Kupiłam tę książkę kilka dni przed aferą z Andrzejem S. Tyle dziewczyn się nią zachwycało, że się skusiłam. Nawet przeczytałam kilka stron i podobała mi się. A teraz nie wiem… jak czytać coś co z gruntu jest fałszywe??? przecież wszystkie wypowiedzi Andrzeja S. to kłamstwo???, no bo z duzym prawdopodobieństwem można powiedzieć że jest on winny…. a poza tym czuje jakiś irracjonalny wstręt do książki jako przedmiotu, dziwne co?…. We wtorek jedziemy nad morze i tak się cieszyłam, że poczytam coś miłego i pożytecznego….czytać czy nie czytać?????
Gunka i 
15.12.03
Strona 2 odpowiedzi na pytanie: “Dobra miłość”-czytać? nie czytać?
Re: “Dobra miłość”-czytać? nie czytać?
Dziekuje Magda.
Smutne to, zyczylabym sobie, aby jednak nie byl winny.
Re: “Dobra miłość”-czytać? nie czytać?
a ja usłyszałam o książce dopiero teraz
nic nie wiedziałam że jest jakaś słynna książka
chetnie bym przeczytała, ale nie mam
a może kupic i gdzie?
Anies i Wojtuś (23.07.2003)
Re: “Dobra miłość”-czytać? nie czytać?
Można ją kupić na pewno w Merlinie.
Gosia + Julka (02.02.02) + Marysia (04.05.04)
Re: “Dobra mi?o??”-czyta?? nie czyta??
Mam te ksiazke od kilku dni i wlasnie wczoraj trafilam na tego posta. Dzisiaj chwycilam za ksiazke jakby w mysl zasady, ze zla reklama jest najlepsza reklama i znaczna jej czesc juz przeczytalam.
Zgadzam sie z opinia BeatyB. Dodam tylko, ze dobrze sie czyta. Nie odradzam.
Re: “Dobra miłość”-czytać? nie czytać?
widze, ze masz niezly dylemat…
jezeli ksiazke kupilas to ja przeczytaj, w koncu to jakies 2-3 wieczory i po problemie – wnioski sama wyciagniesz
onka &
;18.08.03
Re: “Dobra miłość”-czytać? nie czytać?
a jakoś ze trzy lata temu Eichelberger przyznal sie w wywiadzie ze mial romans z pacjentka i ona potem popelnila samobojstwo – w porzadku czy nie?
Skresla go jako psychologa czy nie?
Dla mnie to jak sprawa psychologa dzieciecego oskarzonego o pedofilie…
pozdrawiam refleksyjnie
madzia i
Re: “Dobra miłość”-czytać? nie czytać?
moim zdaniem..czytac…
ksiazka jest napisana w formie wywiadu.. A nawet dyskusji..w ktorej uczestnicza 3 osoby..
to co andrzej s, w niej mowi..jest jak najbardziej pomocne.. A to ze zglupial na stare lata..to juz inna strona medalu.. Nie mnie to osadzac..
ja nie zaluje ze przeczytalam. A nawet wiecej..stosuje sie do tych rad..zas dla mojego meza S nigdy nie byl autorytetem..wiec zdania sa podzielone..my szukamy troche wlasnej drogi w wychowywaniu dziecka..
claudia.. 12 miechow;)))
Re: “Dobra miłość”-czytać? nie czytać?
Ogólnie się zgadzam, no poza stwierdzeniem,że “zgłupiał na stare lata”, bo niestety, nie jest to takie proste – nie wiadomo jak długo on uprawia ten proceder(o ile uprawia)
No i ciągle ten niesmak…
A co do czytania książki…takie mi się porównanie nasunęło: dżem z robalem w środku? Zjadłybyście po wyrzuceniu robaczka?
Madzia z Igą ( 8 lat) i Filem (5)
Znasz odpowiedź na pytanie: “Dobra miłość”-czytać? nie czytać?