chodzi o nasza zamiane mieszkania, doradzcie mi:
dziewczynie zmarł maz,ma trojke dzieci, zabrali jej do domu dziecka
dostała warunek-znajdzie wieksze mieszkanie-dostanie spowrotem dzieci, ale jest problem taki:
-ze nie ma dochodow (alimenty 400 zł z up i rodzinne),
we wniosku napisali, ze zamiana nie moze dojsc do skutku,bo nie ma dochodow i mieszkanie jest zadluzone
my chcemy spłacic zadłuzenie, co mamy jeszcze zrobic?
aa ona ma teraz córeczke, córeczka ma 3 mies, mieszka od miesiaca z tym facetem,sa razem, we wniosku nie było nic o nim napisane, dzisiaj była go tam zameldowac, przyniesie jego dochody
co jeszcze???
plissss doradzcie
9 odpowiedzi na pytanie: doradzcie
O matko, jaka straszna sytuacja dla tej kobiety… Nie dość, że zmarł mąż, to jeszcze dzieci jej zabrali… Nie do wyobrażenia dla mnie takie coś…
Nie pomogę niestety, nie znam się na takich sprawach, będę jednak trzymać moocno kciuki, żeby Wam się udało z tą zamianą
No ale nikt nie zabrał dzieci z powodu śmierci ojca czy braku środków do życia
to mnie zastanawia czemu zabrano dzieci
mieszka z tym facetem i co facet nie ma dochodu?
dziewczyny nie wnikałam czemu jej zabrali
wazne, ze chce je spowrotem
z faceteme teraz mieszka (od 3 mies) i ma dochody
Prawnikiem nie jestem ale zdaje się meldunek pod jednym adresem nie jest tożsamy z prowadzeniem wspólnego gospodarstwa domowego.
Wygooglałam wyrok SN
I myślę, że wszystko to co tu wymienione będą musieli pokazać, zwłaszcza fragment który podkreśliłam, bo chyba po 3 miesiącach ciężko o stałości mówić, samo wspólne mieszkanie nie ma aż takiego znaczenia – gdyby tak było umożliwiło by to niezłe szachrajstwa.
dzieki ania st
zobaczymy co nam powiedza w poniedziałek
może i coś mogłabym doradzić ale nie do końca rozumiem to co napisałaś.
Mąż jej zmarł i dzieci zabrali do Domu Dziecka? Teraz ma faceta a to dziecko malutkie to jest jej i tego nowego partnera czy jeszcze tego zmarłego męża. Nie wzięli wszystkich dzieci do Domu Dziecka?
córeczke ma z tym partnerem
lipa
kierowniczka twierdzi, ze nie da sie tego przejsc,bo:
-nie moga isc 4 osoby na kawalerke
a ja sie pytam co to kogo obchodzi?
wymeldowac sie nie moge,bo twierdzi, ze to sprawdza i to nie przejdzie
cholera…
Znasz odpowiedź na pytanie: doradzcie