dostaliśmy zwierzę na prezent wrrrrry

dziwczyny apeluję, niedawjcie dzieciom (nieswoim) zwierzaczka na prezent bez porozumeinia z rodzicami..

w sobotę Jagodka dostała w prezencie króliczka od chrzestnych, tak jakbym ja nimiałą co robić przy 3-ce dzieci.. a jak czytam na necie to już bym wolała kota bo mniej kłopotliwy i żyje podobnie długo (7-14 lat).. a niszczy więcej niż kot….

jestem wściekła… i jeśli macie jakeiś rady, bo może któraś ma królika to ejstem otwarta na “netową” pomoc…..

Strona 4 odpowiedzi na pytanie: dostaliśmy zwierzę na prezent wrrrrry

  1. Re: dostaliśmy zwierzę na prezent wrrrrry

    Szczerze współczuję…to teraz Wy w odwecie sprezentujcie im kaukaza


    Jeremi i Matyś

    • Re: dostaliśmy zwierzę na prezent wrrrrry

      W odpowiedzi na:


      to po prawdziwosci to moze cie oni, ci chrzestni nie lubia? ja jak chodzilem na urodziny do dziecka osoby za ktora nie przepadalem to kupowalem zawsze najglosniejsze zabawki


      Leżę!!!
      ps. pozwolisz, że kupię patent?:)


      Jeremi i Matyś

      • Re: dostaliśmy zwierzę na prezent wrrrrry

        spoksik, jak leziesz do kogos za kim nie przepadasz to i tak na predkosci wymiksujesz sie z imprezy wiec cie halas nie boli, a rodzice bede czekali az baterie padna to powiedza ze sie zepsulo…

        *The Fallen Madonna with the Big Boobies*

        • Re: dostaliśmy zwierzę na prezent wrrrrry

          Sprytna bestia :] Nam ostatnio ciotka sprezentowała organki, które na fulla miałczały i szczekały, a myślalłam, że kto jak kto, ale ona mnie lubi :]

          • a tak wygląda to moje utrapienie

            .. to białe z uszami (do pozostałych już sę^przyzwyczaiłam )

            • Re: dostaliśmy zwierzę na prezent wrrrrry

              No przyznaję, średnio taktowny prezent.

              wakacji wspomnienie:

              • Re: dostaliśmy zwierzę na prezent wrrrrry

                królik -jak każde zwierze wymaga czasu i opieki. Ale bez przesady że jest to az taaaaki problem.rozumiem twoje stanowisko -co innego jak sama decydujesz się na kupno zwierzaka to biuerzesz na siebie ten ciężar. A tutaj -akuku -prezencik i mamie robota na głowe zwalona….
                no ale juz zwierzak jest w domu i teraz albo decydujecie że zostaje albo szukacie domu dla niego.
                w końcu to prezent córki -a że jest już duża panną -to sam powinna większość obowiązków przejąc.
                napisze ci jak było u nas jak jeszcze chodziłam do szkoły.mam dwie młodsze siostry i mieliśmy psa(mój),świnke morską (młodszej) i króliczka (średniej).każda dbała o swoje zwierze.sprzątała,karmiła i bawiła się z nim. Nigdy nikt dorosły nie zajmował sie nasza trzódką bo same dbałysmy o ten zwierzyniec.
                królik mojej siostry (samiec) był złosliwy.gryzł i obsikiwał(wada samców-znacza w ten sposób teren) ale w stosunku do niej był przytulanka…..kładł się na plecach wyciagał łapy w góre i mogła gpo godzinami smyrac po brzuchu…. Nikomu innemu nie dał sie w ten sposób dotykać.
                poszukaj w necie -jest mnóstwo informacji o karmieniu i pielęgnacji.zalezy tez jaki to królik -jak taka “zwykła ” miniaturka to mniej kłopotliwy -jak “baran” z klapnietymi długimi uszami -to bardzo wrażliwy. Nie moiże wielu rzeczy jeść bo może się to dla niego źle skończyc.
                co do szczepien królik mojej siostry niegdy nie był na nic szczepiony i zył chyba z 6 lat albo i lepiej.szczepi się króliki zyjące w stadach gdzie pomór może byc groźny.chyba że teraz sa inne “szkoły”…bo nasze zwierzaki to było ładnych 12 lat temu….
                tak więc nie ma co przesadzac z tym wielkim problemem. Na pewno z królikiem mniej kłopotu niz z psem.może jedynie na czas wyjazdów…. Ale sa koszyki przenośne i nie ma problemu ze spakowaniem królika i zabraniem np na wyjazd na wieś -mysmy tak robili.bralismy wszystkie zwierzaki i jechalismy na wieś.świnka morska i królik mieli cały ogródek do własnej dyspozycji i super się czuli biegając tak luzem.siostra miała szelki i długa wyciaganma smycz i chodziła z królikiem na spacer po łąkach i do lasu… nie ma rzeczy niemozliwych…
                pozdrawiamy i mądrej decyzji w sprawie futrzaka zyczymy….
                ps. Aha pozostaje jeszcze aspekt futra i alergii… Ale to juz inny temat -musisz zaobserwować czy ci dzieci nie kichaja -znajoma kupiła króliczka dzieciom i córeczka dostała takiej alergii że ładnych kilka lat zwierzaka nie maja a mała wciąż na lekach….

                m&m15.01.04

                • Re: dostaliśmy zwierzę na prezent wrrrrry

                  też takie swojego czasu dostaliśmy od znajomych moich rodziców 😉
                  jak sie baterie skończyły powiedzialam że sie zepsuło

                  Monika i
                  Nina (niedługo 4)

                  • Re: dostaliśmy zwierzę na prezent wrrrrry

                    :] Tą zabawkę zanieśliśmy do teściów, bo oni małej pilnują, jak jestem na uczelni i jak się baterie skończyły, to teściowa właśnie nie zgodziła sie na zakup nowych 😉

                    • Re: a tak wygląda to moje utrapienie

                      Piękności 🙂 Przyzwyczaisz się i do tego 😉 daj sobie czas,hihi :]

                      Znasz odpowiedź na pytanie: dostaliśmy zwierzę na prezent wrrrrry

                      Dodaj komentarz

                      Angina u dwulatka

                      Mój Synek ma 2 lata i 2 miesiące. Od miesiąca kaszlał i smarkał a od środy dostał gorączki (w okolicach +/- 39) W tym samym dniu zaczął gorączkować mąż –...

                      Czytaj dalej →

                      Mozarella w ciąży

                      Dzisiaj naszła mnie ochota na mozarellę. I tu mam wątpliwości – czy w ciąży można jeść mozzarellę?? Na opakowaniu nie ma ani słowa na temat pasteryzacji.

                      Czytaj dalej →

                      Ile kosztuje żłobek?

                      Dziewczyny! Ile płacicie miesięcznie za żłobek? Ponoć ma być dofinansowany z gminy, a nam przyszło zapłacić 292 zł bodajże. Nie wiem tylko czy to z rytmiką i innymi. Czy tylko...

                      Czytaj dalej →

                      Dziewczyny po cc – dreny

                      Dziewczyny, czy któraś z Was miała zakładany dren w czasie cesarki? Zazwyczaj dreny zdejmują na drugi dzień i ma on na celu oczyszczenie rany. Proszę dajcie znać, jeśli któraś miała...

                      Czytaj dalej →

                      Meskie imie miedzynarodowe.

                      Kochane mamuśki lub oczekujące. Poszukuję imienia dla chłopca zdecydowanie męskiego. Sama zastanawiam się nad Wiktorem albo Stefanem, ale mój mąż jest jeszcze niezdecydowany. Może coś poradzicie? Dodam, ze musi to...

                      Czytaj dalej →

                      Wielotorbielowatość nerek

                      W 28 tygodniu ciąży zdiagnozowano u mojej córeczki wielotorbielowatość nerek – zespół Pottera II. Mój ginekolog skierował mnie do szpitala. W białostockim szpitalu po usg powiedziano mi, że muszę jechać...

                      Czytaj dalej →

                      Ruchome kolano

                      Zgłaszam się do was z zapytaniem o tytułowe ruchome kolano. Brzmi groźnie i tak też wygląda. dzieciak ma 11 miesięcy i czasami jego kolano wyskakuje z orbity wygląda to troche...

                      Czytaj dalej →
                      Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
                      Logo
                      Enable registration in settings - general