Drogi tomo

Zastanawiam się o jakim Ty mówisz poziomie? Zgadzam się z tym, że masz prawo (jak każdy) do własnego zdania i masz prawo by je wyrażać. Jednak, kto dał Ci prawo do obrażania innych, bo maja inne zdanie? Zarzucasz komuś, że zniża się do jakiegoś poziomu przezywając Cię, ale w istocie rzeczy to Ty pierwszy posunąłeś się do tego obrażając pewna grupę rodziców i to ta osoba wzięła przykład z Ciebie i zniżyła się do Twojego poziomu. Możesz wyrażać swoją opinię, że nie podobają się tobie takie, czy inne imiona, jednak nie jest to powód, dla którego możesz kogokolwiek obrażać, tylko dlatego, że akurat jemu one podobają się. Każdy człowiek jest inny i każde mu może co innego się podobać. Znasz takie powiedzenie, że jeszcze nie znalazł się taki, który wszystkim by dogodził.
Mnie osobiście też nie podobają się imiona: Stanisław, Franciszek, Zyta, Kosmo itp., ale nie krytykuje ludzi za ich wybór, to ich dziecko i ich sprawa.
Ja jestem nauczycielką w przedszkolu i muszę Ci powiedzieć, że teraz imiona są takie różnorodne, że nikt nie zwraca na to uwagi. W prawdzie ja nie lubię jak rodzice dają dzieciom imiona zgodnie z panującą modą, bo efekt jest taki, że np. w tym roku, w mojej grupie mam 3Wiktorów, 2Wiktorie, 2Weroniki, 2Mateuszów i 2Marysie, a w samym przedszkolu jest ich więcej. Każde dziecko jest inne i ma prawo do swojej indywidualności, a imię po części ma na to wpływ. Jak dziecko ma być indywidualnością, skoro jest jednym z wielu? Wiem z autopsji, że dzieci nie lubią, gdy w grupie rówieśników mają swoich imienników. Uważam, że można mieć oryginalne imię i nie musi być wyszukane, jak np. wymieniony przez Ciebie Kosmo, bo ja szczerze nie wiedziałam, że to jest imię i że w ogóle jest takie imię. Co do Cypriana, to nie zgadzam się z Tobą. Nie jest to imię popularne, ale i nie wyszukane. Jest polskie i trochę zapomniane, ale nie udziwnione. Mamy polskiego poetę o tym imieniu. Jak pracuję kilka lat w przedszkolu, tak ja i moje koleżanki nie spotkałyśmy żadnego Cypriana, a wszystkim z moich znajomych i najbliższych podoba się to imię. Zostało ono wybrane zanim jeszcze w ogóle planowaliśmy z mężem dziecko. Moja koleżanka tak nazwała swojego synka i jak usłyszeliśmy Cyprianem, to tak nam obojgu to imię bardzo się spodobało i postanowiliśmy, że jak tylko zdecydujemy się na dziecko będzie to chłopczyk, to tak będzie miał na imię, więc nie jest to imię wyszukane, żeby jak to nazwałeś dowartościować się, A już na pewno nie jestem zakompleksiona, bo nie uważam by cokolwiek nam brakowało i żebyśmy mieli czegokolwiek za dużo. Cyprian po prostu wpadł nam w ucho kilka lat temu i tak zostało, aż do teraz. Nie wertowaliśmy kalendarza, ani imiennika.
Ja sama mam rzadkie imię i jestem z tego zadowolona, bo przynajmniej, od dziecka, jak ktoś powie Alina, to każdy wie, że chodzi o mnie, a nie zastanawia się która? Swoją imienniczkę spotkałam dopiero na studiach.
Mówisz, że dzisiejszy Stanisław, mając naście, czy dzieścia lat, będzie wstydził się przedstawić dziewczynie. Nie prawda! Bo skoro teraz jest pełno Staśków, Jaśków, Marysi, Franciszków, Antonich itp., to za naście, czy dzieścia lat oni też będą mieć naście i dzieścia lat i imiona te będą normą i nie będą nikogo dziwić, tym bardziej, że będą dorastać razem i te imiona będą osłuchane od dziecka.
A nie zastanawiałeś się nad tym, że może komuś imię Tomasz wydaje się denne, beznadziejne, oklepane, stare itp.? Ja akurat tak nie uważam, ale ktoś może i ma do tego prawo, ale nie ma prawa w tym momencie obrażać Twoich rodziców, dlatego że dali Ci takie, a nie inne imię. Pomyśl o tym!
Jak każdy mam prawo do wyrażania swojego zdania, więc to zrobiłam i nie musi się ono wszystkim podobać, ale ja przynajmniej nie obrażam nikogo, a jeśli ktoś czuje się obrażony to przykro mi nie miałam tego w zamyśle. Pozdrawiam.

Alina & Cyprianek (09.04.2007r.)