni)
Re: Do tych co juz rodziły –pyt. baaardzo intymne
ja myślałam że zrobiłam kupke jak rodziłam, a położne powiedziały że nie, dla mnie to nie było wcale krępujące, bo nie ma czasu patrzeć na takie rzeczy, a wogóle to one sa na to przygotowane
chmurka 21.09
Re: Do tych co juz rodziły –pyt. baaardzo intymne
Niedawno rodziła moja koleżanka, więc zadałam jej to pytanie. Powiedziała to samo co dziewczyny – nie myslała o tym wcale. A jej mąż, który dzielnie asystował przy porodzie stwierdził, że był na to przygotowany i wcale, absolutnie wcale nie zwracał na to uwagi!!! Stwierdził, że wtedy czekał na dziecko i nie zajmował takimi duperelami. Tak więc i my chyba możemy wyluzować.
Aha, a lewatywę ODRADZIŁY mojej koleżance same położne. Powiedziały, że jest to dość nieprzyjemne uczucie, więc po co ma się dodatkowo męczyć, skoro już skurcze są bolesne? Położne powiedziały, że lewatywa nie jest do niczego potrzebna.
No ale może to taki wyjątkowy szpital?
Agusia ze styczniowym Bąbelkiem
Re: POLECAM –
Witaj napisałas to rewelacyjnie podziwiam Cięże byłaś tak a dzielna i to przezyłaś. Musze przyznac że wzruszyła mnie ta twoja opowieść i na przemian raz leciały mi łzy a raz sie smiałam. Fajnie to napisałaś przemówił do mnie Twój realizm. Trzymaj się cieplutko.pa pozdrowionka
Re: Do tych co juz rodziły –pyt. baaardzo intymne
Ja rodziłam 3 tyg. temu i niestety nie zrobiłam wczesniej lewatywy no i stało się,,,,,,,,jednak uwierzcie mi na słowo w tym momencie ból był tak silny i to że sie wypróżniłam nie zrobiło na mnie większego wrażenia a mój facet dzielnie po mnie to sprzątał bo jak na złość wyprózniałam sie jeszcze kilka razy, ale przeciez rodziło sie nasze dziecko i to było duzo ważniejsze niż moje wypróżnienie 🙂 Dzis wiem że ten poród jeszcze bardziej nas do siebie zbliżył a o tych dodatkowych atrakcjach juz nie pamiętamy:)
ja i moja córeczka Laura ur.7.10.2003
Re: Do tych co juz rodziły –pyt. baaardzo intymne
hihi tez mi to latalo po glowie przed porodem ale zapewnim Cie, ze jak bedziesz parla bedzie to najmniejszy problem! Polozne caly czas kontroluja sytuacje i przypuszczam, ze nawet jezeli nawet cos takiego sie dzieje[ja do tej pory nie wiem bo nie bylam w stanie tego wyczuc,nie mowiac juz o tym, ze zupelnie o tym, zapomnialam] to polozna momentalnie to sprzata i napewno odchody nio walaja sie tam gdzie ma zaraz wyskoczyc dzieciaczek,nie martw sie. Twoj maz tez raczej nie bedzie Ci sie gapil miedzy nogi tylko siedzial w tym momencie przy Tobie i pomagal Ci jak bedzie mogl. Nie mysl o takich pierdolach to zupelnie nieistotne
Monia i Tymonek (08.08.03)
Re: Do tych co juz rodziły –pyt. baaardzo intymne
no ja tez nie mialam lewatywy w szpitalu w ktorym rodzilam wogle sie tego nei stosuje
Monia i Tymonek (08.08.03)
Znasz odpowiedź na pytanie: Do tych co juz rodziły –pyt. baaardzo intymne