Czasem dochodzi się szybciej, czasem potrzeba na to więcej czasu…
U mnie raczej to drugie. Najpierw ból krocza, 2 tyg. nie mogłam normalnie siedzieć, nawał mleczny. Potem hemorojdy, które przez kilka dobrych dni, żyć nie dawały. Ostatnio mam zbyt mało pokarmu i mała płacze po jedzeniu, bo się nie najada (płakać mi się chce, gdy na nią patrzę, a pokarmu już dla niej nie mam).
A ostatnio martwię się tym, że od porodu boli mnie jakby zwieracz cewki moczowej na koniec, gdy oddaję mocz. Nie wygląda mi to raczej na zakażenie, chociaż byłam cewnikowana w szpitalu więc to możliwe, ale bardziej chyba jest to spowodowane rozciągnięciem mięśni podczas porodu. Ale już mijają 3 tygodnie a ten ból jest i cały czas taki sam.
Czy może któraś Was miała taki dziwny ból po porodzie w czasie oddawania moczu?
Małgosia i Weronika – 29.10.03
9 odpowiedzi na pytanie: Dochodzenie do siebie po porodzie…
Re: Dochodzenie do siebie po porodzie…
ja lekko ale ja mialam cewnik dwa razy
Edited by Lea on 2003/11/18 18:10.
Re: Dochodzenie do siebie po porodzie…
Tak, nie miałam cewnika-okazało się to zwykłym zapaleniem.
Asia i Ola (9 i 1/2m-ca!)
Re: Dochodzenie do siebie po porodzie…
Z ta cewka mialam to samo, przeszlo, ale trwalo dosc dlugo.
Moze lepiej wybierz sie do lekarza i skontroluj to. Powodzenia.
Re: Dochodzenie do siebie po porodzie…
ja mialam jeszcze gorzej (oszczędzę Ci szczegułów)… Ale nie martw sie…3 tyg. to jeszcze zbyt krótko, aby wszystko wróciło do normy….u kazdej przebiega to indywidualnie…u mnie ok. 6-7 tyg.
Re: Dochodzenie do siebie po porodzie…
ja mialam jeszcze gorzej (oszczędzę Ci szczegułów)… Ale nie martw sie…3 tyg. to jeszcze zbyt krótko, aby wszystko wróciło do normy….u kazdej przebiega to indywidualnie…u mnie ok. 6-7 tyg.
Re: Dochodzenie do siebie po porodzie…
ja mialam jeszcze gorzej (oszczędzę Ci szczegułów)… Ale nie martw sie…3 tyg. to jeszcze zbyt krótko, aby wszystko wróciło do normy….u kazdej przebiega to indywidualnie…u mnie ok. 6-7 tyg.
Re: Dochodzenie do siebie po porodzie…
Ja też długo dochodziłam do siebie po porodzie – różne miałam problemy. Myślę, że przez te magiczne 6 tygodni połogu wiele “dolegliwości” ma prawo bytu, tak więc nie przejmowałbym sie jeszcze na Twoim miejscu. Tylko pamiętaj u kontroli u lekarza.
Kasia i Łukasz (20.12.2002)
Re: Dochodzenie do siebie po porodzie…
ja miałam to samo tylko ze przez cały tydzień jadłam objad na stojąco i siusiałam na kucka.. i ten ból który opisujesz też miałam
CHMURKA I KLAUDIA 13.09
I jeszcze…(czyżby zapalenie?)
to : od ubiegłej nocy boli mnie 1/3 jednej piersi. I nie jest zaczerwieniona ani gorąca, ale po prostu tkliwa. Czy robi mi się zapalenie???
Małgosia i Weronika – 29.10.03
Znasz odpowiedź na pytanie: Dochodzenie do siebie po porodzie…