dobry czas na dziecko?

No właśnie, czy jest dobry czas na dziecko? przed urodzeniem Hani nie miałam wątpliwości, nie zastanawiałam się, kiedy dzidzia się urodzi, że nie pojadę na wakacje, że przez pierwszy rok będę padać na twarz, itd.
Teraz zastanawiamy się nad drugim, ale zaczynamy już być wygodni, bo Hania jest w takim wieku, że wszystko w zasadzie można z nią robić. Jak sobie pomyślę, że najpierw 9 mies. ciąży (pierwsza była zagrożona, jak teraz też będzie, to co?), potem poród, następnie trudy macierzyństwa. Miałam problemy z karmieniem, wyciskali mi na żywca ropień z piersi, jak teraz też tak będzie? cały pierwszy rok życia Hani był cholernie trudny, wiecznie wrzeszczała, była niezadowolona, nie chciała jeździć w wózku…teraz też żywioł, nie usiedzi na miejscu, ale jest zdecydowanie fajniejsza:)tyle, że nie je i źle spi…kiedy ja się wyśpię? na starość…tyle wątpliwości, tyle znaków zapytania…chciałbym drugie ale się boję, no i mam świadomość, że to następne dwa lata wyjęte z życiorysu… Na męża kompletnie nie mogę liczyć w opiece nad dzieckiem, bo on żyje tylko swoją firmą a w domu chce odpocząć, poczytać gazetę a Hani czasu nie poświęca zbyt wiele…

poproszę o roczne dziecko, ułożone, samodzielnie zasypiające, jedzące, aż uszy się trzęsą, bawiące się bez mamusi…
oferty proszę skaładać na maila:)

a tak na poważnie, to też macie takie dylematy, czy tylko ja tak kalkuluję?

Gosia i Hania 20.05.2004

Strona 2 odpowiedzi na pytanie: dobry czas na dziecko?

  1. Re: dobry czas na dziecko?

    Ja chciałam malenstwo jak Kamilcia skończy 4 latka zawsze mówiłam bedzie juz taka samodzielna i wszystko koło siebie zrobi 🙂 a mąz mi zawsze mówił zobaczysz czym dziecko starsze bardziej samodzielne nie będzie ci się chciało malenstwa……….. i wiesz co pewnie by tak było………. Los za nas zdecydował i teraz się cieszę bo mam małego uroczego szkraba i nie jest az tak zle jak sobie wyobrazałam na początku……..wiadomo lekko czasem tez nie ma ale da się zniesc najwazniejsze ze dzieciaki zdrowe………. a Kamilka urosła przy malenstwie i jest samodzielna na tyle ile się da 🙂

    Pozdrawiam i zyczę trafnych wyborów 🙂

    Nati, Kamilka 05.04.04 i Kacper 25.05.06

    • Re: dobry czas na dziecko?

      u mnie podobnie – pomyslę o drugim za kilka lat. Pewnie tuż przed 30.
      Chciałabym zrobic dokończyc studia ( robię licencjat właśnie, myslę o magisterce), chciałabym troche popracować. No i najwazniejsze – wyprowadzić się od rodziców bo tutaj trudno nam myslec o dwójce dzieci.

      Nina (2l. i 9m.)

      • Re: dobry czas na dziecko?

        nie ma dobrego czasu

        albo inaczej
        kazdy czas jest tak samo dobry

        druga ciaza i dziecko nie musza byc takie same

        z drugim czesciej jest latwiej

        u nas to sie sprawdza

        powodzenia!

        • Re: dobry czas na dziecko?

          Chyba na drugie ciężko się zdecydować. Nigdy nie jest odpowiedni moment.
          Ciężko określić kiedy. Ja czekałam, aż nadejdzie ten moment i choć pierwsza ciąża to praktycznie non stop szpital, a i po porodzie różowo nie było, to się zdecydowaliśmy. Jestem dobrej myśl i oby do kwietnia

          Artek i kwietniowa fasolka

          • Re: dobry czas na dziecko?

            Wiesz Gosiu, ja się ostatnio zastanawiałam, czy wogóle kiedykolwiek zdecyduję się na drugie bobo. Wiele moich koleżanek ma tylko 1 dziecko. Ostatnio też znalazłam dobrą pracę, podoba mi się w niej, i obawiam się, że jakbym zaszła w ciążę to pewnie szybko bym stamtąd wyleciała, a właśnie teraz chce się realizowac zawodowo. Czuję, że w tej chwili tego potrzebuję. Może trochę egoistyczna jestem, ale myślę, że jak teraz w wieku 30 lat nie zacznę rozwijać się zawodowo, to za kilka lat może być za późno. Wiem, że za kilka lat może byc też za późno na drugie dziecko, chociaż mamy rodzą i po 40-tce i mają bardzo mądre dzieci Także decyzja należy indywidualnie od nas samych, musisz przemyślec sobie wszystko dokładnie. No chyba, że odezwie się natura i wtedy myślenie nic nie pomoże

            • Re: dobry czas na dziecko?

              W pierwszej ciąży – wszytko ok! Ale za to Julka… nie spała, nie chciała jeść, jest do dziś żywiołem trudnym do opanowania i szarpiącym matczyne nerwy nieraz baaaardzo 😉 Potem poroniłam – nie muszę pisać co się wtedy przeżywa 🙁 Marysia była zaplanowana i udało się od pierwszego razu 😉 Ale ciąża zagrożona, szew na szyjce, stresy, schizy…. Za to była i jest spokojna – to wynagrodziło. Prawie bez strachu zdecydowaliśmy się na trzecie dziecko…. a różnica nie jest duża. Ale ja nie trakruję tych lat jak wyjętych z życirysu, nie martwię się czy wykarmię czy nie ( julki mi się nie udało piersią, a Marysię poł roku karmiłam).
              Nie wiem co poradzić… a może niepotrzebna Ci porada tylko trochę naszych, matczynych opinii? Ja nie traktuję macierzynstwa jako megapoświęcenia, darowania swoich lat życia, wyjmowania ich z życiorysu… Choć nie jest na pewno łatwo bo mąż z kolei zajmuje się dziećmi ale…. najczęściej po 20-stej bo tak wraca z pracy 🙁 I nie mam chętnych babć do pomocy wiec właściwie jestem sama całymi dniami!
              Życzę powodzenia w podejmowaniu decyzji 🙂

              Jula(02.02.02) Marysia(04.05.04) i Nowa Jesienna Nadzieja (36 t.c.)

              • Re: dobry czas na dziecko?

                Tak samo jak Ty nad tym myslałam, nietsety doszłam do wniosku ze, tzn. nie wiem ale chyba sie nie zdecyduje na drugie dziecko ponieważ: od niedawna mam nową pracę, na meza nie moge liczyć przy zajmowaniu sie dziećmi, problem bym miała zostawić dziecko pod opieką nie wiem kogo, jak ja pójde do pracy, zrobiłam sie wygodna-przyznaję sie, kiedy ja sie wyśpie-chce sie wyspac, ale przy jednym nie moge, a co dopiero przy dwójce. Narazie o tym nie myśle, moze los zdecyduje za mnie.

                pozdrawiamy

                Młoda i

                • Re: dobry czas na dziecko?

                  W odpowiedzi na:


                  poproszę o roczne dziecko, ułożone, samodzielnie zasypiające, jedzące, aż uszy się trzęsą, bawiące się bez mamusi…


                  mialam dokladnie te same odczucia kiedy moje dziecie mialo 2 latka, zdecydowalam sie i takie watpliwosci i myslenie ja chce dziecko roczne, ostatnecznie pol roczne towarzyszylo mi jeszcze w ciazy.
                  Tez myslalm o rany jest juz tak dobrze i znowu wszytko odpoczatku, ciaza porod problemy z karmieniem brrrrr

                  i kiedy Piotus sie urodzil zaczelo towarzyszyc mi inne uczucie, ze za rok on juz nie bedzie taki bezbronny taki… sama nie wiem jak to nazwac, az mi lzy polecialy. Poprostu uswiadomilam sobie ze takie male dziecko “to tez taki szczegolny czas” ze maluszek jest od nas tak zalezyny to tez cudowny czas i zdalam sobie sprawe ze za nic w swiecie nie chcialabym stracic tego roku w ktorym tyle sie dzieje, na tyle rzeczy sie czeka.

                  Moze moje odczucia sa tez podyktowane tym ze Piotrus jest wspanialym dzieckiem no poza jedzeniem ktore teraz jest KOSZMARNE. A tak jak szpilki napisalam przy drugim dziecku jest inaczej jest taki luz, nie ma takiego trzesienia sie takiego strachu nie wiem jak to nazwac, chyba czloweiek nie szuka dziury w calym tak jak przy peirwszym dziecku, ze martwi sie kazda pierdulka itp

                  pozdrawiam
                  Hanka

                  P. S A w ciazy to mialam takie wyrzuty, ze tej ciazy tak nie pzezywam, ze gladze i nie rozmawiam z brzusiem, nawet jak Piotrus byl mniejszy to mialam wyrzuty sumienia ze moze nie zajmuje sie nim

                  ech poryczalam sie…. to sa emocje……. przed ciaza o drugim dziecku myslam w kategorii troche problemu (karmienie, pieluchy, uwiazanie) teraz mam zywego cudownegodzieciaczka ktorego nie wyobrazam sobie miec


                  Piotruś 08.11.2005

                  • Re: dobry czas na dziecko?

                    Też mamy taki dylemt… Ale chyba coraz mniejszy;))))
                    (mąż głośno protestuje obok,. że NIE mamy, hehe). Ale to nie on będzie w ciąży!
                    I chcę i boję się, ale wszystko już jest w toku, więc chyba nie ma już czasu na takie rozważania;))))

                    • Re: dobry czas na dziecko?

                      Generalnie najlepszy czas na dziecko jest chyba na emerturze
                      A tak powanie to ja nie wiem, to chyba zalezy tez od czlowieka, jego chęci i zdolności organizacyjnych.
                      Ja poniewaz wiedzialam, ze decyzje o dziecku czasem sie odkłada w nieskonczoność i nie chciałam wpaść w ta pułapkę to poszłam trochę na zywioł…bez pracy, bez swojego mieszkania, na studiach…i powiedzialam TERAZ ALBO WCALE…..i nie załuję, bo jestem pewna, ze jakbym sie wtedy nie zdeydowała, to teraz chyba wcale. A co bedzie z drugim to zobaczymy….musze jeszcze przecież rozkręcić firmę, pojechac na wczasy i wybudować dom ……..

                      Niki & córcia 2,5 roku 🙂

                      • Re: dobry czas na dziecko?

                        Ja dokładnie tak samo tylko jescze nad finansami się zastanawiam


                        Oliwka 13.09.2005

                        • Re: dobry czas na dziecko?

                          Ty farciaro:)


                          Oliwka 13.09.2005

                          • Re: dobry czas na dziecko?

                            Kasia, Kuba 01.03 i Borys 06.06

                            • Re: dobry czas na dziecko?

                              10 lat taka jest właśnie róznica między miom mężem a jego bratem… W dzieciństwie…zero zabaw razem, później Brat nastolatek,mąż dzieciaczek-zero kontaktu(po za zabawąw straszenie młodego), a teraz no niestety -prawie zero kontaktu…


                              Oliwka 13.09.2005

                              Znasz odpowiedź na pytanie: dobry czas na dziecko?

                              Dodaj komentarz

                              Angina u dwulatka

                              Mój Synek ma 2 lata i 2 miesiące. Od miesiąca kaszlał i smarkał a od środy dostał gorączki (w okolicach +/- 39) W tym samym dniu zaczął gorączkować mąż –...

                              Czytaj dalej →

                              Mozarella w ciąży

                              Dzisiaj naszła mnie ochota na mozarellę. I tu mam wątpliwości – czy w ciąży można jeść mozzarellę?? Na opakowaniu nie ma ani słowa na temat pasteryzacji.

                              Czytaj dalej →

                              Ile kosztuje żłobek?

                              Dziewczyny! Ile płacicie miesięcznie za żłobek? Ponoć ma być dofinansowany z gminy, a nam przyszło zapłacić 292 zł bodajże. Nie wiem tylko czy to z rytmiką i innymi. Czy tylko...

                              Czytaj dalej →

                              Dziewczyny po cc – dreny

                              Dziewczyny, czy któraś z Was miała zakładany dren w czasie cesarki? Zazwyczaj dreny zdejmują na drugi dzień i ma on na celu oczyszczenie rany. Proszę dajcie znać, jeśli któraś miała...

                              Czytaj dalej →

                              Meskie imie miedzynarodowe.

                              Kochane mamuśki lub oczekujące. Poszukuję imienia dla chłopca zdecydowanie męskiego. Sama zastanawiam się nad Wiktorem albo Stefanem, ale mój mąż jest jeszcze niezdecydowany. Może coś poradzicie? Dodam, ze musi to...

                              Czytaj dalej →

                              Wielotorbielowatość nerek

                              W 28 tygodniu ciąży zdiagnozowano u mojej córeczki wielotorbielowatość nerek – zespół Pottera II. Mój ginekolog skierował mnie do szpitala. W białostockim szpitalu po usg powiedziano mi, że muszę jechać...

                              Czytaj dalej →

                              Ruchome kolano

                              Zgłaszam się do was z zapytaniem o tytułowe ruchome kolano. Brzmi groźnie i tak też wygląda. dzieciak ma 11 miesięcy i czasami jego kolano wyskakuje z orbity wygląda to troche...

                              Czytaj dalej →
                              Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
                              Logo
                              Enable registration in settings - general