Jak wyłączyć domofon????….. tak żeby nikt nie mógł dzwonić i żebym mogła komuś otwirzyć drzwi….. Albo przynajmnjiej go ściszyć…….może ktoś wie? Mąż wczoraj próbował i mói, że jak się go wyłączy to na amen…
Mieszkam pod ostatnim numerem i każdy jak musi wejść do klatki dzwoni właśnie do mnie… A wtedy Karol się budzi…dzisiaj znowu to samo…domofon…..ulotki…..pies szczeka….Karol ryczy… A ja myslałam, że wyrwę domofon z kablem…. Nawet próbowałam, ale nic to nie dało…….. A potem pomyslałam,że jeszcze kopnie mnie prąd…. No wiecie, bo ja blondynka jestem hi,hi,hi……
Chronicznie niewyspana Julka, mama 5 miesięcznego chyba ząbkującego Karolka
18 odpowiedzi na pytanie: domofon i ulotki
Re: domofon i ulotki
to jest też moje utrapienie.Zawsze albo jakiś kominiarz, albo pani z kościoła albo ulotki.I to od razu do mnie jakby innych nie było
ASIA mama małego Patryczka
Re: domofon i ulotki
Niestety nie wiem, jak wylaczyc domofon, ale wiem co to znaczy. Jak Ania byla mala i wlasnie zasnela to akurat wtedy musieli kosic trawe na osiedlu. Wychodzilam z siebie. A jak na calym osiedlu skosili, to zaczynali od nowa.
Renia
Renia
mama Asi (3 latka) i Ani (roczek)
Re: domofon i ulotki
Ja mieszkam na parterze i też zawsze dzwonią do mnie, a naszego domofonu niestety nie da się ani wyłączyć, ani ściszyć… wiele Ci nie pomogłam…
Joanna mama Julci-śmieszki (ur. 8.08.2002r.)
Re: domofon i ulotki
Pewnie też masz ostatni numer w klatce hi,hi,hi…. A już nawet dzisiaj wylazłam na klatkę i chciałam krzyczeć (a co, niewyspana, nieumyta, z odrostami….trzeba się na kimś wyżyć hi,hi,hi), ale ten ktoś zaczaił się na parterze, słysząc moje kroki….. A jak ten ktoś zadzowinił i powiedział proszę otworzyć, to wrzasnęłam, że nie otworzę….kurcze…. A może to sąsiad?…..hi,hi,hi…..
Straszszszsznieeeee niewyspana Julka, mama 5 miesięcznego chyba ząbkującego Karolka
Re: domofon i ulotki
Skąd ja to znam……..moja suka na dzwięk domofonu dostaje warjacji….. nie można jej uspokoić…, (ale ona jest taka odważna tylko jak ktoś jest w domu, bo jak jest sama to nawet nie szczeknie jak ktoś wali do drzwi chociaż to bokserka)…. i po takiej akcji koniec ze spaniem, niestety….. A to tylko np. listonosz który i tak nic dla nas nie ma…choć może i lepiej, bo jakoś nikt do nas nie pisze….. jek jest poczta to tylko rachunki do zapłacenia…
Kasia mama Martynki (ur.02.07.2002)
Re: Nic nie pomogło!!!!!!!!!!!!!
Również mieszkamy pod ostatnim numerem, ale nie mamy domofonu. Jednak jesteśmy na piętrze z jednymi sąsiadami i mamy taki mały korytarzyk gdzie drzwi są zamykane, była podobna sytuacja co u Ciebie, mały spał ktoś zadzwonił pies szczeka dziecko się budzi a mnie krew zalewa i tak się kiedyś wkurzyłam że wyrwałam kabel od dzwonka to był kres moich nerwów i nastał problem bo nie można było się do nas dostać ( ale jak mały nie śpi to włączony jest dzwonek bo mąż zrobił na skrętke, ale często zapominam włączyć) i wiesz co ludzie dzwonią do sąsiadów, oni też mają tego dosyć a mnie jeszcze bardziej ciśnienie się podnosi (bo na pukanie mój pies też reaguje), z klientami mąż zawsze umawia się na godzinę wtedy pies idzie na balkon, gdy ktoś ma do nas przyjść to raczej wcześniej też wiemy a gdy ktoś chce nas odwiedzić niespodziewanie to jednym sygnałem z komórki daje znać że stoi pod drzwiami. I tak sobie myślę że nawet jakbyśmy chcieli żeby nikt nam nie przeszkadzał to namolni ludzie i tak nas dorwią!!!!!!! nie wstydzą się dzwonić do sąsiadów a ja czekam na chwilę żeby sąsiad kogoś wywalił. Ewentualnie zostaje napisać mi kartkę na dzwonku,, NIE DZWONIĆ DO SĄSIADÓW GDY DZWONEK NIECZYNNY,,
Ania mama Michałka
Re: Nic nie pomogło!!!!!!!!!!!!!
Domofon na skrętkę….poproś proszę męża żeby napisał jak to zrobił…..może mój luby też coś takiego zainstaluje…..byłoby super….jeżeli chodzi o listonosza, to uprzedziałam go 2 miesiące po porodzie, żeby zostawiał aviza w skrzynce – mam działalność w domciu i codziennie przynosił polecone…. Ale listonosz to nic…gorzej z ulotkami…….
Straszszszsznieeeee niewyspana Julka, mama 5 miesięcznego chyba ząbkującego Karolka
Listonosz
Ja napisałam listonoszowi taką deklarację, że wolno mu zostawiać listu polecone w skrzynce. On wkleił sbie taką naklejkę na moją przegródkę i zostawia!!! Ani razu nie przyszedł. Ale do tego potrzebna jest ta deklaracja. Zapytaj listonosza…..
Pozdrowienia
zdesperowana smoki i wyjący Dawidek
(2 miesiące i 1/2!)
Re: Listonosz
a u mnnie palant listonosz nie wchodził na górę, tylko w skrzynce od razu awizo zostawiał. A ja przecież siedzę w domu !!! Jak zrobił taki numer po raz drugi mąż pojechał na pocztę i taką awanturę zrobił, że od tamtej pory nie ma problemu.
Pozdrawiam
Ewa i synuś
termin 2.12.2002
Re: domofon i ulotki
Jak byłam w ciąży, to co tydzień słyszałam w słuchawce domofomu: “rolety, żaluzje, tanio zakładam”! Jako że musiałam w ciąży leżeć plackiem i dojście do domofonu czy drzwi nie było wskazane, po którymś takim dzwonku nie wytrzymałam i powiedziałam do słuchawki: “tak, akurat potrzebuję”… facet wszedł na trzecie piętro, a był straszliwy upał… i ja mu wtedy powiedziałam “proszę pana, to chyba jedyny sposób, żeby pan zrozumiał, że NIE JESTEM ZAINTERESOWANA PANA ŻALUZJAMI…” wyobraźcie sobie, że od tej pory, a był to sierpień, już do mnie nie zadzwonił 🙂
Carma z Natalką (19.10.2002)
Re: domofon i ulotki
Julka, mozesz umiescic napis obok swojego nazwiska na dole, typu: Uwaga!dzidzia spi. Mozesz napisac malutkimi literkami. Badz dokleic do nazwiska. Byc moze wydaje sie Wam ten pomysl glupi, ale moja sasiadka tak postapila i miala spokoj!:)
– Anetka i ząbkujący Adaś
Re: domofon i ulotki
Ja zdjęłabym słuchawkę z widełek. Niech sobie wisi
Re: domofon i ulotki
No tak, ale wtedy będzie słychać na dole co się dzieje u nas w mieszkaniu…..
Straszszszsznieeeee niewyspana Julka, mama 5 miesięcznego chyba ząbkującego Karolka
Re: domofon i ulotki
Też o tym myslałam….. Ale boję się, że gówniarze, którzy okupuję naszą klatkę (papieroski) będą złośliwie dzwonić…. Ale chyba faktycznie spróbuję… Najwyżej potem wyłączę domofon…..
Straszszszsznieeeee niewyspana Julka, mama 5 miesięcznego chyba ząbkującego Karolka
Re: domofon i ulotki
Też prawda! I chyba zablokowałabym domofon dla wszystkich użytkowników!
Re: domofon i ulotki
czemu glupi…dobre chyba tak zrobie..
ASIA MAMA 11 MIESIECZNEJ EWUNI
Re: domofon i ulotki
a gowniarze….hmmmmja zadzwonilabym do strazy miejskiej….przeciez to miejscepubliczne..
ASIA MAMA 11 MIESIECZNEJ EWUNI
Re: domofon i ulotki
u mnie w bloku sasiadka ktora niedawno urodzila przykleila do domofonu karteczke “nie dzwonic – male dziecko” i posobno listonosz juz nie dzwoni domofonem tylko dzwoni do kogos innego a potem puka delikatnie do jej drzwi
Wioletta
Znasz odpowiedź na pytanie: domofon i ulotki