Mam w domu małe tronado:) Mówię o moim synu:)) Od kiedy zaczął sam buszować po domu stwierdzam, że:
1. komody, na które zbierałam kase pół roku z Ikei są do dupy, bo nie mają rączek i nie mam jak ich zabezpieczyć
2. kuchenka elektryczna, którą chciałam mieć i mam – przyciąga moje dziecko jak magnes, bo ma przyciski i swiatełka:((
3. wyrzuciłam w mieszkaniu drzwi od kuchni (chciałam miec płynne przejscie i łuk nad przejściem) no i po co? teraz muszę sama robić za drzwi:-)
4. wyłożyłam przedpokój kafelkami – nie życzę nikomu usłyszeć dźwięku jaki powstaje, gdy dziecko rypsnie na podłogę z kafelek, mialam już tysiac stanów przedzawałowych (chyba je skuję:-((
Ponadto:
-szafki powiązałam sznurkami, żeby Szym nie otwierał, a żadne zabepieczenia nie pasują
-kontakty – wiadomo
-lodówka z zamrażarką – wiadomo
-ale jak do cholery zabezpeczyć:
a) telewizor
b) komputer
c) szafki z witrynami szklanymi (też mi się zachciało:-/)
d) szafę z przesuwnymi drzwiami?
e) własnego kota?
Przeczekać……..? :-))))))))))))))))))))))
BeeM + Szymek (25.04.2004)
26 odpowiedzi na pytanie: Dom, który straszy
Re: Dom, który straszy
Hehehehe, ciekawa jestem pomysłu na zabezpieczenie kota – choć takowego nie posiadam
Re: Dom, który straszy
Jak zabezpieczyć kota ni mam pojęcia, nasz pies sam sie zabezpiecza
A wszyscy mi mówia, że tylko mój Mati jest taki niedobry
Zastanowiłaś mnie tymi kafelkami napodłodze, mam właśnie zamiar takowe położyć
Pozdrawiam
Ania
Mati 14m-cy
Re: Dom, który straszy
też ma kafelki i nie narzekam,
zabezipieczenia do szafek mam z ikei – upierdliwe w montażu (montuje sie je wewnatrz szafki/szuflady, wiec niepotrzebne sa raczki np. w komodzie.)- doskonałe w zabezpieczeniu, tez nie mam drzwi do kuchni – zabezpieczyłam szafki, jedna zostawiłam ze sprzętami znikowej wartości i nalezy do Wicki.
madzia i Wicia (16 miesiecy)
Edited by szpilki on 2005/07/08 11:33.
Re: Dom, który straszy
o takie mam link do opisu [Zobacz stronę]? catalogId=10101&storeId=19&productId=20664&langId=-27&parentCats=10106*13756
madzia i Wicia (16 miesiecy)
Re: Dom, który straszy
Przeczekac 😉 i pilnowac dzieci….
pozdrawiam 🙂
Jagoda 01.08.03.+? 22.10.05
Re: Dom, który straszy
oj, kochana…drzwi od kuchni to ja miałam wymontowane i wywalone do piwnicy. Czym prędzej je montowałam jak Oli zaczął chodzić i sięgać wyżej 🙂
Teraz mamy je zablokowane na stałe, szybę zdemontowaną i przechodzimy górą przez otwór heheheh. Polecam, chociaż to sposób raczej dla wygimnastykowanych.
Innego sposobu nie było bo Olo już sięga do klamek, więc mąż zablokował na amen i mamy spokój 😀
A znajomi mają ubaw jak przychodzą i muszą skakać jak kozy hihihi
Mirosława i Oliwier (09.10.2003)
Re: Dom, który straszy
Przeczekać ja tak własnie robię no i oczy naokoło głowy
Re: Dom, który straszy
potrzeba matką wynalazków
dobre z tymi drzwiami 🙂
Izka i Zuzia 3 latka 🙂
Re: Dom, który straszy
przeczekać i pozabezpieczać co się da :))
– wszystko z zasiegu rączek pozamieniałam na bezpieczne przdmioty i tak w pokoju salonowym zamiast ładnych pierdutek ozdobnych poustawiałam pluszaki, butelki po wodach mineralnych wszystko to czym Zu lubiła się bawić. Wystrój miałam cudny :))
– jedną z szafek w kuchni zrobiłam w bezpieczną w sprzeęty kuchenne dla Zuzi 🙂
– kuchnię przedpokój i łazienkę mam wyłożoną kafelkami i oprócz jednego przykrego zdarzenia podczas zabawy z tatusiem nie było wypadków
– telewizor pozaklejałam przyciski folią do robienia szyldów w kolerze obudowy telewizora 🙂
– szafka z witryną, takowej nie mam ale ma sąsiadka też przeklina, powkładała do niej mało przydatne rzeczy i zasuneła fotelem 🙂
– na szafę z pszesuwanymi drzwiami – pilnowałam bąka aby nie odjechał z drzwiami 😉
– kota??? hmmm no na kims dziecko moze się wyładować :))
– przetrzymałam bez drzwi od kuchni, zresztą zawsze podązała do szafki z obuwiem które lubiła wylizywać i wdychać hehe
– o i jeszcze te kable pochowane gdzie się tylko dało aby nie lezały na widoku, parę razy ją przylapałam na gryzieniu, na szczeście nie była amatorką tego zajęcia.
– no i środki chemiczne do czyszczenia specjalnie założyłam szafkę pod sufitem w łazience
o kurcze mogłabym tak jeszcze wymieniać i wymieniać :))
Izka i Zuzia 3 latka 🙂
Re: Dom, który straszy
My wstawiliśmy płytę z jakiegoś tworzywa ( nie wiem dokladnie co to) zamiast szyby.Wyglada jak szyba a szyba nie jest i sie nie stłucze.
Monika & Nina ( 19 m-cy)
Re: Dom, który straszy
Szczerze mówiąc to jak czytam Wasze wypowiedzi to jestem w lekkim szoku – moje dziecko jest normalnym dzieckiem, biega, szaleje, lubi oglądać wszystko co widzi, ale w mieszkaniu założyliśmy tylko bramkę na schody i w drzwiach od pokoju naszego i Niny ( mieszkamy u rodzicow) wymieniliśmy szybę na płytę z innego tworzywa. Poza tym: drzwi od kuchni są stale otwarte i dziecko normalnie się tam porusza, nie mamy zabezpieczonych kontaktów, nie wiem w jakim celu zabezpieczać lodowkę, telewizor mamy przedpotopowy, przyciskow w nim niewiele więc Niny nie ciągnie, kabli nie rusza bo wie że nie wolno – zresztą nigdy jej specjalnie nie pasjonowały,na szklanych witrynach najwyżej odciska łapki, komputer włącza i wyłącza i nic ponadto. Kota dziadkow wpędziła w nerwicę ale o już inna sprawa. Nawet kantów od stołu nie mamy zabezpieczonych – Nauczyła się omijać.
Nie mamy też barierki na kuchenkę – nauczyła się że gorące i nie wolno dotykać ( przyłożyliśmy jej paluszek do dość ciepłego ale nie ZA ciepłego piecyka, od tej pory sama przychodzi, grozi sobie palcem i mówi “siiii” pokazując na kuchenkę – to w jej jezyku oznacza gorące).
Chyba nie doceniałam swojego dziecka….Dodam że nie zaliczyliśmy żadnych groźnych wypadków pomimo mieszkania najwyraźniej słabo przystosowanego dla dziecka
Monika & Nina ( 19 m-cy)
Re: Dom, który straszy
ja jednynie zalozylam zabezpieczenia w kuchni na szafke z talerzami i na szulflady bo tam mieszkaja np. lekartswa… Reszta jest jak była…
madzia i Wicia (16 miesiecy)
Re: Dom, który straszy
popłakałam sie ze śmiechu wyobrażając sobie takiego brzdąca z błyskiem oku napierającego na szafke z obuwiem :-)))
madzia i Wicia (16 miesiecy)
Re: Dom, który straszy
U nas kafle sie nie sprawdzaly jak Oli slabo chodzil ale teraz jest juz ok, no i zima sa zimne cholery. Ale Oli jak sie bawi to zazwyczaj kuca.
Asia i Oliwierek 14.01.2004
Re: Dom, który straszy
wbrew pozorom to tylko dziecko a nie tajfun
Monika & Nina ( 19 m-cy)
Re: Dom, który straszy
czasami mam wrażenie że tejfun…
z niewiarygodna siła niszczenia 🙂
madzia i Wicia (16 miesiecy)
Re: Dom, który straszy
Przejdzie mu 😉
Co do komputera tez nie moglam sie opedzic pozwolilam korzystac (po kontrola) po tygodniu mialam spokoj Ala nie zwraca teraz na niego uwagi
telewizor jest u nas na bardzo wysokiej polce takze raczkami na palcach ledwo siega teraz
a drzwi przesuwane oddalam malej do zabawy 😉
Toeris, Ala (14.09.03) i
Re: Dom, który straszy
przeczekac, przeczekac… samo przejdzie, badz szybko mu sie odmieni. U nas np kontakty juz nie kusza, kuchenka tez nie – caly czas mowie, ze nie wolno i juz. A w ikei specjalnie kupilam komode, ktorej szuflady otwieraja sie bardzo topornie (model stranda), zeby ich nie otwierala.
Jane, Malgosia i Martinka
Re: Dom, który straszy
Moja przystopowała ostatnio….zresztą ona jest raczej z tych rozważnych, rzadko się zdarza że leci gdzieś na oślep…. 🙂
Monika & Nina ( 19 m-cy)
Re: Dom, który straszy
;-))) to sie nazywa ciekawość świata niczym nie ograniczona hehe
u nas:
-szafki dekoracyjnie powiązane 😉 kilka tych dolnych dla niej – zwłaszcza w kuchni
-kuchenka przyciaga ale wystarczyło jedno dotknęcie gorącego czajnika [tak samo jak żelazka]
-drzwi do kuchni tez nie mam – da się życ i nawet da się cos zrobić z wiecznie plątającą się pod nogami pomocnicą 😉
– po kątach okafelkowanej kuchni i łazienki walają się poduszki – zeby natalka nie siedziała na zimnym, upadków odpukac nie było
a pozatym
-telewizor zalepiony,- wyłącznik monitora również a komputer zamknięty w szafce na kluczyk
– oszklona szafka wiecznie pomazana tak jak drzwi balkonowe
– na szafę nie znalazłam sposobu 😉 co jakis czas Natalka robi porządek 😉
– a kot? na pewno kiedys się z Szymkiem zaprzyjaźni
pozdrawiam i zyczę cierpliwości ;-))
Ola z Natalią- 2.06.2003
Znasz odpowiedź na pytanie: Dom, który straszy