Jeszcze nigdy z niczego nie byłam taka dumna… Oczywiście, jak każdy, miewałam swoje lepsze dni, małe lub większe sukcesy, bywałam z siebie zadowolona, czerpałam satysfakcję itd. Ale jeszcze nic nie przyprawiało mnie o taki rumieniec dumy jak rozwój mojego dziecka!!! Już rozumiem teraz moją Mamę, która przed znajomymi chełpiła się z sukcesów moich lub mojego rodzeństwa- czasem wyolbrzymiając oczywiście ich wagę. Wtedy byłam na nią zła. A teraz obdzwaniam rodzinę i znajomych z radosną nowiną, że oto moja Martusia powiedziała “kotek” (tak naprawdę powiedziała “tata” pokazując na kotka, ale co tam…), zrobiła “olaboga”, powiedziała jak robi krówka, czy swoimi usmiechami rozbroiła jakąś strasznie ważną panią w urzędzie. To jest największe szczęście, jakie mnie w zyciu spotkało: obserwuję rozwój tej wspaniałej Istotki i po części uczestniczę w tym jej rozkwicie ale nie jako jego twórca ale raczej świadek.
Tak mnie jakoś naszło… Przepraszam, jesli uważacie, że wypisuję banały, ale właśnie to do mnie dotarło i..poprostu musiałam się z Wami podzielić.
Ania i Martusia (10.09.02)
6 odpowiedzi na pytanie: Duma rodzicielska
Re: Duma rodzicielska
Ja też jestem z tego dumna… Niestety jak pytam się Karolka ile ma lat i jak się nazywa w obecności innych ludzi jak na złość nie chce wykrztusić słowa…..buuuuuuu……..
Julka i prawie 18 miesięczny Karolek
Re: Duma rodzicielska
:-)))))))))
to nie banały!!!
to szczęście:-)
ILONA I KUBEK(21.02.02)
Re: Duma rodzicielska
banały skądze? w koncu nie kazde dziecko nazywa tatą kotka 😉 hihihi
a na powaznie – gratuluję!!!!!! tego wszystkiego – bystrego dziecka i poczucia dumy… to jest piekne, prawda?
Na marginesie, przypomnialo mi sie jak synek kolezanki utrzymywal, że jego tatą jest Adam Małysz, a kiedy mama tłumaczyla mu, ze nie, to on pytał DLACZEGO?
hihi
Re: Duma rodzicielska
🙂
rozumiem cie doskonale…ja wlasnie czekam na pierwsze umiejetnosci w stylu papa, czy kosi kosi… A dwa dni temu uslyszalam pierwsze nieswiadome jeszcze ale jakze cieszace i lechcace matczyna proznosc “mama”….
Re: Duma rodzicielska
Rozumiem co czujesz… Chyba kazda z nas czuje podobnie. Ja też chciałabym krzyczeć na cały świat o wszystkim co potrafi (a nawet spsoci ) mój Synek.
Re: Duma rodzicielska
taaaa, znamy to znamy! No nic obcy muszą nam uwierzyć na słowo, że nasze dzieci potrafią to czy tamto. A jak nie uwierzyć, to chociaż udawać, że wierzą. Bo jak nie, to…
Ania i Martusia (10.09.02)
Znasz odpowiedź na pytanie: Duma rodzicielska