Właśnie….kilka razy czytałam jak żle się czujecie co przechodzicie w rodzinie i ogólnie…teraz dopadło mnie:(czuje wstręt do ludzi,do rozmowy z kimkolwiek,czuje się żle sama ze sobą,chwilami mam wrażenie,że nie moge żyć bez “swojej drugiej połowy a chwilami ze mam juz go dosc….co się dzieje?Czy to minie czy juz tak pozostanie?Boże ja chyba zwariuje sama ze soba albo otoczenie pod wpływem mojego zachowania….
macie na to jakieś rady?A może to poporodowa z 5 miesięcznym opóznieniem depresja hm??
pozdrawiam
Kasia i Karolinka ( 2.07.2003 r.) 
15 odpowiedzi na pytanie: Dopadło….przyszła kolej na mnie :(
mnie też:(
…ja już tez nie wyrabiam…chłop wrac o 19.00…..Igusiński marudny…do tego kupa mega poważnych problemów rodzinno-zawodowych:((…mam nadzieję, że moze być tylko lepiej…..to pewnie przez tą pogodę i skoki ciśnienia…muszę coś wymyśleć żeby nie zwariować…
zdołowani wszystkich krajów łączcie się!:) trzymaj sie!!
Ola i Igorek 25.03.2003
Re: mnie też:(
hihi, więc ja też się łączę…zresztą pisałam na ten temat podobny post…
karina-to nie depresja poporodowa tylko jesienna..Większość z nas przez to przechodzi…Ja poszłam dziś z tego tytułu na solarium:) pozdr!
KIKA210 + Ada 22.05.03r.
Re: mnie też:(
hihi:)
posłuchałaś się dobrej rady:) ciesze się.
to sprawdzone, ale ja teraz nie mogę, bo karmię.
pozdrawiamy
Re: mnie też:(
Miło wiedziec ze nie jestem sama zastanawiam się tylko jak długo to potrwa czy prędzej się nie rozwiode HI HI (odpukac)
Kasia i Karolinka ( 2.07.2003 r.)
Re: mnie też:(
No coś Ty? Ja chodziłam na solarium nawet jak karmiłam, oczywiście nie za często i nie na długo… Nie słyszałam żeby to szkodziło…
A zamiast solarium mogę poradzić przyjemną kąpiel w pianie-też pomaga się zrelaksować. Jeśli w dodatku jakiś kawaler do wzięcia (:-) umyje plecy to poprawa nastroju murowana;) pozdr
KIKA210 + Ada 22.05.03r.
Re: Dopadło….przyszła kolej na mnie 🙁
Co jest?!?! Ja czuję się dokładnie tak samo…buuuuu
rita25 i Sonia 03.07.03
Re: mnie też:(
niemożliwe do zrealizowania, bo w mojej mikro- łazience zmieścił się tylko prysznic
..i z kawalerem też będzie cięzko:)
Re: Dopadło….przyszła kolej na mnie 🙁
nie martw sie.. Nie jsetes sama..u mnie tez klotnie co drugi dzien… A codzoiennie maz mowi ze sie wyprowadzi..hehe… A ja mu odpowiadam..ze wolna droga..
wogole nic tylko pieluchy caly dzien…7 dni w tyg..
byle do wiosny..bo NY zasypany od wczoraj
pozd
claudia / pol roczku/
Re: Dopadło….przyszła kolej na mnie 🙁
Ja myślę, że to właśnie taki moment kiedy przychodzą dziwne myśli….. Dziecko juz niby duze bo 5 cio miesieczne ale tak naprawde jeszcze takie bezradne, nie siedzi, nie chodzi nie mówi, czesto jeszcze tylko na piersi. Ja z tego wszystkiego zaczęłam ostatnio myslec o powrocie do pracy, bo mam wrazenie ze od 5 miesiecy nic sie w moim zyciu nie dzieje tzn. kazdy dzien wyglada tak samo. Choc przeciez nasze dzieci kazdego dnia dostarczaja nam nowych emocji.
Byle do swiat:)
.
Basia z Jagódką (28.06.2003)
Re: Dopadło….przyszła kolej na mnie 🙁
ja tez tak mam.. Nie moge sie pozbierac sama ze soba..co do meza – to czasami chcialabym trzasnac drzwiami i po prostu zakonczyc ten rozdzial mego zycia a kiedy indziej czuje, ze nie potrafie juz zyc tak jak dawnej..psychicznie jest bardzo ciezko..w koncu w przeciagu jednego roku moje zycie zmienilo sie o 180 stopni..wiele wody jeszcze uplynie zanim pogodze sie z ta sytuacja, przywykne.. Narazie wszystko dzieje sie szybko i jest burzliwie..z czasem mam nadzieje wszystko sie uspokoi.. Ale po porodzie nerwus stalam sie straszny i wszystkim sie przejmuje:-)
Ula i Adaś
Re: Dopadło….przyszła kolej na mnie 🙁
Myślisz,że wiosna nam pomoże?Mam nadzieje ze szybciej mi to minie 🙂 u nas jest różnie może mój mąż nie grozi wyprowadzką ( bomba!) ale ja czasem mam wrażenie ze jestesmy obymi sobie osobami,że… A szkoda słów. Masz jakiś sposób na poprawienie tej “zimowej chandry”W tej chwili są tylko dwie rzeczy które mi nie przeszkadzają-forum 🙂
i moja Karolina…
pozdrawiam i życze chodz przez chwile miłego samopoczucia 🙁
Kasia i Karolinka ( 2.07.2003 r.)
Re: Dopadło….przyszła kolej na mnie 🙁
ja mam podobnie….i już sama nic nie rozumiem!z tym, że moje dzieciątko ma już ponad dwa latka…chyba to u mnie nie depresja poporodowa…hihi….możezdecyduj się na rozmowę ze swoim mężczyzną? mi tez jest jakoś trudno rozmawiać z nim, czuję tj.się wypaliła…drażni mnie jego zachowanie ale trzeba próbować…. A może warto???
Re: Dopadło….przyszła kolej na mnie 🙁
u mnie podobnie…już nawet zastanawiałam się by zrezygnować ale jak widzę jak Julcia jets za tatusiem to aż mi smutno… Ach,my baby…i co tu robić?bym chciała iść do pracy…choć smutno zostawic Julcię komuś…i znów dylemat
Re: mnie też:(
ja też się nad tym zastanawiam…..ojej!
Re: Dopadło….przyszła kolej na mnie 🙁
ja też chciałabym wiele rzeczy…praca,szkoła spokój i udane życie ale chyba ono polega na ciągłych problemach dpo rozwiązywania. 🙂
własnie….wszystko dla dzieci !!!
Kasia i Karolinka ( 2.07.2003 r.)
Znasz odpowiedź na pytanie: Dopadło….przyszła kolej na mnie :(