Do “zagranicznych” mam z Europy

Te “zagraniczne” od 1 maja to w cudzyslowiu trzeba chyba pisac….
Ale do rzeczy. Wrocilam wlasnie z miasta, poszukiwalam kremu na rozstepy i nie udalo mi sie nic kupic… Pewnie niejedna z Was zrobi duze oczy, przeciez w pierwszej lepszej aptece jest przynajmniej 5 rodzajow kremow na rozstepy. Hmm, ale nie w Szwecji… Zaczelam sie zastanawiac, czy Szwecja to dziwny kraj czy ja po prostu niedoinformowana jestem… Moze w innych krajach Europy tez tak jest. Mieszkalam jakis czas w Niemczech i przyzwyczailam sie, ze praktycznie wszystko co bylo dostepne w Niemczech jest tez dostepne w Polsce, a tu w Szwecji ciagle niespodzianki. Wyliczac moznaby dlugo. Podam tylko kilka przykladow. Najgorzej jest chyba z lekami. Nie ma tu praktycznie nic, co znam z Polski/Niemiec ( np. Fenistilu i nic podobnego, co przy takiej ilosci komarow moze troche dziwic). Kiedys mialam maly wypadek na rolkach i chcialam sobie kupic cos, zeby te rany szybciej sie goily. Powiedziano mi, ze nic takiego nie istnieje… Druga rzecz to kosmetyki. Kompletnie nie ma wyboru. W sklepach tylko Loreal, Nivea i cos tam ich rodzimego. W aptece kosmetyki ACO i ostatniej wiosny weszlo Vichy, ale kremu na rozstepy tu juz nie maja. Kosmetyki zamawiam przez internet z Yves Rocher… Produkty spozywcze, dlugo mozna by wyliczac. Np. czekolada, do kupienia jest glownie Cloetta, ale wedlug mnie to wyrob czekoladopodobny. Czekolada to nie smakuje… Milka, Lindt nie istnieja. O jeszcze jeden fajny przyklad, ryz w woreczkach! Jak maz zaprosil kiedys na kolacje kolege, ktory widzial jak dogotowywal sie ryz w woreczkach, to pozniej nie chcial go jesc (maz przywozil go z Polski, bo mu taki latwiej bylo gotowac). Generalnie malo jest zagranicznych produktow, glownie szwedzkie. Jak jest w innych krajach? Tez tylko taki “rodzimy” wybor?
Pozdrowienia!

Bozka i Amelia 14.03.04

7 odpowiedzi na pytanie: Do “zagranicznych” mam z Europy

  1. Re: Do “zagranicznych” mam z Europy

    To bardzo ciekawe…
    Sama bym z chęcią się dowiedziała, jak jest w innych zakątkach Europy…

    Madzia z Igą ( 7 lat) i Filem (4)

    • Re: Do “zagranicznych” mam z Europy

      nie ma czekolady? w takim razie do Szwecji moglabym jechac tylko na bardzo krociotkie wakacje:))

      • Re: Do “zagranicznych” mam z Europy

        Doskonale wiem o czym mowisz Miszkam na Islandii i tu bylo identycznie [no moze poza kosmetykami bo w aptekach jest duzy wybor firm ktorych uzywam] Kilka lat temu sie to dopiero zmienilo pojawila sie milka.Jest nawet jedna siec sklepow ktore maja duzo produktow z Polski ale faktem jest, ze to wszystko nic.Jak przyjezdzam do Polski czuje sie jak w rajuW aptekach tez wszystko inne, zaopatruje sie w wiekszosc drobiazgow aptekowych w Polsce

        • Re: Do “zagranicznych” mam z Europy

          W Norwegi to samo 😉 Po sasiedzku zreszta.
          A i tak wam zazdroszcze reed-bula (jak sie to pisze?) i polskich sklepow w wiekszych miastach.
          macie aspiryne “bayera”? – tu byla…. do zeszlego roku :-/, zwykle bulki drozdzowe to marzenie hmmmm, bialy ser mmm, (jestem w ciazy dlatego takie kulinarne marzenia mam ;-)). Reszta tez chba tak samo, tyle ze juz se do tego przyzwyczilam.
          A krem na rozstepy na pewno dostaniesz w tzw. body-shop i poprzez konsultantki firm podobnych jak avon. Kosmetyki w typowych perfummeri nie w marketach bo tam rzeczywiscie tylko 2-3 marki kroluja (jak na mnie calkiem ok wybor produktow, choc jakis super perfumow nie moge znalesc).

          • Re: Do “zagranicznych” mam z Europy

            Czekolady tez macie !!!!!! i to calkiem dobre 🙂 nie pamietam jak sie w szwecji nazywaja te sklepy fonetycznie jakos “godterii” albo podobnie. Sa to sklepy ktore maja tylko czekolade (w roznych postaciach) i troche innych slodyczy.
            W Stockholmie szczegolnie lubie jeden taki sklep niedaleko dworca kolejowego, waski i dlugi, kilka stolikow przy ktorych mozna usiasc i wypic…. czekolade (kilka rodzaji – smakow) przegryzajac czekolada, cukierkami czekoladowymi, ciastkami z czekolada itp :-)))

            • Re: Do “zagranicznych” mam z Europy

              No w Stockholmie to faktycznie wszystko jest, tylko, ze Stockholm to nie Szwecja… A do Stockholmu ode mnie jakies 250km. Pewnie, ze czekolada jakas jest. Ale ja lubie taka prawdziwa gorzka, albo taka z calymi orzechami laskowymi, a takich juz w pierwszym lepszym sklepie nie kupisz. Przypomniala mi sie jeszcze jedna fajna rzecz, ktorej nie ma w Szwecji. Woda mineralna niegazowana! Jak zapytalam o to ekspedientke, to dostalam odpowiedz: “Po co ci taka woda??? Wszyscy maja taka w kranie…” Na poczatku trudno mi bylo sie przemoc i pic kranowe, ale teraz pije juz bez oporow.

              Bozka i Amelia 14.03.04

              • Re: Do “zagranicznych” mam z Europy

                Znam Twoj bol 🙁 ja mieszkam 3h jazdy samochodem od Bergen(najblizsze duze miasto) i jesli w szwedzkich miasteczkach jest takie samo zaopatrzenie jak w norweskich to :-((( – nic dodac nic ujac.
                Wode mineralna niegazowana akurat u nas mamy – pewnie dlatego ze to wyrob tutejszy znaczy z sasiedniej gminy ;-). Czekolada gorzka jest u nas na polkach przy produktach do wypiekow (sprawdz choc to wyrob norweski i mozesz go nie spotkac u siebie), o jejku przypomnialas mi taka czekolade z calymi orzechami laskowymi mmmmm ja chce!!!!!!!!! Albo ptasie mleczko- tego nawet w tych sklepach czekoladowych nie maja 🙁

                Ostatnio zmienialismy kuchnie i potrzebowalismy zlaczki do weza (taki kawalek rurki z obraczkami po obu stronach) no na zdrowy rozum powinna byc w zelazniaku nie? Sklep ogromny mozna powiedziec ze wszystkimi pier…mi do budowy domu. Zlaczki niet….. to jest rurka i trzeba ja kupic w sklepie z rurami <ooo????>

                Znasz odpowiedź na pytanie: Do “zagranicznych” mam z Europy

                Dodaj komentarz

                Angina u dwulatka

                Mój Synek ma 2 lata i 2 miesiące. Od miesiąca kaszlał i smarkał a od środy dostał gorączki (w okolicach +/- 39) W tym samym dniu zaczął gorączkować mąż –...

                Czytaj dalej →

                Mozarella w ciąży

                Dzisiaj naszła mnie ochota na mozarellę. I tu mam wątpliwości – czy w ciąży można jeść mozzarellę?? Na opakowaniu nie ma ani słowa na temat pasteryzacji.

                Czytaj dalej →

                Ile kosztuje żłobek?

                Dziewczyny! Ile płacicie miesięcznie za żłobek? Ponoć ma być dofinansowany z gminy, a nam przyszło zapłacić 292 zł bodajże. Nie wiem tylko czy to z rytmiką i innymi. Czy tylko...

                Czytaj dalej →

                Dziewczyny po cc – dreny

                Dziewczyny, czy któraś z Was miała zakładany dren w czasie cesarki? Zazwyczaj dreny zdejmują na drugi dzień i ma on na celu oczyszczenie rany. Proszę dajcie znać, jeśli któraś miała...

                Czytaj dalej →

                Meskie imie miedzynarodowe.

                Kochane mamuśki lub oczekujące. Poszukuję imienia dla chłopca zdecydowanie męskiego. Sama zastanawiam się nad Wiktorem albo Stefanem, ale mój mąż jest jeszcze niezdecydowany. Może coś poradzicie? Dodam, ze musi to...

                Czytaj dalej →

                Wielotorbielowatość nerek

                W 28 tygodniu ciąży zdiagnozowano u mojej córeczki wielotorbielowatość nerek – zespół Pottera II. Mój ginekolog skierował mnie do szpitala. W białostockim szpitalu po usg powiedziano mi, że muszę jechać...

                Czytaj dalej →

                Ruchome kolano

                Zgłaszam się do was z zapytaniem o tytułowe ruchome kolano. Brzmi groźnie i tak też wygląda. dzieciak ma 11 miesięcy i czasami jego kolano wyskakuje z orbity wygląda to troche...

                Czytaj dalej →
                Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
                Logo
                Enable registration in settings - general