Ubrałam dziadka i babcię to teraz na poważnie.
Jutro mój starszak ląduje w Prokocimiu na gastroenterologii, mamy zamiar wydiagnozować się z każdej strony więc bardzo proszę o kciuki!
Pewnie będzie narkoza – bo kolonoskopia i gastro chyba też więc same rozumiecie stres, z jednej strony boję się, że coś niefajnego wylezie, a z drugiej chciałabym, żeby wreszcie wyszło coś z czym można będzie walczyć, żeby mój bidok nie spędził całego dzieciństwa na nieustannym “mamo, brzuch mnie boli”.
Pomyślcie o nas choć troszeczke w te dni…..
Strona 3 odpowiedzi na pytanie: Dość wygłupów, kciuki proszę!
I ja zaciskam z sił całych. Najważniejsze to poznać przeciwnika i walczyć z dziadem.
My też z najstarszym po konsultacjach u gastroenterologa, badany pod kątem celiakii i nic, wyniki książkowe. My jeszcze walczymy z endo i póki co też nic. Zdrowy jak koń, zero alergii tyle, że słabiutko rośnie. A ja się zamartwiam oczywiście.
Powodzenia!
mocno trzymam za trafną diagnozę, trzymajcie sie
oby wszystko poszło po Twojej myśli 🙂
Jeszcze raz dziękuję za wsparcie
W poniedziałek rano mamy gastro i kolonoskopię za jednym zamachem, narkoza z intubacją
Bea, przepraszam, ze tutaj to piszę, ale właśnie dostrzegłam ubranych dziadków i usmiałam się po pachy
A kciuki nadal będą zacisnięte
Nie szkodzi Potrzebuję się pośmiać, żeby stresa zabić 😉
Kazali dziadków ubrać, to ubrałam 😉
Beatko, a ja i za młodego i za Ciebie kciukam, bo wiem co przeżywasz. Czekanie jest najgorsze…
No już miałam podpis zmienić na: “ubrac dziadków” 😀
Trzymamy kciuki!!!!!!
Mąż był w szpitalu z Antkiem jedną noc, po czym rozłożył się na maksa jakąś paskudną jelitówka i musiałam na szybko umieszczac Zośkę gdzieś u rodziny i dojechac do Krakowa ja.
Tak więc mąż dogorywa w domu, Zosia u kuzynki – po raz pierwszy śpi poza domem bez mamusi – a ja w szpitalu – Krakowianki, chętnie przyjmę odwiedziny 🙂
U nas przyczyną bólów brzucha okazały się być lamblie.
Życzę żeby Wam szybko udało się zdiagnozować przyczynę.
O której macie dzisiaj te badania?
Kciukam!
A ja właśnie usiłuję się dodzwonić do lekarza i zapisać pisklaka po nocnej akcji bólu brzucha, która przeważyła szalę:(
wirtualnie się tylko na ławeczkę dosiądę.
Mam nadzieję, że wszystko poszło sprawnie.
Dużo sił dla całej Rodzinki życzę
wiadomo juz coś???
jak posżło???
wpadłam dowiedzieć sie czegoś, ale widze ze jeszcze nic nie wiadomo
Hej, nie mam lapka w szpitalu, piszę z doskoku.
Makroskopowo przez kamerkę jelita grube w zupełnym porządku, przełyk, żołądek, dwunastnica oraz początek i koniec jelita cienkiego też. Wycinki dopiero po nowym roku.
Narkozę zniósł Antek bardzo źle, cały dzień targają nim mdłości, zwraca każdą łyżeczkę wody więc trzecią dobę nic nie je (przed badaniem dwie doby tylko dieta płynna). Mam nadzieję, że jutro zacznie jeśc, bo nas nie wypuszczą.
Badania krwi ok, ale dziwna rzecz się stała, żelazo poniżej normy, a 3 tyg temu było całkiem wysokie i w ogóle jeszcze nigdy nie wyszło mu żelazo poniżej, lekarz stwierdził, że któreś laboratorium się pomyliło, jutro powtarzają.
Tyle w skrócie, dzięki za zainteresowanie, jesteście kochane
Dalej trzymam
za szybkie wyjście do domu
za szybki powrót
bo jak to powiadają wszędzie dobrze… ale…
Dalej trzymam kciuki za Antka
Z tym wynikiem moze rzeczywiscie byc pomyłka. Ja miałam tak dwa razy a młody raz i też z żelazem.
Dobrze, ze w srodku ok.
za mdłosci i żebyście jak najszybciej znależli się w domku
Znasz odpowiedź na pytanie: Dość wygłupów, kciuki proszę!